Autor Wątek: Themo sam w Mealdur Aernh  (Przeczytany 3187 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Themo sam w Mealdur Aernh
« dnia: 14 Grudzień 2014, 14:31:10 »
Nazwa wyprawy: Themo sam w Mealdur Aernh
Prowadzący wyprawę: Gordian Morii
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Nie załapanie się na statek powrotny
Uczestnicy wyprawy: Themo

Themo był zajęty walką z wampirem i nawet nie zauważył, że reszta krucjaty już odpłynęła zostawiając go samego w zamku.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #1 dnia: 14 Grudzień 2014, 14:44:40 »
   Z racji tego, że wstęp do wyprawy nie był jakoś zbyt epicki prowadzący, mg czy jak go kto tam zwał musiał ratować sytuację. Wróćmy więc do samego początku. Kilka dni wcześniej, gdy panowała jeszcze Astas grupa wojowników wiedziona cholera wie jakimi pobudkami postanowiła wziąć udział w krucjacie przeciwko wampirom, które to bezprawnie rządziły się na północnym wschodzie Valfden. Poruszeni więc pieprzeniem świętych mężów lub chęcią zarobków zapakowali się na statek i popłynęli na północ by tam w znoju, trudzie, zimnie i niedożywieniu wytrzebić część populacji rasy, która steki jadła tylko krwiste, a w przypadku drinków wybierała tylko Krwawą Marry (bez soku pomidorowego).
   Gdy z grubsza zamek został przejęty wszyscy zabrali to co mogli i zapakowali się na statek. Oczywiście nic nigdy nie mogło pójść dobrze, toteż niejaki Themo pozostał w zamku. Akcja urwała się idealnie w środku jego walki toteż aby ktoś tam nie uznał, że wraz z akcją oderwana została również część jego głowy, barku i ramienia wracamy do tego niezwykle pasjonującego punktu gdy niejaki Kacmarus czy jak on się tam zwał walczy z rozwścieczonym wampirem zwanym przypierdolem, który to krzepę w łapie ma konkretną.


Forum Tawerny Gothic

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #1 dnia: 14 Grudzień 2014, 14:44:40 »

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #2 dnia: 14 Grudzień 2014, 15:59:03 »
Instynkt kazał mu się uchylić. I dobrze, bo wampirzy miecz trafił w ścianę a na jego hełm posypał się odłupany tynk. Szybko wstał wykonując cięcie od dołu celując w przeciwnika. Napotkał na przeszkodę w postaci wampirzego ciała. Miecz uderzył prosto w krocze, a trucizna w postaci krwi nieumarłego przedostała się do narządów płciowych pozbawiając go możliwości przedłużenia gatunku. Themo wyjął miecz i odszedł parę kroków w tył zostawiając zdenerwowanego krwiopijce. Rzucił miecz na ziemię i zdjął kuszę z pleców. Broń była naładowana i załadowana od kiedy zszedł na brzeg. Nie miał czasu dokładnie wycelować, więc wystrzelił mniej więcej w środek ciała. Wampir nie dał rady odbić pocisku kuszy wystrzelonego z od. dwóch metrów i mknącego z prędkością, niczym Themo gdy usłyszał o promocji na trunki w karczmie. Bełt trafił prosto w prawe ramię, co spowodowało upuszczenie miecza. Bękart zarzucił kuszę na plecy i zaszarżował w stronę rannego wroga. Chciał ciąć od boku, ale wampir drugą ręką wyjął sztylet i sparował uderzenie. Było czuć jego siłę. Więc wojownik też wyjął sztylet i trzymając oponenta w szachu wbił mu srebrne ostrze w serce. Koksu zawył i zwolnił nacisk swym sztyletem na miecz człowieka. Srebro połączone z krwią nieumarłego wywołało u niego potężny ból. Themo pociągnął broń do dołu zmuszając wroga do klęknięcia. Gdy już uległ wojownik ujął rękojeść miecza oburącz i wziął potężny zamach. Niczym kat ściął głowę krwiopijcy jednym cięciem. Wyjął z ciała sztylet i otarł go z krwi.

//Hardkorowy wąpierz kaput

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #3 dnia: 14 Grudzień 2014, 16:36:55 »
No i super. Zabiłeś wampira <fanfary> problem był taki, że łowca w tym momencie wypływał z zatoki, a załoga tak pochłonięta była niczym, że nawet nie zauważyli Twojego "braku". Co robisz? Masz dwa wyjścia, albo przedzierać się do końca korytarza przez całe Revar na południe, albo wrócić do wyprawy i znaleźć pewną nieświadomą podpowiedź MG o możliwości opuszczenia tego terenu trochę inną drogą. Proroctwo? Chuj wie, nie mniej był tam taki fragment.

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #4 dnia: 14 Grudzień 2014, 18:00:19 »
Themo obejrzał zwłoki. Stwierdził, że przydadzą mu się rękawiczki. Sam ich nie posiadał, więc zwajhował je z trupa. Do tego dołożył mieczyk i sztylet. Złomu nigdy za wiele. Zadowolony z pojedynku spokojnym krokiem udał się w stronę wyjścia nie wiedząc, że krucjata się już zakończyła. Więc pląsał jak radosna gąska przez cały korytarz. Kiedy doszedł do wyjścia nie zobaczył towarzyszy. Pomyślał, że grzeją dupy na statku przy butelce rumu, więc pognał w stronę plaży. Gdy przeszedł przez wyjście z twierdzy zobaczył...

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #5 dnia: 14 Grudzień 2014, 18:13:31 »
Zobaczył całkowicie porzucone, prawie nowe acz z deczka zdezelowane drewniane taczki typ sport-tuning. Z szerszym kółkiem i niżej zawieszoną ramą. Walały się one biedne pod ścianą takie samotne. Po dokładniejszych oględzinach znalazłeś w nich prawie pełną butelkę sfermentowanego mleka, w którym to bakterie odpowiedzialne za rozkład cukrów wytwarzały pewien produkt uboczny, który w pewnej nomenklaturze nazwany był etanolem, w innych zaś C2H5OH, a w jeszcze innych zwyczajnie nazywany był alkoholem. Nie umniejszając więc żadnej z podgrup znalazłeś prawie pełną butelkę kumysu. Albo czegoś podobnego... Otruć się tym nie powinieneś w każdym razie. A, że zaczęło pizgać trochę to taki kieszonkowy rozgrzewacz był dobrą rzeczą, nawet jeśli był on przy okazji kwaśny w cholerę.
Tam gdzieś daleko wiało od morza, ale jak to ktoś kiedyś określił półtora dnia marszu Cię dzieliło od tego miejsca.

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #6 dnia: 14 Grudzień 2014, 18:40:04 »
Zobaczył dużo pięknego sprzętu. Ale nie widział jednej rzeczy. Załogi. To znaczy, że będzie musiał szukać innego sposobu na powrót... z niedostępnych gór... morzem albo przez szczyty... mając po drodze kolejny zamek wampirów.
//Polecam pogłośnić wszystko na maxa, by reakcja była jak najlepiej oddana.
-KURWAAAA
Lecz w tych warunkach nikt nie usłyszał jego doniosłego krzyku. Wziął butelkę skwaśniałego kumysu i wrócił do zamku by znaleźć coś, co pomoże mu wrócić.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #7 dnia: 14 Grudzień 2014, 18:43:50 »
Czyli jednak Themo nie miał zamiaru brać sobie do serca podpowiedzi, którą mg umieścił w poprzedniej wyprawie. W sumie to zawsze jeszcze można było próbować pokonać morze wpław:P
Nie mniej, wróciłeś do zamku. I co? Masz cały zamek, ze świadomością powoli budzących się wampirów w jednej z wyższych komnat z dostępem do masy sprzętu, broni i wszystkiego innego co by Cię mogło przerobić na mortadelę. Tylko czekać, aż wampiry wstaną i zaczną panować, a jak zaczną panować to może im się nie spodobać fakt, że na ich kwadracie znajduje się jakiś kolo. Czego więc szukasz?

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #8 dnia: 14 Grudzień 2014, 18:49:39 »
Themo podczas wędrówki po zamku ponownie załadował kuszę, by być przygotowany na następny atak. Szukał jakiegoś dobrego sprzętu, który ułatwiłby mu powrót. Więc szedł korytarzem, z którego wcześniej wyszedł rozglądając się po wszystkich zakamarkach.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #9 dnia: 14 Grudzień 2014, 18:56:52 »
Znalazłeś windę więc linę wspinaczkową 25 metrów, koszyk z obręczami i klinami, jakiś tam stary kilof, który mógł robić za czekan i chyba tyle. Nie spodziewałbym się znalezienia, konia, wozu, okrętu, oswojonej kozicy czy latającego kota. Podpowiem Ci, że masz dwie opcje, albo zachód do wampirów, albo wschód aż do morza.

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #10 dnia: 14 Grudzień 2014, 19:33:16 »
Najbardziej ucieszył się na widok liny. Zwinął ją i załadował do koszyka. Wziął jeszcze kilof i niosąc to szedł dalej w głąb korytarza w poszukiwaniu kolejnych sprzętów.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #11 dnia: 14 Grudzień 2014, 19:58:15 »
No i zmusiłeś mnie do tego. Cóż. Tak szedłeś sobie korytarzem zwracając uwagę na to, na co nikt inny nawet by nie spojrzał. Znalazłeś po drodze, deskę 5x25 cm prawdopodobnie bukową, chociaż ciemność i temperatura panująca w tym miejscu sprawiło, że drzewo bardzo zszarzało i pokrzywiło się od wilgoci. Kawałek dalej znalazłeś rozbite wiadro i pękniętą łopatę, ukruszony oskard leżał ledwo metr dalej. Odnalazłeś też jakieś dziwne grzyby jaskiniowo-tunelowe na które prawdopodobnie nikt nigdy nie zwracał uwagi oraz skrzynię pełną jakiegoś czegoś, co wyglądało jak urobek, chociaż nic o tym nie świadczyło i równie dobrze mogła to być zwykła kupa kamieni. Nieopodal stały trzy beczki pełne piasku i jakaś prymitywna waga sporządzona ze sprężyny, dwóch haków i przytartej tarczy. Nie wiem czy ktoś tutaj zamierzał poszerzyć ten tunel czy co, ale szpargałów budowlano-górniczych było Ci tu aż nadto. Mogłeś spokojnie wybudować sobie domek lub trumnę. Szedłeś więc dalej spotykając i prawie potykając się o jeszcze więcej przydatnych przydasiów. Nie będę już szedł po kolei, ale wypiszę co ciekawsz znaleziska. Kilkadziesiąt szmat, różnej powierzchni, gramatury, koloru, wilgotności i stopnia rozkładu. Kosz, koszyk i koszyczek z wikliny, słomy i łyka, 16 wiader różnej pojemności i stopnia zużycia. 2 miotły, jakieś dziwne coś z hakiem, co kiedyś chyba było bosakiem. Drabina z dwoma brakującymi szczeblami, 4 szczeble do drabiny, kilka worków płóciennych, stolik, cztery stołki, rozbity kufer, dwie grzywny, pusty słoik, cebrzyk z wodą w której coś pływało, zdechłego nietoperza, ledwo żywą żabę, 8 taaakich pająków, jedną muchę samobójcę i dziurawego buta, wraz ze stopą i częścią kości piszczelowej.

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #12 dnia: 14 Grudzień 2014, 20:37:18 »
Tyle wygrać, znaczy znaleźć. Od razu przystąpił do zbierania fantów. Zapakował potrzebne rzeczy do wiaderek i koszyków i obrał drogę powrotną ucieszony znaleziskami. A żeby było krócej daję rozpiskę:  lina wspinaczkową 25 metrów, koszyk, stary kilof, pęknięta łopata, ukruszony oskard, prymitywna waga, trzy większe kawałki szmat, 2 wiadra, 2 miotły, jakieś dziwne coś z hakiem, 4 szczeble do drabiny, worek, dwie grzywny, pusty słoik, zdechłego nietoperza, ledwo żywą żabę.
Tak obładowany wracał do wyjścia.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #13 dnia: 14 Grudzień 2014, 20:58:39 »
Doszedłeś do wyjścia. Z masą sprzętu i materiałów, które po poddaniu odpowiedniej przeróbcie mogły zamienić się w doskonałej jakości sanie, co nie było głupim pomysłem, bo śniegu najebało już z pół metra. Brakowało Ci tylko desek, jakiegoś futra, żeby to sobie wyścielić, prowiantu i co najważniejsze zwierzęcia pociągowego. No cóż, na konia, jelenia ani renifera nie było co liczyć, ale zaraz, zaraz... Czy przypadkiem na piętrze nie znajdował się upośledzony psychicznie wampir z siłą wampira, wampirzym sprytem i szybkością? Co prawda ciężko z nim byłoby prowadzić dysputy na temat poezji, sztuki czy muzyki, ale jako zwierzę pociągowe nadawałby się wręcz idealnie!
Problemem było tylko sporządzenie odpowiedniej uprzęży i schwytania pojeba. A także wykonania jakiegoś wabika, który pozwoliłby Ci na sterowanie tym wehikułem.
Aaaaa. Zapomniałbym. Potrzebowałeś oczywiście jeszcze gwoździ i młotka. Bo te sanie trzeba jednak skonstruować.

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #14 dnia: 14 Grudzień 2014, 21:19:38 »
Wrzucił cały sprzęt do taczki, która dalej tam stała. Wybrał tą w najlepszym stanie i zaczął obmyślać plan powrotu. Mógł albo jakoś płynąć albo przebić się przez te zaspy. Bez porządnej łódki utonie po godzinie dryfowania. Przez śnieg też będzie się ciężko przedostać, chyba że... Sanie! To znakomita myśl, którą właśnie podrzucił mu jakiś dobry duszek czuwający nad jego losem. Podziękował mu w umyśle i wziął jeden z koszyków. Powrócił do twierdzy i szukał drogi na górne piętra, których jeszcze nie zwiedził. Liczył, że tam znajdzie potrzebne narzędzia i inne przydatne rzeczy.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #15 dnia: 14 Grudzień 2014, 21:44:02 »
Wszedłeś na pierwsze piętro, które jak się okazało było wampirzym warsztatem naprawczym broni i jednocześnie czeladzią łuczarską. Znalazłeś tu więc piły, heble, młotki i co ważne gwoździe o różnych średnicach, długościach i zakończeniach. Jak to w porządnych czeladziach przystało znalazłeś też tutaj duży stół warsztatowy i deskę kreślarską na której to mogłeś przygotować plany twojego zaprzęgu. Bardzo przydatnymi rzeczami okazały się być liczne rzemienie wykorzystywane do obwiązywania rękojeści i łuczysk, gdyż idealnie nadawały się do konstrukcji uprzęży.
Piętro drugie było jak mniemam punktem "życia" bo trupów tu było od cholery, w sumie to jeszcze świeżych i nie do końca zakrzepłych. Znalazłeś tu rozpierdolony jakąś demoniczną siłą kredens i trochę racji żywnościowych zostawionych pewnie przez Aragorna. W jednym z zamkniętych pokoi usłyszałeś jakiś rumor, zaglądając przez szparę w drzwiach ujrzałeś wampira, który z niewiadomych Ci przyczyn rozpędzał się i próbował opuścić to pomieszczenie wbiegając prosto w ścianę. Oczywiście każda tego typu akcja kończyła się bolesnym dla niego przyklejeniem nosa i twarzoczaszki do muru, ale... ważne, że był konsekwentny w postanowieniach i dążeniach prawda? Zostawiając więc go samemu sobie wyszedłeś jeszcze wyżej gdzie znajdowały się komnaty dowódców. W tym momencie wyglądały trochę jak remiza po imprezie sylwestrowej, ale co kawałek spotykałeś jakieś rozbite cosie i inne pierdoły. W jednej z solidnie zabitych komnat odnalazłeś całkiem wygodnie łóżko zasłane skórami niedźwiedzi i sambirów i jeszcze takich wielkich robali, które nazywały się chyba rotish. Nie mniej ciepłe futra w hemis zawsze spoko prawda? Twojemu pijackiemu instynktowi nie mogło ujść uwadze coś co błyszczało pod jednym ze stołów. Już chciałeś zaklasnąć na myśl o butelce okowity, gdy okazało się, że odnalazłeś złoty nocnik! Tak, takie i jeszcze inne cuda odnalazłeś w tej twierdzy. Mogłeś się wziąć do roboty.

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #16 dnia: 14 Grudzień 2014, 22:11:47 »
Kroczył podłogą uważając na trupy, gdy usłyszał rumor. Upuścił koszyk i wyjął miecz, ale gdy zobaczył jak jakiś wampir wali w ścianę zdezorientował się. Postanowił go zostawić samemu sobie i dalej przeszukiwać fortyfikację. Znalazł kwaterę dowódcy i pierwsze co zrobił to zgarnął futra. Potem zauważył jakiś błysk pod łóżkiem. Lecz jedyne co znalazł to jakiś złoty nocnik. No cóż, złoto to złoto. A wziął udział w tej krucjacie z myślą o zarobku, więc i zgarnął to naczynie. Potem wrócił do pracowni i kładąc koszyk z łupem wziął się za plany. Wymyślił, że można by dorobić płozy i przybić je do taczki. Tylko kto je pociągnie? Ten dziwny wampir, który jest najpewniej upośledzony. Więc zabrał się za szukanie materiałów by zrobić zaprzęg dla wampira i desek pod płozy.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #17 dnia: 14 Grudzień 2014, 22:20:26 »
Desek co prawda miałeś od zajebania, ale czy nie lepsze byłyby płozy z metalu? A co będzie lepszym źródłem metalu od powyginanych mieczy. Wystarczy znaleźć jakieś kowadełko, upierdolić rękojeści i masz płozy jak talala, a mieczy jak już wspomniałem było więcej niż dużo. Co do uprzęży to też raczej nie było problemu, bo sznury, rzemienie i inne skórzane paski walały się tu jak u kuśnierza. Problemem za to był sam wabik na wampira. Jak nic skojarzyło Ci się to typową marchewką na kiju. Ale wampir z marchewką? Eee, chyba nie... Wampiry chyba wolą coś innego, tylko co mogło być tym innym czymś?

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #18 dnia: 14 Grudzień 2014, 22:34:32 »
Być może tym czymś mogłaby być krew. Więc ruszył na dalsze poszukiwania z nadzieją, że wampiry mają jakieś zapasy. Nawet już obmyślił projekt takiego wabika z wykorzystaniem nocnika. Po drodze zabrał też parę mieczy, które były szerokie i w dobrym stanie by zrobić z nich płozy.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #19 dnia: 14 Grudzień 2014, 23:10:37 »
I znalazłeś kilkanaście butelek z krwią. Znalazłeś też cudaczne rogi jakiegoś tam górskiego jelenia i kilkanaście powrozów. Miecze, które podnosiłeś miały pourywane rękojeści więc po przytępieniu idealnie będą pasowały do sań. Mogłeś zabierać się do roboty.

//: Napisz etapy budowania sań, łapanie wampira i oczywiście przymocowanie mu do łba rogów :D

Forum Tawerny Gothic

Odp: Themo sam w Mealdur Aernh
« Odpowiedź #19 dnia: 14 Grudzień 2014, 23:10:37 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top