Kinraya przyłożyła do szyi Patty swoje niebiańskie ostrze, które po chwili rozbłysnęło niebieskim płomieniem. Ogień nie parzył kobiety, wręcz przeciwnie, dodawał jej sił i napawał nieznaną jej dotąd energią.
- Ja Kinraya, pani pierwszego ostrza, archanioł zastępów niebiańskich, córa Zartata obdarowuje Cię błogosławieństwem bojowym. Bądź nieustraszona w obliczu swych wrogów, bądź mężna i prawa by Zartat mógł Cię miłować. Mów prawdę, zawsze, nawet jeśli prowadzi to do twej śmierci. Chroń bezbronnych i nie czyń zła.
Anielica przełożyła miecz na drugą stronę szyi kobiety, ostrze ponownie rozbłysnęło niebiańskim ogniem. Gałki oczne Patty wywinęły się do góry, jej ciało przeszyły drgawki.
...znajdujesz się na okręcie pod królewską banderą, dopływacie do brzegu, w oddali unoszą się strużki dymu. Podpływacie na tyle blisko by było widać pobojowisko. Miasta i wsie zostały zrównane z ziemię, obraz masakry sięga aż po horyzont...
Ocknęłaś się leżąc w trawie zielonych równin, Kinraya oczekiwała Twego przebudzenia.