W zasadzie to kwestia gustu, bo grę można ukończyć każdą postacią. Osobiście preferuję drogę najemnika, po części z sentymentu do kolonialnego klimatu, a po części z faktu, że jest to hybryda wojownika i łowcy. Najłatwiej jest zostać strażnikiem miejskim i później paladynem, ogólnie ścieżka paladyna jest według mnie najłatwiejsza. Mag ognia to z kolei profesja prawdopodobnie najpotężniejsza na późniejszych etapach gry, jednak na początku nowicjusz, czyli niedoszły mag, ma bardzo pod górkę.
Jeśli chodzi o pracę w mieście, to zazwyczaj wybieram pracę u Bospera. Przemierzając wyspę i nabijając kolejne poziomy, ubija się dziesiątki bestii, których skóry można sprzedać za niemałe pieniądze. Praca u Harada również jest bardzo opłacalna, lecz na wyspie ilość surowej stali jest ograniczona, chyba że wykorzystuje się błędy gry. Natomiast praca u Constantina jest raczej średnio opłacalna, jedynym plusem jest to, że Constantino może nauczyć nas alchemii i przy tym tworzenia mikstur stale zwiększających atrybuty. Jednak nie trzeba być czeladnikiem Constantina, żeby nauczył nas warzenia specjalnych mikstur. Wystarczy znać podstawy alchemii i zgłosić się do niego.
A jeżeli chodzi o walkę, to zależy od ścieżki, którą wybierzesz. W moim przypadku jest to zazwyczaj broń jednoręczna i kusze.