Królestwo Valfden > Garuga
Rezydencja Gubernatora Meynarda
Gubernator Meynard:
- Jutro o tym zapomni i będzie szczęśliwy licząc grzywny. Nie przejmuj się.
Kazmir MacBrewmann:
- Znam go... 60 lat, wiem jaki jest. To nie Teach - świeć Rasherze nad jego duszą - Edward był nieprzewidywalny, pomyśleć że zabił go syfilis...
Kapitan Kidd:
- Nie można go, to jest Hawkinsa odstrzelić? Bo kapitanie MacBrewmann, Hawkins jest zbyt niebezpieczny mając fort.
Kazmir MacBrewmann:
- Hawkins jest w Radzie Kidd, to jest polityka. Popił rumu, dobry był. - Ty się na polityce nie znasz, dlatego w Radzie nie jesteś. Gdyby Hawkins dowiedział się o tajnym spotkaniu Rady, czy nawet kurwa o tej rozmowie, wpadł by w szał i zrobił tu bajzel. Musiałbym wysłać piechote morską i skończyłoby się "joł hoł hoł i butelka rumu". A to wkurwiłoby mase ludzi.
Gubernator Meynard:
- Ale... masz zielone światło Kidd. Tylko wynajmij profesjonalistów. Nikogo stąd. Kidd kiwnął głową, wszyscy podali sobie ręce i kulturalnie wyszli.
Nawigacja
Idź do wersji pełnej