-Co? Na litość będziesz mnie teraz brał? Wstawaj. Mówże co za jeden. Bądź grzeczny to zabiję cię szybko i bezboleśnie, o ile tak się da łukiem... Nie mam żadnego interesu w tym, by zachować cię przy życiu. No nie, sam się chciałeś zabić? ÂŚmieszny jesteś, chłopczyku! Tchórz! Tylko nie narób w gacie. Elfki z łukiem nie widziałeś? Mów, bo mi spieszno- warknęła i splunęła na ziemię. I tak miała go zabić, a lepiej by było żeby coś sensownego powiedział. Może długoucha dowie się czegoś ciekawego? Ot, zawsze warto pytać. Kto pyta, nie błądzi.