Autor Wątek: Idziemy po swoje!  (Przeczytany 9205 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #140 dnia: 17 Listopad 2014, 20:30:33 »
Jaszczur wszedł do pomieszczenia gdzie znajdowały sie działa. Rozejrzał sie po pomieszczeniu widząc jak Thoran ładuje działa.
- Pomóc w czymś?

Offline Thoran

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 801
  • Reputacja: 1034
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #141 dnia: 18 Listopad 2014, 10:50:39 »
- ÂŁaduj drugie ! - odparłem. Przecież działa pościgowe były dwa więc wystarczy też fajerwerków dla Szeklana. W sumie trzeba będzie się postarać, żeby za bardzo nie uszkodzić tej całej Perły. Przecież nie wiadomo jak zareaguje czarny dracon jak ujrzy swój statek w stanie zdecydowanie odbiegającym od zadowalającego. Z tego co pamiętam nie uwzględnił w jakim stanie ma powrócić okręt, więc ta kwestia będzie podatna ma różnorodną interpretację. Uwzględniając niezwykle ważną rzecz. Mianowicie taką, że uda nam się w ogóle go odbić. Z drugiej strony działa pościgowe przecież nie są w stanie dokonać potężnych spustoszeń dotyczących struktury Perły.  Ostatnia walka przebiegła w miarę bezpiecznie. Można rzecz, że wręcz podręcznikowo. Przeciwnicy zostali wycięci w pień, łupy wojenny zostały zagrabione zaś żaden z towarzyszy nie doznał żadnych uszkodzeń ciała. Więc dlaczego teraz miałoby być inaczej ? Pozytywne nastawienie jest wręcz połową sukcesu no i koncentracja, koncentracja i wola walki !
ÂŁowca Burz nabierał prędkości, pędził po to, aby stać się ÂŁowcą Pereł ?

Forum Tawerny Gothic

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #141 dnia: 18 Listopad 2014, 10:50:39 »

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #142 dnia: 18 Listopad 2014, 14:35:06 »
Jaszczur wziął sie do roboty. Załadował działo prochem po czym wsadził do niej świeżą kule. Po tym zszedł do ładowni po kilka kul i paczke prochu niosąc je aż do swojego działa. Położył je koło działa czekając na dalszy rozwój akcji.

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #143 dnia: 18 Listopad 2014, 17:07:25 »
"ÂŁowca" szedł kursem przechwytującym tuż za rufą czarnego jak dupa maurena brygu. Gdy znaleźli się jakieś 400m od rufy porwanej jednostki Melkior wydał rozkaz:
- Celować w żagle. Pościgowe pal! I od razu rychtować!

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #144 dnia: 18 Listopad 2014, 17:12:14 »
Dhampir wiedział, co teraz się stanie i już zakrył uszy, albowiem zaraz pierdutnie i wybuchnie. Trzymając ręce na uszach nadal doglądał żagli oraz ich mocowań, a kątem koka spoglądał na "Czarną Perłę". Taki piękny statek a tak zostanie brutalnie potraktowany, ale właśnie żeby uszkodzenia nie byłby za wielkie, bo nie będzie jak wrócić s powrotem na wyspę, by móc dzielić się zdobyczami. Także Silva czekał na pierwsze wybuchy a potem rozkaz do ataku.

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #145 dnia: 18 Listopad 2014, 17:47:40 »
Tym razem nie miałem zbytniej ochoty opuścić walki, dlatego grzecznie się oparłem przy balustradzie na rufie i grzecznie czekałem. Nie miałem co się pchać do dział, bo było tam już zbyt dużo osób, a po za tym gdybym był przy działach to patrząc przyszłościowo mógłbym się znów spóźnić na walkę. W szczególności że nie znałem liczby przeciwników, a chętnych do zabijania było wielu.

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #146 dnia: 18 Listopad 2014, 17:58:40 »
I jebło! Kule łańcuchowe przeorały żagle "Czarnej Perły" natychmiast spowalniając okręt.
- Ster leewo na burt! Kartaczem pal i gotować się do abordażu! - załoga "ÂŁowcy" pod tymczasowym dowództwem Melkiora uwijała się sprawnie, fregata zrobiła zwrot i po chwili cała bateria grzmotnęła kartaczami masakrując sporą częsć wrażej załogi. Zarzucono kotwiczki i oba okręty zaczęły się zbliżać.
- Do abordażu kurwie syny!

15x http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Pirat

Offline Thoran

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 801
  • Reputacja: 1034
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #147 dnia: 18 Listopad 2014, 18:13:08 »
Znajdując się przy działach, które dopiero co odpaliły i w efektowny sposób uszkodziły żagle Perły wiedziałem, że już za chwilę rozpocznie się walka na śmierć i życie. Dlatego też pozostając też nie zwlekając ani chwili dłużej załadowałem swoją niezawodną kuszę i skryłem się za jednym z masztów. Tam też uspokoiłem oddech i rytm bicia serca. Odchyliłem się wycelowałem. Obrałem sobie na cel takiego jednego bez oka czy tam też bez ucha. Widać było, że zaprawiony to w bojach kamrat, gdyż jako pierwszy znalazł się na naszym statku. Skupiłem się. Czas jakby na chwilę zwolnił i widziałem każdy jego ruch oraz jego pulsującą tętnicę na szyi. Zwolniłem mechanizm. Bełt lotem błyskawicy przeszył niebo mijając innych walczących i rozorał szyję nieszczęśnika, tworząc fontannę juchy, która skropiła wszystkich dookoła.

14x http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Pirat

29 - 1 = 28 bełtów

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #148 dnia: 18 Listopad 2014, 18:14:44 »
Stało się tak, jak przewidział dhampir dupnęło tak, że aż sam się zachwiał, ale i to jeszcze było mało, bo wystrzał z kartaczy dokonał prawdziwej rzezi, rzezi piratów. Wszędzie się walały części ciała marynarzy a krwi było, aż nadto. Jednak Silva trzymając uszy nie słyszał dokładnie, co powiedział Melkior ale zabrzmiało to tak jak rozkaz do ataku i całe szczęście, że nie dosłyszał bo synem kurwy niebył . Ni stąd, ni zowąd wyleciało na pokład 15 przeciwników, lecz tym razem o dziwo bez kapitana. Dahmpir znów sięgnął, po jednoręczny miecz i sztylet ze srebra. Następnie rozpędził się i skoczył na wrogą jednostkę. Lądując wpadł na jednego z piratów. Dhampir jak i człowiek przewrócili się, a Silva opuścił miecz ale całe szczęście, że miał jeszcze sztylet, którym szybkich ruchem wbił w klatkę piersiową, a potem jeszcze pokręcił nim na boki, aby zadać jeszcze większy ból. Facet wył i płakał, bo nic innego mu nie pozostało, a potem dhmapir jeszcze wyszarpał sztylet i wbił go w gardło kończąc tym jego żywot. Następnie dosięgnął do miecza i się obrócił w ostatniej chwili, bo ostrze przeciwnika już miało się wbić w jego blond czuprynę. Silva dziękował swojemu szczęściu za odpowiednie wyczucie czasu. Leżąc tak szybko kopnął człowieka w kostkę, a potem się przeturlał na bok i szybkim machnięciem z góry na dół przeciął jego rękę w okolicach nadgarstka. Dłoń upadła, a pirat chwycił się za krwawiący kikut. Silva by jeszcze się pobawił, ale nie miał czasu. Wstając szybkim pchnięciem przebił człowiekowi czaszkę, ten po chwili zmarł zsuwając się z srebrnego ostrza.     

12x http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Pirat

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #149 dnia: 18 Listopad 2014, 18:21:55 »
Czekałem, czekałem aż się w końcu doczekałem! Okręty zaczęły się powoli zwierać, ale wciąż był pewien dystans do pokonania pomiędzy okrętami. A jedyne co można było w takim momencie zrobić, to elegancko rozbujać linę i przeskoczyć.
Szybko zbiegłem po schodkach na główny pokład, wskoczyłem na sznurową drabinkę i zacząłem się wspinać. Kiedy tylko znalazłem się przy pierwszym bomie, błyskawicznie zacząłem szukać jakiejś dość sporej liny którą mógłbym się przetransportować na drugi okręt.
Po krótkim poszukiwaniu, odnalazłem odpowiednią kandydatkę, zwisającą z wyższego bomu, a sięgającą aż do połowy dolnego masztu. Szybko wciągnąłem koniec liny do siebie, po czym mocno nią szarpnąłem, aby mieć choć trochę pewności że się trzyma. Po czym mocno ją trzymając skoczyłem w kierunku Czarne perły.
Przyznam na początku przymknąłem oczy, ale kiedy poczułem szarpnięcie liny od razu je otworzyłem, natomiast moje dłonie mocniej się zacisnęły.
Kiedy tak się huśtnąłem prawie udało mi się dostać na pokład, lecz nie uwzględniłem jednego. Otóż że będąc na wysokości drugiego okrętu należy się złapać czegoś, albo po prostu się puścić. Tak więc lina zgodnie z prawami grawitacji zaczęła wracać na swój macierzysty okręt.
Ale dzięki wszelkim bogom, ta lina wciąż miała swoją siłę napędową ze mną na końcu, że bujnąłem się znów na Czarną Perłę. Ale tym razem wykorzystałem okazję i ledwie, bo ledwie ale złapałem jedną z drabinek.
Gdy tylko znalazłem się na drabince, zrobiłem trzy kroki w dół i zeskoczyłem na pokład. Na którym nim przeciwnicy na mnie zwrócili całą swoją uwagę, wyjąłem jeden z pistoletów i szablę.
Co prawda znajdowałem się teraz w paszczy lwa, ale w miarę dobrze uzbrojony. Tak więc błyskawicznie mając w dłoni pistolet, wycelowałem w jednego z piratów. Szybki strzał był dość celny, bo trafiłem jednego na wysokości serca, lecz po prawej stronie klatki piersiowej.
Szybko odrzuciłem rozładowany pistolet i wyciągnąłem drugi. W tym momencie zaatakował mnie jeden mieczem próbując ciąć od lewej. Zwinnym piruetem ominąłem cios i ciąłem szablą, niestety pirat zdążył sparować, w konsekwencji czego nastąpiła wymiana ciosów. Nie mogąc przełamać jego obrony postanowiłem zwrócić się do pewnej podłej sztuczki, która mężnemu rycerzowi na lądzie by nie przystała.  No ale że nie byłem na lądzie, a tym bardziej rycerzem więc szybko odskoczyłem krok w tył i wystrzeliłem w przeciwnika, trafiając go gdzieś w klatkę piersiową.

10xPirat

12-2=10  żelaznych kul

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #150 dnia: 18 Listopad 2014, 18:22:06 »
- "To 24 był Atunus, poranna zrzedła mgła, wyszło z niej 7 uzbrojonych kryp, Myrtański niosły znak". Nucił sobie ładując kuszę na kasztelu "ÂŁowcy" skąd miał piękny widok na całą sytuację, gdy żelazny pocisk znalazł się na łożu kuszy elf  wycelował i strzelił prosto w łeb jednego z piratów.

9x pirat

Offline Thoran

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 801
  • Reputacja: 1034
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #151 dnia: 18 Listopad 2014, 18:50:15 »
Walka trwała na całego. Jednak jak mi się zdaje dosyć szybko uzyskaliśmy przewagę nad przeciwną bandą, która atakowała bez składu i ładu. W sumie jak i my. Tylko, że bękarty miały więcej szczęścia ? a może były lepiej wyszkolone od przeciwników ? No nic nie dla mnie takie rozważania. Dla mnie krew przelana i flaki wypływające. Po wykonaniu ostatniego strzały z kuszy nie miałem zamiaru w dalszym ciągu walczyć z ukrycia i strzelać niczym jakiś leśny łowca. Postanowiłem dołączyć do wiru walki na pokładzie przeciwników tam, gdzie walczyła reszta towarzyszy broni. Raz, dwa korzystając z bitewnego zgiełku skorzystałem z kotwiczek i znalazłem się na wrogim pokładzie. Tumult, krzyk konających  działał błogo na moje serce. Wyciągnąłem swój wysłużony toporek i starłem się z pierwszym z brzegu piratem, który postanowił zaatakować mnie paskudnym pchnięciem wykonanym swym stalowym mieczem. Byle chłyst, a zacną stal posiada - pomyślałem unikając ciosu wykonując trzy szybko kroki w tył zachowując balans. Przeciwnik momentalnie wyprostował się i ciął mnie z góry z prawej strony. Wtedy też trzymając równowagę oraz pamiętając o prawidłowej pracy nóg wymknąłem się z tego zacnego ataku poprzez wykonanie piruetu, za pomocą którego znalazłem się tuż obok przeciwnika, który w ułamku sekundy ciął powietrze. Wtedy też postanowiłem zadać cios, widząc strach w oczach przeciwnika, który działał jak balsam na mą duszę uderzyłem z mocą dzikiego zwierzęcia i szybkością błyskawicy. Pirat z rozoraną czaszką padł na pokład brocząc krwią.

8x http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Pirat

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #152 dnia: 18 Listopad 2014, 18:58:28 »
Dhampir nie miał dość zabijania na dziś, a nawet nie miał wyjścia, bo był na wrogim statku pełnego piratów. Jednak zauważył, że towarzyszę ostrzeliwują przeciwników z swych kusz i pistoletów, co dało szanse dhampirowi na przeżycie. Teraz maszerując, po statku ze sztyletem i mieczem w dłoniach rozpędził się, gdy zauważył jednego z młodych jeszcze załogantów "Perły", po czym padł na kolana i zrobił ślizg. Mokry pokład i zwykłe ubranie nadały się do tego. Silva śliznął się parę metrów z wyciągniętymi broniami, a młokos w tym czasie próbował uderzyć w głowę dhampira. Na jego nieszczęście atak został zablokowany sztyletem, a miecz zrobił swoje i idealnie przebił się, przez koszulę i skórę młodego. Miecz utkwił w ciele człowieka raniąc organy wewnętrzne i powodując śmierć młodzieńca. Dhampir wyciągnął już miecz z zimnego trupa, a zwłoki spadły na jego ramię opierając się z taką siłą, że również obaliło na chwilę samego atakującego. Dhampir leżąc zdenerwował się i odepchnął zwłoki, ale w tym czasie dobiegł jego koleżka i stanął okrakiem nad głową Silvastera, a dhampir  na to. - Gdzie się wpychasz masz, po jajach!. Silva wystawił rękę z mieczem do góry trafiając nieszczęśnika w jaja. Wtedy właśnie u wszystkich mężczyzn na całej wyspie zrobiło się dziwnie, bo czuli jakby jeden z nich stracił swoje przyrodzenie. Marynarz zaczął się drzeć, a potem piszczeć jak mała dziewczyna, po czym upadł wijąc się z bólu i kurczowo trzymając za krocze. Dhampir spokojnie wstał i rzekł. - Skrócę twe męki młody. I dosłownie jednym pchnięciem miecza w jego głowę. Zakończyło jego agonię, po utracie jajec.

6x http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Pirat


Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #153 dnia: 18 Listopad 2014, 20:37:24 »
Jaszczur wpadł na okręt i ruszył do walki. Jeden z piartów nadbiegł od kajuty kapitana rzucając się na uzbrojonego jaszczura jednak ten precyzyjnie sparował atak oddając dosyć pewne ciosy toporem w strone pirata. Korsarz dobrze  bronił ciosy jaszczura co nie dawało mu zbytniej przewagi. Szeklan wyprowadził kolejne ciosy toporem prosto w ręce pirata by jak najszybciej wytrącić go z szyku jednak ten w zaparte parował ciosy topora. Ja ci pokaże powiedział w myślał po czym z całej siły pchnął pirata tarczą wytrącając go z równowagi. Dogodna chwila nastąpiła. Jaszczur precyzyjnym ruchem wbił topór w szyje pirata uśmiercając go na miejscu.

5x piratów

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #154 dnia: 18 Listopad 2014, 22:11:05 »
Pościg był emocjonujący. Themo stał na rufie przypatrując się okrętowi przeciwnika. Wystrzały podniosły mu adrenalinę we krwi. A niedawno co się uspokoił a tu już nowa krew do przelania. Gdy tylko statki zbliżyły się na odpowiednią odległość ponownie wziął rozbieg i przeskoczył prosto w grupkę wrogich piratów. Zdecydowanie wolał machać mieczem i strzelać z kuszy i wybijać wrogów jak na polowaniu. Gdy wylądował zrobił przewrót by zamortyzować upadek i uniknąć wrogich cięć. Szybko wstał i dobył miecza. Chwycił go oburącz i zablokował wrogi cios. Kątem oka zobaczył, że jego kompani zabawiają się równie dobrze. Oderwał ostrze i uderzył z góry. Sytuacja odwrotna, bo tym razem przeciwnik wykonał parowanie. Themo uniósł lewą nogę z i z całej siły nadepnął swoim żelaznym buciorem na bosą stopę pirata. A jak wiadomo, piraci rzadko kiedy noszą buty. Spod paznokci nadepniętego zaczęła lecieć krew, a on sam skacząc na jednej nodze odsunął się. Teraz, kiedy pozbawiony mobilności szukał dogodnej pozycji do dalszej walki bękart zaczął się popisywać. Doskoczył z półpiruetu, ciął z góry, by potem przemieścić miecz na wysokość serca przeciwnika i podrażnić go kilkoma pchnięciami. Taki taniec wykonywał wolno. Robił to specjalnie by zmusić oponenta do uników i stałego cofania się. Gdy już tak zaszli pod burtę Themo skrócił dystans i ugodził pirata w przedramię, w którym trzymał miecz. Wróg wypuścił broń i był zdany na łaskę wojownika. Bękart przerzucił miecz do lewej ręki, a prawą wziął zamach i zgiął w pięść. Uzupełniając siłę ciosu skrętem bioder i ruchem pleców przygrzmocił rannemu tak, że wyleciał on poza burtę. Rozległo się chlupnięcie.

//4x Pirat

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #155 dnia: 18 Listopad 2014, 22:21:46 »
"No i znów bijatyka, no znów bijatyka, no bijatyka cały dzień, i porąbany dzień, i porąbany łeb, razem bracia aż po zmierzch. Znów bijatyka, no znów bijatyka, no bijatyka cały dzień, i porąbany dzień, i porąbany łeb, razem bracia aż po zmierzch!" Nucił sobie refren szanty idealnie obrazującej zaistniałą sytuację i całą tą rąbaninę, elf kolejjny już raz wypalił z kuszy posyłając na deski jakiegoś człowieka.

3x pirat

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #156 dnia: 18 Listopad 2014, 22:42:26 »
Jaszczurowi zagrodził droge jeden z zdezorientowanych piratów. Rozpędził sie po czym zgrabnym ruchem topora uderzył w pirata przecinając mu lewe przedramie, które mocno krwawiło. Pirat ostatkami sił pchnął kilka razy mieczem w strone jaszczura jednak ten szybkimi ruchami parował ciosy pirata wyprowadzając kolejne uderzenia toporem. Jaszczur wykorzystując nieuwage pirata uderzył z całej siły toporem w miecz pirata wyrzucając mu go z ręki. Precyzyjnie wymierzył cios w głowe pirata uśmiercając go.

2x Piratów

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #157 dnia: 18 Listopad 2014, 22:53:56 »
Dhampirek po zabiciu faceta, któremu obciął jaja ruszył dalej. Tym razem szedł sobie spokojnie, bo przeciwników było zaledwie trzech i czuł się teraz jak szef. Statek był wielki a przeciwników kilu Silva myślał, że już może spocząć na laurach. Jednak nic bardziej mylnego dwójka ostatnich przeciwników chowała się w tej części pokładu, po którym akurat przechodził Silva. Spoglądnął na nich i powiedział. - Dziwny zbieg okoliczności, prawda?. Wyraz ich twarzy mówił jedno strach, strach przed śmiercią. Jednak zebrali w sobie resztki odwagi i zaatakowali jednocześnie. Dhampir dzielnie się bronił i raz blokował mieczem, a raz sztyletem. Taka wymiana ciosów trwała kilka chwil. Dopóki nie zatrzymali się i nie doszło do impasu, bo przeciwnicy się zatrzymali i tak samo Silva stanął. Teraz była to próba sił, kto wytrzyma i przepchnie przeciwnika. Jednak dhampir jako silna istota miał plan. Trzymając wciąż sztylet, którym blokował miecz odpuścił i zrobił obrót w lewą stronę tym samym przestając blokować. Jeden z chłopów poleciał dynamicznie do przodu, a drugiego z nich zahaczył mieczem o szyję tego, który zdążył utrzymać się na nogach. Dhampir przebił mu szyję zostawiając w niej miecz, a szybko doskakując do drugiego i sztyletem trafiając w okolice kręgosłupa. Silva czynność tę kilka razy powtórzył, by mieć pewność że padł. Teraz poszedł, po swój miecz i jeszcze dychającego przeciwnika. Człowiek już wykrwawiając się na śmierć usiadł sobie i jedynie czekał na nadchodzącą śmierć. Nie miał już sił się bronić, więc Silva wyszarpnął miecz i zostawił już martwego biedaka, i w końcu krzyknął. - Wszyscy martwi!.


0x Piratów

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #158 dnia: 18 Listopad 2014, 23:30:00 »
Masakra, masakra i po masakrze. Teraz tylko zrobić porządek ze statkiem. Na początek zrobił porządek z trupami. Bardziej rzeczami, które do nich należały. Pieczołowicie przejrzał kieszenie każdego (prawie) trupa. Potem zabrał ich bronie. Poskładał wszystkie na kupce i odliczył.
-Trzeba jeszcze przenieść łupy ze statku Gordyjskiego na nasz. Nie wiem jak wy, ale ja bym mu coś odpalił za podwózkę.

Spis przedmiotów:

14x
Nazwa broni: miecz pirata
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 1,28kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 0,9 metra.

28x
Nazwa broni: sztylet pirata
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 0,62kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 0,3 metra.

//Jednego przecież wywaliłem za burtę :P

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #159 dnia: 19 Listopad 2014, 06:24:49 »
Jaszczur otarł topór o zwłoki pirata po czym schował go
- Niezła jadka była - powiedział zakładając tarcze - Co robimy dalej Melkior?

Forum Tawerny Gothic

Odp: Idziemy po swoje!
« Odpowiedź #159 dnia: 19 Listopad 2014, 06:24:49 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything