Tak się składa ciekawie, że procent ateistów w więzieniach USA wynosi o ile dobrze pamiętam 0,02%. Hmmm.... Poza tym również badania dowodzą, że ateiści rzadziej dopuszczają się zbrodni, potrafią budować lepsze społeczeństwa, unikają wojen itp.
Osobiście jestem ateistą ( dziwne, nie? ;] ), i to, że nie wierze w Boga nie znaczy, że gdy widzę jakiegoś rannego psa to go jeszcze bardziej.. ranie. Szanuje i kocham zwierzęta całym sercem. Często nawet w grach mam odruchy, że nie zabijam wilka czy innego "naturalnego" stworzenia, bo mi po prostu go szkoda. Kiedyś, w jakieś grze, nie pamiętam jakiej, zabiłem niewinne stworzenie, był to chyba jakiś pies. Wczytałem grę dwie godziny przed incydentem by tego nie zrobić, straciłem dwie godziny dla życia jakiegoś modelu i skryptów, ale życia ;]
Mimo wszystko najbardziej smuci mnie widok bezdomnych psów lub innych cierpiących zwierząt. To jeden z faktów dla których odrzuciłem uznanie dla Boga. Zwierzęta nic nie zawiniły, a mimo to cierpią. Są więzione, żywcem palone i katowane. Za co?