Wschodnie perypetie

[Creed Canue]

//poprostu niemiałem pomysłu jak to streszczyć

-Musimy ich odnaleźć i powstrzymać żeby nikomu już nic się nie stało. Wyruszmy i szukać bo im dłużej będziemy zwlekać tym bardziej urosną  w siłę.

[Anette Du'Monteau]

-To prawda, ale sami nie damy rady. Horasio też na niewiele się zda. Jeśli jeden z nich przyłącza do siebie resztę, to na pewno ma znacznie więcej podwładnych i sojuszników niż może się wydawać. Trzeba przygotować odpowiedni plan i dowiedzieć się więcej. Nie wiemy kiedy ten ich świt nastąpi.

[Creed Canue]

Dobrze niech ci będzie, w takim razie jaki masz plan i skąd weźmiesz ludzi?

[Anette Du'Monteau]

-Jak widzisz organizuje nieco miejscowych. Znajdzie się też pewnie paru wojaków czy ludzi podobnej profesji. Na pewno Horasio mógłby też kogoś ściągnąć z miasta. Jednak na razie potrzebujemy czasu tak jak i oni. Może ty też będziesz w stanie kogoś sprowadzić. Póki co trzeba działać ale nie siłą. Jak zdobędziemy więcej informacji, wtedy będziemy mogli ułożyć konkretny plan, żeby położyć kres temu wszystkiemu.

[Creed Canue]

A więc powiedz mi co mam zrobić, iść po jakąś pomoc czy co?

[Anette Du'Monteau]

-Powiadom Horasia, a potem zacznij szukać jakiejś pomocy. Ale nie musisz się bardzo śpieszyć póki co. Wróć do siebie, odpocznij.

[Creed Canue]

Dobrze. - Elf wyruszył do Horasia a po drodze wypytywał każdego czy dołączy do jego sprawy.

[Anette Du'Monteau]

Po drodze nie spotkałeś nikogo chętnego. Ludzie tylko patrzyli się co za pokręcony elf mówi o jakiś bredniach na temat rychłej wojny z bandytami. W takiej atmosferze dotarłeś do Horasia.

[Creed Canue]

Brayan chciałby żebyś przysłał mu jakiś ludzi bo mam zamiar zaatakować bandytów, a i lokalizuje mniej więcej miejsce ich pobytu.

[Anette Du'Monteau]

-Wiec co się dowiedzieliście więcej? Po takich ludzi to będę musiał wrócić do miasta, inaczej nie da rady. Przygotowania zajmą na pewno koło paru dni.

[Creed Canue]

Podsłuchałem w jaskini obok posiadłości podkutego Louego że pobierają jakiś haracz z tej jaskini i że ponoć zaatakują jak nastanie dla nich świt, w takim razie idź do miasta po te posiłki jak najszybciej bo nieznamy dnia ani godziny  

[Anette Du'Monteau]

-Zbiorę wszystkie dowody i poszlaki, a potem się zbieram. Tobie radze zrobić to samo.

[Creed Canue]

Tak zrobie. elf odszedł od Horasia i szukał jakiś wskazówek gdzie mogą przebywać.

[Anette Du'Monteau]

//: Gdzie kto może przebywać? Precyzuj w miarę możliwości co robisz i opisuj

[Creed Canue]

Elf zrozumiał to tak że ta wojna to sprawa Horasia i jego ludzi więc postanowił wrócić falkmarza i go poimformować o tym.

[Anette Du'Monteau]

Zadanie zakończone

Podsumowanie: Creed udał się na wschód Ombros by dowiedzieć się jakie problemy nękają okolicę. Na miejscu trafił na zabójstwo. Niejaki Horasio polecił mu znalezienie jakichkolwiek poszlak. Po nieco amatorskim śledztwie elf znalazł parę rzeczy ale nastręczyły one więcej pytań niż odpowiedzi. Kierowany intuicją ruszył do wsi, gdzie usłyszał o Bryanie, miejscowym który wiedział co się dzieje wokół. Ten z kolei posłał go do "Podkutego" Lou. Lou natomiast wspomniał o opuszczonej kopalni. Po jej odwiedzinach i trafieniu na przypadkowe spotkanie bandytów, Creed wrócił do miejscowych "władz". Ci polecili mu wrócić do siebie i zorganizować jakieś wsparcie. Z tą myślą elf wrócił bezpiecznie do siedziby.

Otrzymujesz: 100 grzywien

Talenty:

Creed
Opisy - 1 brązowy talent
Aktywność - 1 srebrny talent
Walka - brak