- Psychopatyczny mag? Szajka jaszczurow? Brzmi to dosc niewiarygodnie... - skomentowal. - A co z ta kobieta sie pozniej stalo? Tak w ogole to trzeba bedzie sie zajac ta szajka, nikt nie bedzie plugawil jaszczurzego honoru. Zajme sie ta dprawa, sprobuje ja rozpracowac. Wpadnij za jakis czas moze juz bede cos wiedzial. Jeszcze co do tej kobiety. To jaszczurzyca tak? Moze tutaj zamieszkac. - usmiechnal sie szeroko tak po jaszczurzemu. - Zainwestuj lepiej w spodnie, wiesz, straz moze takie paradowanie zle odebrac.