Gunses skazał się na przekleństwo duszy, na bycie jałowym. Kiedyś, zdawałoby się, całe ery temu, Gunses był człowiekiem i kształcił się jako nowicjusz w klasztorze magów ognia. Jednakże próby nie doczekał, zaskoczyła go wojna. Na Marancie stał się złodziejem i zabójcą, przyłączając się do klanu asasynów. ÂŁuk stał się jego nowym sprzymierzeńcem, a Gunses zaczął kształcić się w myślistwie. Stał się wampirem, aby zostać drapieżnikiem doskonałym. Przewodził wielkim organizacjom. Stał się potężny. Był wojownikiem, jednym z lepszych na Valfden. Zbieg okoliczności sprawił, że przeszedł on mutację w bestię, zyskując niezrównaną siłę i refleks. I teraz, po tych zdawałoby się tysiącach lat obudziła się w nim znowu żądza poznania magii. Magii żywiołów. Wiedział jednak, że jego przeznaczenie zakpiło z niego kolejny raz. Ruszył przed siebie.