Autor Wątek: Odzyskując wpływy - podgrodzie  (Przeczytany 6959 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Imago

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 801
  • Reputacja: 666
    • Karta postaci

Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #40 dnia: 16 Kwiecień 2019, 22:36:24 »
Imago zaklął cicho pod nosem. Nie było szans, by znalazł teraz ten magazyn. Nie sam. Wrócił się więc do karczmy Jalcyna. Odchylił arafatkę z twarzy, otarł usta z krwi, zdjął kaptur i wszedł do środka. Odnalazł tę samą kelnerkę.
– Znowu do szefa, droga Jagno. – powiedział stłumionym głosem. Uśmiechnął się do kobiety.

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #41 dnia: 17 Kwiecień 2019, 23:16:09 »
Kelnerkę odnalazłeś, ale nie była obecnie skora do pomocy. Dwóch zbójów których minąłeś wchodząc właśnie złapali cię za ramiona, podczas gdy trzeci dociskał Jagnę do ściany i rechocząc rozpinał spodnie. Kobieta wierzgała dziko i próbowała krzyczeć, ale bandzior był ewidentnie silniejszy. Pod kontuarem mogłeś dostrzec ciało Borysa, trudno było teraz stwierdzić czy jest żywy. Reszta klienteli, tej której nie udało się uciec na czas, leżała gdzieś pod stołami i ścianami.
- No proszę. Przybłąkała się jakaś ptaszyna - powiedział drwiąco jeden z bandziorów, wysoki i barczysty ork.

Pięciu zbójów
Dowodzącymi zbójami ork.

//Dwóch zbójów stało przy wejściu, trzymają cię teraz za obie ręce, trzeci jest pod ścianą i zabiera się do gwałcenia, czwarty stoi przy kontuarze na lewo, 5,5 metra od ciebie, piąty stoi pod ścianą na prawo, 6 metrów. Ork stoi przed tobą, 3 metry od ciebie.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #41 dnia: 17 Kwiecień 2019, 23:16:09 »

Offline Imago

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 801
  • Reputacja: 666
    • Karta postaci

Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #42 dnia: 17 Kwiecień 2019, 23:59:24 »
Sytuacja okazała się... chujowa. Wampir nie zaklął. Nie mówił nic, przynajmniej na razie. Nie szarpał się też z trzymającymi go zbirami. Usypiał ich czujność. Przeleciał jedynie spojrzeniem po pokoju, rozeznając się w sytuacji, w jakiej się znalazł. Popatrzył jedynie w oczy orka, po czym szybko zwrócił twarz do jednego z trzymających go zbirów, tego na lewej. Splunął mu siarczyście w twarz, prosto w oko. Zbir zaklął siarczyście i machnął łbem. Jego chwyt się poluzował. Wampir następnie nadepnął z całe siły na stopę drugiego. Coś chrupnęło, a zbój zawył i zaklął, jednocześnie puszczając go.
Imago kopnął go jeszcze, tak jak mógł, po czym wolną rękę złapał tego, któremu splunął w twarz. Chwycił mocno, szybko i silnie, po czym wykorzystując siłę, jaką zapewniał mu wampiryzm, oraz świeże wypicie krwi. Pchnął z całej siły przeciwnika na orka. Wykorzystując wszechobecny raban, Imago wykonał posunął się po skosie w kierunku ściany. Zbir, który zabierał się do gwałtu był rozkojarzony zaistniałą sytuacją. Nawet nie zauważył, jak wampir szybko dobywa noża i ciska go prosto w niego. Trafił w bok tułowia. Nóż zatopił się między żebra, w płuco. Zbir padł na ziemię, dusząc się własną krwią.
Przeciwnicy ogarnęli się. Imago stanął między nimi, a kelnerką, dobywając drugiego z noży.
– MOGOR! – zawołał donośnie, ostrym, metalicznym głosem. – Wstrzymaj swoich ludzi. Załatwmy to po orkowemu. Jeden na jednego. Tylko my. Tylko siła – dodał, oczekując reakcji.

Czterech zbójów
Dowodzącymi zbójami ork.

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #43 dnia: 18 Kwiecień 2019, 19:34:45 »
Ork jedynie zaśmiał się głośno i zakręcił toporem. Jeden ze zbójów sięgnął za przewróconą ławę i podał twojemu przeciwnikowi drugi topór. Zielonoskóry zacisnął lewą dłoń na stylisku topora i spojrzał ci w oczy.
- Gotów, wampirku? Wy, zróbcie miejsce - warknął do swoich i stanął na środku karczmy, uderzając o siebie stalowymi toporami. Stal zazgrzytała głośno, a ork uśmiechnął się szeroko, bestialsko.

Ork uzbrojony jest w:
Nazwa broni: Krush-Varrok
Rodzaj: topór
Typ: dwuręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 1,9kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 1,2 metra.

Nazwa broni: Krush-Varrok
Rodzaj: topór
Typ: dwuręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 1,9kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 1,2 metra.

Offline Imago

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 801
  • Reputacja: 666
    • Karta postaci

Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #44 dnia: 18 Kwiecień 2019, 20:30:26 »
Może jeszcze dwa kolejne? Pomyślał. Odpiął płaszcz. Teraz przeszkadzałby, dodatkowo można by za niego złapać w wirze walki. Wampir zwrócił uwagę na topory. Sztylety i noże to dość mało w walce z takim orężem. Będzie musiał go ich pozbawić. Stanął naprzeciwko orka. Dobył noża ze stali i mosiężnego sztyletu.
Zaczęło się. Ork ze swym uśmiechem zaatakował, rąbiąc w stronę wampira dwoma toporami naraz. Oba miały spaść na barki Imago, możliwe, że odrąbać mu ręce. Krwiopijca jednak nie stał w miejscu. Umknął przed atakiem w prawo, przy tym zmniejszając dzielący go dystans. Ciął. Raz, drugi, trzeci, znacząc żebra orka krwawymi śladami. Rany nie miały być poważne. Miały rozgniewać orka, który machnął lewym toporem w łeb krwiopijcy. Ten zareagował w idealnym momencie, schylając głowę. Zatopił oba ostrza w przedramieniu zielonoskórego. Ostro, głęboko, mocno. Puścił on jeden z toporów, lecz tym samym walnął swym wielkim łbem w czoło wampira. Kopnął go po tym.
Imago zadzwoniło w głowie. Czoło bolało go jak diabli. Nie mógł jedna pozwolić sobie na odpoczynek. Ork wyszarpał ostrza wampira ze swej dłoni, rzucił je na ziemię i nie tracąc czasu zaatakował. Ciął po skosie, jakby chciał rozpłatać wampira na pół. Wampir umknął zwinnie, wykonując przewrót. Gdy wylądował, ork zamachnął się toporzyskiem. Imago uderzył nisko. Po jajach, po czym nabrał dystansu po kolejnym przewrocie po ziemi. Ork warknął wściekle.
– Bijesz jak baba! – ryknął, atakując toporem.
Kolejny atak znad głowy. Ork był wściekły. Imago umknął, złapał za jakieś krzesło i zdzielił przeciwnika po plecach. Poszły drzazgi. Kolejny ryk. Zielonoskóry zrobił tzw. rzeźnika. Morderczy atak obrotowy, istny mikser. Wampir umknął szybko, nie chcąc znaleźć się w zasięgu. Tak się stało, że znalazł się tam, gdzie leżał jeden z noży. Złapał go i cisnął szybkim ruchem. Nóż pofrunął i trafił w ramię orka, który znowu warknął. Był coraz bardziej wściekły. Gdy złapał za nóż, aby wyrwać go z rany, Imago zbliżył się kilkoma szybkimi susami. Umknął przed ostrzem topora, uskakując w prawą stronę i uderzył pięścią, nisko, pod żebra, po czym poprawił mocnym prawym prostym. Ze złamanego nosa orka polała się krew. Imago nabrał szybko dystansu. Pozwolił orkowi zaatakować znowu, rąbiąc coraz wścieklej toporem. Umykając przed jego ostrzem, wampir skracał dystans, po czym wymanewrował przeciwnika szybkim piruetem. Przy tym zaś, gwałtownym ruchem uwolnił ukryte ostrze i ciął. Powierzchownie, lekko, po łukach brwiowych, tworząc coś na kształt mono brwi.  Ork zamachnął się toporem i zadał cios, wampir jednak w porę umknął, nabierając trochę dystansu. Ulokował się przed stołem. Miał już plan.
– Co to niby miało być? – warknął ork. Cięcie nie było bolesne.
– To tylko odpowiednie nacięcie nad oczami – odpowiedział Imago. Uśmiechnął się wrednie. – Takie które krwawi.
Jak na zawołanie, z rany nad oczami zielonoskórego zbira zaczęła lecieć krew. Gęsto, intensywnie. Zbir otarł ranę oraz oczy, lecz czerwona ciecz dalej płynęła. Wściekły zaatakował z biegu, rąbiąc toporzyskiem oburącz, znad głowy. Wampir umknął, flankując wroga, kopnął go w tyłek z całej siły. Ostrze topora zatopiło się w drewnie stołu, a orkowi niedane było go wyjąć, nim mógł to zrobić, zarobił kilka solidnych ciosów po brzuchu, w okolicach wątroby i żołądka. Po umknięciu od pięści orka, wampir walnął po obu uszach. Kopnął kolanem w brzuch, nabrał dystansu. W uszach orka dzwoniło, był solidnie ogłuszony. Wampir nie marnował okazji. Po skróceniu odległości zaczął okładać dolne partie tułowia orka. Tam bardziej bolało gdy bił. Wkładał w każdy cios całą swoją wampiryczną siłę. W pewnym momencie uwolnił ukryte ostrze i zamachnął się nim. Ork pamiętał ostatnie spotkanie z tym orężem. Złapał wampira za zbrojną w nie rękę i ścisnął ją mocno.
Zabolało. Uderzył wampira, raz, drugi, trzeci. Lał po twarzy i brzuchu, rozbijąc wargę Imago. Następnie zaś docisnął go do stołu, w który znajdował się topór. Jedną ręką trzymał wampira, drugim sięgnął po swój oręż. Wyjął go z drewna. Zamachnął się.
– To już koniec, śmieciu! – warknął.
Rozgadał się. Jego błąd. Imago kopnął kolanem z całej siły. Trafił ponownie w jaja. Ork upuścił topór. Jego chwyt na wampirze poluźnił się. Zawył. Krwiopijca wykorzystał sytuację. Ukryte ostrze zatopiło się w trzymający go łokieć. Kolejny ryk. Kop w brzuch, po czym poprawka w pysk z półobrotu. Zielonoskóry zatoczył się.
– Nie rozumiesz. To nie jest jakaś speluna – powiedział oschle Imago. Ork machnął wściekle łapą, lecz wampir bez problemu się uchylił. Uderzył w przeciwnika w grdykę. Spowodował chwile zakrztuszenie. Z całej siły kopnął po raz kolejny po jajach. Jego oponent zgiął się w pół. Kolejny kolano, tym razem z złamany nos. Potem prawy sierpowy. Ork poleciał na ziemię. Imago szybko poszedł za nim w parter. Znalazł się na jego torsie. Lewa ręka zraniona w łokieć była wyłączona z walki. Ork zamachnął się prawą. Imago obiema dłońmi zablokował pięść. – To jest stół operacyjny – dodał kolejną kwestię. Trzymając rękę orka, oplótł się wokół niej nogami. – A ja jestem chirurgiem! – dodał. Szarpnął przedramieniem orka. Zachrupało na całą salę. Co poniektórzy się odwrócili. Ork zawył tak głośno jak gardło pozwalało. Nietoperz wrócił do pozycji wyjściowej. Obie ręce wyłączone. Kolejne dwa ciosy w pysk. Jego ryj przypominał już bardziej papkę. Tak samo jak rękę, złapał nogę. Szarpnął w swoją stronę. Strzeliło. Kolano zostało praktycznie wyłamane. Kolejny potępieńczy ryk. Kolejne ciosy w twarz. Z jego twarzy nie została nawet papka. Raczej miazga. Został pokonany i upokorzony. To nie był jednak koniec. Imago zatopił ostrze w szyje szyi. Kroił. Wyrwał coś. Jakiś okrwawiony fragment gardła. Pokazał go całej sali i rzucił na ziemię. Łypnął wampirzymi oczami na sługusów właśnie zmarłego Mogora.

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #45 dnia: 18 Kwiecień 2019, 20:46:02 »
Ork padł na ziemię bez życia. Po chwili poruszył się, wierzgnął dziko i zawył przerażająco, a na jego zmiażdżonych wargach jak gdyby zagościł nikły uśmiech. Chwilę potem zielonoskóre ciało zwiotczało zauważalnie i ork wydał ostatni dech. Umarł śmiercią wojownika. O ile tak można było potraktować pojedynek w spelunie na podgrodziu z wampirem. Długo nie dane ci było cieszyć się zwycięstwem. Gdy wykańczałeś orka jeden z bandytów zaszedł cię od tyłu i potężnym uderzeniem kija wyrżnął ci prosto w potylicę. Chrupnęło słyszalnie i zwaliłeś się jak kłoda na ziemię. W ostatnim przebłysku świadomości widziałeś jak podchodzą do ciebie ze sznurami w rękach,



Obudziłeś się w ciemnej izbie.

Offline Imago

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 801
  • Reputacja: 666
    • Karta postaci

Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #46 dnia: 18 Kwiecień 2019, 20:49:17 »
Bolał go łeb. Izba była ciemna. Ale to raczej nie przeszkadzało wampirowi. Rozejrzał się po niej uważnie, popatrzył też na siebie, aby ocenić w jakiej znajdował się sytuacji.

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #47 dnia: 18 Kwiecień 2019, 20:54:46 »
Nic nie dojrzałeś, dopiero po chwili dotarło do ciebie że na głowie masz worek. Ręce i nogi miałeś zaś związane grubym sznurem, odpowiednio w nadgarstkach i kostkach. Chwilowo nic nie słyszałeś.

Offline Imago

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 801
  • Reputacja: 666
    • Karta postaci

Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #48 dnia: 18 Kwiecień 2019, 20:57:03 »
Szlag. Pomyślał. Miał nadzieję, że reszta się rozpierzchnie. A tu taki myk. Nie westchnął. Nie wykonywał żadnych ruchów. Wytężył węch oraz słuch. To one były teraz źródłami informacji. Spróbował się poruszyć, ocenić jak mocne są więzy krępujące go.

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #49 dnia: 18 Kwiecień 2019, 21:02:53 »
Więzy na rękach były mocne i fachowo zawiązane, tak samo jak w te w nogach. Ktokolwiek cię związał wiedział co robi. Po dłuższej chwili usłyszałeś trzask otwieranych i zamykanych drzwi. Po chwili i do twojego pomieszczenia otwarły się drzwi. W nozdrza uderzył cię zapach czegoś, co można porównać do przejrzałych owoców i może odrobiny drożdży.
- Jak tam nasz wampirek, wygodnie w gościnie? - zagaił przybysz. Miał niski, chrapliwy głos. Jego kroki były ciężkie i powolne, oddychał z wyraźnym trudem, chrapliwie.

Offline Imago

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 801
  • Reputacja: 666
    • Karta postaci

Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #50 dnia: 18 Kwiecień 2019, 21:20:55 »
– A ty niby kto? Zbyt przestraszony, by spojrzeć w oczy komuś, kto zatłukł orka gołymi rękoma? – spytał oschle. – Mówże, całego dnia nie mam.

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #51 dnia: 19 Kwiecień 2019, 10:30:14 »
- Dobrze zatem - odparł nieznajomy i nagle wielka dłoń złapała cię za głowę i jednym ruchem dźwignęła cię na nogi, po czym pchnęła na ścianę za tobą, ściągając jednocześnie worek z głowy. Zamrugałeś i ujrzałeś swego rozmówcę. Był to największy ork jakiego w życiu widziałeś, spokojnie miał ponad dwa i pół metra, a ważył pewnie dobre kilkaset kilogramów. Pozbawiona rękawów koszula zdradzała twarde jak stal ścięgna i pasma mięśni. Ork nie był młody, oddychał z wyraźnym trudem, ale nadal był to jeden z najpotężniejszych przedstawicieli swojego gatunku w okolicy. Twarz, pokryta siateczką zmarszczek i blizn, patrzyła na ciebie złowrogo - Jam jest Mogor - powiedział dudniącym basem.

Offline Imago

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 801
  • Reputacja: 666
    • Karta postaci

Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #52 dnia: 19 Kwiecień 2019, 11:34:56 »
A więc, ork którego zabił nie był Mogorem. Mimo wszystko, jedno ścierwo mniej.
– Jestem Nietoperz – odpowiedział. – Czego chcesz? – dopóki był związany, nie kozaczył. Rozejrzał się ukradkiem po pokoju. Szukał też słabych punktów w budowie ciała orka.

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #53 dnia: 19 Kwiecień 2019, 18:05:46 »
- Nietoperz - powtórzył ork z kamienną miną, po czym roześmiał się gromko. Moment później przestał i zaniósł się ostrym, rzężącym kaszlem. Mogor zazgrzytał zębami i huknął się kilka razy w pierś i splunął pod nogi, swoje i twoje - Niech ci będzie że nietoperz. Psujesz biznes, skrzydlaty. Zabijasz moich ludzi, zabiłeś nawet mojego kuzyna - powiedział warczącym, niskim głosem - I chcę to zakończyć.

Offline Imago

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 801
  • Reputacja: 666
    • Karta postaci

Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #54 dnia: 19 Kwiecień 2019, 18:16:12 »
– Też coś psujesz. Myślisz, że czemu pozbyłem się ich? – odpowiedział. – Chcesz mnie zabić, tak? To przynajmniej mnie rozwiąż. Twój kuzyn miał jaja, by walczyć. A ja sam jestem obity i zmęczony – skłamał na temat swojego stanu. – Ty w ogóle wiesz, jak zabić wampira?

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #55 dnia: 19 Kwiecień 2019, 22:07:23 »
- Może jesteś wampirem, ale twój wygląd czy zachowanie aż krzyczy o niedawnej przemianie - zaśmiał się Mogor i sięgnął za plecy, wyciągając nóż. Prosty, stalowy, w ogromnym łapach orka niczym wykałaczka. Mogor pokazał ci go niczym eksponat, po czym z rozmachem wbił ci go prosto w gardło. Chlusnęła krew, posoka zaczęła lać się na ziemię i tobie do płuc. Ork skręcił ramieniem, powiększając ranę i cofnął się - Za dużo gadasz - warknął i splunął. Po chwili spojrzał z uznaniem na swoje dzieło i cofnął się do drzwi. Moment później już go nie było. Usłyszałeś tylko odległy rozkaz - Pilnować go!
« Ostatnia zmiana: 19 Kwiecień 2019, 22:11:12 wysłana przez Reed »

Offline Imago

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 801
  • Reputacja: 666
    • Karta postaci

Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #56 dnia: 19 Kwiecień 2019, 22:20:35 »
Nie spodziewał się tego, że dostanie sztyletem po gardle, w dodatku w tak ostry sposób. Wampir zakrztusił się krwią i splunął nią, wżynając w oczy orka nienawistne spojrzenie. Odpłaci mu za to. Błędem zielonoskórego było użycie stali. Cięcie mogło jedynie boleć, spowolnić. Bolało jak diabli. Gorszy ból pamiętał tylko w momencie własnej śmierci. Gdy ork wyszedł, Imago szybko, skrępowanymi w nadgarstkach dłoniach, wyjął z rany w szyi sztylet. Potężne rozcięcie zasklepiło i zagoiło się, zostawiając jedynie bolesny grymas na twarzy wampira. Była więc noc, ta sama noc. Krwiopijcy udało się ująć broń tak, aby ostrzem skierowane było w stronę więzów. Ciął, szybko, agresywnie, szybko pokonując więzy. Nie marnował czasu. Znacznie sprawniej już poradził sobie z nogami, które też stały się po chwili wolne.  Rozejrzał się, sprawdzając, czy odebrano mu całą broń, łącznie z ukrytym ostrzem. Rozmasował przeguby. Nie mówił nic. Podszedł cicho do drzwi. Po raz kolejny nasłuchiwał. Tak intensywnie jak mógł. Nasłuchiwał, aby zorientować się, czy ktoś pilnuje drzwi. Oraz tego, ile takich strażników może być.

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #57 dnia: 19 Kwiecień 2019, 22:28:37 »
Byłeś wolny. Za drzwiami usłyszałeś szelest i miarowe oddechy dwóch strażników, stojących prawdopodobnie po bokach drzwi. Dalej nie było słychać nic. Pachnęli za to dość intensywnie, mieszaniną potu, krwi i czegoś przegniłego, trochę jak zgniły owoc.



Statystyki noża:

Nazwa broni: Nóż
Rodzaj: nóż
Typ: jednoręczny
Ostrość: 20
Wytrzymałość: 25
Opis: Wykuty z 0,4kg żelaza o zasięgu  do 0,2 metra.
« Ostatnia zmiana: 20 Kwiecień 2019, 00:13:10 wysłana przez Reed »

Offline Imago

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 801
  • Reputacja: 666
    • Karta postaci

Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #58 dnia: 19 Kwiecień 2019, 22:43:16 »
Kurwa, co oni mają z tymi owocami.
Imago zebrał w sobie siły. Pchnął drzwi z całej siły, mając nadzieję, że się otworzą.

Offline Reed

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 127
Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #59 dnia: 19 Kwiecień 2019, 23:08:53 »
Drzwi otworzyły się z hukiem który obudziłby umarłego. Mało tego, dolny zawias dosłownie wyrwało, a drzwi pokracznie zawisły, niemalże wyrwane z framugi.
- Co jest kurwa?! - zawołał jeden ze strażników, dobywając miecza.

Dwóch zbójów

Forum Tawerny Gothic

Odp: Odzyskując wpływy - podgrodzie
« Odpowiedź #59 dnia: 19 Kwiecień 2019, 23:08:53 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top