Autor Wątek: Kradziona broń to dobra broń.  (Przeczytany 6444 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Kradziona broń to dobra broń.
« dnia: 12 Maj 2019, 22:36:21 »
Nazwa wyprawy: Kradziona broń to dobra broń.
Prowadzący: Reed
Wymagania: Członkostwo w Krwawych Krukach
Uczestnicy: Hagmar.

- A. Zatrzymał się na chwilę. - Jak on wygląda?

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #1 dnia: 18 Maj 2019, 18:26:55 »
- Czarnoskóry młodzieniec, na około siedemnaście lat. Nosi katanę jak większość z nas i korzysta z dwóch ukrytych ostrzy, naszych priorytetowych broni - odpowiedział ci Reed. - Najpewniej spotkasz go w bibliotece. Lubi tam przesiadywać i czytać zbiory, które Kruki od lat zebrały. Poznasz go na pewno.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #1 dnia: 18 Maj 2019, 18:26:55 »

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #2 dnia: 18 Maj 2019, 18:33:03 »
Mhyhnął tylko i udał się korytażami twierdzy do biblioteki, by tam odszukać Ahmida.

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #3 dnia: 18 Maj 2019, 18:38:16 »
Było to jedyne pomieszczenie w siedzibie oblegane przez wielkie , stare regały wypełnione jeszcze starszymi księgami. Wyjątkowo zadbana terakota błyszczała odcieniami ciemnej zieleni i modrego brązu. Przez oszklony sufit przebijały się jasne promienie słońca zapewniając czytelnikom oświetlenie o każdej porze roku. Księgi i zbiory zajmowały ponad dwa piętra kondygnacji. Przecież nie samą walką żyje najemnik, a dróg poznania jest wiele. Znajduje się tu wszystko co może być potrzebne wojownikowi czy strategowi. Są traktaty na temat bitew i manewrów, poradniki walki wręcz. Można znaleźć dzieła najbardziej znanych dowódców, generałów i słynnych wojaków. Można tutaj także poszukać raportów z wszelakich misji.
W pomieszczeniu przebywały obecnie trzy osoby. Starszy mężczyzna podpierający się o lasce, który siedział za wielkim pulpitem i coś skrobał, a także dwóch Kruków. Jeden z nich był chyba człowiekiem białej karnacji - choć tego nie mogłeś dokładnie dostrzec przez ubiór. Drugi z kolei był maurenem, który stał oparty o jeden z regałów i ćmił fajkę. W ręce trzymał teczkę i przeglądał dokumenty.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #4 dnia: 18 Maj 2019, 19:05:58 »
Hagmar podszedł do tego cmokającego fajkę. -Ahmid?

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #5 dnia: 18 Maj 2019, 21:27:24 »
Mężczyzna spojrzał na ciebie surowym wzrokiem i zlustrował sylwetkę. Uśmiechnął się nikle pod chustą którą miał na twarzy i kiwnął głową na znak potwierdzenia pytania od ciebie.
- Czegoś potrzeba? - zapytał odkładając teczkę na jeden z regałów.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #6 dnia: 18 Maj 2019, 21:31:16 »
- Ja w sprawie szczegółów przemtu broni z Atusel. Kto, gdzie, ile płaci.

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #7 dnia: 18 Maj 2019, 22:05:10 »
- Creizrog ze Strzaskanej Dłoni - odpowiedział ci Ahmid. - Jest naczelnym opiekunem Kreciej Nory w Atusel. Jest to swoista odnoga kanałów mieszcząca się tuż w pobliżu ujścia ścieków w dzielnicy portowej tego miasta. Najbliżej do kreciej nory, mają osoby, które wejdą do kanałów włazem umiejscowionym obok tylnego wejścia do Gospody "U Tomiego". Niemniej jednak można tam trafić oczywiście innymi częściami kanałów, lecz jest to trudniejsze i bardziej czasochłonne. Krecia nora jest swoistym miejscem przeładunkowym. Magazynem skradzionych towarów, przed ich podziałem, czy też możliwością sprzedania, jak wiemy niektóre towary trzeba pierw "wyprać" by móc legalnie nimi operować. Zarządzają tym miejscem bandyci z grupy Strzaskana Dłoń - rzekł przypominając sobie co ważniejsze fakty. - To jedni z członków Szarej Strefy, nasi wspólnicy w interesach i zgłosili się z prośbą o pomoc. Liczę więc, że zadanie zostanie wykonane porządnie.
Zrobił krótką przerwę by zaciągnąć się fajką.
- Creizrog wyjaśni ci więcej. Wiadomo mi jednak, że przemyt masz wykonać bez jakichkolwiek świadków, a ci, którzy cię spotkają mają leżeć martwi. Taki wymóg. Broń ma trafić do jakiegoś zbira z Leamis. Co do ceny... To sobie musisz sam ustalić ze zleceniodawcą. Choć słyszałem, że płacą dobrze za usługi.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #8 dnia: 18 Maj 2019, 22:16:58 »
- Takie buty, bez świadków... dobre sobie. Powiedz mi, złapie z Gniazda transport do Ombros? Nie uśmiecha mi się jechać do Atusel. I czemu nie ma tu stajni...

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #9 dnia: 18 Maj 2019, 23:02:57 »
- Do Atusel i tak musisz się wybrać. A do Ombros nie masz daleko, raptem zejść ścieżką z gniazda i jesteś w mieście. Możesz pójść z buta.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #10 dnia: 19 Maj 2019, 12:30:37 »
- Ale i tak pomyślcie o stajni. Powiedział, opuścił bibliotekę i zamek. Faktycznie... Ombros było blisko, i było wielkie. Przyszły przemytnik zszedł w dół ścierzki, wpierw kierując się na podgrodzie. I tak musiał przez nie przejść.

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #11 dnia: 19 Maj 2019, 12:39:00 »
Miasto Ombros zaczynało jaka zabita dechami wieś rybacka leżąca nad wielkim jeziorem, u podnóża gór w których znajduje się Krucze Gniazdo. W tamtych czasach osada nie wyróżniała się niczym szczególnym, była jak tysiące innych podobnych wiosek rozsianych po całym Valfden. Mieszkała tutaj jedynie garstka rybaków i myśliwych. Po odkryciu portalu do Tinriletu miejsce to zyskało jednak drugie życie. Osada ta stała się bowiem w krótkim czasie punktem przeładunkowym wszelkich egzotycznych towarów i gości z innego wymiaru. Wieś przemieniła się wówczas w 8 tysięczne miasteczko, którego znakiem rozpoznawczym stała się karczma „Pijany Smok” będąca pierwszym przystankiem na drodze do orientalnego świata. Niestety, po latach miejsce to znów zaczęło podupadać. Powodów było kilka. Najważniejszy to zamknięcie portalu do Tinriletu. Zablokowało to napływ zagranicznych towarów. Swoje zrobiło jednak również ogrodzenie całego obszaru gminy wielkim murem zwanym Kruczym Wałem. Utrudniło to w pewnym stopniu kontakt Ombros ze światem zewnętrznym. Ostatnim czynnikiem mającym wpływ na upadek osady było założenie miasta Sinliar. Owa osada oferowała wiele pracy dla ludzi nie bojących się ubrudzić sobie rąk, dlatego wielu mieszkańców Ombros wyemigrowało tam w poszukiwaniu łatwego zarobku. Sytuacja zaczęła stopniowo poprawiać się w roku 24 III ery, kiedy zmieniły się władze gminy. Nowa pani tych ziem zdawała sobie sprawę z możliwości handlowych Ombros. Leżąca nad jeziorem osada miała wszak, dzięki szerokiej rzece, dostęp do otwartego morza. Z tego powodu fundusze gminy zostały przekierowane tak, aby wesprzeć finansowo jej stolicę. Kilka tysięcy mieszkańców Ombros, z których wielu nie posiadało żadnej pracy, zostało z kolei zatrudnionych do rozbudowy nadbrzeża. Ostatecznie udało się przemienić niewielką przystań w port handlowy z prawdziwego zdarzenia. Następnie, pani tych ziem wykorzystała znajomości asasynów z Kruczego Gniazda celem ściągnięcia do miasta kilku kompani handlowych. Podpisano parę kontraktów, dogadano kilka umów i już wkrótce Ombros zaczęło rozwijać się samo. Każdego roku powstawały tutaj nowe gildie kupieckie, które nawiązywały kontakty z coraz odleglejszymi ośrodkami handlowymi. Zaczęło się od wymiany towarów z Atusel. W miarę jednak jak stabilizowała się sytuacja polityczna na kontynencie, coraz więcej tamtejszych państw otwierało się na handel z Valfden. Kupcy z Ombros byli pionierami w budowaniu relacji handlowych z Ghuruk, Ishgar, Ilsumirem, Doral, Vrih i Torgonem. Na skutek tego tutejszy port ożył przemieniając się w drapieżną bestię obdarzoną własną świadomością, która bezustannie rosła pożerając coraz to nowe kawałki terenu wokół wielkiego jeziora. Wraz z przystanią rozwijało się także samo miasto. Niedawno liczba jego mieszkańców osiągnęła zawrotną wartość 100 000. To czyni Ombros drugim największym portem Valfden i jednym z najbardziej zaludnionych miast na wyspie. Ciężko jednak stwierdzić, jak długo taki stan rzeczy się utrzyma. Bardzo możliwe, że za kilka lat dynamicznie rozwijający się port przegoni nawet słynne Atusel.

Ty znajdywałeś się obecnie w Zwłokach. Ze wszystkich pięciu dzielnic Ombros, zwłoki znaczą najmniej. Oficjalnie miejsce to nazywa się dzielnicą zewnętrzną, gdyż leży najdalej od portu. Miano Zwłoki dużo trafniej oddaje jednak charakter tego skupiska rozpadających się chałup, szałasów i zwykłych lepianek. Gdyby Ombros miało mury, to byłoby jego biedne podgrodzie. Żyją tutaj ludzie, którzy nie są dość majętni by pozwolić sobie na zamieszkanie w Śródmieściu, a jednocześnie nie mają dość siły by przetrwać w Wielkim Porcie. Nie ma tutaj niczego wartego uwagi. To okolica zamieszkana przez biedaków i żebraków, którą nawet przestępcy zdają się ignorować. Jedyną osobą przejmującą się losem tutejszych jest stary kapłan Zartata o imieniu Albert, który prowadzi noclegownię dla bezdomnych połączoną z polowym szpitalem.

By znaleźć jakikolwiek transport wypadałoby się udać do jakiejś lepszej dzielnicy. Na przykład Wielkiego Portu albo Wielkiego Bazaru

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #12 dnia: 19 Maj 2019, 13:14:45 »
Kurwa, co za gówniane miejsce. Brud, smród i bieda. Błoto na ulicach, szczury wielkie jak koty, koty wielkie jak psy i tak dalej. Hagmar wyglądał na tyle tutejszo by nikt nie myślał o oskubaniu go. Mimo to trzymał ręce na mieczu i mieszku. Wielki Bazar kusił, tam na oewno skroiłby paru frajerów z ich mieszków. Ale on nie był złodziejem i nie zamierzał. Wolał okradać państwo z ceł, podatków i akcyzy i innych rzeczy. Skierował swe kroki do portu, do najbliższej karczmy.

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #13 dnia: 23 Maj 2019, 16:31:22 »
Szedłeś więc, a dla towarzystwa miałeś biednych ludzi, którzy snuli się po podwórkach. Dotarłeś jednak do portu bez problemów. I niemal od razu w oczy rzuciła Ci się karczma.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #14 dnia: 23 Maj 2019, 16:55:22 »
Hagmar postanowił wejść do środka, jednak nie od razu do karczmarza. Wpierw rozejrzał się czy mógłby kogoś w łatwy sposób pozbawić mieszka.

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #15 dnia: 25 Maj 2019, 11:16:37 »
W karczmie na tą chwilę nie było dużo osób. Kilku pijaczków, trochę panienek, kelnerki i karczmarz. Gdybyś chciał ich policzyć zdołałbyś to zrobić na palcach dwóch rąk. I to właśnie wśród tej pierwszej grupy, czyli ludzi, którzy swe smutki zatapiają w alkoholu dojrzałeś okazję do szybkiego zarobku. Jeden z mężczyzn siedział przy stoliku samotnie, zaś jego organizm nie wytrzymał chyba nadmiaru alkoholu bo jegomość ledo utrzymywał przytomność. Przy jego pasie zaś wisiał pekaty mieszek.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #16 dnia: 25 Maj 2019, 21:10:22 »
Krwawa Wrona szybko zidentyfikowała naprutego w trzy dupy typa. Hagmar poszedł niby przyby przypadkiem w jego stronę, niby przypadkiem też stanął tak by szybko pomóc mu pozbyć się nadmiaru grzywien poprzez zręczne i szybkie odwiązanie mieszka i ukrycie go w swej kieszeni i podejście do baru.
- Piwo, ciemne. I powiedz mi gospodarzu gdzie znajde statek do Atusel który odpływa dziś.

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #17 dnia: 25 Maj 2019, 21:53:38 »
Kradzież na całe szczęście wyszła pozytywnie, nikt nie zwrócił uwagi na to drobne przestępstwo. Mieszek mieścił w sobie aż całe 50 grzywien. Z kolei barman po zadaniu pytania spojrzał na Ciebie spod byka i wymamrotał niezadowolonym głosem.
- A co ja, kurwa, marynarz jestem? W porcie pytajcie.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #18 dnia: 25 Maj 2019, 22:48:12 »
- A wiesz ile tam statków stoi? I gdzie moje piwo.

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #19 dnia: 26 Maj 2019, 10:41:00 »
Karczmarz westchnął ciężko i podał ci zamówiony trunek.
- Pytaj na "Burej Kaśce". To bryg, cały wymalowany na szmaragdowy kolor. Z tego co mi wiadomo oni często podróżują do Atusel.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kradziona broń to dobra broń.
« Odpowiedź #19 dnia: 26 Maj 2019, 10:41:00 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything