Elfy to wymysł ludzkiej wyobraźni, tak jak wiele innych ``magicznych`` istot, jeśli ktoś w nie wierzy to polecam dobrego psychiatrę....
Podobno kiedyś jakieś dziewczynki zrobiły sobie zdjęcia z elfami, były wielkie badania i w ogóle ... Nie wiem jak ktoś mógł uwierzyć w realność tych fotek, na pierwszy rzut oka można było dojrzeć sztywność i płaskość małych postaci...
Zacznę od tego...
Wierzysz w Boga? Polecam psychiatrę. Wierzysz, że szczepionka na raka szyjki macicy zadziała? Polecam psychiatrę. To, w co wierzymy, to jedynie nasza subiektywna ocena pewnych rzeczy/istot, i nikt nie ma prawa komentować tego, w co wierzymy. Mogę wierzyć w ośmiogłowe, fioletowe, karłowate słonie z nibynóżkami i szczękoczułkami. I nikt nie ma prawa stwierdzić na tej podstawie, że jestem chory psychicznie. Ani papież, ani prezydent, ani Bóg, nikt. Wierzę w to co chce i zmienię zdanie tylko, jeśli sam będę tego chciał, więc lepiej daruj sobie te próby wymądrzania się.
...są bardzo wyszkolone w łuku...
LoooL! Haha dowaliłeś! Hehehe, no wiesz, zawsze myślałem, że szkoli się w jakiś ośrodkach treningowych, na strzelnicy czy gdzieś, ale uświadomiłeś mnie. Głupi, nie wiedziałem, to takie proste, że szkolimy się w łukach .
Jak ktoś w nich wierzy to naprawdę jest trochę....
Za przeproszeniem... ch** ci do tego, czy ja w to wierzę czy nie? Podobnie jak pierwszy cytat. Mogę wierzyć w co chce i na tej podstawie nie można zbudować wniosku o moim stanie psychicznym... Jednak po tym zdaniu można zbudować wnioski o twoim poziomie inteligencji .
Teraz co do tematu...
Nie wierzę w elfy, ani w krasnoludy, ani w jednorożce i tym podobne stworzenia. Niektórzy ludzie koniecznie chcą nam wpoić, że to prawda, tylko na podstawie tego, że ktoś tam, gdzieś tam na końcu świata, jakiś prosty wieśniak powiedział kiedyś, że widział elfa. Nie mówię, że to nieprawda, czy prawda, jednak by (przynajmniej mnie) do czegoś przekonać potrzeba wiarygodnych, niezbitych dowodów. W swoich opowiadaniach często "wpychałem" tą rasę jako mistrzowskich łuczników, pięknych istot, świetnych wojowników itp. Po prostu takie mam wyobrażenia na temat tego (według mnie) wytworu wyobraźni.