Tereny Valfden > Zakończone wyprawy

Rozproszeni

(1/13) > >>

Egbert:
Nazwa wyprawy: Rozproszeni
Prowadzący: Narrator/ Rakbar Nasard
Wymagania: zgoda prowadzącego
Uczestnicy: Melkior Tacticus, Egbert


Egbert zajął miejsce przy wskazanym przez Melkiora stoliku. Krzesło zaskrzypiało niebezpiecznie, gdy najemnik posadził na nim swoje wielkie cielsko. Dłońmi, przyzwyczajonymi bardziej do lania ludzi po pyskach niż do przeglądania papierków, zaczął otwierać swoje koperty. Robił to ostrożnie, żeby przypadkiem nie uszkodzić zawartości. Cała ta robótka zapowiadała się póki co nawet ciekawie. Element śledztwa i współpraca z komandorem będą niezłą odmianą po pracy jakiej rudobrody podejmował się w ciągu kilku ostatnich miesięcy. Głównie były to patrole i służba wartownicza, trochę czasu przesiedział też w Bastardo przepijając żołd i czekając na jakieś poważniejsze zadanie. No, i chyba w końcu się doczekał. 

Melkior Tacticus:
Fakt, kompanii od dawna brakło poważnej pracy. Elf nie mógł na to nic poradzić, Inkwizycja się chyba skończyła, kontrakt na Vrih był dobry ale nudny, a do Revar... do Revar nikt nowy zbytnio jechać nie chciał, pieniądze były gówniane. Po za tym, Komandor rozważał odejście. Teraz jednak czytał listy.

Rakbar Nasard:
//Egbert:

//W kopertach znalazłeś 3 karty z narysowanymi postaciami. Na tyłach każdego zdjęcia było napisane imię i nazwisko każdej z nich.


Ulari Irdun, mag żywiołu ziemi


Ulgor Errest, mag specjalizujący się w walce bronią białą


Julia Targillor, mag żywiołu powietrza

//Dodatkowo znajdujesz kartęczkę, na które napisane jest: "Znajdź ich i skieruj do Karczmy".






//Melkior:

//W kopertach znalazłeś 3 karty z narysowanymi postaciami. Na tyłach każdego zdjęcia było napisane imię i nazwisko każdej z nich.


Faira Eteler, mag żywiołu ognia


Malissa Hedring, wampir, mag żywiołu umysłu


Myca Arvingil

//Dodatkowo znajdujesz kartęczkę, na które napisane jest: "Znajdź ich i skieruj do Karczmy".

Melkior Tacticus:
- Oho. Chyba wiem kto nas wynajął i po co. Znam a raczej kojarzę jedno nazwisko z listy. Faira Eteler, walczyła w bitwie o most na Amertodonie. Mówił cicho, jeśli to rzeczywiście Isentor im to zlecił, to mieli trudne zadanie. Bardzo trudne, elf nie miał nawet pojęcia gdzie zacząć szukać. - Jakieś sugestie gdzie zacząć szukać kogoś kto nie chce się dać odnaleźć, w obawie przed fanatykami?

Karczmarz:
Karczmarz popatrzył dziwnie na Melkiora.
- A myślisz, mądralo, że gdyby oni wiedzieli gdzie szukać, to wynajmowaliby was? - rypnął nagle. - Skoro magów szukają, znaczy, problemy są i będą. Z doświadczenia wiem, że jak ludzi szukają to najczęściej sprawdzają miejsca, gdzie zaginionych znaleźć najprędzej. Na ten przykład, w zeszłym tygodniu żona męża szukała, bo do domu z tartaku nie przylazł. Przerywszy co, to do karczmy przeleciała i wszystkie burdele obleciała, i znalazła, ot co! - śmiał się rubasznie, aż rumieńców nabrał. - A miał chłopina guzów, jak wychodził...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
Idź do wersji pełnej