Jak nie wierzę to po prostu mam siedzieć cicho tak ?
ÂŹle się wyraziłem. Nie masz pieprzyć głupot o tym, że ktoś sobie kiedyś to wymyślił. Chcesz się przekonać, że nie? Przeczytaj
Dzieje Apostolskie tylko dokładnie, wtedy możemy porozmawiać.
To jaki w tym wszystkim sens, pierwszy lepszy "sekciarz" może głosić swoją prawdę religijną a ja nie mogę wypowiedzieć się o tym, że nie uznaje wymysłów KK...eh.
Znowu nie rozumiesz słów. Jednak jest pewna różnica. Sekciarz opowiado o swojej religii, on nie używa argumentów, że jesteśmy idiotami, iż wierzymy w coś co jest stare i niema żednej prawdy w tym co czytamy w PÂŚ, a nasza ÂŚwięta Księga to tylko zbiór frazesów bez żadnego wykorzystania w życiu. W tym tkwi ta różnica.
Poza tym podobno żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo do swoich przekonań...również tych religijnych.
Dobrze, tak. Nie oznacza, to że masz prawo do obrażania uczuć religijnych innch ludzi. Masz Prawo do
wyznawania własnej wartości religijnej nawe jeżeli jej wogóle Ci brak. Niemasz jednak prawa do obrażania mnie i innych Katolików. Bo przyznam się - obraziłeś mnie! Gdybym był porywczy mógłbym już siedzieć przy biurku prokuratora donosząc na Twoje słowa, które zadziałały jak nóż.
opierają się na wcześniej opisanych mitach itp.
Twoje Mity to przypowieście jakie zostały spisane jako takzwane "Natchnione". Opowiadają o początkach chrześcijaństwa. Co człowiek zrobił źle by móc zapobiec podobniejszych złych wydarzeń mających oblicze w przyszłości. Jenak nikt nie trzyma cię w Kościele na siłę, bo ktoś lubi zabijać, a Bóg tego zabrania. Odłącza się ta osoba od Kościoła, by móc swobodnie mordować, bez skrupułów i zachamowań.
Skoro uważasz mnie za heretyka a swoją religię za jedyną słuszną to może spalisz mnie na stosie tak jak to robili twoi miłosierni "bracia" kilkaset lat temu ?
To były czasy średniowieczne. Anglia - nie Polska. Nasz kraj był bardzo tolerancyjny wobec wyznawania religii. Właściewie chodziło o to, aby od człowieka spływała danina na rzecz państwa. To było ważne, a nie uganiania się z bałdą słomy pochodnią i mieczem. Jeżeli miałbym już to zrobić - powstrzymał bym się przed takim czynem. Dlaczego? Przecież mnie obraziłeś, powiedziałeś, że moja religia to jest chłam i niewarto nawet zawracać sobie tym głowy. Zabiłbym dla wiary... jaka więc jest ta moja wiara skoro wykraczam po za jej prawa moralne? Jednak, kazałbym wychłostać Cię... a raczej sam bym to zrobił.
Ciekawi mnie jedno skoro bóg jest miłosierny i wybacza za wszelkie grzech to dlaczego karze ludzi skazując ich na piekło ? Jak widać jedno mija się z drugim.
Masz rację, ale nie do końca. Bóg to miłość, to Dobry Ojciec, który wybacza. Wybacza nawróconym, okazującym skruchę. Nawet największy morderca okazujący skruchę w ostatnich chwilach życia, szczerze proszący o wybaczenie cieszyć się będzie w raju z Panem. Do piekła zsyłane są osoby, które nawet kiedy Bóg daje szanse w ostatecznej chwili na łożu śmierci, nie będą go chcieli przyjąć, zostaną ukarani za swoje uczynki w życiu doczesnym. To nie jest jednak tak, iż jesteś dobry przez cae życie, a nie przyjmujesz Jezusa na łożu śmierci to jesteś "deportowany" do piekła. Istnieje jeszcze "Sąd Ostateczny", gdzie jest wydawany sprawiedliwy wyrok za Twoje uczynki wobec drugiego człowieka.
0 tolerancji jak każdy katolik...aha RideR to umiłowany w bogu chrześcijanin więc tymi słowami na pewno uraziłeś jego uczucia religijne.
Po niekąd RideR nie przekonał mnie do tego swoimi odpowiedziami. Możecie mnie uważać za fanatyka jednak jeżeli uważacie, że jestem nim ja - posłuchajcie Radia Maryja. Rydzyk - to jest źródło Katolickiego "zepsucia". Ten człowiek jest delikatnie mówiąc "szalony". Kiedy po raz pierwszy go zobaczyłem myślałem, że człowiek jest chory na zespół Downa. Naprawdę.
Skąd możesz to wiedzieć ? Na czym opierasz swoje argumenty ? I jak postrzegasz swojego jedynego i prawdziwego boga ?
A Ty? Czym Ty się kierujesz w życiu? Jakimi wartościami? ÂŹyciem, domem, rodziną, Bogiem, Gothic'iem, Tawerną? Dla mnie priorytetem jest Jezus. Mówię może tak dlatego, że jestem z głęboko wierzącej rodziny, czego ja zmieniać napewno nie będę. Niektóre rzeczy w religii chrześcijańskiej są poplątane ze sobą i przez to trudno jest nam zrozumieć Jezusa i oddalamy się od niego. Skąd wiem, że Bóg jest jeden? Bo wierze... Wiara moja jest niezachwiana. Swoje argumenty zaś opieram zaufaniu do Kościoła i pisma. Nie dowiesz się czy KK jest to prawdziwe dzieło boskie. Postrzegam go wszędzie. Jest w ciężkiej chwili z Tobą, chociaż go odpychasz stoi za Twoją sprawą Murem, tylko niektórzy ludzie nie potrafią tego dostrzec. Dla mnie Bóg to: miłość, śmiech, zabawa, smutek, zamyślenie, rozpacz i modlitwa. Modlitwa to rozmowa z nim. Teraz możesz powiedzieć czemu nie podoba Ci się to co dla Ciebie zrobił. ÂŚwiat, dał rodzinę, mogłeś być inny jednak zostałeś stworzony takim jakim jesteś. Przeważnie wieczorna modlitwa to odklepanie regółki i pod pierzynę. Niech będzie to zjednoczenie się z Nim. Stań przy jego boku i zawołaj "Ojcze Nasz!", przytul i podziękuj za wspaniały dzień, że mogłeś pograć w Gothic 3 (opcja dla młodszych) bądź za spotkanie z dziewczyną (opcja dla starszych) [taka przenośnia] .
Oceniasz ludzi po tym w co wierzą...powodzenia w dalszym życiu z takimi poglądami.
Nie oceniam ludzi po ich wyznaniach religijnych tylko w jaki sposób je przedstawiają. Zakładając temat napisałeś
nie potwierdzam ni też zaprzeczam istnienia boga.
To dlaczego puźniej to robisz? Zaprzeczasz istnieniu Bożej Osoby. Chcąc nie chcąc uraziłeś mnie. Dosyć o tym. Przepraszam wszystkich, który zostali w jakikolwiek obrażeni poprzez moje posty w tym temacie. Głupio mi teraz szczególnie za słowa moje wcześniejsze "
[...]a nie jakiś tam Islam!". Wybaczcie! Szczerz przepraszam. Nie gniewam się na innych (IsentoR'a też się tyczy ) jakoś przeżyje, jednak prosiłbym, aby w tym temacie nie obrażać innych, żebyśmy mogli sobie dobrze i w miłej atmosferze pisać.
Wybaczam i proszę o wybaczenie!Pozdraiwam,
Sir William