Overlord

[Dark Prince]

Overlord
Z czym wam się kojarzy nazwa Overlord? Mnie z nazwą operacji z II wojny światowej podczas lądowania w Normandii. Myślałem, że to kolejny RTS typu CoH, jednak panowie z Triumph Studios zrobili nam kawał.

Upadły Władca…
Daleko za górami, lasami i innymi baśniowymi lokacjami istniało królestwo rządzone przez podłego, wrednego i skorego do przemocy Władcę. Jako, że był zwykłym wieprzem, który kochał tylko siebie i dbał o swoje interesy, lud go niezbyt lubił, wręcz go nienawidził. Pewnego dnia siedmiu wspaniałych bohaterów rodem z baśni Disneya postanowiło obalić Władcę. Po obaleniu bezdusznego Władcy, nasi bohaterowie zasiedli na tronie. Wszystko byłoby zgodnie z planem, lecz bohaterowie okazali się jeszcze gorsi od Władcy. Biedni prości mieszkańcy krainy zostali niewolnikami chciwych krasnoludów, niziołków wierzących w demoniczne bóstwa i tym podobnych.
…musi wrócić.
Najbardziej niezadowolone okazały się diabliki, dawne sługusy Władcy. Diabliki tęskniły za czasem mordów, gwałtów i rozrób w karczmach i na tę okoliczność postawiły wartę przy ruinach Czarnej Wieży. Razu pewnego, kiedy owe diabliki wznosiły modły, z czarnej bramy wyłonił się nowy Władca, który miał zjednoczyć krainę pod swoimi krwawymi i niezbyt prawymi rządami. Jak pewnie się domyślacie nowy Władca to postać, którą pokierujemy w Overlordzie
Kupą, mości panie, kupą!
Pokierujemy naszym pseudo bohaterem w standardowym stylu RPG. Będzie wszystko, co każdy fan gatunku lubi. Machanie mieczem, rzucanie błyskawic, mordowanie zastępów wrogów. Innowacją jest to, że pokierujemy nie tylko nim. Władcy będzie cały czas towarzyszyć mniejsza lub większa grupa diablików. Diabliki będą zapatrzone w nas, jak żule pod sklepem w tanie wino. Diablęta będą każdą naszą zachciankę wykonywać z uśmiechem na ustach. Rzucą się za nami w ogień, będą ginąć, nieważne czy z sensem lub bez, ważne, że za Władcę. I właśnie ta banda wrednych diabląt będzie drugim bohaterem w Overlordzie, sterowanym według schematów RTSów, tyle że za pomocą wygodnego interfejsu. Sługusów będziemy mieli od kilku do kilkudziesięciu (mówi się o 60) i będą one występować w kilku rodzajach - zielone odporne na trucizny i dziabiące wrogów małymi zatrutymi sztylecikami        -czerwone odporne na ogień i strzelające z łuków -  brązowe, walczące w zwarciu oraz niebieskie, co do nich informacje nie zostały ujawnione. Przypomina troszkę hardcore’ową wersję Pikmina. I mniej więcej tak ma wszystko w Overlord wyglądać – wybierać mamy odpowiednią grupę stworzonek, zależnie od zadania. Na szczęście można samemu rozwalić parę łbów, bo niekiedy diabliki mogą nie obronić swego Władcy. Z drugiej strony nie oznacza to, że nasi podwładni odwalą za nas całą robotę. Przykładem może być dzielenie łupów. Po wyrżnięciu wioski nasi podwładni sami rzucą się na pozostałe po ich poprzednich właścicielach rzeczy. Będą zakładać sobie garnki na głowę, brać kosy i widły w ręce. Droższe przedmioty będą przynosić nam, skamląc przy tym i łasząc się. Częścią łupów będzie zaklęte złoto. Będzie można te przedmioty przetapiać w piecach Czarnej Wieży na ulepszenia, nowe przedmioty czy same diabliki.
Nietypowe? I dobrze!
Wydaje się extra, nie? Overlord oferuję nam masę trudnych moralnych wyborów pomiędzy złym, wrednym człowiekiem, bądź arcywrednym i superpodłym nikczemnikiem. Gra szydzi z całego baśniowego panteonu klasycznych RPGów, w których trzeba ratować świat przed podłym i nikczemnym przeciwnikiem. Owszem był już Dungeon Keeper, ale najstarsi Indianie go nie pamiętają, a przecież przyda się coś z super grafą i niezłą sztuczną inteligencją.
Kiedy?
Odpowiedź jest prosta. W 2007. Czy warto? Jeżeli nie kręci cię ratowanie dziewic z rąk okrutnych smoków, niesienie pomocy pokrzywdzonym i uciemiężonym, to jak najbardziej. Ludzie z Triumph Studios, poruszali się już w klimacie fantasty, podczas tworzenia niezłego Age of Wonders. Miejmy nadzieję, że opłaci się czekać.

Info:
Producent:
Triumph Studios
Wydawca PL:
brak danych
Gatunek:
RPG
Tryb gry:
Single player
Premiera:
2007
Premiera PL:
2007
Wymagania:
brak danych

Zapewne po przeczytaniu zapytacie sięczemu w takiej formie przedstawiłem Overlorda? Otóż w CDA jest konkurs na zapowiedźm więc wiąłem w nim udział, a oto moje dzieło:)
Oceniajcie.

[Trivet]

 Tak się akurat składa, że ja również napisałem do CDA recenzje Overlorda(za sprawą kolegi Sylvcka, który mi przypomniał o tym fakcie kilka dni przed końcem terminu - thx again). Dziś patrząc na ten tekst z perspektywy czasu widze, że nie ma zbyt wielkich szans, ale jeśli będziecie na tyle chętni to możecie porównać z tekstem Rhamiego i ocenić.

Oto on:

Overlord

Gry z gatunku fantasy charakteryzują się tym, iż w większości z nich jest dość wyraźny podział na dobro i zło. Nawet dawano nam czasem możliwość wyboru pomiędzy tymi stronami. Co jednak gdy gracz będzie żył w świecie w którym może być zły albo...jeszcze gorszy?
 
Jak już się zapewne domyślacie fabuła w Overlord jest dość nietypowa. Nie ma tu bowiem szlachetnych czynów i świecących zębami paladynów, a główny bohater jest zły do szpiku kości. Celem gracza jest sianie takiego postrachu, aż zasłuży sobie na dumnie brzmiące miano suzerena(tytułowy overlord), czyli najwyższego władcę nie podlegającego nikomu.

Gremliny atakują
Główną innowacją w stosunku do innych przedstawicieli gatunku jest w Overlord wprowadzenie popleczników(ang. minions). Są to gremlinopodobne stwory ślepo zapatrzone w postać swego władcy, za którego z radością oddadzą życie. W przeciągu całej rozgrywki gracz będzie miał okazje pokierować hordami popleczników, którzy wykonają każdy jego rozkaz. Sposób traktowania tychże przez gracza nie będzie miał wpływu na ich zachowanie. Poplecznicy w swym wizerunku są groteskowi. Są małe, ale silne i jednocześnie wyjątkowo głupie co z pewnością przysporzy wielu zabawnych sytuacji(jeżeli lubujecie się w czarnym humorze). Początkowo słudzy nie będą się różnić w znaczącym stopniu od bandy golasów, ale wraz z postępem w grze(czytaj paleniem, mordowaniem, niszczeniem) będą się personalizować. Poplecznicy będą ze zdewastowanego otoczenia zbierać broń, ale nie tylko. Przykładowo taki mały nikczemnik, gdy tylko przebiegnie nad zwłokami miejscowego kucharza, nie zapomni zabrać jego gustownej czapki. Głównym celem ich istnienia jest oczekiwanie na sygnał do rozpoczęcia zadymy...

Pal, siecz, rąb, kradnij, gwa..
I właśnie ten aspekt gry będzie miał główne znaczenie w kreowaniu wizerunku swego alter ego. Poczynania będą mierzone poprzez wskaźnik zepsucia, który zobrazuje nam jak źli już jesteśmy. Nasi wrogowie i poddani nie będą mieli łatwego życia, gdyż do zdobycia takiego statusu będziemy mogli dążyć na wiele niemoralnych sposobów. Zdobywanie wiosek(lub też ich wysadzanie), mordowanie, tortury i typowy dla władców feudalnych ucisk na swych poddanych poprzez podatki i zdobywanie córek młynarzy to typowe zagrania jakimi możemy posłużyć się w grze, a inwencja autorów nie kończy się na tym. Najważniejsze jednak dla gracza jest to, że poprzez takie działanie nasz antybohater staje się w oczach ludu ucieleśnieniem zła, czyli wszystko zmierza w jak najlepszym kierunku. Jak twierdzą twórcy, gra oferuje niesamowitą swobodę działania i daje zupełnie nowe spojrzenie na gatunek gier RPG.

Piękna rzeź
Pod względem technologicznym gra zapowiada się znakomicie. Charakteryzują ją szczegółowe modele postaci i piękne tekstury. Mimo złego charakteru naszej postaci przemierzać będziemy krainy pełne zielonej trawy i błękitnego nieba. Charakter oprawy wizualnej przypomina w pewnym stopniu Fable. Do zwiedzenia będzie pięć krain, wszystkie nawiązujące do klasycznych standardów gatunku fantasy. Będzie, więc gdzie szerzyć zło.

Mowa końcowa
O trybie multiplayer póki co nic nie wiadomo. Gra zapowiada się jednak bardzo obiecująco i już została uhonorowana przez serwis Gamespot nagrodą dla największej niespodzianki. Twórcy gry – Triumph Studio wsławili się w światku gier przede wszystkim turową strategią Age of Wonders. Overlord jako cRPG jest dla nich całkiem nowym polem działań, ale widać jednak, że mają na tę grę pomysł i jeżeli z założeń wszystko wyniknie szykuje się nie lada gratka dla miłośników czynienia zła.



Screen 1
Screen 2
Screen 3


                                                                                 Trivet

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
IMO nie przyłożyłem się nazbyt do tego tekstu i czytając tekst Rhamiego zauważam dość spore braki(choćby mała ilość tekstu o fabule). Mam jednak nadzieje, że się spodoba, a ocene pozostawiam wam.  

Pozdrawiam...Triv

[Dark Prince]

Ja się postarałem, gdyż jest szansa zostania współpracownikiem CDA, a to już jest coś. Trivet twoja zapowiedź jest dobra, ale przedewszystkim są tam przedstawione suche fakty, bez żadnych ubarwień, przenośni itp. Ale nawet CormaC (redaktor CDA) przyznaje, że cztery lata temu sam pisał jak jakiś bałwan, ale mu sięudało, mam nadzieję, że mi też.