Autor Wątek: Braterska pomoc  (Przeczytany 25597 razy)

Description:

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Kenshin

  • Konkordat puszczy i kniei
  • ***
  • Wiadomości: 2466
  • Reputacja: 1763
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #180 dnia: 04 Maj 2019, 10:42:22 »
Kenshin widząc jak jeden statek zostaje, zatopiony, poczuł nieco ulgę. Już nie musiał się przejmować większą ilością przeciwników. Ludzie pod jego komendą pewnie również się cieszyli. Wkrótce do nich przybył jeździec, a był to stary wyjadacz Themo. Dobrze przyda im się ktoś kto na wojaczce stracił niemal wszystkie zęby. Ork cieszył się jeszcze z jednego powodu, gdyż skoro wróg nadciąga w szalupach to wrogie okręty, nie będą strzelać w kierunku plaży, co daje duże szanse przeżycia większości wojowników oraz pomyślność w wykonaniu zasadzki.
- Trzymać pozycję! Czekać aż dopłyną! Nic nie robić na własną rękę! Zrozumiano!
Popatrzył po bękartach, których miał blisko siebie oraz generałem Themo.
- Themo w razie czego będziesz szedł do bezpośredniego natarcia. Znam ciebie i twoje możliwości.
Poinstruował starego przyjaciela, ale takie miał zadanie.

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #181 dnia: 04 Maj 2019, 16:29:48 »
Każda z już trzech fregat - salwa Emericka zatopiła kolejną - wysłała po 6 łodzi desantowych. Na każdej było 12 po 12 wojowników. Mieli nawet łuki. Od położonych 2 metry wyżej okopów na wydmach (względem morza) do wody było ok. 70 metrów. 6 łodzi dobiło do brzegu.

1 fala: 72x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

2 fala: 50m od brzegu 72x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

//staty naszych podam za chwilkę

Forum Tawerny Gothic

Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #181 dnia: 04 Maj 2019, 16:29:48 »

Offline Kenshin

  • Konkordat puszczy i kniei
  • ***
  • Wiadomości: 2466
  • Reputacja: 1763
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #182 dnia: 04 Maj 2019, 17:16:09 »
Wróg dopłynął w międzyczasie tracąc jeszcze jeden okręt, ale niestety nie unikną w ten sposób konfrontacji. Wróg z każdą chwilą dopływał na plażę. Wojownicy pod dowództwem orka byli zniecierpliwieni, lecz teraz będą mogli walczyć bez tego męczącego czekania. Szalupy z jaszczuroludźmi dobyły do plaży, gdzie zaczęli się formować w szyki. Kenshin wstał pierwszy z dobytym już łukiem oraz strzałą.
- Strzelcy! Strzelać! 
Wydarł się, oczekując dobrych rezultatów oraz obserwował, żeby nikt nie działał na własną rękę.
Strzały z bełtów powinny nieco spowolnić zastępy przeciwnika, ale też doprowadzić do chaosu pośród ich szeregów.
    Kenshin również nie czekał, bo mógł w tym tłumie oraz dogodnej pozycji, zestrzelić kilku wojowników, którzy tym razem zostali wyposażeni w łuki! Pasterz stworzenia nałożył strzałę na cięciwę swego łuku, po czym mocno ją naciągnął, wymierzając w jednego z przeciwników, który sam dobył łuku. Kenshin był największym możliwym celem do trafienia dlatego czas grał tutaj ogromną rolę, lecz to wyższa pozycja sprawiła, iż miał łatwiej trafić dlatego nie zwlekał, tylko wypuścił strzałę, którą przecinając powietrze bezbłędnie trafiła w głowę łucznika jaszczuroludzi. Żelazny grot przebił się przez naturalną ochronę jaką były łuski. Dzięki czemu trafienie okazało się śmiertelne gdy główny organ zaprzestał funkcjonowania. Wrogi jaszczur z grotem w mózgu padł na piasek.
    Pasterz stworzenia nie mógł sobie pozwolić na czekanie, bo kolejni wojownicy ruszali na ich pozycję. Ork dobył kolejnej strzały, którą ponownie umieścił na cięciwie łuku, wymierzając w następnego przeciwnika. Kenshin wiedział, że przeciwnik wbije się w szyk i trzeba będzie, wypuścić kule dając czas strzelcom an przeładowanie. Dlatego nie czekał, tylko wypuścił kolejną strzałę, która poleciała, trafiając w serce przeciwnika, chcącego fosforować okopy na własną rękę. Jaszczuroczłek złapał się za ranę, gdy umierał kiedy jego serce zostało przebite tak samo jak jego łuski. Martwe ciało wpadło do okopu.
    Ork miał jeszcze jedną szansę na oddanie strzału, bo to był niemal koniec frywolnego strzelania. Kenshin dobył kolejnej żelaznej strzały, którą szybko nałożył na cięciwę i ponownie mocno go naciągnął. Czarny ork zamierzał zestrzelić jednego z przeciwników, który niemal dołączył do szyku. Jaszczuroczłek biegł bokiem wyposażony w swój miecz oraz tarczą, lecz nie zasłaniał się nią, co było dla niego zgubne. Pasterz stworzenia wykorzystał to celując w skroń łuskowatego przeciwnika. Strzała ze świstem przecięła morskie powietrze, trafiając wroga prosto w skroń. Jaszczuroczłek padł na piasek z przebitą głową na wylot, gdyż początek grota niemal wyszedł na zewnątrz. Kolejny z przeciwników skończył marnie i już więcej nie zobaczy rodzinnego domu.
Pasterz stworzenia rozejrzał się po placu boju niemal wszyscy, zdążyli oddać salwę, ale czas był na dalsze polecenia.
- Strzelcy przeładować! Przyszykować dwie kule!   
Rozkaz został wydany, ale jeszcze było za daleko, żeby mówić o zwycięstwie.


1 fala: 69x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

2 fala: 50m od brzegu 72x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

// Pozostaje 4 żelazne strzały

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #183 dnia: 04 Maj 2019, 17:29:17 »
Nikt nie musiał mówić najemnikom by ci przeładowali. Chwała Nalasowi za to że MacBrewmann zdążył z dostawą sprzętu dla Bękartów i każdy miał elanoiską kuszę. Przez co mogli strzelać ogniem zaporowym. Wróg utknął na plaży, załoga fortu mogła ich ostrzelać.

17.39

//działanie kul niech opisze Leonard.

Nasi: 100x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/B%C4%99kart_najemnik

1 fala: 58x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

2 fala: 25m od brzegu 72x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #184 dnia: 04 Maj 2019, 17:39:09 »
Emerick przez cały czas obserwował wszystko z fortu przez lunetę. Ostrzał z kusz elanoiskich był śmiertelny. Ten,kto stworzył tą broń, był prawdziwym geniuszem. Jakie szczęście, że Kazik zaopatrzył Bękartów w te kuszę. Gdy dostrzegł, że jaszczuroludzie bojąc się ostrzału, przylegli do ziemi, uśmiechnął się pod nosem. Spojrzał na swoich artylerzystów i wskazał przygwożdżonych zimnokrwistych.
- No co jest kurwa? Napierdalamy!

Offline Leonard

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 69
  • Reputacja: 71
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #185 dnia: 04 Maj 2019, 18:37:57 »
Wreszcie! Nieomal krzyknął Leonard, gdy jaszczury dosięgnęły w końcu plaży. Teraz Bękarty mogły poczęstować ich odrobiną stali. Chłopak wycelował kuszę, przełknął ślinę i nacisnął spust. Rozległo się charakterystyczne szczęknięcie, gdy bełt opuścił łożysko i pomknął naprzód. Pocisk przeleciał kilkadziesiąt metrów w linii prostej, po czym uderzył w pierś pokrytego łuską wojownika. Rażony bełtem gad runął więc na piach niemal od razu po postawieniu stopy na brzegu wyspy. Młody najemnik momentalnie poczuł jak uchodzi z niego napięcie. Teraz mógł już myśleć w miarę normalnie. Złapał oddech i zaczął przymierzać się do kolejnego strzału. Szczęknięcie. Drugi bełt trafił innego jaszczura w  lewe kolano. Leo widział jak potwór pada na ziemię drąc się wniebogłosy, jednak w tym zamęcie nie mógł usłyszeć jego wrzasków. W magazynku został mu jeszcze jeden pocisk, później będzie musiał przeładować. Już miał oddać następny strzał, kiedy usłyszał rozkaz wydany przez czarnego orka. Kule. No tak, jaszczurów czeka niemiła niespodzianka. Leonard, zgięty w pół, szybko pobiegł we właściwym kierunku. Po drodze, przebiegając obok nich i klepiąc ich w ramię, zebrał kilku innych szeregowych. Razem dotarli na najwyższą wydmę, gdzie na polecenia druida przyszykowano ogromne słomiane kule. Najemnicy z wrednymi uśmiechami na twarzach zapalili pochodnie i zepchnęli kule ze wzniesienia w ostatniej chwili przykładając do nich ogień. Siano zajęło się od razu. Później wystarczył moment by kule nabrały rozpędu. W stronę ghuruckiej armii pędziły teraz dwa źródła pożogi. Ogniste ładunki szybko dotarły do celu i podpaliły tych wojowników, którzy nie zdążyli przed nimi uskoczyć. Liźnięte płomieniem gady rozbiegły się na wszystkie strony rycząc z bólu. Niektórzy rzucili się na piach i zaczęli tarzać, chcąc ugasić ogień trawiący ich ciała.

30 bełtów - 2 bełty = 28 bełtów

//Niech MG określi ilu zginęło od kul.

Nasi: 100x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/B%C4%99kart_najemnik

1 fala: 57x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik (jeden ranny w nogę)

2 fala: 25m od brzegu 72x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

Offline Mirzak aep Rothgar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 253
  • Reputacja: 168
    • Karta postaci

Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #186 dnia: 04 Maj 2019, 21:13:32 »
Krasnolud ukryty w okopie ustawił się do strzału. Wymierzył w jednego jaszczura, w tym samym czasie szeregowy obok dostał strzałą w ramie. - Medyyyk! Strzelił, trafił płaza w brzuch, ten padł na piach. Ostrzał Bękartów był tak silny że siły margrabiego przeszły może z 10 metrów. Oddał drugi strzał, trafił w korpus niekoniecznie śmiertelnie, potem trzeciego w udo. A chwilkę później było piekło. - Kur... Jego krzyk przerwała salwa artylerii z fortu, celny ostrzał zmiótł wielu jaszczurów. Także tych co się desantowali. Pozostałe fregaty były bliżej, a ich ostrzał naszych linii skuteczniejszy.


Nasi: 100x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/B%C4%99kart_najemnik (1 ranny)

1 fala: 60m od okopu 27x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik próbują szarży

2 fala: 70m od okopu 40x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

3 fala: 100m od plaży 72x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

Offline Kenshin

  • Konkordat puszczy i kniei
  • ***
  • Wiadomości: 2466
  • Reputacja: 1763
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #187 dnia: 04 Maj 2019, 22:47:29 »
Kenshina plan wypalił i to drastycznie, bo byli w stanie przetrzymać pierwsze natarcie, o niemal zerowych stratach. Piasek zmienił barwę na szkarłat a swąd spalonego ciała, wypełnił mu nozdrza, ale taka jest niestety wojna! Kenshin rozejrzał się po polu bitwy, gdzie widział już, że długo mogą nie wytrzymać dlatego wydał kolejne rozkazy.
- Utrzymać linię! Strzelać bez rozkazu! Szykować kolejne kule. Przebić się przez tę szarże! 
Okręty wroga mogły zmieść obrońców bez większego trudu, ale póki co mogli jeszcze zadać dość bolesne starty wrogowi nim ork da rozkaz do odwrotu.
   Niedobitki jaszczuroludzi zebrali się już w grupę, którą mogli zagrozić pozycji obrońców jak i odebrać czas na dalsze przygotowania do walki. Kenshin dobył następnej strzały, którą umieścił na cięciwie łuku, spojrzał w niebo i szepnął kilka słów, które w tym cały zamieszaniu nie były słyszalne, lecz brzmiały one tak "Pani pobłogosław tę strzałę dla ratowania tego miejsca od zniszczenia i mordu niewinnych". Kenshin poczuł się po tych słowach dość dziwnie, ale wiedział co ma uczynić! Pasterz stworzenia wymierzył w sam środek grupki jaszczuroludzi. Cięciwa była naprężona maksymalnie tej strzały zapewne nic nie zatrzyma, po krótkiej chwili ork wypuścił strzałę ta, przeleciała po placu boju trafiając najpierw jednego jaszczuroczłeka, który zasłonił się tarczą, nie wiele to pomogło, gdyż w tarczy zrobiła się dziura tak samo w jego brzuchu. Ograny wewnętrzne mocno oberwały a dwie dziury w ciele skutecznie pozbawiły życia przeciwnika. Drugi biegnący za nim jaszczurzy wojownik, nie mógł przewidzieć tego, że oberwie tą samą strzałą, która zabiła jego kompana. Żelazny pocisk spenetrował koleje łuskowate ciało, ale na wysokości torsu, gdy ten wbiegał na wydmy. Strzała przeszyła klatkę piersiową a wyszła w okolicach łopatek. Jaszczuroczłek mając strzaskany mostek oraz uszkodzone płuco, nie pociągnął długo tylko padł, osuwając się z wydmy, ale nadal pocisk nie zaprzestał swego lotu, tylko wbił się jeszcze w gardło ostatniego jaszczuroczłeka, który zadławił się własną krwią. Kenshin został obdarowany łaską swojej Pani! Czarnoskóry ork rozglądał się dalej na placu boju, by mógł w razie czego wydać rozkaz do odwrotu, gdy fregaty narobią zbyt dużych szkód.

  Nasi: 100x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/B%C4%99kart_najemnik (1 ranny)

1 fala: 60m od okopu 24x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik próbują szarży

2 fala: 70m od okopu 40x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

3 fala: 100m od plaży 72x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik


Wykorzystano : Przeszywający cios

Pozostaje : 3 żelazne strzały

Offline Mirzak aep Rothgar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 253
  • Reputacja: 168
    • Karta postaci

Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #188 dnia: 05 Maj 2019, 13:00:37 »
Obrońcy z fortu mogli dostrzec jeszcze dwie fregaty i... jebany chędożony w rzyć galeon! Oczywiście jaszczurzy. Dwie dodatkowe fregaty parły na fort. A galeon otworzył ogień w stronę fortu, pierwszy strzał był nieskuteczny. Bękart strzelały bez przerwy odkąd tylko zaczęły. Mirzak też, mimo ostrzału z morza który był już celniejszy. szeregowy z emocji wypalił cały magazynek w jednego jaszczura.

 Nasi: 95x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/B%C4%99kart_najemnik (1 ranny)

1 fala: 30m od okopu 14x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik próbują szarży

2 fala: 55m od okopu 30x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

3 fala: 30m od plaży 72x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #189 dnia: 05 Maj 2019, 14:36:59 »
Na plaży panowała istna rzeź jaszczuroczłeków, Emerick odetchnął z ulgą. Jednak zaniepokoił go galeon, który postanowił włączyć się do zabawy.
- No, robi się ciekawiej. Skierować ostrzał na galeon! Zatopić to choelrstwo!
Wydał nowy rozkaz artylerzystom, żołnierze w okopach dzięki kuszom elanoiskim świetnie sobie dawali radę, dlatego też trzeba było się skupić na okręcie.

Offline Kenshin

  • Konkordat puszczy i kniei
  • ***
  • Wiadomości: 2466
  • Reputacja: 1763
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #190 dnia: 05 Maj 2019, 19:29:55 »
Wszyscy mięli szanse odeprzeć pierwszą falę, która to z oporem maniaka starała się rzucić wszystko na jedną kartę, ruszając do szarży. Ostrzał z wrogich fregat również mógł, nieźle przetrzebić ludzi pod jego dowództwem, ale nie mięli wyjścia i musieli jeszcze trochę, wytrzymać. 
    Kenshin znów powstał, by oddać kilka cennych strzałów. Jeżeli nie pozbędą się tej szarszy to odwrót będzie daremny. Dlatego nałożył żelazną strzałę na cięciwę, którą mocno naciągnął, odczekał chwilę, posyłając żelazną strzałę w stronę jaszczuroczłeka, który pędził na złamanie karku na pozycję obrońców. Strzała trafiła go w jedno nieosłonięte miejsce jakim był brzuch. Trafiony gad dość mocno spowolnił, kiedy jego ciało zostało spenetrowane przez żelazny grot. W końcu zaś przewrócił się na bok, gdy wykrwawiał się powoli, ale ranne organy też dały, o sobie wkrótce znać, ponieważ strzała dość mocno ugrzęzła w jego ciele. Ork dobył następnej strzały, którą nałożył na cięciwę swego łuku. Cięciwa została naciągnięta, a po chwili mierzenia w kolejnego jaszczuroczłeka, wypuszczona. Żelazny pocisk przemierzył kawałek plaży, trafiając kolejną przerośniętą jaszczurkę w tors, gdy ta uniosła swój miecz, pokazując gdzie jego bracia krwi mają atakować. Grot strzały przebił się przez zieloną łuskę, kończąc w płucu przeciwnika. Jaszczurzy wojownik z przebitym płucem, padł na piasek, umierając po jakimś czasie, gdy ten nie mógł nabrać powietrza do płuc. Wrogowie zbliżali się z każdą chwilą dlatego pasterz stworzenia, nie tracił czasu, tylko po raz kolejny dobył strzały, którą ponownie nałożył na cięciwę łuku, wycelował w kolejnego jaszczuroczłeka, który był zbyt blisko okopów. Kenshin wypuścił powietrze, gdy tylko strzała poleciała w stronę przeciwnika, otwierającego swą paszcze. Żelazny pocisk wbił się w pysk jaszczurki, kończąc swój lot w jej potylicy. Przeciwnik zakrztusił się własną krwią, padł martwy ma piasek z racji uszkodzonego mózgu.
- Nie zatrzymywać się! Strzelać!       
Rozkazał swoim wojakom, którzy i tak dawali z siebie wszystko.
- Wypuścić ostatnie kule! 
Nie było czasu na zabawę w półśrodki, bo następni wrogowie dobijali do wyspy, niedługo będzie musiał zarządzić odwrót, bo nie ma szans, aby w tyle osób powstrzymać zieloną falę.

   Nasi: 95x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/B%C4%99kart_najemnik (1 ranny)

1 fala: 30m od okopu 11x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik próbują szarży

2 fala: 55m od okopu 30x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

3 fala: 30m od plaży 72x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik


Pozostaje : 0 żelaznych strzał z pierwszego kołczanu

Offline Mirzak aep Rothgar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 253
  • Reputacja: 168
    • Karta postaci

Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #191 dnia: 05 Maj 2019, 21:48:35 »
- Zabraniam wam ginąć jak idioci! Trzymać szyk! Darł się Norman. Ostatnie kule spuszczono, wywowało to chaos w liniach wroga. Ktoś obok Mirzaka dostał w łeb. Kule armatnie też swoje robiły. Krasnolud czuł że długo kurwa nie wytrzymają. Wtedy... jedna z fregat zrobiła bum. Potem druga. Dostrzec można było Galerę osłanianą przez 5 fregat. Z galery coś wystartowało. I kurewsko szybko się zbliżało. Eksplozje w oddali zdezorientowały wrogów, krasnolud wpakował magazynek w kolejnego wroga, trzy bełty prosto w bebechy. Wróg nacierał gdy 25 kształtów stało się wyraźne.
- Smoki. Mają smoki. Mają smoki kurwa!

Te zrzuciły na wrogów ciężkie kamienie, a ich jeźdźcy zaczęli ostrzał z powietrza w locie. Kilku porwało nawet paru jaszczurzych psubratów i zrzuciło z wysoka.


Nasi: 90x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/B%C4%99kart_najemnik
        25x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Smoczy_Je%C5%BAdziec


2 fala: 25m od okopu 9x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

3 fala: 60m od plaży 72x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik


Offline Leonard

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 69
  • Reputacja: 71
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #192 dnia: 06 Maj 2019, 17:55:25 »
Po wypuszczeniu ostatniej słomianej kuli Kenshina, Leonard na powrót skrył się w okopie. Chłopak wznowił ostrzał. Przytrzymał dłużej spust oddając serię trzech bełtów. Posłał ją w sam środek grupy jaszczurów, która dotarła niebezpiecznie blisko ich pozycji. Jeden z przeciwników został trafiony prosto w pysk i zginął na miejscu. Drugi dostał bełta w nogę, przewrócił się tym samym blokując drogę innemu, który biegł zaraz za nim. On również runął na piach, po tym jak potknął się o rannego towarzysz. Trzeci pocisk został przyjęty na tarczę. Leo zaklął paskudnie. Zaklął, a potem oniemiał. Bo zobaczył smoka. Zawsze reagował na ich widok w ten sam sposób. Od dziecka marzył też by jednego z nich dosiąść. Piękno tych istot poruszało go, nawet jeśli widział je z tak daleka. Dopiero po chwili oprzytomniał przypominając sobie, że jest w środku bitwy. Zaczął ładować kuszę.

28 bełtów - 3 bełty = 25 bełtów

Nasi: 90x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/B%C4%99kart_najemnik
        25x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Smoczy_Je%C5%BAdziec


2 fala: 25m od okopu 8x (jeden ranny w udo) https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

3 fala: 60m od plaży 72x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

Offline Kenshin

  • Konkordat puszczy i kniei
  • ***
  • Wiadomości: 2466
  • Reputacja: 1763
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #193 dnia: 07 Maj 2019, 10:36:15 »
Pasterz stworzenia na poważnie zastanawiał się czy, nie zarządzić odwrotu, nie chciał na poważnie tracić więcej ludzi, bo tylko to obciąży jego sumienie! Kenshin już miał wydać rozkaz, kiedy stało się coś niespodziewanego. Na pole walki wleciały smoki a na nich jeźdźcy! Ork widział w nich sprzymierzeńców, więc na razie nie zadawał zbędnych pytań, tylko ponownie pomodlił się do Vetepi, spoglądając w niebo.
    - Pani daj mi siłę, by móc powstrzymać najeźdźce, przed jego nikczemnymi planami. Nie wiadomo było kto go tak naprawdę usłyszał w całej zawierusze, lecz ork poczuł jak kolejna łaska spływa na niego, a on sam poczuł się silniejszy i to znacznie. Kenshin wyłonił się za osłony, dobywając łuku oraz kilku żelaznych strzał, które zamierzał w jednym czasie wykorzystać. Ork nałożył na cięciwę łuku strzałę, naciągniecie cięciwy trwało jeno sekundę. Łowca wymierzył w wojownika jaszczuroludzi, po czym momentalnie wypuścił strzałę. Pocisk przemierzył nieco ponad dwadzieścia metrów trafiając gada prosto w szyję. Ten ze śmiertelną raną padł bezdechu na piasek. Kenshin natychmiast nałożył drugą strzałę, którą również momentalnie wypuścił, naciągając cięciwę w mgnieniu oka. Kolejna strzała trafiła w głowę wroga, który zbyt blisko podbiegł do obrońców chcąc zamachnąć się swoim mieczem w jednego ze strzelców. Grot przeszył czaszkę, uszkadzając jednocześnie mózg. Nawet łuski, nie były w stanie jej zatrzymać. Przeciwnik padł, opuszczając swój miecz. Teraz ponownie nałożył strzałę na cięciwę łuku i znów, naciągnął ją w mgnieniu oka, celując tym razem w łuczników, którzy obrali za cel właśnie jego. Kenshin wymierzył w serce, wypuszczając strzałę szybciej niż wróg. Żelazny pocisk trafił dokładnie tam, gdzie zamierzał czyli jeden z witalnych organów jaszczura. Śmierć po przebiciu łusek i dotarciu do narządu była nieunikniona. Jaszczuroczłek poleciał na pysk, z którego wydobywała się krew. Pasterz stworzenia, nie zaprzestał ostrzału, tylko ponownie narażając się, oddawał kolejne strzały i ponownie, dobył następnej strzały, umieszczając ja na cięciwę swego łuku, po czym momentalnie go naciągnął, namierzając kolejnego łucznika, próbującego, namierzyć jednego z bękarcich strzelców. Czarnoskóry ork, wymierzył zdecydowanie szybciej i równie, szybciej wypuścił strzałę, trafiając przeciwnika w tors. Jaszczuroczłek usunął się na ziemię od braku tchu, gdy w mostku miał grot strzały. Mostek pękł tak samo jak łuski go chroniące, ale uszkodzenia jakie to wywołało, spowodowały natychmiastową śmierć kolejnego jaszczuroczłeka. Ork wziął kolejną strzałę, którą szybko nałożył na cięciwę łuku, naciągając ją jeszcze szybciej. Wojownicy przeciwnika szybko kruszeli, gdyż z ich liczebność zmniejszyła się, o połowę, jednakże nie zaprzestali oni ataku! Dlatego Kenshin ponownie wypuścił kolejną strzałę, po ówczesnym namierzeniu wroga. Pocisk nie miał zbyt wiele do pokonania, bo raptem 10 metrów. Trafiając zasłoniętego wojownika prosto w brzuch. Rana wywołana trafieniem skutecznie zmniejszyła jego zapędy, osłabiając go dostatecznie, kiedy zaczął krwawić zarówno z rany jak i paszczy. Gad dogorywał, ale wkrótce przybyło wybawienie w postaci śmierci, gdy ranne organy zaprzestały funkcjonowania. Kenshina opuściła już łaska jego Pani, nie chciał wykorzystywać za bardzo jej dobroci, ale i jego ciało miało już swoje lata i ograniczenia.
    Pasterz stworzenia musiał dalej walczyć w obronie swoich ludzi. Dlatego dobył swojej wardyny, pozostawiając łuk za sobą, pobiegł przed siebie na dziesięć metrów od okopu. Para jaszczuroczłeków widziała w nim mordercę swych pobratymców. Dlatego nie mogli skorzystać z okazji, by ubić orka. Kenshin znał zalety jaszczurów i pamiętał, o ich ogonach oraz paszczach właśnie dlatego, wykorzystywał zasięg wardyny. Na początek uderzał w ich puklerze, żeby kryli się za nimi. Stal przeciwko rudzie wytrzymywała uderzenia, ale po takim zmasowanym ataku, ustąpił na chwilę, żeby przeciwnicy mogli się odsłonić. Jeden jaszczuroczłek zaatakował z dołu go góry, próbując trafić Kenshina w udo w tym momencie ostrze warydny, odcięło mu dłoń. Łuskowata łapa spadła na piasek, poruszając się chwilę, ale już było za późno dla jaszczura, który drugim końcem ostrza orka oberwał w szyję, przecinając tętnicę. Krew bluzgnęła na piasek z dużą siłą, a ciało powoli osuwało się z wydmy. Drugi wojownik jaszczuroczłeków zaatakował frontalnie i uderzeniem z gór na dół, chciał trafić czarnoskórego orka w tors, lecz nieskutecznie, ponieważ gdy ostrze warydny zetknęło się z mosiężnym mieczem to po prostu pękło! Broń jaszczuroczłeka nie zdała się na nic w starciu z czarną rudą, ale to nie znaczyło, że nie stanowił on zagrożenia. Dlatego drugim końcem "Strażnika lasu" Kenshin zadał cios z dołu do góry w potężnym wymachu, lecz to się nie sprawdziło, gdy przed zadaniem ciosu powstrzymała go tarcza! Łowca odskoczył w tył, patrząc co zrobi jego przeciwnik, który zaczął używać swoich pazurów i ogona oraz tarczy do blokowania ataku. Kenshin wykonywał uniki czekając aż będzie mieć czas, wykonać kontratak. Okazja nadarzyła się szybko, bo po chwili mocnym zamachem ostrzem wardyny w bok ogon jaszczuroczłeka został odcięty, co było niepowetowaną stratą dla niego do tego, odsłonił swoje plecy, przez co śmierć do dosięgnęła, gdy mocnym pchnięciem ork przebił się przez łuskę, kręgosłup i ograny wewnętrzne tak mocno, że początek broni był zauważalny z przodu jaszczura, który umarł od razu. Kenshin wyszarpał ostrze z ciała i zobaczył, że na placu został jeden ranny w udo przeciwnik.
- Przerwać ostrzał! Przygotować się do starcia!
Wydarł się wniebogłosy, by każdy mógł usłyszeć, po czym podszedł do rannego trzymając, jednakowoż dystans.
- Zaprzestań walki to nie stanie ci się krzywda. Masz moje słowo. Rannych nie należy dobijać, tylko im pomóc bez znaczenia czyś wróg czy nie. Jak będzie?   
Oczekiwał odpowiedzi, dając mu drugą szanse na życie.

Nasi: 90x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/B%C4%99kart_najemnik
        25x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Smoczy_Je%C5%BAdziec


2 fala: 25m od okopu 1x jeden ranny w udo https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

3 fala: 60m od plaży 72x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik


// Użyto umiejętności : Grad strzał]

Pozostało : 25 żelaznych strzał   

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #194 dnia: 07 Maj 2019, 12:06:18 »
//Kratos v2? Oj Kenshin...

//Kenshin owszem pozabijał tych blisko okopu. Zapomniał jednak chyba że kilkanaście metrów dalej nacierało ponad 70 jaszczurek. Które też miały łuki. Poleciało w ciebie wiele strzał.

Kenshin otrzymuje:
2x Średnie rany kłute obu bioder, nie uszkodzło kości i tętnic. Rany głębokości 8 i 12 cm
1x Średnie rany kłute klatki piersiowej nie uszkodzło organów. Rany głębokości 8 cm
2x lekkie rany kłute ramion przeszło na wylot uszkadzając kości.



Nasi: 90x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/B%C4%99kart_najemnik
        25x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Smoczy_Je%C5%BAdziec



3 fala: 30m od plaży 55x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

Offline Mirzak aep Rothgar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 253
  • Reputacja: 168
    • Karta postaci

Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #195 dnia: 07 Maj 2019, 12:12:51 »
- Idiota. Skomentował krasnolud. Bękarty i smoczy jeźdźcy nie mogli teraz rzestać strzelać. Musieli bowiem osłaniać ochotnika który wyniesie stamtąd orka, Mirzak kontynuował ostrzał, a tym czasem Emerick zdołał uszkodzić galeon dość poważnie. Zmuszając go do odwrotu. Zatopili też dwie fregaty.

Nasi: 90x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/B%C4%99kart_najemnik
        25x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Smoczy_Je%C5%BAdziec


3 fala: 25m od plaży 50x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

Offline Zaidaan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1812
  • Reputacja: 1668
    • Karta postaci

Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #196 dnia: 07 Maj 2019, 13:54:26 »
Widząc jak galeon rozpaczliwie nawraca, by uciec od kul armatnich fortu, poklepał zadowolony artylerzystów po plecach. O to właśnie chodziło. Pobieżnie skontrolował sytuację na plaży, też źle nie było. Czuł, że byli już bliżej niż dalej.
- No chłopcy, już prawie koniec. Ostrzelać jeszcze te niedobitki na plaży.
Polecił najemnikom zmienić cel i z niecierpliwością czekał, aż będzie mógł napić się porządnej gorzały.

Offline Narrator

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 1435
  • Reputacja: 1193
Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #197 dnia: 07 Maj 2019, 15:01:26 »

Offline Leonard

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 69
  • Reputacja: 71
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #198 dnia: 07 Maj 2019, 17:47:22 »
Szarża czarnego orka była nawet majestatyczna. Szkoda tylko, że skończyła się tragicznie. Leonard po raz kolejny przyłożył kuszę do ramienia i oddał strzał. Żelazny bełt pomknął naprzód przecinając powietrze, po czym przebił szyję jednego z jaszczurzych wojowników. Znowu punkt dla mnie, skurwiele. Pomyślał wysyłając jeszcze dwa pociski w stronę innego gada, który niespodziewanie poderwał się do szarży. -Żryj stal skurwielu!-  Żaden z nich nie trafił, ale jaszczur przestraszył się na tyle że znów rzucił się na piach i przylgnął do ziemi. Leo po raz kolejny załadował kuszę.

25 - 3 = 22 bełty

Nasi: 89x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/B%C4%99kart_najemnik
        25x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Smoczy_Je%C5%BAdziec


3 fala: 40m od okopu  24x https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Jaszczurzy_wojownik

Offline Kenshin

  • Konkordat puszczy i kniei
  • ***
  • Wiadomości: 2466
  • Reputacja: 1763
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #199 dnia: 07 Maj 2019, 21:15:20 »
Kenshin nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Chciał pomóc jednemu jaszczuroczłekowi, żeby pokazać, że nie zależy wszystkim na mordzie, jednakże sam padł ofiarą ataku z nieba posypały się strzały, które poprzebijały ciało orka w kilku dotkliwych miejscach. Pasterz stworzenia padł na piasek demon, który był w jego ciele uszedł nie widział szans na przeżycie nosiciela, postanowił poszukać kogoś innego bardziej podatnego. Jedno było pewne, że godziny orka zostały policzone.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Braterska pomoc
« Odpowiedź #199 dnia: 07 Maj 2019, 21:15:20 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything