Autor Wątek: Konkordat puszczy i kniei  (Przeczytany 4657 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Konkordat puszczy i kniei
« dnia: 20 Lipiec 2014, 22:17:50 »
Nazwa wyprawy: Konkordat puszczy i kniei
Prowadzący wyprawę: Drasul, Progan
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: poczucie klimatu
Uczestnicy wyprawy: Drasul, Progan, Eric, Izabell, Funeris Venatio, Gordian Morii, Isentor, Aragorn, Salazar, Silvaster (cholera wie co ona ma za nazwę w spisie talentów) (pozostałych dopiszę)



Później mówiono, że plagi te były manifestacją drzemiących w naturze sił. Sił, których nie wolno było lekceważyć. Mówiło się, że lud lasu pokazał, że w jego władaniu i ziemia i powietrze i to co chodzi po świecie i to co fruwa w powietrzu. Ale najpierw... Najpierw przyszła burza.


Dziwna była to burza. Bez deszczu. Chmury kotłowały się wysoko nad ziemią przybierając fantastyczna kształty i kolory. Grzmiało wysoko, żaden piorun nie dotknął ziemi. Na duszne, dorące miasto spłynął przyjemny chłody wiaterek. Wiatr o zapachu trawy, żywicy, rześki niczym górski potok, chłodny niczym górskie szczyty. Wtedy ziemia zatrzęsła się. Raz jedyny. Drzewa zaczęły szumieć, a w szumie tym słychać było dziwną, prastarą cichą melodię. Melodię która nieprzerwanie grana była w każdym lesie...
- Teraz nasz jest czas - rzekł Drasul do zebranych. Jeden z myśliwych, ten zwany Tragisem, dobył rogu i zadął w niego. Dookoła wielkiej metropolii odezwały się pozostałe rogi. Drasul poprowadził lud lasu, wyłonili się z lasu. Drasul, Progan, Lithan le Ellander, Asja Alvawiel, Myszowór, Lille, Lorand, Bosper, Dragormi, Margaritta de Last, Jerga i dziesiątki innych. Lud lasu skierował się do wschodniej bramy miasta Efehidon. A dookoła i między nimi kroczyły zwierzęta. Wilki i niedźwiedzie, taru i sambiry, shizi i harsesisy, zaś za nimi z lasu wyłoniły się inne zwierzęta leśne. Tysiące.
Strażnicy w basztach wymierzyli w nich grotami kusz. Padł rozkaz, bramy zostały natychmiast zamknięte.
- KIM JESTE¦CIE? STÓJCIE! S£YSZYCIE?!
Zatrzymali się. Spojrzeli w górę. W majestatyczne niebo.
Drasul wyszedł przed swój lud, wzniósł do góry swój kostur i zakrzyczał. Nie do strażników. Do bram miasta. Do samego miasta. Do stolicy. Do kraju. Do człowieka, który tym krajem władał.
- UKORZ SIÊ, EFEHIDIONIE!


//: Do wyprawy może dołączyć każdy dołączając do jednej z dwóch stron. Osoby należące do Konkordatu puszczy i kniei zaczynają pod miastem, razem z Drasulem i Proganem. Osoby nienależące do tej organizacji zaczynają na ulicy miasta lub na murach obronnych nad bramą miejską.
« Ostatnia zmiana: 26 Lipiec 2014, 10:29:54 wysłana przez Progan »

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #1 dnia: 20 Lipiec 2014, 23:05:36 »
- Ehm - westchnął. Coś czuł, że wydarzenia dzisiejszej nocy zapamięta na długo. - Ukorz się? - powtórzył bąkliwym mruknięciem.
- Oj, komuś się to bardzo nie spodoba - powiedział do siebie. - Co teraz? Pizgamy salwy z armat? - rzucił żartobliwie i ukradkowo spojrzał na starszych, brodatych druidów zgromadzonych wokół. Gdy zobaczył dezaprobatę w ich oczach, mina mu nieco zrzedła. W tym samym momencie odezwał się potężny grom. Eric aż podskoczył. Zdecydował, że da sobie na razie spokój ze swoimi wybrykami. Cóż, należało chyba czekać na rozwój sytuacji... Chociaż napięcie i tak sięgało już zenitu. A nic nie zapowiadało tego, by nagle wszyscy mieli się rozluźnić, rozbić piknik pod murami Efehidon, wyciągnąć imbryki z herbatą i powymieniać plotki. Eric miał wrażenie, że w grę wchodzą bardzo niebezpieczne negocjacje. Westchnął głęboko i pokręcił głową. Jak on się w to wpakował? Na domiar złego nie miał stopy. ÂŁańcuch nieszczęśliwych wypadków rozwiązywał się nadal.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #1 dnia: 20 Lipiec 2014, 23:05:36 »

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #2 dnia: 20 Lipiec 2014, 23:09:48 »
Progan stał obok, jedną dłonią trzymał kij na którym się opierał, drugą głaskał po pysku niedźwiedzia. Zwierze skłaniało głowę i cieszyło się z pieszczoty. Słysząc słowa Erica spojrzał na niego i rzekł
- Bracie, stanowimy własny lud. Potrzebujemy akceptacji. Jak każdy kult potrzebujemy zapewnienia, że nikt nie wkroczy w naszą puszczę z toporami i ogniem. I potrzebujemy przestrzec, że bronić będziemy swej puszczy jako domu swego. Nie bacząc na nic. Bo jesteśmy za nią odpowiedzialni. I za nich - powiedział patrząc na niedźwiedzia i innych leśnych braci.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #3 dnia: 20 Lipiec 2014, 23:12:36 »
- Ach - bąknął z zakłopotaną miną. - Tak właśnie myślałem, że musi być jakieś logiczne wyjaśnienie tego, co się tu dzieje.
Spojrzał z umiarkowaną ciekawością na stojącego obok mężczyznę i niedźwiedzia, którego pieszczotliwie głaskał po pysku.
- Mogę? - wyszczerzył zęby w głupkowatym uśmiechu i niepewnie wyciągnął dłoń w kierunku karku zwierzęcia.

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #4 dnia: 20 Lipiec 2014, 23:25:27 »
- Jeśli Ty ich krzywdzić nie będziesz, one nie skrzywdzą Ciebie - powiedział przyjaźnie i skinął głową. Spojrzał w niebo, na wielkie i fantazyjne chmury. Spojrzał na Pana puszczy i kniei a potem na wielkie miasto. Stolicę Valfden.

Izabell

  • Gość
Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #5 dnia: 20 Lipiec 2014, 23:46:17 »
Elfkę zaskoczył pochód ku stolicy. Nie zdążyła się jeszcze zadomowić, znaleźć dla siebie jakiegoś przytulnego kącika. Osobiście nie chciała w ogóle do Efehidonu przybywać. Zbyt wiele przykrych wspomnień się z tym wiązało. Nie miała jednak zbyt wiele do powiedzenia w tej sprawie. Musiała odnaleźć się w tej społeczności.
Już jako dziecku opowiadano jej o potędze bogów. Teraz w tym wszystkim niemal uczestniczyła. Okrzyki przerażonych mieszkańców stolicy sprawiały jej niemal przyjemność. Wiedziała jednak, że nie powinna tak czuć z tego powodu.
Była tylko punktem w tłumie...

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #6 dnia: 21 Lipiec 2014, 12:44:41 »
Nikt nie odpowiadał zgromadzonej pod murami miejskimi grupie. Druidzi stali tak i gapili się w niebo i mury, na których pojawiło się dwa razy więcej łuczników straży miejskiej o skrytych pod przyłbicami hełmów twarzach. Dowódcy poszczególnych chorągwi przechodzili się wzdłuż blanek uważnie przyglądając się zebranym na dole bestiom i ludziom.


W pewnym momencie zebrani przed murami usłyszeli stukot podkutych kopyt. Narastał on z każdą sekundą, aż do momentu gdy brama miejska otworzyła się, a zwodzony most powoli zjechał w dół. Uzbrojony w ciężkie pancerze kwiat rycerstwa Efehidon wyjechał przed miejskie bramy rozciągając szyk wzdłuż części miejskich murów. Konie rżały i potrząsały gniewnie łbami, a ciężkie kropierze i stalowe pancerze zmieniały ich sylwetki przywodząc na myśli srebrzyste smoki.


Na czele każdej z grup stał wyszkolony rycerz półgłosem wydający polecenia odnośnie korekcji ustalonych pozycji.
Przed szereg wyjechał stary mężczyzna, który w mieście pełnił honorową funkcję Wielkiego Komtura straży.

- Jestem Wielkim Komturem tutejszej straży! - mówił, a głos jego był jak dzwon, nieznający strachu ani niepewności. - Już dawno słyszeliśmy o was i waszym bractwie. Nikt nie stawał wam na przeszkodzie, gdy przyszliście do miasta szukając ludzi. Czego więc tutaj chcecie? Valfden to wolne królestwo, nie będzie uginać kolan przed fanatykami, któregokolwiek z bogów! Wracajcie do puszczy, gdzie wasze miejsce i zostawicie miasto i króla w spokoju! To nie czas na wewnętrzne spory! Odejdźcie!

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #7 dnia: 21 Lipiec 2014, 13:42:52 »
Dhampir stojąc na ulicy, zaczął obserwować poczynania druidów. Jeżeli zaatakują, może to dać zalążek do rozpoczęcia wojny domowej, która zniszczy tą wyspę. Silva na razie nic nie mówił, oraz nie wyciągał żadnego z mieczy. Stał tak i czekał, aż coś się wydarzy w głębi ducha liczył na to, że leśny lud pójdzie znowu modlić się do drzew jak to zaobserwował będąc w hrabstwie Revar. Jednocześnie ucieszył się na widok, komtura straży miejskiej mógł on ich przekonać, do zmiany decyzji. Teraz czekał na odpowiedź druidów.



// Dopisz mnie.

Offline Drasul

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 310
  • Reputacja: 105
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #8 dnia: 21 Lipiec 2014, 18:35:44 »
- Witaj komturze! Przybyliśmy rozmówić się z Królem!

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #9 dnia: 21 Lipiec 2014, 19:12:46 »
Funeris wychodził wtedy z domu Dragossaniego, gdy usłyszał o zwierzętach otaczających miasto. Chmury dostrzegł już sam. Powietrze nasycone lasem, nasycone wspomnieniami z dzieciństwa, kiedy mógł wyrwać się z zapchlonego miasta prosto w zakleszczony las. Roztrącał patykiem mrowiska, ganiał się z dzieciakami pośród rykowisk i pobrużdżonych skrawków ziemi, gdzie grzebały dziki. Wspinał się na drzewa, przedzierał przez chaszcze, skakał z urwisk. Nie raz był blisko złamania jakiejś kończyny, głębsze rany i zadrapania zdobywając wcale często. Ten zapach - świeży, żywiczny, trącący jakąś nienazwaną jagodową nutą. Zapach natury, wilgotnego zwierzęcego futra i mateczników. Zagajniki, polany, nieszczęsne wyręby i smolarnie. Zapach miodu z dziupli i ten smak świeżych jeżyn, który pozostał na zawsze gdzieś pod językiem. Opadłe liście, zaszklony mrozem stawek, zieleniące się rzęsą bajorko. Drzewa jednak wykarczowali, częściowo spalili, a on dorósł, terminatorem będąc. Długo tam nie pobawił, w świat ruszył, ale las lubił zawsze, pozostał mu w pamięci.
Wspiął się wyżej, na szczyt muru, który okalał miasto. Było to niedaleko wschodniej bramy, gdzie działa się główna scena, jak się miało za moment okazać. Strażnicy ustępowali mu miejsca, przepuszczali przy wykuszach, odsuwali się od machikuł, gdy podążał przed siebie. Stanął na szczycie bramy, tuż przy schodach prowadzących w dół, do stróżówki oficera, który pełnił wartę. Ten stał właśnie obok niego, patrzył w dal. Nie do końca rozumiał sytuacji. Równy szereg zwierząt i leśnych istot. Głównie elfy, ale i ludzie. Naprzeciwko nich, tuż przed bramą, kilka metrów pod stopami Poety, stali rycerze Efehidionu. W identycznych kapalinach, przeszywanicach w barwach stolicy, z jej herbem i godłem. Kropierze koni odróżniały się na tle ich boków różnej maści.
Co się ma stać? Co się właśnie dzieje?

//Możecie mnie chwilowo dopisać. Kilka postów może walnę.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #10 dnia: 21 Lipiec 2014, 19:51:25 »
- Dlaczego więc pozorujecie atak panie druidzie? - odpowiedział komtur.
- Najpierw zsyłacie na nas ptactwo, później owady, za którymi pojawiają się zwierzęta. Siejecie niepokój w sercach obywateli w czasie jeszcze większych niepokojów. Król jest zajęty, gdyż właśnie wrócił na wyspę, trwają obrady, o których nie wolno mi nic mówić, gdyż tak po prawdzie nic o nich nie wiem. Jeśli chcecie rozmawiać wystarczyło przysłać poselstwo. Widziałem takich jak Wy panie w stolicy. Otrzymaliście od nas szacunek i wolność, w zamian za co otrzymaliśmy szereg dziwnych znaków, które niepokoją lud. - to powiedziawszy zsiadł z konia, na którym siedział i kiwnąwszy na towarzyszącego mu giermka podał mu wodze. Zdjął hełm i wkładając go pod ramię rzekł znów
- Jeśli waszą wolą jest rozmawiać z królem, ukażcie swą dobrą wolę, odwołajcie ptactwo i resztę zwierząt oblegających Efehidon, wystosujcie też poselstwo, a nikt nie przeszkodzi Wam w rozmowach ręczę za to słowem i honorem Wielkiego Komtura.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #11 dnia: 21 Lipiec 2014, 20:07:59 »
Dhampir się wszystkiemu przysłuchiwał, aby zdać szczegółowy raport Gunsesowi. Sam milczał, bo nie miał tutaj nic do gadania. Ciekaw był reakcji druidów. Jednak gdy, godzina zdania kolejnego raportu wybiła. Silva sprytnie udał się do chatki wampira.

// Tak będę znikał z wiadomej przyczyny
« Ostatnia zmiana: 21 Lipiec 2014, 20:34:05 wysłana przez Silvaster »

Offline Drasul

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 310
  • Reputacja: 105
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #12 dnia: 21 Lipiec 2014, 20:43:48 »
Drasul wysłuchał słów komtura w milczeniu.
- Wybacz jeśli poczuliście się urażeni, przybyliśmy wraz z całą świtą konkordatu, gdyż sami czujemy się urażeni czynem Króla. Chciałbym z nim o tym porozmawiać osobiście ale dla bezpieczeństwa zabiorę ze sobą Progana i Lithana.
Drasul uniósł pięść ku górze, w mgnieniu wszelkie ptactwo poderwało się do lotu rzucając złowieszczy cień na metropolię. Po okrążeniu stolicy ptaki odleciały w stronę lasów, mniejsze zwierzęta zniknęły równie szybko jak pojawiły się na ulicach Valfden.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #13 dnia: 21 Lipiec 2014, 20:52:43 »

- Wybaczcie te straże i wojsko, ale sami wiecie w jakich czasach przyszło nam żyć. Musimy reagować na każdy przejaw zagrożenia ze strony Meaneba i demonów. - odpowiedział komtur i skinął na dowódcę kawalerzystów. Jeźdźcy bardzo szybko zwinęli szyk bojowy i równym kłusem oddalili się czwórkami do koszar.
- Zapraszam Was do króla, chociaż przyznam szczerze, że może on być niezadowolony z wizyty tego maga. Ten czas nie służy zbytnio zawiązywaniu przyjaźni. Nie mniej jednak chodźmy.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #14 dnia: 21 Lipiec 2014, 21:11:01 »
Funeris zniknął z murów. Wzywały go sprawy Bractwa.

Offline Drasul

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 310
  • Reputacja: 105
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #15 dnia: 21 Lipiec 2014, 21:18:47 »
Delegacja z konkordatu udała się ze strażnikami do Króla.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #16 dnia: 21 Lipiec 2014, 21:33:05 »

- Przejście dla Wielkiego Komtura Edgara Hoferata i poselstwa druidów. - zagrzmiał stary rycerz gdy delegacja dotarła na dziedziniec królewskiego pałacu ulokowanego na obrzeżach starego miasta


Ciężkozbrojna straż wezwana do ochrony króla patrolowała teren pałacu, ale i zagradzała wejście nieproszonych gości do jego wnętrza. Przy głównych wrotach wiodących do wnętrza siedziby królewskiego pałacu stali dwaj elitarni miecznicy. Odziani w połyskujące czernią płytowe pancerze i śnieżnobiałe płaszcze gwardii królewskiej bronili swego władcę nawet za cenę własnego życia. Jednak na widok jednego z najwyższych przełożonych i prośby, a właściwie rozkazu o przepuszczenie do wnętrza skinęli tylko głowami chronionymi przez rogate hełmy i odsunęli się z przejścia.


Stojący w długim korytarzu szambelan posłał przed siebie sługę, a sam zaprowadził gości do sali tronowej, w której król Isentor przyjmował gości i dyplomatów.


- Posłano po króla. - oznajmił tylko i nisko się kłaniając zostawił delegację samą. Oczywiście samotność ta była tylko ułudą, gdyż wydarzenie takie jak to zgromadziło w pałacu dziesiątki dworzan, którzy teraz ukryci przed wzrokiem posłów w krużgankach sali tronowej, oczekiwali pojawienia się władcy.

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #17 dnia: 21 Lipiec 2014, 21:41:07 »
Do sali przybył Isentor, ostentacyjnie spojrzał na delegatów z końca sali, powoli zbliżył się do tronu i zasiadł na nim.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #18 dnia: 21 Lipiec 2014, 21:46:24 »

Do tronu zbliżył się Wielki Komtur. Ukłonił się nisko, tak jak nakazywał to ceremoniał i etykieta dworska po czym wyprostował się dumnie i rzekł.

- Wasza królewska mość! Przybywam tu dziś do Ciebie wraz z poselstwem niejakiego Konkordatu, którzy są sprawcami niepokojów w mieście. Prosili o rozmowę z Tobą, dlatego ośmieliłem się zaprosić ich do Twego pałacu. O to są Drasul, Lithan i Progan, posłowie Konkordatu. - to powiedziawszy ukłonił się jeszcze raz i wskazał na stojących przed tronem druidów.

W sali tronowej pojawił się również Marszałek, który postanowił przyjrzeć się temu spotkaniu, w końcu chwilowo rada została zawieszona. Usiadł na miejscu przeznaczonym dla członków Rady Królewskiej i opierając się na łokciu uważnie przyglądał się druidom.
« Ostatnia zmiana: 21 Lipiec 2014, 21:49:20 wysłana przez Gordian Morii »

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #19 dnia: 21 Lipiec 2014, 21:48:24 »
Isentor kiwnął komturowi głową na znak zrozumienia. Skinieniem ręki poprosił delegatów do siebie.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Konkordat puszczy i kniei
« Odpowiedź #19 dnia: 21 Lipiec 2014, 21:48:24 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top