Autor Wątek: Nowe przyjaźnie  (Przeczytany 3889 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #40 dnia: 29 Maj 2014, 23:47:45 »
-Wiemy. - odpowiedziała dziewczyna. -Jestem Anette. - dodała.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #41 dnia: 30 Maj 2014, 00:00:52 »
usłyszałaś szczęknięcie zamka, przesunięcie solidnego rygla po prowadnicy i roztwarcie ciężkich grubych wrót. Twoim oczom ukazały się 4 Trabliny siłujące się z otwarciem wrót, przed tobą odsłoniło się rozświetlone blaskiem wielu pochodni wejście. Nie były agresywne dla ciebie pozwoliły przejść. jeden z nich się odezwał.

- Idź stale na wprost, będzie sala balowa, stamtąd wejdziesz na scenę i tam jest wejście na zaplecze. Posiedzenie już się dawno zaczęło.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #41 dnia: 30 Maj 2014, 00:00:52 »

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #42 dnia: 30 Maj 2014, 14:36:06 »
-Dzięki. - odparła dziewczyna. W dziwnych stworach rozpoznała krewnych Traumaty. Przypominały nieco gremliny, z którymi miała do czynienia choćby ostatnio. Była tu pierwszy raz, więc skrupulatnie zanotowała w pamięci trasę. Idąc przez te wszystkie wspomniane pokoje, rozglądała się ciekawie na boki.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #43 dnia: 30 Maj 2014, 14:57:31 »
Podobieństwo do gremlinów było raczej skąpe i odległe, ale może ten błysk w oku rzeczywiście był podobny.

Z Akt czarnego klifu wypadła ci pewna kartka. dostaniesz na facebooku.

tunel prędko rozwidlał się na lewo i prawo zaś z lewej strony dochodził ciebie gwar ludzi. Drugi tunel był spowity ciemnością. brak światła, pochodni nic. kompletna ciemność.
« Ostatnia zmiana: 30 Maj 2014, 15:24:24 wysłana przez Salazar »

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #44 dnia: 30 Maj 2014, 15:43:31 »
Anette nie posiadała niezwykłych umiejętności i już przy zadaniu sprawdzającym musiała nieźle kombinować. Tutaj sytuacja byłaby gorsza, to też ruszyła rozjaśnionym tunele w kierunku ludzkich głosów.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #45 dnia: 30 Maj 2014, 15:48:06 »
Weszłaś do wielkiej sali, gdzie przy 4 równolegle ustawionych stołach, prostopadle do sceny przed sceną dokładnie na przeciwko wejścia, siedziało mnóstwo ludzi, trablinów oraz gremlinów. Bawili sie, rozmawiali, chlali trunki i inne takie pierdoły. gdy weszłaś nastała chwila ciszy. gdy ciebie obejrzeli już sobie, to wrócili do własnej zabawy. Przy scenie zauważyłaś drzwi, tuż obok barku, z którego wydawano napitki.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #46 dnia: 30 Maj 2014, 15:57:17 »
Kruczyca nie dziwiła się że zwrócono na nią uwagę. W końcu towarzystwo było specyficzne. Mimo to Anette przemknęła między stołami w kierunku sceny. Minęła barek, po czym skorzystała z drzwi będących obok.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #47 dnia: 30 Maj 2014, 21:07:35 »
Drzwi prowadziły do małego korytarza skręcającego w lewą stronę. Cały korytarzyk był zadbany w przeciwieństwie do reszty kompleksu. Pięknie ułożone klepki i panele drewniane wyglądały iście imponująco i ciepło w przeciwieństwie do łupanych skał.

Na końcu korytarzyka były kolejne drzwi wysadzane złotem i klejnotami.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #48 dnia: 30 Maj 2014, 22:11:41 »
Wciąż pewnym krokiem dziewczyna ruszyła przed siebie. Nie rozumiała jednak czemu ktoś aż tak udekorował drzwi. Jednak zwykłe bandyckie szajki musiały mieć jakiś kompleks mniejszości. Du Monteau otworzyła drzwi, po czym weszła do środka.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #49 dnia: 30 Maj 2014, 22:32:39 »
Za drzwiami była wykonana ze szczerego złota sala, w której stały 4 drewniane stoły ułożone w kwadrat. przy każdym ze stołów siedziała jedna osoba oraz jeden zajmował Traumata Malahar siedząc na podwyższonym tronie wykonanym po części ze złota i srebra.





zauważyłaś przy stołach gdzie siedzieli ludzie były po 1 wolnym miejscu. Traumata spojrzał na ciebie i zapytał.
- Może usiądziesz? Mamy do pogadania.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #50 dnia: 30 Maj 2014, 23:10:56 »
Anette zajęło jedno z miejsc.
-Porozmawiajmy więc.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #51 dnia: 30 Maj 2014, 23:18:54 »
- Ten pan. - Wskazał na faceta w kapeluszu. - To jest ojciec uwolnionej przez ciebie panny Astrid Hofferson. Sir Eduard Hofferson. Wysłannik naszych wspólnych znajomych. - Powiedział Malahar, zaś Eduard delikatnie ruszył kącikiem ust próbując się uśmiechnąć.

Ta pani - wskazał na kobietę o uroczych kształtach z okularkami - to jest panna Zira Mufasa.

- Zaś ten pan, to Russel. - powiedział wskazując na trzeciego, odzianego w delikatną zieleń.

- Może opowiesz nam coś o sobie i wyjaśnisz nam wszystkim czemu ciebie tu wezwałem? Może wiesz?

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #52 dnia: 31 Maj 2014, 10:26:58 »
-Jestem Anette du Monteau. Zjawiła się niedawno na wyspie i szukając zarobku trafiło się jedno zlecenie. Otóż było nim właśnie uwolnienie Astrid. Domyślam się, że to z jej powodu zostałam tutaj przyjęta.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #53 dnia: 31 Maj 2014, 10:34:23 »
Sir Eduard Wstał i rąbnął pięścią w stół.
- Miała zostać u Georga, zostać przesłuchana i przekazać odpowiednie informacja. Straż miała ją wypuścić po przekazaniu jej do więzienia. Cały plan nam spie*doliłaś!

Powiedział Eduard, a Malahar spojrzał na niego. zauważyłaś, jak diametralnie zmienił swoje postępowanie jak gdyby będąc pod wpływem manipulacji. Eduardowi zmienił się wzrok z szaleńczego rozjuszonego psychopaty, na zdezorientowanego spokojnego człeczyny i usiadł w otępieniu.

Russel się odezwał.
- Wybacz mu, bardzo kochał swoją córkę szczególnie w chłodne noce. Nie wiem czy ci wiadomo, lecz panna Hofferson została zabita. Z tego co się dowiedziałem od moich znajomych, to właśnie przeprowadzana jest sekcja zwłok. Masz talent do włamywania się na posterunek Georga Hertlinga i z pewnością zabrałaś coś więcej niż tylko naszą koleżankę, która siedziała właśnie tam. - powiedział wskazując zajęte przez ciebie miejsce.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #54 dnia: 31 Maj 2014, 10:45:57 »
-Wykonywałam tylko zadanie. Nikt mi o was ani o waszym planie nie mówił. - odpowiedziała Eduardowi. -Nie wiedziałam tego. Gdy ją uwolniłam to nie miałam z nią więcej kontaktu. Jeśli chodzi o samą akcję to niewiele tam było. Zresztą miałam też mało czasu, a Georg nie wydawał się zbyt przyjazny. Duża część rzeczy była zamknięta, a ja nie mogłam tam zostać na herbatkę.

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #55 dnia: 31 Maj 2014, 10:55:52 »
- A jednak, gdy tam byłaś, tej samej nocy zniknęły stamtąd nasze akta. czyżby przypadek? Nie powiedziała bym. - Odezwała się trzecia osoba, dziewczę imieniem Zira.

- No niestety nie ufasz nam. To zrozumiałe, lecz niezdrowe. Zaprosiliśmy ciebie tutaj, by ci powiedzieć, że jesteś tutaj mile widziana, nie będziesz agresywnie podejmowana, póki będziesz działać nie przeciw nam. Jednakże wiem, że Salazar Trevant już coś o tobie wie, Wiem także, że służby specjalne też już coś węszą. Chcę abyś pamiętała, że my widzimy wszystko... jesteśmy jak ten cień, który nie opuszcza nikogo i nigdy. Mam nadzieję, ze mnie rozumiesz?

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #56 dnia: 31 Maj 2014, 11:00:49 »
-Owszem był taki jeden u mnie. Niezbyt przyjemny i w sumie nie wiem jakim sposobem trafili do mnie z Atusel. Ale co poradzić. Jeśli was to uspokoi mogę dać akta. Nie są mi zbytnio potrzebne. Poza tym że bym pewnie zabłądziła tutaj bez tego...

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #57 dnia: 31 Maj 2014, 11:05:29 »
- Nie są nam potrzebne, my wiemy co o nas wiedzą. Póki co nie wiedzą nic. Chcieliśmy byś nas poznała i wiedziała, gdzie możesz uzyskać pomoc, gdy ktoś ciebie nęka, pani du Monteau, krewna bądź powinowata po minionym przywódcy krwawych kruków. Mamy podobne interesy, możemy zawrzeć bardzo korzystną współpracę.- Powiedziała Zira uśmiechając się.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #58 dnia: 31 Maj 2014, 11:47:18 »
-Jeśli są tu obustronne korzyści to czemu nie. Czy obecnie potrzebujecie czegoś konkretnego, czy może tylko to była lekcja pokazowa?

Canis

  • Gość
Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #59 dnia: 31 Maj 2014, 11:55:14 »
- Obecnie potrzebujemy głowy Salazara Trevant. Najlepiej bez reszty ciała. - Powiedział Malahar. - Poza tym to chyba nic, w razie potrzeby wiesz gdzie nas znaleźć, a ja wiem gdzie znaleźć ciebie.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Nowe przyjaźnie
« Odpowiedź #59 dnia: 31 Maj 2014, 11:55:14 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything