Na to właśnie liczył Gorn, wątpił aby jego pocisk trafił. Dlatego wykorzystał go jako wabik aby potwór zainteresował się nim i to jego wziął na cel zamiast wozu i jego towarzyszy którzy na nim byli. Paladyn dobył swój miecz w obie ręce i ustawił się w pozycji bojowej. Czekał, Wiwerna poderwała się w górę i ruszyła pikując na obrońcę uciśnionych z świętego Bractwa ÂŚwitu. Była coraz bliżej, sięgała swoimi długimi pazurami w stronę wojownika. Ten nie przestraszony oczekiwał, aż bestia znajdzie się dostatecznie blisko. I kiedy już znalazła się dostatecznie blisko, poderwał swój miecz w górę. Głowa stwora i broń Rycerza spotkały się, ale to starcie wygrała broń, rozcięła łeb potwora, Mężczyzna szybko użył przemieszczenia i teleportował się obok wozu, aby cielsko potwora go nie przygniotło
0x Wiwerna