Tereny Valfden > Dział Wypraw

Sile odpowiada siła, wojna rodzi wojnę, a śmierć przynosi tylko śmierć

(1/66) > >>

Melkior Tacticus:
Nazwa wyprawy: Sile odpowiada siła, wojna rodzi wojnę, a śmierć przynosi tylko śmierć
Prowadzący wyprawę: Melkior Tacticus
Zasady do uczestnictwa w wyprawie: Członkostwo w Bękartach Rashera lub zaproszenie prowadzącego. Albo napisanie mi PW
Uczestnicy wyprawy: Gracze: TheMo Szeklan z Tihios Nardo Dwalin aep Durin Ukah Ashog "Stalowa furia" Kazmir aep Groth Yarrin Melkior Tacticus Kenshin Gorn Valfranden Silion aep MorNajemnicy: Durshlak, Orgug, Borug, Shuzug, Xepug, Ginug, Girug, Trilug NPC: Irina, Yarpen aep Thor, oddział 40 weteranów Bękartów*
Spoiler dla [member=1698]Szarleǰ[/member]
*Przepraszamy, ale nie możesz zobaczyć ukrytej zawartości. Musisz się zalogować, aby zobaczyć tę zawartość.

Ostatnie dni Veris, niemal idealna pora na wyprawę w góry, na drugi koniec kraju. Z całym tym majdanem dotrą tam najszybciej za tydzień. Pół setki "ludzi" szło lać się z "dzikimi wampirami". Wupami, jak mawiali górale. Nazwa była tu najmniej ważna, ważne były powody tej dobrze przygotowanej ekspedycji. Jedna spalona wieś za dużo, jeden wyssany człowiek za dużo. Trzeba było uspokoić nastroje, Cadacus zawiódł, przynajmniej wedle młodego - 24 letniego - elfiego dowódcy Bękartów Rashera. Z całej Revarskiej szlachty tylko pan Kardon, Silion Erenus aep Mor zrobił coś by ludzie przestali się bać nocy. Najął Ich. Profesjonalistów, byli nimi. Zwłaszcza po Zuesh. Każdy kto przetrwa starcie twarzą w twarz z pomiotem Otchłani nim jest. I owszem, to Bractwo ÂŚwitu najbardziej przysłużyło się Kotom nikt tu temu nie przeczy. Zartacie broń! Chodzi o to że Kompania dowiodła swą wartość. 9 Kompania Bękartów Rashera szykowała się do wymarszu, było południe, Melkior czekał aż wszyscy się zameldują.

Ukah:
// Mam niby wyprawę i niby wziąć udziału nie mogę więc nie wiem czy mogę :D

Południe. Czas w którym nawet zwykłe zwierzę leży do góry brzuchem i odpoczywa. Czas w którym zwykły obywatel zajmuje się swoimi sprawami i właśnie Ukah, też taki typowy zwykły obywatel, chciał zająć sie swoimi sprawami. Spacer po lesie, strzelanie do zwierząt i oczywiście (nie licząc jedzenia i spania)  rzecz najprzyjemniejsza w życiu mężczyzny... wędkowanie :D Niestety te plany zostały porzucone, po wyraźnym wezwaniu, przez pewnego elfa. Samotność i brak jakichkolwiek oznak życia archonta w organizacji Bękartów sprawił, że nie widział właściwie po co idzie. Gdy jednak zobaczył Melkiora i prawie pięćdziesięciu chłopa zrozumiał że szykuje sie coś wielkiego.
- Witajcie towarzysze i towarzyszki. powiedział Ukah po czym zwrócił sie do Melkiora - Dlaczego zostałem wezwany?

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

Melkior Tacticus:
- Idziemy na wojnę, widzę że posada Archonta strasznie cię rozleniwiła... To się zmieni, bo idziemy aż do Revar bić dzikie wampiry. Odpowiedział rekrutowi.

Nardo:
Nardo akurat siedział w karczmie zamkowej kiedy usłyszał co się dzieje zabrał swój ekwipunek i poszedł tam gdzie mieli się spotkać.
Stanął przed Melkiorem na baczność i powiedział:
-No dobra, czekamy na innych.
Po tych słowach stanął z założonymi rękami czekając.

Melkior Tacticus:
- Spocznij, nie jesteś w Kruczym Bractwie ani w paladynach, dyscyplina i Dekret są ważne ale... bez przesady. Pouczył rekruta.
- Jak cię zwą?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
Idź do wersji pełnej