Autor Wątek: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber  (Przeczytany 6038 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #40 dnia: 12 Wrzesień 2014, 20:20:55 »
Już mieli iść w kierunku kolejnego miejsca na mapie, aby dalej przeszukiwać kanały. Jednak bystrooki wampir dostrzegł spojrzenie orka. Wszak był spostrzegawczy i w ogóle. Spojrzał na ten sam zawór, na który zwrócił uwagę Krixos. I postanowił sprawdzić, czy te mgliste przypuszczenia co do jego funkcji są właściwe.
- Ciekawe co się stanie... - powiedział cicho i przekręcił zawór. I czekał w napięciu na efekt.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #41 dnia: 12 Wrzesień 2014, 21:57:07 »
Nie mogli tego widzieć, ale coś tam słyszeli. Woda przelewająca się rurą dzięki starożytnej dracońskiej technologii wytryskiwała z fontanny normalnym strumieniem do czasu, gdy Drago przekręcił zawór. Wtedy zabulgotało, przelało się, popompowało, coś tam zrobiło i puf!, zamiast krystalicznie czystej wody, z fontanny tryskał czysty bimber! Ależ geniusz musiał to wymyślić!

Forum Tawerny Gothic

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #41 dnia: 12 Wrzesień 2014, 21:57:07 »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #42 dnia: 13 Wrzesień 2014, 13:33:44 »
Z tym, że ani wampir, ani pozostali w kanałach tego nie widzieli. Tylko słyszeli jakieś tam bulgotanie, coś. Aragorn pewnie domyślał się co się mogło zdarzyć, wszak zapewne rozumiał przeznaczenie każdej, nawet najmniej istotnej rurki i zaworu tego sprzętu. Wszak był doświadczonym alchemikiem. Jednak Drago zbyt wielkiej wiedzy bimbrowniczej nie posiadał. Co prawda coś mu tam świtało, że gdy był naćpany wraz z grupa innych osób mieli zbiorową halucynację o pędzeniu bimbru, gdzie sam odgrywał role głównego koordynatora tegoż projektu. Z tym ze wtedy byli całkowicie zaćpani i to co wymyślali raczej nie miało wiele wspólnego z prawdziwym bimbrownictwem. Tak więc dla niego przekręcenie zaworu wywołało tylko bulgotanie.
- Eee... chyba nic ważnego - skomentował i zakręcił zawór. I tak oto przerwana została prawdziwa rewolucja w bimbrownictwie, która miała zmienić cały świat, rozpoczynając się na trawniku Aragorna.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #43 dnia: 13 Wrzesień 2014, 23:59:43 »
Nawet sobie, drodzy czytelnicy, nie wyobrażacie, jakie to byłoby rewolucyjne! Jednak nie udało się, gdyż Dragosani zakręcił kurek. Jak Putin, legendarny przywódca z innego świata i innego czasu. Krixos z Thesaurusem przy boku poprowadził całą zgraję dalej, do ostatniego punktu na mapie. Tutaj mieszkał ktoś zupełnie inny, anonimowy i w ogóle jaszczurka. Aparatura była identyczna, jednak tuż obok niej znajdowała się klapa w podłodze kanału. Zakratowana, na porządną kłódkę. Hmm... Ma ktoś klucz?

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #44 dnia: 14 Wrzesień 2014, 10:01:50 »
Bulgotać przestało, więc poszliśmy dalej...
-Hmm... Draguś, możesz spróbować to otworzyć? Może kluczyk pasuje -spojrzałam w dół na klapę. Była solidnie zamknięta, co może oznaczać że coś tam jest schowane. Ukucnęłam, przyglądając się kłódce. -Ciekawe, co tym razem znajdziemy...-mruknęłam do siebie.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #45 dnia: 14 Wrzesień 2014, 10:52:14 »
Dragosani wygrzebał skądś tam kluczyk. Jakimś dziwnym trafem on nosił to wszystko, co znaleźli pod deską w szopie. Znaczy się nie w takim małym ssaku, ale w niewielkim składziku w ogrodzie Funerisa.
- Pewnie coś związanego z bimbrem - stwierdził wampir, któremu oczywiście nie umknęło to, co tam mruczy Evening. Kucnął obok zamkniętej klapy. Przytrzymał kłódkę dłonią i przygotował kluczyk. Palcem wymacał dziurkę, chociaż i tak doskonale ją widział. Następnie skierował klucz do otworu. Wszedł on do tej wąskiej szparki nie bez oporów. Szparka była sucha, nie naoliwiona. Widoczne kłódka dawno nie widziała się ze ślusarzem. Drago pchnął mocniej, rozległo się leciutkie skrzypnięcie, prawie jak ciche westchnięnie. Kluczyk wszedł do końca. Pasował idealnie (?). Brzegi dziurki obejmowały jego twardą powierzchnię. I wtedy Drago przekręcił go, próbując otworzyć kłódkę, aby mogli odkryć tajemnicę kanałów pod ogrodami.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #46 dnia: 14 Wrzesień 2014, 13:29:44 »
Kłódka jakby zaczęła ustępować, mechanizm był niby bardziej wilgotny, bardziej podatny na pieszczoty kluczem, który wiercił się wewnątrz ciasnej dziurki. Klucz pasował idealnie, więc nie długo trzeba było czekać, by kłódka poddała się całkowicie. Piszcząc przeciągle... wreszcie doszła. Doszła do końca obrotu, zamek otworzył się, a skobelek wyskoczył na zewnątrz. Krixos ponaglił Drago, by ten wyciągnął swój spocony przyrząd i pokazał, jakie skarby są w środku. Thesio szczeknął raz, a potem zamilkł. Po otwarciu klapy zebranym ukazała się drabinka w dół...

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #47 dnia: 14 Wrzesień 2014, 13:50:51 »
-Idziemy?- spytałam szeptem, tak jakbym chciała nadać aurę tajemniczości. Choć to samo w sobie było dość zagadkowe. Chciałam zejść pierwsza, nawet czekałam na jakieś "panie przodem". Przytrzymałam się więc, nogi spuściłam na dół, po czym postawiłam bezpieczniej na szczebelku. Chwyciłam się boków drabinki i schodziłam powoli w dół.
« Ostatnia zmiana: 14 Wrzesień 2014, 13:53:06 wysłana przez Evening »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #48 dnia: 14 Wrzesień 2014, 14:09:00 »
Drago oczywiście przepuścił Evening pierwszą. W końcu miał dobre maniery, albo chociaż starał się je mieć. Poza tym nie wiedzieli co czekało ich tam na dole, więc pierwsza osoba ryzykowała. Rzecz jasna on o tym nie pomyślał nawet, ale taki był fakt. Naprawdę! Poczekał, aż dziewczyna zejdzie na tyle, aby miał nieco miejsca i złapał drabinkę, po czym sam zaczął schodzić.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #49 dnia: 14 Wrzesień 2014, 15:09:49 »
Było ciemno. Do czasu... Evening szła chwilę dłuższą, aż doszła. Doszła na samo dno, ma się rozumieć. Powietrze trochę śmierdziało, ale raczej nie ściekami, tylko mocnym alkoholem i składnikami do jego produkcji. Na końcu kilkunastometrowego korytarzyka (całkiem wysokiego i szerokiego) paliła się pochodnia i znajdowały się na w pół przymknięte drzwi.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #50 dnia: 14 Wrzesień 2014, 15:22:23 »
Dawał się we znaki ten charakterystyczny zapach. Na początku drażnił, ale... dało się przyzwyczaić. Pochodnie ujęłam w dłoń, spojrzałam porozumiewawczo na Drago, który szedł za mną i pchnęłam uchylone drzwiczki. Te kanały, rury, drzwi, tajemne przejścia, sprawiały wrażenie jak gdyby podziemnego, tajemniczego miasta...

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #51 dnia: 14 Wrzesień 2014, 16:13:20 »
Wampir szedł za Evening starając się, aby jego kroki robiły jak najmniej hałasu. Ciemność panującą w korytarzu nie była dla niego przeszkodą, więc rozglądał się po nim czujnie. Gdy Evening wzięła pochodnie było to jeszcze łatwiejsze. W końcu dotarli do uchylonych drzwi. Drago przygotował się na ewentualne zagrożenie. Rzecz jasna nie przewidywał takowego, ale z kanałami pod takimi miastami jak Efehidon to nigdy tak naprawdę nie wiadomo.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #52 dnia: 14 Wrzesień 2014, 23:16:43 »
Pomieszczenie było ciemne. Ascetyczne wnętrze zasłane było mnóstwem butelek wypełnionych płynem ustawionych na regałach ustawionych pod każdą ze ścian. Każda butelka opatrzona była datą, co dało się dostrzec w migotliwym świetle pochodni. Drago mógł nawet całkiem dokładnie odczytać napisy, które głosiły, że najświeższe butelki rozlano kilkadziesiąt lat temu, najstarsze zaś... siedemset czternaście lat, bez jednego dnia. Na końcu pomieszczenia, w głębokim fotelu i ze szklanicą w dłoni, siedział człowiek. Odziany dostatnie, lecz skromnie, bez jednej nogi i z kapeluszem na skroniach.
- Czekałem na was... - rozległo się spod szerokiego ronda. Głos był raczej miękki, lecz z wyraźną nutą szaleństwa.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #53 dnia: 15 Wrzesień 2014, 08:46:18 »
Drago wszedł do pomieszczenia i szybko się rozejrzał. Nie potrzebował na zorientowanie w jego układzie dużo czasu, ot szybki rzut okiem. W przenośni, rzecz jasna. Gdyby naprawdę rzucił okiem niewiele zapewne by mu to dało. Dodatkowo, gdyby to było jego oko, bardzo by tego żałował. Lubił swoje oczy. Widząc nieznajomego wszedł kilka kroków w głąb pomieszczenia. Zmierzył człowieka wzrokiem.
- W takim raze pewnie teraz powiesz kim jesteś, zaraz po tym wyjawisz swój plan i zaczniesz się śmiać - odpowiedział na jego słowa.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #54 dnia: 15 Wrzesień 2014, 09:37:28 »
- - Jestem Andrzej Mleczko, głównodowodzący szpicy sił wywiadowczych Konusa Mikrusa, prawowitego pana tych ziem. Zostałem wysłany, by siać zamęt w królestwie Valfden, by sprowadzić na was głód i plagę pijaństwa. Arystokracja popadnie w alkoholizm. A raczej w jeszcze większy alkoholizm - poprawił się szybko.- Będzie niezdolna do prowadzenia żadnych działań, gdy wreszcie wylądujemy na wyspie, gdy wyjdziemy z ukrycia. Będzie się żreć między sobą, zabijać przy każdej możliwej okazji, popijając przy tym nieznane wam trunki, które zamieniły by was w to, co sobie umyślił mój pan. Albowiem w bimbrze tym jest coś, co zmieni was w kogoś innego. I nie macie sił, by nas powstrzymać! - Andrzej, kaleka bez połowy jednej nogi, zaczął się śmiać. Histerycznie, podle, aż dostawał drgawek i spazmów. ÂŚmiał się długo, bardzo długo. Brzmiał jak postacie z przerażających bajek opowiadanych nocą po karczmach. ÂŚmiał się i śmiał...

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #55 dnia: 15 Wrzesień 2014, 14:11:21 »
Uniosłam jedną brew, zdziwiona, ale też rozśmieszona przez Andrzeja. Ale tak naprawdę to wcale nie było śmieszne, bo plan był naprawdę niecny. Choć jego śmiech był jeszcze bardziej niecny niż ten plan.
-Kto to ten Mikrus? - spytałam, starając się, aby Andrzej mnie usłyszał przez histeryczny śmiech. "Mikrus" nie brzmiało bowiem jakoś groźnie.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #56 dnia: 15 Wrzesień 2014, 14:19:52 »
Andrzej odłożył szklanicę na bok, na szerokie oparcie fotela. Uniósł się nieco na rękach, by się podnieść i wstać. Lewa noga złapała oparcie na podłożu, skórzany but wylądował na posadzce i oparł się na nim swym ciężarem. Już wyprostowany chciał ruszyć do przodu, wyrzucając przed siebie prawą nogę. Zwalił się jednak ciężko na podłogę, kapelusz potoczył się po kamiennych płytkach i wylądował u stóp Evening.
- Cholera... Ciągle zapominam, że nie mam tej nogi. Jebane kalectwo. Eee, pomoże mi ktoś wstać? - W jego głosie nie było już nic z szaleńca, raczej zwykła rezygnacja, zażenowanie i coś w rodzaju złości na samego siebie. Na końcu, już w ogóle innym głosem, nieco dziwnym, dodał:- Proszę.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #57 dnia: 15 Wrzesień 2014, 14:50:44 »
Reakcja Draga była dość zbliżona do tego, jak zareagowała Evening. Z tym, że nie unosił brwi. Po prostu zdziwił się. No ale cóż, tak to już jest, jak spotyka się szaleńców. Wampir nawet zastanawiał się czy nie postrzelić Andrzeja. Ot tak, na wszelki wypadek. Jednak kaleka sam się obezwładnił, co było miłe z jego strony. Chciał już rzucić jakimś błyskotliwym żartem o grawitacji, jako siłę zdolnej powstrzymać "ich", ale uznał, że jednak tego nie zrobi. Podszedł do człowieka i wyciągnął rękę, aby pomóc mu wstać. Przy okazji tak pobieżnie sprawdził, czy nie chowa on gdzieś broni, chociaż tak tylko spojrzeniem i tak ciężko byłoby coś dostrzec. Jednak równie ciężko było wyzbyć się wyuczonych, niemal instynktownych reakcji, praktykowanych całe życie. Posadził Andrzeja na fotel, na którym siedział wcześniej.
- A teraz grzecznie odpowiesz na pytania tej damy. I radzę uważać, ona jest bardzo agresywna. - Drugą część wypowiedzi konspiracyjnie wyszeptał.
« Ostatnia zmiana: 15 Wrzesień 2014, 15:03:51 wysłana przez Dragosani »

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #58 dnia: 15 Wrzesień 2014, 15:08:02 »
- Jam jest Konus Mikrus, pan tych ziem i całego świata - powiedział niezwykle władczym i zupełnie innym głosem niż poprzednio. Wyraz jego twarzy zmienił się, rysy nabrały hardości, wyostrzyły się. Przemiana nastąpiła tak nagle i była tak niespodziewana, że zgromadzona kompania mogła się nieco zdziwić.
- Kim jesteście wy, którzy nastają na mnie i wkraczają do tego miejsca? - Mówił jak prawdziwy władca, jak szlachcic wydający polecenia niepokornej służbie, jak książę.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #59 dnia: 15 Wrzesień 2014, 15:14:03 »
Nie ma emocji, jest spokój Drago powtórzył w myślach Kodeks Protektora. Ten człowiek zaczynał go powoli denerwować. No a nie chciał tak zaraz robić mu jakąś krzywdę, bo nie wypada bez większego powodu bić kalek. Jednak zachowanie szaleńca było dość ciekawe. Wampir nawet zauważył pewien wzór. Oczywiście musiał go sprawdzić, co mogło być średnio przyjemne dla człowieka. Złapał go za ramię i ściągnął z fotela. Po prostu, nie zważając na ewentualne sprzeciwy. Zauważył bowiem, że człowiek ów gada te swoje bzdury siedząc w fotelu, zaś na ziemi był pokorny i tak dalej. Może na tym polegała metoda w jego szaleństwie?
« Ostatnia zmiana: 15 Wrzesień 2014, 15:18:01 wysłana przez Dragosani »

Forum Tawerny Gothic

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #59 dnia: 15 Wrzesień 2014, 15:14:03 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top