Autor Wątek: Wakacje pod palmami  (Przeczytany 9960 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #140 dnia: 12 Październik 2016, 18:45:25 »
-Racja. - odrzekł Kiellonowi. Istotnie, płaszcza Bractwa mogły ich zdradzać. Dlatego Odpiął opończę, włożył ją między kolana i ściągnął płaszcz, po czym zamienił go miejscem z peleryną. Przez chwilę myślał nad tym, co zrobić z owym odzieniem. Aż wpadł na pomysł. Podał go Marcelowi.- Weź je, daj do naszych pokoi. - polecił podwładnemu.

//Zdejmuję:

*Nazwa odzienia: Płaszcz Bractwa ÂŚwitu
*Rodzaj: płaszcz
*Typ: ubranie
*Wytrzymałość: 1
*Opis: Uszyty z 0,03kg bawełny. Długi czarny płaszcz z naszytym na piersi logo Bractwa ÂŚwitu ma przede wszystkim chronić przed zimnem i deszczem, ale także informować wszystkich o tym, że osoba, która z dumą nosi to odzienie, jest pod szczególną opieką Zartata, który szczodrze zsyła na wojowników swe łaski. Znak Bractwa budzi szacunek wśród ludzi, a także może być "kluczykiem" otwierającym wiele drzwi, co jest niezbędne, gdy w grę wchodzi obrona ludzkich dusz przed mocami zła.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #141 dnia: 12 Październik 2016, 18:52:12 »
Marduke chętnie podjął trop jaki narzucił Kiellon, co spowodowało lekki uśmiech na jego twarzy. Oczywiście odpiął swój płaszcz i podał go Marcelowi. Teraz tak mogli pójść do Róży na zwiad oraz wybadanie informacji na temat tajemniczej kobiety. - To ruszamy czy jeszcze będziesz badał zwłoki? Mnie to właściwie wszystko jedno. Dodał po chwili.


//Zdejmuję:

Nazwa odzienia: Płaszcz Bractwa ÂŚwitu
Rodzaj: płaszcz
Typ: ubranie
Wytrzymałość: 1
Opis: Uszyty z 0,03kg bawełny. Długi czarny płaszcz z naszytym na piersi logo Bractwa ÂŚwitu ma przede wszystkim chronić przed zimnem i deszczem, ale także informować wszystkich o tym, że osoba, która z dumą nosi to odzienie, jest pod szczególną opieką Zartata, który szczodrze zsyła na wojowników swe łaski. Znak Bractwa budzi szacunek wśród ludzi, a także może być "kluczykiem" otwierającym wiele drzwi, co jest niezbędne, gdy w grę wchodzi obrona ludzkich dusz przed mocami zła.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #141 dnia: 12 Październik 2016, 18:52:12 »

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #142 dnia: 12 Październik 2016, 18:59:31 »
- Chodźmy do Róży, w razie czego tu wrócimy. - odrzekł Kiellonowi. Popatrzył raz jeszcze na Marcela. Zebrał myśli, chcąc wiedzieć czy chciał mu jeszcze o czymś powiedzieć. Po chwili wiedział już. Odezwał się do niego.
- De Nodier, jeszcze jedno. - popatrzył mu w oczy.- Zostawcie w pobliżu cmentarza kilku ludzi, incognito, by nikt nie poznał w nich członków Bractwa. Mają obserwować każdego kto wchodzi na cmentarz, meldować  o wszystkim co podejrzane. - podyktował rozkaz.- Możecie odejść.- musiał przyznać, że podobało mu się wydawanie rozkazów. Oby jeszcze były one dobrze wykonywane...
Machnął do Kiellona dłonią i udał się do Karmeliowej Róży, tak jak de Nodier mu objaśnił.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #143 dnia: 12 Październik 2016, 19:45:18 »
Krasnolud z nowymi nadziejami ruszył za marszałkiem. Wszystko co mięli załatwić zrobili, więc nadeszła pora na mały rekonesans, który mógł doprowadzić na ślad Emilii, która lubiła zaglądać do tej knajpy. Kiellon mocno zacisnął przepaskę na nadgarstku i podążał wytyczonymi ścieżkami do miejsca nowego przeznaczenia. 

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #144 dnia: 12 Październik 2016, 19:49:15 »
Kiellon i Marduke

- Oczywiście- odparł na pierwszy rozkaz. Zrobił kilka kroków ku wyjściu z cmentarza. W jednej chwili jednak zawrócił się na pięcie słysząc kolejny. - Taaak...- mruknął jakoś niechętnie. - Dopilnuję także, by je wyczyszczono i wyprano- dodał chcąc się przypodobać. - Zapewne nie spodoba się to moim ludziom. Wyślę tu jednak najbardziej oddanych Bractwu, by nie przyszło im do głowy spać albo oddalać się- uśmiechnął się w wymuszony sposób. Pożegnał się skinieniem głowy i poszedł w stronę twierdzy Saint-Eatinne.
Marduke, gdy spojrzał na głowę bez jej zawartości dostrzegł, iż nie była to "chirurgiczna" robota. Czaszka zwyczajnie rozłupana, potraktowana bez delikatności. Potłuczono ją tylko tak, by dostać się do mózgu w miarę szybko. Na płycie nagrobnej były zaś ślady łomu, którym ją otworzono. Było ich dużo, jakieś nieregularne, widoczne były ślady wielu prób włamania się do grobu. W trawie obok Marduke dostrzegł damski złoty pierścionek z małym granatowym kamykiem. Pierścionek był obdrapany.

Kameliowa Róża znajdowała się na promenadzie leżącej wzdłuż brzegu. Rycerze po lewej mieli plażę i morze, a po prawej sklepy, sklepiki, ale przede wszystkim kawiarnie. Róża wyróżniała się z tego towarzystwa. Miała zacieniony taras, stoły i krzesła nie były byle jakie: była to porządna stolarska robota. Na siedziskach znajdowały się poduszki, na blatach żywe kwiaty i świece ozdobne. W środku drewniane stoły i ławy nie wyglądały jak te w najgorszych karczmach. Tu było luksusowo. Na dodatek na podwyższeniu grupa trzech grajków zabawiała gości dobrą muzyką.
Budynek miał dwa piętra. U góry znajdowały się pokoje, ale schodów nie było widać w sali gościnnej.

Eve i Gorn
-Dobra, trochę dużo tego- stwierdziła jakże odkrywczo anielica, spoglądając na książki. Tysiące książek. Jej własna biblioteczka to zaledwie ułamek tego, co znajdowało się tutaj. Wspięła się na drabinę w poszukiwaniu tytułów.
Gorn także przeglądał książki.
,,Wprowadzenie do zaklęć", ,,Pochodzenie inkantacji oraz ich zastosowanie", "Nowy człowiek: oddany sługa", "Magia w pytaniach i odpowiedziach". Takie i inne tytuły pojawiały się w kolekcji Staxariusa. Było też dużo pozycji o tematyce biologicznej, budowie człowieka. Gorna zainteresowała "Księga czarnej magii" z bardzo starą okładką. Gdy ją otworzył, okazało się, że w środku nie ma żadnych liter, słów, zdań. Było pusto.
Evening, gdy zeszła na dół, w biurku odnalazła dziennik. Bardzo szczegółowy.
-Gorn, popatrz na to- serce zabiło jej szybciej, gdyż zdała sobie sprawę, jak do ważnej, i być może niebezpiecznej rzeczy dotarła.
Wpisy nie były datowane.

Cytuj
Dzisiaj wysłałem ludzi na wyspę Fort-Eatinne. Sprzedaż ślimaków da mi korzyści finansowe. To pozwoli mi rozszerzać moją działalność. Myślę, że mgła to dobre wyjście. Ludzie nie będą się tam kręcić.
Cytuj
Dziś kolejny dzień tworzenia mej fortecy. Iluzja jest silna, ale nie wiem jak długo wytrzyma. To samo tyczy się wyspy... Wykres sporządzam pod spodem.
Cytuj
Dołączyła do mnie Emilia, jest oddana, wierna i zaklęcie rzucone na jej umysł zadziałało od razu. To istota stworzona dla mnie i mych celów.
Cytuj
Eksperymentów dzień 52gi. Wciąż uczę się anatomii i nie wiem jak dokładnie połączyć organy z resztą ciała. Robię postępy.
Cytuj
34622 grzywien przychodu z handlu purpurowymi ślimakami na Astas na rok 24eIII

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #145 dnia: 12 Październik 2016, 20:05:39 »
Robota przy "wymontowaniu" mózgu nie była profesjonalką. Była robiona by zabrać organ, tyle. Były też ślady łomu, dużo. Jakby było wiele, potem ujrzał pierścionek w trawie. Podniósł go. Przyjrzał się. Miał granatowy kamyk i był obdrapany. Idąc do Róży pochwalił się.
- Znalazłem go w trawie. - rzekł Kiellonowi.
A chwilę potem byli w rzeczonej tawernę. Musiał przyznać, ze robota wykonana przy meblach była porządna i dobra. Aż chciało się usiąść. Draven wszedł do środka, chłonąc widoki i poszukał baru, po czym podszedł do niego. Rozglądnął się, obejrzał dokładnie każdego, kto tam przebywał.

Offline Gorn Valfranden

  • Bractwo Świtu
  • ***
  • Wiadomości: 1928
  • Reputacja: 2422
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #146 dnia: 12 Październik 2016, 20:31:13 »
Gorn przeglądał książki. Zaciekawiła go książka czarnej magii. Jednak w nic jej nie było. Wojownik wywołał pocisk esencji po czym podłożył rękę pod kartki. A nuż coś się pokaże. Rycerz uważnie pilnował aby nie zbliżać zbyt magiczną kulę do strony aby ich nie spalić.  - O cholera, czyli miałem rację, ten magik nie był wcale taki dobry. Hmm... Tyle pieniędzy za jakieś ślimaki? wiesz czym one dokładnie? są?. Ta Emilia, opętana przez tego gościa. I ta wyspa ukryta pod iluzją. Wygląda na to że sprawa robi się o wiele poważniejsza niż mogliśmy przypuszczać.  I spójrz na to, znalazłem książkę o czarnej magii ale nic w niej nie ma. Zapytał Paladyn

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #147 dnia: 13 Październik 2016, 14:19:06 »
- Ciekawie kto go zostawił?
Powiedział na wieść o znalezisku człowieka, bo może być jednym z dowodów w sprawie oczywiście licząc na to, że hiena cmentarna go zgubiła w trakcie rozkopywania grobów. W końcu jednak idąc uliczkami miasta bez oznak bractwa na sobie, podeszli do kawiarni. Budynek ten był wszędzie otoczony sklepami, kramami i innego tego typu stoiskami jak to miało miejsce w mieścinie nastawionej na turystykę! Krasnolud mimo wszystko ocenił kawiarnie na bardzo gustowną, która dzięki dodatkowemu widoku na morze miała ten swój charakter do tego, żeby podbijać ceny wysoko, że aż dziw brało to, iż Emilia z Martinem, który był zaledwie rycerzem było stać na spędzanie godziny w takiej knajpie. Kiellon robiąc oględziny z zewnątrz, ruszył natychmiast za swym bratem zakonnym. Brodacz w takim miejscu i o tej porze spodziewał się wielu gości, ale to akurat było mało istotne, bo najważniejsze dla nich było dostać garść lub strzępków informacji na temat tajemniczej kobiety.   




Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #148 dnia: 17 Październik 2016, 17:55:37 »
Kiellon i Marduke

- Dzień dobry! W czym mogę służyć?- z jakiegoś bocznego pomieszczenia wyszedł postawny mężczyzna. Jego twarz miała ostre rysy, na pewno niezbyt szlacheckie, tylko zwyczajnie prostackie. Duży nos, nisko osadzone łuki brwiowe, szerokie czoło. Do tego tłuste włosy. Jego ręce zaś zdobiły bogate złote pierścienie. Ubranie też było bardzo przyzwoite.
Stanął za ladą uśmiechając się życzliwie. - Mieli panowie rezerwację na dzisiejszy wieczór?


Eve i Gorn.

Gornowi nic nie wyszło, bo właściwie nawet sam Zartat nie wiedział co rycerz chciał wykonać.
Evening zaś otworzyła usta ze zdziwienia. Poczuła strach. Już dawno takiego nie czuła. Może to niepewność tego, co może się za chwilę zdarzyć?
-Iluzje, eksperymenty, jakaś Emilia... Gorn! On eksperymentował na ludziach! Nie wiem jeszcze jak, ale wyrządzał im sporą krzywdę!- mówiła pospiesznie anielica nie kryjąc zdenerwowania. -Nie można tego tak zostawić- rzuciła okiem na pustą księgę, którą trzymał rycerz.
-Treść jest ukryta. Zobacz, po kartkach widać, że ktoś często jej używał. Czytał... kartkował... i tak dalej. Nie wiem kto może to odczytać. Nie wiem jak można odczynić ten czar "niewidzialności". To specjalna blokada, wiadomo, nie chciał by każdy mógł to przeczytać. Dziwne, że w przypadku dziennika nie uczynił tego samego- zamknęła notes ze spisanymi dniami maga.
-Udajmy się do Eatinne i tam zaciągnijmy rady. Nie wiem kogo... Ale wymyślimy coś po drodze, co?- przedstawiła swój plan. Na razie ona nie wiedziała jak odczytać ukrytą treść. -Wróćmy i przemyślmy to wszystko. Może Marduke i Kiellon znaleźli coś, co naprowadzi nas na rozwiązanie "tego wszystkiego".

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #149 dnia: 17 Październik 2016, 21:02:11 »
Krasnolud wraz z towarzyszem oczekiwali w holu na pojawienie się kogoś wtedy, pojawił się ów człowiek wyglądający na podrzędnego człowieka, jakby w ogóle szlachectwo to wykluczało! Mężczyzna wyglądał przeciętnie i nie pasował do tego lokalu to było jak dwa światy, by się ze sobą zderzyły. W każdym bądź razie nie miał nawet gustu do pierścionków, co ocenił brodacz swoim okiem, ale był on pierwszą przeszkodą na celu dowiedzenia się czegoś na temat poszukiwanej przez towarzyszy kobietę, Emilia tajemnicza osoba, która do świętych nie należała jednak najpierw dobre wytłumaczenie.
- Przysyła nas Marcel de Nodier. Mężczyzna stojący na czele tutejszej jednostki bractwa mamy do pana kilka pytań jeśli łaskawie, pan na nie odpowie będziemy wdzięczni.   
Zapytał obwiesia stojącego na straży do kolejnych szczegółów dotyczącego kobiety, sekty i morderstwa młodego rycerz bractwa.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #150 dnia: 17 Październik 2016, 21:10:14 »
Draven wyjaśnił Kiellonowi pochodzenia pierścionka. Przyszedł także jakiś facet. Niezbyt przystojny. Najbardziej raziły Marduke'a jego tłuste włosy. Jakby je smarował smalcem, albo jajkami. Oczywiście tymi kurzymi, bo jaki facet smarowałby włosy... ekhem? Rycerz potrząsnął głową by odpędzić od siebie popieprzone myśli.
Poklepał kompana po ramieniu.
- Rozejrzę się. - powiedział odchodząc krasnoluda. Popatrzył raz jeszcze po ludziach obecnych tutaj. Dyskretnie, by nie wzbudzić podejrzeń. Chciał wiedzieć z kim może mieć do czynienia.

Offline Gorn Valfranden

  • Bractwo Świtu
  • ***
  • Wiadomości: 1928
  • Reputacja: 2422
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #151 dnia: 17 Październik 2016, 21:38:28 »
- Wiem, Na pewno rozwiążemy to sprawę. Nikt nie ujdzie z życiem po takich złych czynach. Zwłaszcza kiedy mam coś do powiedzenia. Nienawidzę takich gnojków eksperymentujących na niewinnych.   Powiedział Gorn plując pogardliwie na podłogę  i natychmiast skierował  się do wyjścia. Zabrał jednak ze sobą tą książkę. Sprawa była naprawdę poważna. Ten mag jednak okazał się nie być taki dobry za jakiego go mieli mieszkający tutaj Ludzie. Czyli to co przeczuwał Gorn miało sens, ten mag to jakiś świr. Teraz najważniejsze było znaleźć jakiś sposób na dotarcie do tego gościa i zniszczenie go. Może uda się też chociaż ocalić kilka osób które mogły przeżyć eksperymenty.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #152 dnia: 21 Październik 2016, 21:33:37 »
Kiellon i Marduke
- Marcel. Tak, kojarzę go. To dowódca tutejszych oddziałów Bractwa. Był u nas raz, może dwa w sprawach służbowych. Załatwiał jakieś ważne interesy, wiadomo- zaśmiał się nerwowo. - Wy jesteście jego podwładnymi? Dlaczego nie macie bractwowego odzienia? W Eatinne od razu można rozpoznać, kto należy do tej szanowanej organizacji. Bractwo to przecież chluba Saint-Eatinne. Gdyby nie wy- nie byłoby i nas. Zapewne to miasteczko byłoby zwykłą dziurą, w której jest port, dziwki, ryby, a zamordować cię mogą na każdym kroku... Ehh. Niech Zartat błogosławi nasz mały raj na skraju dżungli!

Marduke spostrzegł, że nie było ruchu, ale za to pomoc kuchenna pomagała w nakrywaniu stołów zapewne na wieczorną kolację. Na dworze siedziała tylko jakaś damulka z bogatym, starszym mężczyzną, który trzymał ją za rękę. Rozmawiali, dziewczyna chichotała i spoglądała zachwycona na ocean. Popijali wino, jedli jakiś bogaty i syty deser z tutejszych owoców. Nic szczególnego nie zwróciło uwagi Marduke'a prócz właśnie tego, że choć budynek miał więcej niż jedno piętro, to w sali nie było schodów na górę. A zwykle tak było, by po posiłku w karczmie móc się udać na spoczynek.


Eve i Gorn

Dwójka sług Zartata wróciła więc do wyjścia. Oczy potrzebowały chwili, by przyzwyczaić się do jasności. Wilgotne powietrze wdzierało się do płuc i sprawiało, że ubrania kleiły się nieznośnie do ciała. Włosy także przyklejały się do spoconych czół. Gorn przez nieuwagę, albo po prostu dzięki zbiegowi okoliczności poczuł, że coś chrupnęło pod jego nogą. Były to duże jaja węża. Dwa z nich Gorn zwyczajnie rozdeptał. Jednak jedno zostało całe. Jedynie na samej górze była mała dziurka, z której wyłaniała się mała gadzia głowa.

//Otrzymujesz chowańca: Pyton

Offline Gorn Valfranden

  • Bractwo Świtu
  • ***
  • Wiadomości: 1928
  • Reputacja: 2422
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #153 dnia: 22 Październik 2016, 10:07:11 »
Wrócili do wyjścia. Paladyn przez nieuwagę gdyż nie zauważył rozdeptał dwa jaja. Zatrzymał się i przyjrzał się ostatniemu. Z małej dziurki wyłaniała się mała gadzia głowa. Gorn domyślił się że może uczynić z niego swego chowańca jak dorośnie. Dlatego postanowił że po powrocie uda się do kapłanek Ventepii w tej sprawie. Tymczasem Wsiadł na konia, poczekał aż jego towarzyszka zrobi to samo i ruszył w drogę powrotną. Czas naglił, trzeba było się śpieszyć. Każda minuta była cenna.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #154 dnia: 22 Październik 2016, 10:10:40 »
Draven zbliżył się do Kiellona i właściciela.
- Bez szat w sprawach interesów, także.- odrzekł. Mały ruch. Jedynie kelnerki które nakrywały stoły. No jakaś damulka i dziadek na zewnątrz. Nie zdziwiłby się, gdyby była taka urocza tylko dla jego pieniędzy. Nie było także schodów.- Mamy kilka pytań. Pierwsze, czemu nie ma tu schodów na drugie piętro? Przecież to nie jest jednopiętrowiec... Po drugie, szukamy niewiasty imieniem Emilia, która umawiała się z rycerzem bractwa - Martinem du Camp. Gdzie możemy ją znaleźć? Albo co może pan nam o niej powiedzieć?

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #155 dnia: 22 Październik 2016, 11:14:05 »
Wszystko nabrało dość przyjemy obrót pomimo wcześniejszych problemów, ale człowiek okazał się jednak dość rozmownym typem, chwalący bractwo to zawsze sprzyjało do wyjawienia prawdy albo wytworzenie dobrego kłamstwa! Tak czy siak krasnolud mimowolnie się uśmiechnął, bo może coś się dowiedzą. Marduke odpowiedział pierwszy, ale Kiellon miał na sobie jedną maleńką podpowiedź.
- Cieszę się, że tak szanujecie Bractwo ÂŚwitu, ale przejdźmy do meritum. Jak wspomniał mój przedmówca, który wspomniał o kobiecie ona jest naszym celem dla podpowiedzi, żeby bardziej ją rozeznać to mogła na sobie nosić taką apaszkę. W tym momencie odwinął skrawek materiału z przed ramienia i pokazał go mężczyźnie. Materiał pachniał silnymi perfumami i opium to było dla niego ważniejsze niż schody! Właściwie nie wiedział, o co chodzi Mardukowi ze schodami, bo na co komu schody kiedy chodzi o kobietę, ale pytanie padło więc nie ma się co sprzeczać o głupią sprawę.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #156 dnia: 22 Październik 2016, 13:19:47 »
//Kiellon i Marduke

Karczmarz wyraźnie się zaczerwienił. Apaszka już kompletnie zbiła go z tropu. Dobrze ją znał, owszem. Ale nie mógł się z tym zdradzić. Jej imię sprawiło, że tętno podskoczyło. Przełknął głośno ślinę.
- Są schody. Od strony podwórza. Tam mieszkam ja z moją żoną- zadrżała mu warga. Rozejrzał się nerwowo. - ÂŻadnej Emilii i Martina nie znam. Przychodzi tu wiele osób, naprawdę nie mam głowy do tego, by zapamiętać jak każdy miał na imię i jak wyglądał. Zajmuję się zamówieniami i tak dalej, obsługa sali nie należy do mnie, tylko do kelnerów- zrobił urażoną minę. Marduke dostrzegł, że na czole pojawiły się mężczyźnie kropelki potu.

Eve i Gorn
-Wąż? Wiesz w ogóle jak to hodować?- pytała z niedowierzaniem Gorna, który chował małego gada do kieszeni. -Taru, koń, to jeszcze rozumiem. Ale to coś wyrośnie na potwornie niebezpieczne zwierzę. Poza tym to dżungla jest jego naturalnym środowiskiem. Nie wiadomo czy przetrwa na północy Valfden- mówiła, wchodząc na konia. Właściwie ona zająć się zwierzakami nie potrafiła. Robili to jej niewolnicy. -Choć ja mam arę, też typowe zwierzę z dżungli i na klimat nigdy nie narzekała- bo Mary zapewne by coś powiedziała, gdyby jej nie odpowiadało.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #157 dnia: 22 Październik 2016, 14:20:51 »
Mamy, Cię ptaszku! Pomyślał krasnolud widząc dziwne zachowanie człowieka, który po zobaczeniu apaszki się zdenerwował. Brodacz uśmiechnął się pod nosem, że przyszli tu na marne a do tego brak płaszczy sprawił, że bohaterowie mogą czuć się bezkarni i przycisnąć człowieka do muru! Wszystko układało się dobrze tak jak sobie myślał Kiellon. Rycerz bractwa zaprzestał wymachiwania apaszką i skupił się na człowieku.
- Jak na człowieka nieznającego niczego i nikogo łatwo się denerwujesz jegomościu. Teraz mam nadzieję, że nam powiesz wszystko zgodnie z prawdą i nie zrobisz czegoś głupiego, nie chcemy tutaj przysyłać całego szwadronu rycerzy, by przeczesali wszystko cegiełka po cegiełce, prawda?
Po wyjawieniu wszystkiego przyszła pora na człowieka czy się otworzy na dwóch przyjaciół albo trzeba będzie go otworzyć argumentem siły. W każdym bądź razie będą blisko do osiągnięcia wiadomości na temat Emilii i śmierci jednego z rycerzy.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #158 dnia: 22 Październik 2016, 14:23:25 »
Kiellon i Marduke
- Nic wam nie powiem. Niby z jakiej racji? To mój dom, moja restauracja, a wam nic do tego, gdzie sa kurwa schody i kto tu przychodzi. Przychodzi tu cała bogata część Eatinne. I co z tego? Proszę zostawić mnie w spokoju! Marcelowi na pewno nie spodoba się to, jak mnie traktujecie. Poza tym co ja miałbym wiedzieć?

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #159 dnia: 22 Październik 2016, 14:37:52 »
Kiellona nie zdziwiła reakcja mężczyzny, ale ten głupio postąpił.
- Z jakiej racji, tak? Bo kurwa jesteśmy wysłannikami bractwa i w tym momencie jesteś odpowiedzialny za spół udział w morderstwie! Tak, nie przesłyszałeś się morderstwie. Powiedz z kim się spotykała, kto z nią przebywał i rozmawiał, a teraz daje ci drugą szanse mów co wiesz nim bardziej stracę cierpliwość.
Krasnoludowi puściły nerwy, ale teraz czuł się w swoim żywiole a mężczyzna pewnie nie chciał skończyć na stosie jak reszta przestępców.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Wakacje pod palmami
« Odpowiedź #159 dnia: 22 Październik 2016, 14:37:52 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything