Nazwa wyprawy: Sile odpowiada siła, wojna rodzi wojnę, a śmierć przynosi tylko śmierć
Prowadzący wyprawę: Melkior Tacticus
Zasady do uczestnictwa w wyprawie: Członkostwo w Bękartach Rashera lub zaproszenie prowadzącego. Albo napisanie mi PW
Uczestnicy wyprawy:
Gracze: TheMo Szeklan z Tihios Nardo Dwalin aep Durin Ukah Ashog "Stalowa furia" Kazmir aep Groth Yarrin Melkior Tacticus Kenshin Gorn Valfranden Silion aep Mor
Najemnicy: Durshlak, Orgug, Borug, Shuzug, Xepug, Ginug, Girug, Trilug
NPC: Irina, Yarpen aep Thor, oddział 40 weteranów Bękartów*Spoiler dla [member=1698]Szarleǰ[/member]
*
Przepraszamy, ale nie możesz zobaczyć ukrytej zawartości. Musisz się zalogować, aby zobaczyć tę zawartość.
Ostatnie dni Veris, niemal idealna pora na wyprawę w góry, na drugi koniec kraju. Z całym tym majdanem dotrą tam najszybciej za tydzień. Pół setki "ludzi" szło lać się z "dzikimi wampirami". Wupami, jak mawiali górale. Nazwa była tu najmniej ważna, ważne były powody tej dobrze przygotowanej ekspedycji. Jedna spalona wieś za dużo, jeden wyssany człowiek za dużo. Trzeba było uspokoić nastroje, Cadacus zawiódł, przynajmniej wedle młodego - 24 letniego - elfiego dowódcy Bękartów Rashera. Z całej Revarskiej szlachty tylko pan Kardon, Silion Erenus aep Mor zrobił coś by ludzie przestali się bać nocy. Najął Ich. Profesjonalistów, byli nimi. Zwłaszcza po Zuesh. Każdy kto przetrwa starcie twarzą w twarz z pomiotem Otchłani nim jest. I owszem, to Bractwo ÂŚwitu najbardziej przysłużyło się Kotom nikt tu temu nie przeczy. Zartacie broń! Chodzi o to że Kompania dowiodła swą wartość. 9 Kompania Bękartów Rashera szykowała się do wymarszu, było południe, Melkior czekał aż wszyscy się zameldują.