Autor Wątek: Ryk poruszający niebem i ziemią  (Przeczytany 3076 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Canis

  • Gość
Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #40 dnia: 01 Czerwiec 2014, 10:43:15 »
Zombie widząc pędzące na niego kreatury zaczął machać sztyletem wykonując proste cięcia i kłucia po płaszczyźnie, chcac ranić jakiegokolwiek stwora. Niestety jednak bez skutku, kreshary były zwinniejsze i szybsze, sprawnie unikały kreatury. gdy bestie minęły go odwrócił się i zaczął pędzić na nie zza pleców. Gdy widział jak umykają jego zasięgowi rzucił się w prost na zad jednego z kotów szczerząc swe zęby. Ugryzł kreshara w zad zarażając go śliną zombie. Ugryziony kreshar wstrząsnął się lecz leciał dalej. zaś ślina zaczynała krążyć w organizmie. Zombie zebrał się z ziemi i spokojnie szedł w kierunku bestii zmierzających na Salazara.

Jaszczur wbił kostur od razu po śmierci napastnika w ziemie i ponownie zacisnął ranę na dłoni by wydobyć kolejne krople krwi na dłoni. Skupiajac swą moc magiczną wypowiedział formułę zaklecia Wrzątek.
- Elhuxu!

Wydarło sie z jaszczurczej gardzieli, zaś energia magiczna potrzebna do skonstruowania zaklęcia przedarła się do kropel krwi. Energia łącząc się z krwią pod wpływem inkantacji nabrała słuszny dla siebie charakter dla zaklęcia jakim jest wrzątek. Energia magiczna zdematerializowała krople krwi i jako czerwona wiązka energii pomknęła wprost w stronę najbliższego kreshara. Kreshara ogarnęły drgawki na ciele i padł martwy, na wskutek tego, iż pod wpływem energii magicznej krew w żyła zaczęła wrzeć generując ogromny ból i cierpienie. Gorąc w żyłach spowodowała ścięcie się białek i zerwanie błon otrzymujących naczynie w formie krwiobiegu zamkniętym. Bestia padła martwa, a z otworów jej ciała zaczęła sączyć się gorąca krew.

Salazar w tym czasie sięgnął ponownie po swój kostur i podbiegł do kreszarów chcąc uniemożliwić im dalsze pędzenie, a jednocześnie dobiegnięcie zombie do nich. Jaszczur wyprowadził broń nad swoja głowę trzymając ją stabilnie i pędził, gdy był w zasięgu broni zatrzymując się nadał pęd i siłę broni, która niczym gilotyna z góry na dół popędziła w kierunku nadbiegającej głowy kreshara. Głownia uderzyła w głowę miażdżąc ją a jednocześnie przyciskając do ziemi. Biegnący kreshar zarył głową o ziemię i nagła zmiana prędkości wymusiła podbicie się tyłka ku górze i swoisty przewrót ciała do przodu. Salazar ledwo zdążył się odsunął przed lecącym na niego kocim zadem. Następnie uchwytem jednoręcznym dzierżąc broń wyszarpnął z ziemi i wyprowadził poziomy cios dokładając drugą dłoń i chwytając broń właściwie dla użytku. Cios był wymierzonego w drugiego kreshara tuż obok. Głownie broni uderzyła w bok bestii gruchocząc żebra i zadając stłuczenia wewnętrznym organom jego ciała. obolała bestia zachwiała się na nogach i upadła na bok ciężko dysząc w agonii. Salazar wyprowadził drugi cios tym razem z góry na dół w ciało kreshara chcąc zakończyć jego żywot. I tak też się stało. uderzenie w okolicach grzbietu zmiażdżyło kolejne żebra, lecz również przerwało kręgosłup odbierając władzę w ciele kresharowi. bestia zmarła w wyniku dotkliwych obrażeń.

Jaszczur od razu padł na kolana chwytając na większej rozpiętości blokując pędzącą paszczę kreshara. Kreshar wsadził paszcze idealnie w rękojeść kostura uniemożliwiając sobie wgryzienie się w ciało. wierzgał się i Salazar prostym odepchnięciem odrzucił kreshara od siebie, a samemu odskoczył w tył. Ten kreshar był zarażony ślina zombie. Oby wiedział, ze musi zniszczyć mu mózg... Przemknęło mu przez myśl gdy przymierzał ie do kolejnego parownia i unikania ataków niemałego kotowatego

1x kreshar zarażony śliną zombie 3 metry do Salazara 3 metry do zombie 7 metrów od Nathaniela.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #41 dnia: 01 Czerwiec 2014, 10:54:54 »
Został ostatni kocurek, który został ugryziony w zad, przez zombiaka chwila nie uwagi ze strony jaszczura i byłby podobny do swojej sługi jakim był zombi. Nathniel wyciągnął następną strzałę, którą analogicznie umieścił w łuku i znów napiął cięciwę z tej odległości mógł bez większych oporów trafić, a to dlatego, że gałęzie i inne rzeczy nie przeszkadzały na tyle, aby nie móc wycelować. Elf czekał dogodnej okazji do oddania strzału w skroń zarażonego kota. Dosłownie sekunda mierzenia i strzała została wypuszczona w głowę bestii. ÂŻelazna strzała lecąc strąciła listek z drzewa, na którym stał elf i bez większych oporów przebiła skroń, a co za tym idzie i czaszkę i jednocześnie uszkodziła mózg kreshara. Zarażony kto padł bez ładu na ziemię i zdechł. - Jesteś cały?. Krzyknął w stronę towarzysza.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #41 dnia: 01 Czerwiec 2014, 10:54:54 »

Canis

  • Gość
Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #42 dnia: 01 Czerwiec 2014, 11:00:27 »
- Cały ale zasypujemy to cholerne ognisko! Sporo tego tu się rodzi... zaraz cała chmara nas tu może nawiedzić zwierząt. Zasyp to jakimś piachem albo coś ja oprawie zwierzynę i pójdziemy na szlak, może trafi się jakaś fucha.

Salazar odłożył bronie i zabrał się za oprawianie zwierzyny. zauważyłeś jak ciało zombie ląduje na ziemi bezładnie tracąc swoją energię jaką nadał mu Salazar. Zwyczajnie Salazar zakończył łączącą ich więź i przestał dzielić się swoją własną energią magiczną. Gdy jaszczur zaczął przewracać zwierzyny i oskórować je, zauważyłeś jak tuż za jego plecami pojawił się 1 samotny kreshar, który szykował się do ataku na nic nieświadomego jaszczura... Najpewniej nie został zauważony poprzednio.

1x Kreshar tuż za plecami Salazara przemykający bezszelestnie. Dokładnie 7 sekund czeka Salazara od otrzymania obrażeń.
« Ostatnia zmiana: 01 Czerwiec 2014, 11:03:53 wysłana przez Salazar »

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #43 dnia: 01 Czerwiec 2014, 11:30:56 »
Nthaniel przełknął ślinę na widok bestii, która stała za zadem jaszczura nie mając dużo czasu elf momentalnie chwycił strzałę i umieścił ją w łuku i naciągnął cięciwę. Wymierzył w bok bestii i wystrzelił bez opamiętania. Strzała przebijała się, przez kłęby powietrza i trafiła kota na wysokości płuc gdy ten już miał zamiar skoczyć i rzucić się na jaszczura. Pocisk bez problemowo przebił skórę i ugrzązł w płucach potwora spowalniając go. Bestia nie mogąc złapać tchu zrobiła dwa kroki do przodu i padła tuż za plecami jaszczuroczłeka. - Cholera miałeś szczęście, że jeszcze nie zszedłem. Obróć się!. Nakazał mu elf, a następnie szybko zszedł z drzewa i ruszył natychmiast łapał ziemię i szybko rzucał ją w stronę ogniska dogaszając je. Po kilku minutach ognień został ugaszony i obstawiony kamieniami, coby nie wywołać pożaru lasu. Elf nie mógł sobie na to pozwolić, więc gdy skończył tą czynność zaczął przeszukiwać zwłoki kłusowników i tarblinów w celu znalezienia chociaż paru miedziaków. Nie mógł oprzeć się pokusie i wzięciu dwóch mieczy jak i dwóch sztyletów. Gdy to uczynił zaczął również pozyskiwać strzały, które jeszcze mógłby spożytkować później.

Pozostaje 20 strzał.
// Co znalazłem, przy bandytach i trablinach. Jaki status mają bronie i ile strzał odzyskałem?.

Canis

  • Gość
Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #44 dnia: 01 Czerwiec 2014, 11:41:29 »
//2 miecze i 2 sztylety mają status uszkodzony, poprawne statystyki dostaniesz na koniec wyprawy. Grzywien nie znalazłeś gdyż zabrał już je Salazar, było tam łącznie 40 grzywien, czytaj uważnie  <ignorant> .

Salazar zdziwił się widokiem martwego kreshara ale nie przejął się tym, kontynuował pozyskiwanie trofeów. Oskórowując, wyrywając pazury, zęby i kły, a następnie zacinał strategiczne miejsca żył i tętnic spuszczając krew z ciał. Pozyskał łącznie:

160 pazurów kreshara
20m2 skór kreshara
30 litrów krwi kreshara
40 kłów kreshara

//Odzyskałeś 3 strzały. Spokojnie podam ci aktualny stan strzał na koniec zadania.

Salazar wziął wszystkie trofea i zapakował do toreb, to samo zrobił z flakonami z krwią. Następnie powrócił do butelki mleka i dopił zawartość. Wszystko wrzucił do toreb.

- Dobra chodź, sprawdzimy szlak, poszukamy jakichś ludzi w potrzebie, w końcu na miód trzeba zarobić prawda potomku krasnalki i elfa?

Powiedział i opakowany zaczął przedzierać się przez las w kierunku drogi, z której zboczyli.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #45 dnia: 01 Czerwiec 2014, 11:57:33 »
- Masz rację samo się nie wypije. Tutaj odpowiedziała krasnoludzka krew, która biegła w żyłach elfa. - Jak się, to zakończy to stawiam, po browarze. Rzucił jeszcze w stronę bladego jaszczura i ruszył za nim w gąszcz poruszając się delikatnie jak sarenka.

Canis

  • Gość
Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #46 dnia: 01 Czerwiec 2014, 12:08:00 »
Gdy szliście w kierunku szlaku cicho i skrzętnie słyszeliście tętent kopyt i hałas toczących się kół. miedzy zakrzewieniami zauważyliście, ze w oddali szlakiem jedzie wóz wraz z woźnicą. wóz był duży i zakryty uniemożliwiając zobaczenie co jest w nim. Jednak tuż obok drogi, na lewo przed wami widzieliście chowających się bandytów w krzakach, którzy tylko czekali na odpowiedni moment by zaatakować wóz i go przejąć. Wśród nich zauważyliście 2 bandytów 2 wojowników zgromadzenia 2 trabliny i 2 gremliny. pozostawaliście nadal niezauważeni...

- Co proponujesz? Ja myślę, ze poczekamy aż zaatakują wóz... wówczas zaatakujemy ich od tyłu i będziemy mieli większe szanse...
 Mówił cicho chowając się za konarem chcąc zostać niezauważonym.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #47 dnia: 01 Czerwiec 2014, 12:13:04 »
- Jest ich ośmiu, czyli trochę dużo. Ty wyjdziesz w otwarte pole, a ja obejdę szybko las i momentalnie pozbędę się strzelców jakim są gremliny. Jak uważasz?. 

Canis

  • Gość
Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #48 dnia: 01 Czerwiec 2014, 12:24:52 »
Salazar sięgnął po kość, która zabrał z jednego z ciał ludzi. Schowany za konarem skupił swoją moc magiczną na kości. Czuł wiązania tkanki kostnej charakter i strukturę, następnie Jaszczur zaczął powielać tkankę wokół kości kostną tworząc kolejne elementy ciała szkieletu. Tworzył kość po kości konstruując cały szkielet, na końcu stworzył czaszkę.  Oparł cały szkielet o konar drzewa i złapał jedną ręką za czaszkę. zamknął swe oczy i czerpiąc energię ze swej duszy przelał do niej część swojej energii magicznej zawierając w niej swe emocje pragnienia i dążenia. nadał sens istnieniu tego tworu. Po skończonym procesie szkielet ruszył ręką i odsunął się od drzewa. Pomachał łapką do Elfa i podał mu dłoń.

- Daj mu ten uszkodzony miecz. Trochę ich zajmie i zwróci uwagę sobą... Nie bój się... - mówił jaszczur widząc twoją minę :D .

Wóz zbliżał się już do miejsca w którym była banda napastników. już tylko chwile dzieliły od napadu na konwój.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #49 dnia: 01 Czerwiec 2014, 12:32:39 »
Elf znowu był w szoku, ale nie chciał nim mówić, żeby grupa bandytów się nie zorientowała, co się szykuje. Nathan z wytrzeszczem oczu podał szkieletowi uszkodzony miecz w nadziei, że użyję go przeciwko przeciwnikom a nie na elfie. - Dobra niech on idzie, ale jakoś musimy zaczaić się na te gremliny ciężko będzie je trafić nawet z moją precyzją. Powiedział cicho Nathan.

Canis

  • Gość
Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #50 dnia: 01 Czerwiec 2014, 12:42:14 »
Szkielet z mieczem już czekał na rozkazy swego pana. Jaszczur przyznał zgodę na pójście i okrążenie ich na bok przez elfa a sam czekał na rozwój wydarzeń.

Po kilku chwilach gdy elf działał, Rozpoczął się taka. konwój zrównał się z bandytami i cała ósemka wyskoczyła z krzaków zmuszając wóz do zatrzymania się. Gremliny trabliny wojownicy zgromadzenia z wyciągniętymi broniami zaczęli grozić woźnicy i zastraszać. skupieni na wozie nie zauważyli, gdy Salazar posłał szkielet do boju, a Salazar sam podleciał pod chaszcze gdzie stali bandyci, odkorkował butle z krwią wilka i usadowił kostur na ziemi.

Szkielet wybiegł z chaszczy i pomknął w kierunku bandyty, wykonał prosty cios z góry chcąc zadać pionowe cięcie, zaaferowany bandyta zasłonił się bronią, a pozostali kompani doskoczyli do szkieletu ciąć i atakując pazurami w  ciało szkieletu. nie byli świadomi, ze nie są w stanie go zabić inaczej, niż dekapitacją czaszki.

2x Bandyta
2x Wojwnik Zgromadzenia
2x Trablin
2x Gremlin

Walczą ze szkieletem przy wozie, 5 metrów odległości od Salazara, sam wyznacz gdzie się usadowisz w lesie i jaka odległość od ciebie Nathanielu.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #51 dnia: 01 Czerwiec 2014, 13:00:17 »
Elf leciał, przez las w celu okrążenia wszystkich i zaatakowania z dwóch stron razem z jaszczurem. Biegł ze wszystkich sił oddychając miarowo w końcu znalazł się tam gdzie wcześniej stały dwa gremliny, a obok tego miejsca było dość duże drzewo z rozłożystymi gałęziami, na które mógł się wdrapać w miarę konieczności i walki bezpośredniej. Tymczasowo czaił się za drzewem stojąc pod wiatr, coby dać sobie szansę żeby nie zostać wykrytym, przez parkę gremlinów i trablinów. Następnie stojąc tak w odległości 30 metrów od przeciwników i jeszcze się chowając Nathaniel wyjął dwie strzały. Jedną wbił w ziemię, żeby natychmiast ją wyciągnąć, a drugą już usadowił na łuku i naciągając cięciwę wyłonił się i klękając zaczął namierzać. Wiedział, że gremlina nie trafi dlatego mierzył teraz w wojownika z zbroją. Krótka chwila i strzała pomknęła w stronę wojownika zgromadzenia trafiając go w głowę i zabijając na miejscu. Facet zrobił jeszcze obrót wzdłuż własnej osi i padł pod nogami szkieletu. Następnie szybko sięgnął, po drugą strzałę i znów rozpoczął ostrzał napinając cięciwę wymierzył w następnego wojownika zgromadzenia z zamiarem trafienia go w głowę. Elf wypuścił strzałę, która siłą rozpędu przeleciała na drugi kraniec drogi trafiając jednak w bandytę, bo wojownik zdążył się cofnąć, by uniknąć ataku szkieletu. Człowiek jednak również oberwał w głowę, co poskutkowało jego szybko śmiercią. Teraz elf rozpoczął ukrywanie się za drzewem liczył na to, że szkielet zabiję jednego z gremlinów. W między czasie znów przygotował strzałę i czekał cierpliwie.

Pozostaje 18 strzał.

1x Bandyta
1x Wojwnik Zgromadzenia
2x Trablin
2x Gremlin

Canis

  • Gość
Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #52 dnia: 01 Czerwiec 2014, 13:18:06 »
Szkielet napierał an bandytę i zadawał serię ciosów. Trabliny szarpały za szkielet łapiąc kolejne żebra i kości i wyszarpując je z ciała. bandyta pod naporem cięć szkieletu zwolnił uścisk miecza i został mu on wytrącony. szkielet zatopił ostrze w ciele bandyty powodując ogromną ranę w podbrzuszu przeciwnika. bandyta padł martwy. Wojownik zgromadzenia zadał poziome cięcie na wysokości głowy szkieletu odcinając kręgi szyjne i przeprowadzając dekapitację czaszki. Szkielet padł martwy bez życia, energia jaka utrzymywała go przy "życiu" rozpłynęła się.

Salazar zacisnął swoja dłoń by pojawiły się ponownie krople krwi na niej. Gdy tylko ujrzały światło, a Salazar czerpał swą moc z duszy wypowiedział formułę zaklęcia Wrzątek.
- Elhuxu!

Rozległo się zza krzewów zawołanie, po czym energia magiczna wyzwolona pod wpływem formuły zaklęcia wydobyła się na zewnątrz łącząc z krwią. energia zdematerializowała krople krwi przejmując ich energię i połączona energia jako czerwona wiązka pomknęły do wybranego celu, a był nim jeden z gremlinów. Ciało gremlina ogarnęły drgawki pod wpływem wrzącej krwi w żyła. stworek przewrócił się na ziemię, a z jego otworów w ciele popłynęła rzadka, gorąca krew. Ciało przestało drgać, a petent zginął.

Jaszczur nie czekał dłużej i widząc nadal żywych 4 przeciwników, wydobył 300 ml krwi wilka z flakonu przy pomocy hemoglobinezy i przemieścił ją nad dłoń. Formując kulę zaczą ogrzewać jej wnętrze generując w niej gaz otoczony cienką warstwą płynnej krwi. Tak spreparowaną kulę trzymał w dłoniach i wypowiedział formułę zaklęcia czerwony gaz.
- Arashiz uruesh isash!

Energia magiczna połaczyła się z pociskiem oddziałując w jej wnętrzu na krew w stanie gazowym, nadała jej słuszny dla zaklęcia morderczy charakter. Salazar przy użyciu psioniki cisnął kulą w centrum wrogów, jakim były szarpiące się z resztą ciała szkieletu trabliny wraz z wojownikiem zgromadzenia. pocisk uderzył w to miejsce a kula pękła. doszło do swoistego wybuchu, gdy gaz rozłożył się na obszar o promieniu 3 metrów (czyli koło o średnicy 6 metrów) pochłaniając w swym obszarze wojownika zgromadzenia oraz 2 trabliny. Czerwony gaz zaczął topić zbrę bandyty, oraz parzyć łuski i ciała trablinów. każde z żyjących było żywe i oddychało powietrzem, którym był swoisty czerwony gaz. Każdy z nich doznał obrażeń wewnętrznych przełyku, tchawicy , płuc i reszty organów. Wszyscy skonali w męczarnia. żywym pozostał jeden gremlin, który nie widząc szans dla siebie zaczął uciekać w las. rzucił się w chaszcze i zaczął uciekać...

Woźnica zdziwiony zdarzeniami oniemiał i nic nie mówił patrząc na Salazara i ciebie w koronie drzew.

4 trupy, 1 gremlin ucieka a woźnica w szoku.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #53 dnia: 01 Czerwiec 2014, 15:11:58 »
Elf wyłonił się za drzewa zobaczył dosłowną jatkę jak i cześć zdolności jaszczuroczłeka, kiedy większość przeciwników padła w konwulsjach od trującego gazu jeden z gremlinów zwiał i zaczął się ukrywać w zaroślach, a elf nie mógł na to pozwolić i ruszył za nim w głąb lasu. Stworzenie o małych nogach i niewielkich gabarytach nie moglu uciec daleko od wzroku Nathaniela, a zwłaszcza, że było przerażone, więc nie zwracało uwagi na to, że ktoś je goni. W końcu elf odnalazł gremlina i ruszył w jego stronę skracając dystans do 20 metrów, a mając już wcześniej przygotowaną strzałę wystrzelił i trafił go prosto w plecy raniąc okrutnie. Bestyjka odwróciła się w stronę elfa nie dowierzając, że oberwała padła w gąszczu. Teraz elf wrócił już na trakt do woźnicy i jaszczuroczłeka Salazara. - Ubiłem tego gremlina. Leży tam. Wskazał kierunek, z którego przyszedł. - Woźnico cały jesteś?. Zapytał jeszcze elf.

Pozostaje 17 strzał.

Canis

  • Gość
Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #54 dnia: 01 Czerwiec 2014, 15:16:38 »
//Twoja strzała chybiła. Wzrost gremlina uniemożliwił ci trafienie w cel, ponadto by wystrzelić musiałeś zatrzymać się i przez 6 sekund przygotowywać się do oddania strzału. Chybiłeś a gremlin całkowicie zniknął ci z oczu.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #55 dnia: 01 Czerwiec 2014, 15:19:07 »
Elf, tylko splunął na ziemię i wrócił w stronę Salazara i woźnicy mówiąc im, że chybił. - Cholera!. Mały bydlak spierdzielił i znikł mi z oczu. Woźnico jak się czujesz, jesteś cały?. Zapytał z niepewności.

Canis

  • Gość
Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #56 dnia: 01 Czerwiec 2014, 15:29:53 »
- T-tak... cały... - mówił zdziwiony i przerażony woźnica.

Salazar zabrał się za ponowne oskórowanie stworzeń, ponadto przeszukiwał zwłoki bandytów trablinów gremlinów wojowników zgromadzenia, w poszukiwaniu jakichś grzywien. Salazar przerzucając zwłoki zwierząt inteligentnych, nacinając skórę w słusznych miejscach po całym ciele, aż ostatecznie zrywając całą skórę. Następnie wyszarpywał kły i pazury, ostatecznie zabrał się za pozyskiwanie krwi poprzez nacinanie żył i tętnic po czym zlewał wszystko do osobnych flakonów. W taki sposób pozyskał wiele trofeów

Pozyskuję:
4 kły gremlina
1m2 skóry gremlina
1l krwi gremlina
24 pazurów trablina
8 kły trablina
3 litry krwi trablina
2m2 łusek trablina
20 l. krwi ludzkiej

Ponadto zdobył 65 grzywien z ciał zabitych bandytów  trablinów, gremlinów oraz wojowników zgromadzenia. Salazar ponadto zaczął przeszukiwać ciała w poszukiwaniu co wartościowszych rzeczy dla siebie. Salazar spojrzał na kompana i z pytającym wzrokiem wskazał mu zasłonięty wóz i i palcami pokazał, że za pomoc zaplata się należy.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #57 dnia: 01 Czerwiec 2014, 15:32:30 »
- Bracie woźnico dasz nam parę groszy za uratowanie tegoż wozu?. Oczywiście nie musi być to cały majątek, ale tyle żebym mógł się jakoś z kumplem podzielić.

Canis

  • Gość
Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #58 dnia: 01 Czerwiec 2014, 15:38:45 »
Salazar pozyskał bronie dla siebie w postaci:

2x Nazwa broni: Miecz
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 1,28kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 0,9 metra.

ponadto z jednego z wojowników zgromadzenia zdał dwa elementy odzień niepłytowych:

Nazwa odzienia: żelazna kolczuga
Rodzaj: napierśnik
Typ: zbroja niepłytowa
Wytrzymałość: 27
Opis: Wykuty z 10kg żelaza.

Nazwa odzienia: żelazne nagolenniki kolcze
Rodzaj: nagolennik
Typ: zbroja niepłytowa
Wytrzymałość: 27
Opis: Wykuty z 5,5kg żelaza.

//Bronie otrzymują status uszkodzony, natomiast elementy odzienia zniszczony.

- N-no 100 grzywien wam dam... - powiedział woźnica i zaczął grzebać w poszukiwaniu grzywien.

Salazar zapakował sobie wszystko i spojrzał na woźnicę.
- Chyba kupcem jesteś? Co masz tam na wozie? Bo za 100 grzywien to nie było warto się tyle męczyć...

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #59 dnia: 01 Czerwiec 2014, 15:41:27 »
- Ja jeszcze wezmę mój miecz, który dałem szkieletowi. Elf, po sekundzie szukania znalazł swój miecz i z zaciekawieniem zaczął się przyglądać całemu wozowi. Chociaż te 100 grzywien były mu na rękę, to jednak krasnoludzka krew do bogacenia się dawała o sobie znać.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Ryk poruszający niebem i ziemią
« Odpowiedź #59 dnia: 01 Czerwiec 2014, 15:41:27 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything