Autor Wątek: Jeźdźcy Podgrodzia  (Przeczytany 5127 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Jeźdźcy Podgrodzia
« dnia: 19 Wrzesień 2014, 16:59:25 »
Nazwa wyprawy: Jeźdźcy Podgrodzia
Prowadzący wyprawę: Elrond
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Myślenie + 50% walki dowolną bronią
Uczestnicy wyprawy: Mohamed


Kruk siedział w domu, odpoczywając na łóżku. Przed paronastoma minutami przeprawił sobie solidny trening, chcąc zwiększyć swą siłę, ale także spryt.
Powoli jednakże zasypiał, nudził się...
« Ostatnia zmiana: 25 Wrzesień 2014, 22:13:16 wysłana przez Elrond Ñoldor »

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Mroki Podgrodzia
« Odpowiedź #1 dnia: 19 Wrzesień 2014, 20:45:31 »
Niespodziewanie usłyszałeś brzdęk tłuczonego szkła i stukot po podłodze. Ktoś wybił Ci szybę kamieniem. Zauważyłeś, że kamień był owinięty papierem.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Mroki Podgrodzia
« Odpowiedź #1 dnia: 19 Wrzesień 2014, 20:45:31 »

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Mroki Podgrodzia
« Odpowiedź #2 dnia: 19 Wrzesień 2014, 22:28:41 »
- Dzieciaki... - splunął na ziemie, podnosząc się z łóżka. Popatrzył pierw na okno, potem na kamień owinięty papierem. Owinięty! Czyżby to jednak nie były dzieci? Dzieci z ogółu - zważając, iż mieszkał na podgrodziu - nie umiały pisać - To jednak nie dzieci... - stwierdził.
Spokojnym krokiem ruszył w kierunku leżącego tłuczka szyb, podnosząc go z ziemi. Ostrożnie rozwinął papier, spoglądając na tekst.

//Co wyczytałem?

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Mroki Podgrodzia
« Odpowiedź #3 dnia: 20 Wrzesień 2014, 11:56:15 »
Czarnuch! Brudas! Umżesz!

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Mroki Podgrodzia
« Odpowiedź #4 dnia: 20 Wrzesień 2014, 12:09:47 »
- Eh... - załamał się. Nie dadzą spokojnie nikomu odpocząć, zawsze pospólstwo musi coś wywinąć. Kruk jednakże nie chciał mu tego darować, zwłaszcza że nie obraził tylko jego, a całą jego rasę. Chwycił spokojnie katanę, którą chwilę później przełożył przez plecy i wyszedł z domu. Uprzednio schował jednakże karteczkę z "pogróżkami", tak na wszelki wypadek. Spokojnie ruszył sobie na przechadzkę, poszukując potencjalnych sprawców.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Mroki Podgrodzia
« Odpowiedź #5 dnia: 20 Wrzesień 2014, 12:53:56 »
Po drugiej stronie ulicy zauważyłeś uroczą blondynkę podrzucającą sobie kamieniem.



- Hej czarny przystajniaku. Sprawę mam.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Mroki Podgrodzia
« Odpowiedź #6 dnia: 20 Wrzesień 2014, 13:18:35 »
- Nietolerancja rasowa... - mruknął pod nosem, spokojnie podchodząc na bliższą odległość. Nie był pewien, czego chce dziewczyna, miał jednakże nadzieje, że nie zarazi go czymś, po czym będzie zdychał rok. Ale cóż miał do robienia? Skusiła go... - Oby to było warte mojego okna... - odpowiedział na zaczepkę dziewczyny.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Mroki Podgrodzia
« Odpowiedź #7 dnia: 20 Wrzesień 2014, 15:15:35 »
- Wydawało mi się, że na takie błahostki jak okna, wasza krucza konfrateria nie zwraca uwagi - mrugnęła zalotnie oczkiem. Wydawało Ci się że nieszczerze. Zaczęła rysować coś bucikiem po błotku. Jakieś bezładne kształty.
- Jest pewna sprawa, do której twoje zdolności mogą mi się przydać. Sama niestety ich nie posiadam... A są one wymagane by pozbyć się pewnego problemu - zaczęła tajemniczo.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Mroki Podgrodzia
« Odpowiedź #8 dnia: 20 Wrzesień 2014, 15:45:51 »
- Wie, kim jestem? - zapytał sam siebie, jakby nie pewny. Spojrzał uważanie na personę stojącą przed nim - Nie twierdze, że posiadam odpowiednie zdolności... Ale tak z ciekawości, co to za problem? I... ile płacisz? - zadał pytanie. Musiał przyznać, że ta podejrzana dziewczyna zaintrygowała go. Na tyle, by był w stanie jej pomóc.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Mroki Podgrodzia
« Odpowiedź #9 dnia: 21 Wrzesień 2014, 23:00:51 »
- Powiedzmy, że trzydzieści procent z wygranej - uśmiechnęła się. Cały czas w sumie była dziwnie uśmiechnięta.
- Ale najpierw wpisowe. Musimy udać się do Białych Myszek. Uiścić wpłatę i wziąć udział w przedsięwzięciu, które obsypie nas grzywnami. Oczywiście jeśli wygrasz. Nie, nie nie... Nie będzie to walka na pięści. Wynajęłabym do tego orka. W sumie raz już wynajęłam - zamyśliła się przez chwilkę.
- Ale to jest inna robota. Potrzeba do niej więcej szczęścia. To co, ruszamy, czy musisz coś zabrać z tej twojej nędznej chałupiny? Do zadania w sumie nie będziesz potrzebował wyszukanego ekwipunku. No chyba że posiadasz włócznię jednoręczną. To by ułatwiło sprawę. Masz taką?

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Mroki Podgrodzia
« Odpowiedź #10 dnia: 22 Wrzesień 2014, 21:57:16 »
- Nie, niestety nie... Nie będę też niczego brał, wszystko mam przy sobie... - zamyślił się. - A jednak nie... - skierował swe kroki do domu, gdzie założył ukryte ostrze, oraz przewiesił kuszę przez plecy.
- Prowadź więc, wadź panno!

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Mroki Podgrodzia
« Odpowiedź #11 dnia: 22 Wrzesień 2014, 23:15:51 »
Tylko przewróciła oczami. Pokierowała Cię przez wąskie uliczki pełne szczurów i ludzi podobnie do nich pachnących. O dziwo jakoś nikt nie chciał atakować drobnej blondyneczki i jej 'czarnego ochroniarza'. Przeszliście zaledwie kilometr gdy pociągnęła Cię za ramię i wprowadziła na podwórko, gdzie było dosyć głośno i tłocznie. Podeszliście do drzwi prowadzących do piwnicy. Na warcie stało dwóch osiłków.
- Piątka od łepka... - Powiedział wykidajła po prawej. Znudzenie w jego głosie mogło wskazywać na to, że dostał obowiązek powtarzać ten tekst każdemu kto podejdzie. Astrid zapłaciła za was dwóch. Nie był to jednak koniec inicjacji wejścia. Drugi z osiłków pokazał karteczki. Najpierw twojej koleżance, która odpowiedziała prawidłowo po chwili namysłu. Usłyszałeś coś o w stylu: "Bogatemu to i byk się ocieli".
Przyszła kolej na Ciebie.
- Hasło?


Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Mroki Podgrodzia
« Odpowiedź #12 dnia: 23 Wrzesień 2014, 19:55:56 »
- Dzieci i ryby głosu nie mają - odparł, gdy spoglądając raz za razem w końcu odgadł, co tam narysowano. No cóż, przynać trzeba.. Mistrzowskie to nie było, ale nawet nawet... - Meh... Coś nowego - zaśmiał się w duchu.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Mroki Podgrodzia
« Odpowiedź #13 dnia: 23 Wrzesień 2014, 20:14:03 »
Osiłek tylko kiwnął, a kobietka zaciągnęła Cie do środka. Po drewnianych schodkach zeszliście do korytarza, gdzie po jednej stronie było okienko w którym stara kobieta zabierała broń. Oddaliście swoją i weszliście do lokalu.
Białe myszki o tej porze przypominały lokal w którym w którym nawet Chaos, gdyby był osobą, nie wstydziłby się wypić. Kufle latały, pięści latały, nawet jedno krzesło by w was trafiło. Wszystko jednak zdawało się utrzymywać pewien pułap, którego przekroczenie było surowo karane przez ochroniarzy. A że byli to mordercy, o silnych dłoniach przystosowanych do skręcania karków, nikt owego pułapu nie chciał przekraczać. Lawirując pomiędzy stolikami doszliście do jednego boksu, gdzie siedział łysy niziołek. Pisał coś na kartce. Obok niego stał cudaczny elf. Cudaczny, bo strój w jaki był ubrany nie sposób było opisać. Długouchy podał niziołkowi mieszek, a ten wręczył mu ową zapisaną kartkę. Cudak odszedł i przyszła na was kolej.
- Siemanko Zbiniu. Mam jeźdźca, konia i chcę wziąć udział - zaczęła Astrid.
- Witaj kotku. Stawkę znasz... - niziołek zmierzył Cię wzrokiem.
- Wydajesz się być osobą, która nie wie co tu robi... - zagadał do Ciebie. Mówił dosyć wolno przedłużając nienaturalnie ostatnie słowo.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Mroki Podgrodzia
« Odpowiedź #14 dnia: 23 Wrzesień 2014, 20:50:34 »
- No cóż, nie będę Cię okłamywał, panie... - przerwał na chwile, zdając sobie sprawę, iż nie za bardzo wie, jak się zwrócić - Zbiniu? Nie ważne... To prawda, nie wiem, co tu robię.. Ale skoro już tu jestem, chętnie wysłucham o co się rozchodzi... - dodał po chwili. Nie zamierzał go oszukiwać, choć jego decyzja mogła wpłynąć na jego przyszłość.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Mroki Podgrodzia
« Odpowiedź #15 dnia: 23 Wrzesień 2014, 22:41:24 »
- Jesteś moim dżokejem. Ja mam konia i wiem gdzie się ścigać - niziołek dał jej papier upoważniający do wzięcia udziału w wyścigu.
- A ty potrafisz jeździć.
Przeczytała co pisało na świstku. Data i czas. Dzisiaj za godzinę. Miejsce - skrzyżowanie ulicy Mokrej i Suchej.
- Tylko się nie pozabijajcie. ÂŹle to wpływa na interesy - mruknął niziołek i przechylił z małego kufelka.
- Spojona twoja rozczochrana - odpowiedziała.
Nie tracąc czasu wyszliście z lokalu zabierając swoje bronie. Skierowaliście się w kierunku owego skrzyżowania, gdzie wszystko miało się rozegrać.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Mroki Podgrodzia
« Odpowiedź #16 dnia: 24 Wrzesień 2014, 19:01:38 »
Adrenalina, podekscytowanie? Nie wiadomo, co czuć mógł nasz bohater. Zazwyczaj jego zlecenia kierowane były pod śledztwa, zabójstwa. Czyżby to zadanie miało jakiś ukryty sens? Mhm.. Ciężko stwierdzić, doprawdy ciężko. Ruszył za swą przewodniczką na cel spotkania, gdzie miał się ścigać. Meh... będzie ciekawie!

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Jeźdźcy Podgrodzia
« Odpowiedź #17 dnia: 25 Wrzesień 2014, 22:27:25 »
- Gdzie on do cholery jest?! - Astrid zdenerwowana rozglądała się na boki po zaułkach. Nie przeszli nawet kilkunastu metrów.
- Mój kumpel Wemblej miał mi przyprowadzić swoją klacz i czekać zaraz za speluną. To trochę dziwne że go nie ma. Mam nadzieję, że nic mu się nie stało... - chcąc nie chcąc zmieniła kierunek. Poszliście w kierunku domu owego nieznajomego który miał dostarczyć konia. Kobietka była lekko poddenerwowana. Zdziwił Cię ten nagły obrót wydarzeń. Wydawało się, że wszystko jest w porządku. Najwyraźniej wystarczyło poruszyć jedną kostką domina, by optymizm i pewność siebie blondyneczki rozsypały się.
Po kilkuset metrach zobaczyliście dosyć niecodzienny widok. Człeczyna starał się zasłonić ciałem swojego wierzchowca, a czwórka bandytów coś najwyraźniej od niego chciała. W konwersacji tym pierwszym pomagały sztylety. Wydawało się wam, że to właśnie one zaraz będą grać pierwsze skrzypce.

// 4 bandytów oddalona o 30 metrów.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Jeźdźcy Podgrodzia
« Odpowiedź #18 dnia: 26 Wrzesień 2014, 18:39:46 »
- A Ci co? - zapytał sam siebie w myślach. ÂŚciągnął szybko z pleców kuszę, wyciągając bełt z kołczanu. - Raz sambirowi śmierć... Nałożył bełt na odpowiednie miejsce, po czym delikatnie zaczął naciągać. Nie chciał zwracać na siebie uwagi, lecz także nie mógł czekać na nieodpowiedni obrót spraw. Kto wie, co mogło stać się tej osobie?
ÂŁadowanie kuszy nigdy mu szybko nie szło, ale tym razem musiał się postarać. Wykorzystał minimalny czas, sprawdzając, czy aby na pewno dobrze załadowana. Jest! Naładowana, naładowana! Przełożył przez bark kuszę, mierząc okiem na "x", na końcu "lufy". - Kurwa kurwie, łba nie urwie... - uśmiechnął się. ÂŚwist dał się słyszeć, gdy bełt z impentem ruszył ku przeciwnikowi. Arg! Rozległ się ryk, a chwilę potem łoskot rozległ się po okolicy. Ciało Bandyty spadło

Gdy pierwszy padł, jasne jest, że reszta stać bezczynnie nie będzie. Kruk szybko przeciągnął kuszę przez ramię, podbiegając do przeciwników. Jednego uderzył z pięści, drugiego odpychając, a trzeciego kopnął w czułe miejsce. Jego celem było jedno, odciągnąć tych drani od tego człowieka.
- Jest! - wykrzyczał głęboko w duszy, gdy ujrzał, iż jeden z bandytów chciał go zaatakował.
Zrobił przewrót na bok, unikając ciosu. Wyciągnął szybko katanę z pochwy na plecach, robiąc trzy szybkie cięcia na jego plecach, kończąc życie.
Gdy ten padł, reszta także nie próżnowała. Skutkowało to tym, iż Kruk musiał odparować dwa ataki, tnąc obydwu po ramieniu. Chciał ich wkurzyć. Bowiem, każdy wie, że wkurzony wróg, to nieskupiony wróg...

2/4 Bandyta

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Jeźdźcy Podgrodzia
« Odpowiedź #19 dnia: 26 Wrzesień 2014, 18:56:59 »
Astrid nie próżnowała. Gdy ty zająłeś swoją osobę bandytów ta skorzystała z okazji i podkradła się od tyłu. Ukryte ostrze wysunęło się bezszelestnie i tak samo bezszelestnie zagłębiło w ciele jednego ze zbirów, uszkadzając kręgosłup na wysokości serca. Ciało opadło wolno na ziemie. Jego kamrat nic nie zauważył. Zręcznie sparował cios skierowany w jego ramię i przeszedł szybko do kontrataku, sztychem w twój brzuch.

1/4 bandyty
« Ostatnia zmiana: 26 Wrzesień 2014, 20:01:29 wysłana przez Elrond Ñoldor »

Forum Tawerny Gothic

Odp: Jeźdźcy Podgrodzia
« Odpowiedź #19 dnia: 26 Wrzesień 2014, 18:56:59 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything