Tereny Valfden > Dział Wypraw

Sile odpowiada siła, wojna rodzi wojnę, a śmierć przynosi tylko śmierć

<< < (2/66) > >>

Kazmir MacBrewmann:
W bramie zamkowej pojawiła się czarna czupryna pewnego krasnoluda, kusza przewieszona przez ramię i flaszka za pasem mogły świadczyć o pojawieniu się Yarpena, ale Yarpen ma przecież wielkiego brunatnego misia o imieniu Wojtek. Więc nie. Tym kto się pojawił był Kazmir. Przycupnął sobie gdzieś z boku.

Nardo:
Zaśmiał się mówiąc:

-Jestem Nardo, przyjaciel TheMo.

W między czasie spojrzał na krasnoluda i powiedział:

-Cześć krasnoludzie! Jak cie zwą?

Kazmir MacBrewmann:
- Kazmir aep Groth. Odparł człowiekowi ze skrzynki na której siedział.

Dwalin aep Durin:
Dwalin akurat siedział w karczmie zamkowej i usłyszał o całej aferze. Po odpowiednim przygotowaniu sprzętu ruszył na miejsce spotkania. Podszedł do Melkiora i Nardo. Stanął na baczność przed Elfem, ale po chwili już stał normalnie. Rzekł do innych - Witajcie panowie. Przywitał się z czterema panami przy których stał. Kiwnął głową kaziowi oraz wyciągnął prawicę aby uścisnąć dłoń Nardo i ukahowi

Nardo:
Popatrzył na Dwalina lekko zniesmaczony ale uścisnął mu dłoń i spytał się wszystkich:
-Kogo jeszcze nie ma?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
Idź do wersji pełnej