- W takim razie, kiedy uda Ci się zabić już wszystkich magów sam będziesz musiał skończyć z sobą samym. W końcu jesteś wrażliwy na energie magiczną. Chyba, że nie ma konsekwencji w Twoim rozumowaniu i w świecie równych są równiejsi? - zapytał chociaż znał odpowiedź. - Sprawdźmy z jakiej gliny jesteś ulepiony wielki feldmarszałku. Arashiz uruesh isash ilishesh iposh!
Isentor rozciął dłoń sztyletem, z jego ręki pociekła krew, która zamiast skapnąć na piach oparła się grawitacji i zaczęła formować się w kulę. Mag pchnął kulę krwi mortokinezą w stronę dowódcy.
- Czujesz? Zaczyna się od swędzenia, później zaczyna szczypać. Kiedy nie jesteś w stanie wytrzymać ból dopiero się zaczyna, pod wpływem spaczenia zaklęcie roztapia kości od środka. Jesteś w stanie pożyć od kilku do kilkunastu minut. Dopóki Twoje wnętrzności również się nie roztopią. Tak więc dobrze dobieraj słowa. Masz go niewiele, w przeciwieństwie do nas. Współpracuj, a zatrzymam zaklęcie i zregeneruje Twoje kości.