Sołtys, po chwili odpowiedział. - Maź i zmutowane zwierzęta mają ze sobą wiele wspólnego. Właściwie od tego pierwszego zaczęło się to drugie. Ta cała maź to nic innego jak płynna czarna ruda, co jej magowie używają do swych dziwacznych eksperymentów. Niestety trudno jest określić skąd ona się wzięła w takiej formie na terenach lasów i puszcz. Wiemy, tylko że od tego wszystkiego poszczególne zwierzęta chorują stając się cieniem własnych siebie. Nic więcej nie wiem, ale te humanoidalne postacie widziałem w życiu, po raz pierwszy co może oznaczać, że nie wiemy jeszcze wszystkiego. Jednak, co do totemu. Totem Azora, Burry, Malaka, Ogina, Witosa, Wjuna, Zelgi - duchów lasu, ziemi i powietrza. Przedstawia jedną lud kilka postaci. Symbolizują one siły natury i jej niezłomność, a także nieprzewidywalny charakter. Jednakże teraz jest splugawiony i trzeba przeprowadzić rytuał oczyszczenia, by moc Ventepi mogła ponownie w nim zagościć. Rozumiem, że chcesz wiedzieć jak odczynić urok, czyż nie?
Zapytał w sumie retorycznie, ale chciał znać twoje zdanie.