Autor Wątek: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber  (Przeczytany 6119 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #20 dnia: 10 Wrzesień 2014, 13:39:38 »
A Drago zaśmiał się tylko cicho pod maską, bo cały czas robił sobie podłe żarty z niewinnej Evening. Oczywiście to było z jego strony bardzo niewłaściwe, ale cóż. Taki paskudny charakter. Wampir kontynuował łupanie fontanny, co w sumie nie powinno już zająć wiele czasu.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #21 dnia: 10 Wrzesień 2014, 19:57:00 »
ÂŁup, łup, łup.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #21 dnia: 10 Wrzesień 2014, 19:57:00 »

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #22 dnia: 10 Wrzesień 2014, 20:24:59 »
ÂŁup, łup, łup do nieba bram. Fontanna dupła się na małe kawałeczki, które rozsypały się na powierzchni 49 metrów kwadratowych. Woda nie leciała, taki mały rurkowaty fajfusik wystawał tylko z ziemi.

//Jestem już w Anglii, mam wifi, ale pewnie więcej będę dopiero jutro.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #23 dnia: 10 Wrzesień 2014, 20:33:44 »
- Macie po fontannie, zadowoleni?

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #24 dnia: 10 Wrzesień 2014, 21:41:37 »
- Trzeba będzie to jeszcze na wóz załadować i wywieźć. Chyba, że zrobimy tu skalniak, czy jak się takie coś nazywa. - Zerknął na Mogula. Wyczuwał pewna niechęć ze strony orka do sprawy z fontanną. - Poradzimy sobie, jak chcesz możesz iść - dodał więc. Jak Mogul nie chce, nie musi tutaj siedzieć i im pomagać. Wampir podszedł do Evening i taru. Teraz mieli chyba nieco przerwy, zanim zdecydują co dalej. Wyciągnął lekko dłoń do zwierzęcia, które to powąchało ją. I nawet nie próbowało ugryźć czy zwiać, mimo iż demoniczna dłoń raczej naturalnie nie wyglądała.
- Pamiętam jak kiedyś wykorzystywaliśmy taru w czasie partoli. Inteligentne bestie, do tego całkiem szybkie i zwinne - mówił sobie ot tak, bo najwyraźniej chciał. Zwierzę w tym czasie próbowało mu tak dla zabawy zjeść palca. Mogło sobie próbować. Jednak nie dla taru palec wampira, jak to głosi stare przysłowie. Czy jakoś tak. - No, ale to było dawno temu i nieprawda - powiedział w końcu Drago, gdy opuścił go nastrój do wspominek, który na chwile go nawiedził.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #25 dnia: 10 Wrzesień 2014, 21:43:52 »
- Wolę chyba zostać i poczekać co wy z tym odjebiecie. Założę się, że coś odjebiecie. Wzruszył ramionami.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #26 dnia: 10 Wrzesień 2014, 22:07:18 »
-Mhm, ciekawe -mruknęłam tylko, gdy Drago skończył opowiadać swoją wymyśloną historię, okazując tym samym moje zainteresowanie... -Ta, mądre - dodałam, odwróciłam wzrok i urwałam jakieś dłuższe źdźbło trawy i zaczęłam się nim bawić. Wyprostowałam nogi i usiadłam sobie wygodniej.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #27 dnia: 11 Wrzesień 2014, 08:27:40 »
Wtedy to właśnie, zupełnie niespodziewanie, ziemia pod zdewastowaną fontanną zapadła się. Na szczęście nikt nie znajdował się na tej konkretnej powierzchni, gdzie zalegał gruz, więc nikt nie wpadł od razu do środka. Oczom zebranych ukazał się fragment podmiejskich kanałów, całkiem dobrze oświetlany przez światło słoneczne. Opadająca ziemia i skały zniszczyły pod swoim ciężarem jakąś dziwną aparaturę. Rurki, zbiorniczki, a w środku brązowawy płyn, mocny, z dużą zawartością alkoholu, jak dało się świetnie poczuć. Aparatura ciągnęła się grubą rurą w głąb kanałów, tak jakby na drugą stronę szerokiej i brukowanej ulicy.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #28 dnia: 11 Wrzesień 2014, 12:09:56 »
- Ooo bimbrownia! A jaka ładna i fachowa aparatura. - stwierdził okiem fachowca - Ale co robi bimbrownia pod posidałością Funerisa?

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #29 dnia: 11 Wrzesień 2014, 12:21:32 »
- I czemu była podłączona do fontanny? Albo inaczej: czemu miała być podłączona do fontanny? - Orka takie kwestie zastanawiały bardzo mocno. No bo w końcu kto by nie chciał wiedzieć, czemu ktoś takie coś zdziałał?

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #30 dnia: 11 Wrzesień 2014, 12:22:07 »
Wychodziło na to, że Mogul miał rację. Co prawda zebrani bezpośrednio nie "odjebali" tego co się stało, ale niewątpliwie w pewnym stopniu się do tego przyczynili. W każdym razie na pewno było to niespodziewane i całkiem zabawne. Gdy ziemia się zapadła, Drago podszedł do dziury i spojrzał w dół. Aragorna rację, na to przynajmniej wychodziło. Pod ogrodem Funerisa ktoś zamontował zestaw bimbrowniczy. Co do jakości tegoż wampir musiał zaufać doświadczonemu oku dracona. Sam na bimbrownictwie średnio się znał. Ostry zapach alkoholu aż niemalże drażnił wyczulony węch wampira.
- Ta rura zdaje się ciągnąć na drugą stronę ulicy - stwierdził. - Zejdę tam i zobaczę, czy coś więcej widać. - Jak powiedział, tak zrobił. Z tym, że nie bawił się w schodzenie. Po prostu wskoczył do dziury. Wylądował miękko na stercie gruzu i ziemi. Rozejrzał się. Zwrócił szczególną uwagę na rurę, która odbiegała od bimbrowni, starając się dostrzec dokąd prowadzi.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #31 dnia: 11 Wrzesień 2014, 12:42:05 »
//Drago, Krixos wręczył Ci przy szopce butelkę z tym bimbrem, razem z tym kluczem i mapką to było.

Rura ciągnęła się... na drugą stronę ulicy. Tutaj był taki mały korytarzyk, potem jakby zakręt, więc nie było widać dokładnie. Wysokość do zeskoku nie była duża, więc taru nie czekając na nikogo więcej zerwało się spod nóg Evening i ruszyło za Dragiem. Takoż postąpił i Krixos, ork.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #32 dnia: 11 Wrzesień 2014, 13:00:16 »
Drago wydobył butelkę skądś tam, którą wszak wcześniej otrzymał od Krixosa.
- Wcale się nie zdziwię, jak to będzie taki sam bimber - powiedział i obejrzał butelkę. Otworzył ją i powąchał zawartość, aby sprawdzić czy pachnie ona tak jak bimber z kanału. Nie tyle "jak bimber", co "jak ten konkretny bimber". Z próbowaniem się wstrzymał na razie. Nie wiedział, czy chce pić bimber nieznanego pochodzenia.
- Ej, nie pij tego! - rzucił jeszcze do taru, który zdawał się być za bardzo zainteresowany płynem, który pokrywał podłoże kanału. Bo jakaś substancja tam musiała być, prawda? Albo rozlany bimber ze zniszczonego sprzętu, albo inna ciecz, spotykana w kanałach. W każdym razie taru nie powinien tego pić.
- Według mapy dwór Aragorna został już "zaliczony". No a skoro ta rura ciągnie się na drugą stronę ulicy, to pewnie i tam znajdziemy podobny sprzęt - mówił. Tak właściwie do nikogo konkretnego. - Czyli trzeba to sprawdzić. Kwestia bezpieczeństwa i tak dalej.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #33 dnia: 11 Wrzesień 2014, 15:03:08 »
Podeszłam w końcu do dziury, dość dużej, i czekałam, aż może wampir albo taru znajdą coś jeszcze, jakąś wskazówkę czy coś - w końcu oboje mieli doskonałe węchy. Sama konstrukcja była nawet obmyślana, dobrze zrobiona i może ktoś miał idealny plan produkcji bimbru, jego sprzedaży i tak dalej - dopóki nie pojawiliśmy się my i wszystkiego nie zepsuliśmy.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #34 dnia: 11 Wrzesień 2014, 22:54:35 »
Bo to źli ludzie (i dracon i wampir i taru i ork i ork) byli. Krixos ruszył przodem, dotarł szybko na drugą stronę ulicy, pokonując te wszystkie dwa zakręty po tych dwóch małych korytarzykach pod powierzchnią ziemi. Kanały były fajne, nie dało się ukryć. Nie śmierdziało aż tak, jak się można było spodziewać, nie było też jakoś mocno ciemno.
Druga aparatura, identyczna jak ta pod posiadłością Funerisa Venatio, hrabiego Kadev, Marszałka Bractwa ÂŚwitu, ichniejszego paladyna, wielkiego wojownika, pogromcy demonów, postrachu bandytów, oskarżyciela, miecza sprawiedliwości, wiernego kata w imię wyższych spraw, świetlistego anioła... etc. etc. etc. , stała mniej więcej w miejscu, gdzie Aragorn miał trawnik. Bo przecież każdy miał trawnik.
- Aragornie, stawiał Ci ktoś ostatnio fontannę gdzieś na posesji? Nie był to taki nieco szalony z wyglądu człowiek bez połowy nogi? Dolnej połowy - dodał fachowo, jakby można było chodzić bez połowy górnej...

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #35 dnia: 12 Wrzesień 2014, 11:20:05 »
- A możliwe, ja takimi sprawami się nie zajmuję. Wiecie... jak się ma kobite w domu to różne fanaberie przychodzą takiej do głowy.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #36 dnia: 12 Wrzesień 2014, 11:57:26 »
Drago mógł tylko zgodzić się z Aragornem. Od czasu gdy zamieszkała u niego Visenya sporo wydziwiała. Bo przecież on sam w życiu by nie nakupował tych serwetek w kwiatki i nie zmieniłby poprzednich zasłon w oknch na "ładniejsze". Jakby poprzednie były źle! Ciężkie, zakrywające dobrze całe okna i nie wpuszczające światła. Ale nie, nie mogą być brudno-brązowe, muszą być kolorowe. Wampir skrzywił się lekko.
- No to warto by jeszcze sprawdzić ten trzeci dom z mapy, a później... hm... nie wiem, czy jest sens niszczyć wszystkie fontanny. Później to trzeba dotrwać tego tajemniczwgo bimbrownika i powiedzieć mu, że takie ukrywanie sprzętu pod czyimś ogrodem jest nieuprzejme. - Uśmiechął się, teraz tak mniej przyjemnie.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #37 dnia: 12 Wrzesień 2014, 12:53:58 »
- I to tak drogiego sprzętu! Te alembiki, rurki i kociołki tanie nie były. A wierzcie mi, na bimbro.... ALCHEMII to ja się znam.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #38 dnia: 12 Wrzesień 2014, 13:54:20 »
Wskoczyłam za resztą. No rzeczywiście - było lepiej niż przypuszczałam. Zastanawiało mnie tylko jedno: że komuś w ogóle chciało się tu siedzieć i budować taką aparaturę... No ale dla pieniędzy nie takie rzeczy się zniesie. Te posesje rzeczywiście było połączone siecią rur(ek) z alkoholem. Jako że nie byłam specjalistką bimbrownictwa, ani alchemii..., przysłuchiwałam się innym, próbując połączyć fakty, co chyba nie było aż tak trudne. Mapka, butelka, rury, kluczyk...
« Ostatnia zmiana: 12 Wrzesień 2014, 13:56:45 wysłana przez Evening »

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #39 dnia: 12 Wrzesień 2014, 19:51:30 »
- No to ten, jedziemy dalej. - Przed ruszeniem jednak Krixos zauważył, że ta aparatura jest tak sprytnie podpięta, że wystarczy przekręcić jeden zawór (!) i zamiast wody z fontanny lecieć będzie bimber. No genialne po prostu!

Forum Tawerny Gothic

Odp: Homo niewiadomo - z fontanny leci bimber
« Odpowiedź #39 dnia: 12 Wrzesień 2014, 19:51:30 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything