Miał cichą nadzieję, że żaden z jego ludzi nie obserwował domu krasnala i nie wie, że tam przebywał. Czyli Stalowy ÂŁeb zaczął go znów szukać... Pamiętam pierwsze spotkanie tego mężczyzny. Dorwał go w Afers, krótko po przybyciu do Kolonii, gdy jeszcze istniały Bękarty. Potem znikł, zaszył się, oszpecony przez Kruka. A teraz znów.. Czyżby Nicholas wyłapał jego trop? Czyżby wiedział, że znów zaczął aktywnie działać? Czy pragnie zemsty?
Popędził konia. Nie chciał go zamęczać, ale musiał dostać się do Brugrardu czym prędzej. Musiał wybadać co się dzieje. Fałszerstwa i Stalowy ÂŁeb w tym samym czasie? To nie był przypadek. Oni mieli coś ze sobą wspólnego. Możliwe, że tymi fałszywkami zaszedł głęboko za skórę herszta "Wilków", ale czy w ten sposób.... A może poszukuje Kruka, bo mu wybaczył? I pragnie skorzystać z jego usług?
Cicha iskierka nadziei zapłonęła w Kruku, choć niemal natychmiast zgasił ją w zarodki.