Autor Wątek: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.  (Przeczytany 3835 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« dnia: 03 Maj 2014, 17:47:09 »
Nazwa wyprawy: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
Prowadzący wyprawę: Salazar
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Znajomość sprawy
Uczestnicy: Aragorn, Salazar (?)

Dracon wychodząc od Georga od razu podszedł do Algara Santio.
- Musimy pogadać, na osobności.

Canis

  • Gość
Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Maj 2014, 18:00:48 »
- W porządku, możemy tutaj, albo gdzieś na zewnątrz, mamy piękną pogodę i jestem otwarty na propozycje. - Mówił drżącym głosem już lekko podstarzały urzędnik. Widać było, że jest przerażony twoją osobą, zapewne z powodu własnej, niskiej rangi wojskowej, może ze względu na swoje przewinienia, bądź też nasłuchał się o twoich wyczynach, więc mogłeś wzbudzić już tym strach i przerażenie, szczególnie z tą niezbyt uroczą, wręcz nawet delikatnie szpetną mordką  <ignorant>.

Salazar w tym czasie spacerował po Atusel, miał przyjemną audiencję u straży miejskiej, gdzie oddał pożyczone dokumenty, z odpowiednim zadość uczynieniem zapewniając sobie ochronę danych u odpowiedzialnych osób zajmujących się archiwami straży. Nie był to jednak ostatni punkt jego wizyty w Atusel, zmierzał właśnie na Posterunek ochotniczej straży górniczej, do Komisarza Georga Hertlinga oddać mu jego raporty z tego dnia. Zakończył swoje śledztwo więc nie widział sensu by trzymać to dłużej.
« Ostatnia zmiana: 03 Maj 2014, 19:34:58 wysłana przez Salazar »

Forum Tawerny Gothic

Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Maj 2014, 18:00:48 »

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #2 dnia: 03 Maj 2014, 19:40:39 »
- Załatwimy to tutaj, podobno towarzyszyliście Salazarowi w jego obowiązkach i śledztwie związanym z włamem tutaj. Gdzie dokładnie łaziliście itd.

Canis

  • Gość
Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #3 dnia: 03 Maj 2014, 19:47:46 »
- Byliśmy w wielu miejscach, Salazar wziął pełną dokumentację stąd z 3 ostatnich dni, listy gości i raporty... nie, nie musisz się wpisywać, ciebie każdy zapamięta... Następnie poszliśmy do karczm w porcie oraz innych dzielnicach, odwiedziliśmy 5 takich przybytków i sprawdzaliśmy listy gości nocujących tego dnia w karczmach, pytaliśmy karczmarzy o to kogo widzieli czy były jakieś dziwne zdarzenia. Następnie sprawdziliśmy urzędy straży miejskiej, urzędy jak tutejszy ratusz i tym podobne. W Karczmach zawsze gdy karczmarz nic nie wiedział braliśmy go na zaplecze i pytaliśmy w inny sposób... wiesz jak jest przy takich operacjach... nie liczy się strąconych zębów... - Mówił ze skruchą przerażony przed ewentualną odpowiedzialnością za przeprowadzane przez siebie tortury na szeregu kilku osób...

Salazar był już pod drzwiami posterunku, przywitał się życzliwie ze strażnikami.
- Miło was widzieć, mam nadzieję, ze wiosenna aura sprzyja pracy.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #4 dnia: 03 Maj 2014, 20:11:19 »
- Doskonale wiem jak to jest, pamiętasz jakie to były karczmy? I gdzie znajde Sentina Erorka. Starał się mówić spokojnym i miłym tonem.

Canis

  • Gość
Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #5 dnia: 03 Maj 2014, 20:20:36 »
- Na przykład Gospoda u Tommiego, Karczma pod Kuternogą, i inne, właściwie wszystkie tutaj spotykane, nie znam tych miejsc, nie uczęszczam w takie miejsca, nie stać mnie na to. Sentin Erork będzie pełnił służbę w nocy, ale mieszka w Centrum, ma odwaloną wielką willę na uboczu, z pewnością poznasz bo am tam szyld ze swoim imieniem i nazwiskiem... Stary wyżeracz z niego, wysoko odznaczony oficer...

Przerwał gdy Salazar wszedł do środka trzymając pod pachą parę ksiąg oraz pergaminów.

- Witaj Aragornie, nie spodziewał bym się ciebie tutaj. - Powiedział na powitanie swojego znajomego. - Witaj Algar, nie trzęś tak portkami, przecież do Georga idę.... - Powiedział żartobliwie mrugając oczkiem i zamierzał już przechodzić przez kolejne drzwi do gabinetu komisarza.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #6 dnia: 03 Maj 2014, 20:38:13 »
- Dzięki, to wszystko. O Salazar, czekaj czekaj. Przejmujemy sprawę napadu na posterunek i przy okazji badam sprawę Czarnego Klifu. Podobno masz wszystkie papiery.

Canis

  • Gość
Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #7 dnia: 03 Maj 2014, 20:49:55 »
- Sprawę napadu na posterunek możesz przejąć, bo śledztwo zakończyłem. Z kolei sprawą Czarnego Klifu zajmuję się nadal i możemy o tym porozmawiać, lecz w pełnym odosobnieniu. Poza tym Aragornie, póki nie przedstawisz mi dokumentu uprawniającego ciebie do odebrania mi jakichkolwiek spraw będę psotępował zgodnie ze swoją wolą zgodnie z prawem i w granicach prawa. Ty możesz ewentualnie równożędnie prowadzić swoje śledztwa. Jeżeli chcesz o tym porozmawiać to zapraszam do gabinetu komisarza. - Powiedział jaszczur z uśmiechem na twarzy znający swoje prawa. Otworzył drzwi i przywitał się z komisarzem.

- Panie Hertlingu, w sprawie posterunku tutaj jest raport ze śledztwa, możesz wpiąć do akt, niestety nie udało się precyzyjnie ustalić kim jest włamywacz. Dowody jednak wskazują, że jest to osoba wyjęta spod prawa, nierejestrowana w żadnym urzędzie, nienotowana, niemająca pełnego wyszkolenia skrytobójczego. ÂŚledztwo w moich oczach zostaje zakończone bez ustalenia sprawcy, koszty naprawy posterunku pokryje się z subwencji jaką otrzymujecie co miesiąc - dostaniesz po prostu mniejszą premię w tym miesiącu. A teraz proszę byś zajął się pracą, gdyż muszę porozmawiać z jegomościem Aragornem Tacticusem. - Hertling znał ten styl wypowiedzi, odebrał akta oraz raporty Salazara, schował w swoim biurku na klucz. Następnie wyszedł. Salazar zajął miejsce za biurkiem i rozsiadł się wygodnie w fotelu komisarza. - Więc? O co chodzi.
« Ostatnia zmiana: 03 Maj 2014, 21:05:36 wysłana przez Salazar »

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #8 dnia: 03 Maj 2014, 21:34:22 »
- Chce pełen wgląd do akt i raportów Sal. Mam do tego prawo, stoję nad Tobą i Hertlingiem i każdym w najbliższej okolicy. Zajmowałeś się włamaniem, jacyś podejrzani?

Canis

  • Gość
Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #9 dnia: 03 Maj 2014, 22:17:18 »
- Wgląd mówisz? Z dobrej woli mogę się zgodzić. Proszę bardzo, ale tu, na miejscu i przy mnie. - Powiedział Salazar otwierając szafkę i wyjmując schowane uprzednio przez Hertlinga akta. Wyłożył wszystko i podzielił na 3 kupki, pierwszą były raporty ze służb straży, drugą dokumentacje gości z ostatnich trzech miesięcy, trzecią była jedna jedyna kartka papieru podpisana "Raport ze śledztwa związanego z dewastacją posterunku ochotniczej straży górniczej oraz uprowadzeniem więźnia A. Hofferson" - Odnośnie sprawców chyba słyszałeś jak mówię Hertlingowi o niezidentyfikowaniu konkretnej osoby. Zwyczajnie brak jakichkolwiek zgodnych i spójnych danych mogących prowadzić w kierunku sprawcy. Z kolei poszperałem co nieco na temat panny Astrid Hofferson, uciekinierki tamtego wieczora. Ma powiązania z grupą zwaną "ligą cieni", jedyny taki widzę punkt zaczepienia dla dalszych prac w tej kwestii. Liga cieni jest grupą inną niż Czarny klif, i ponoć nadal działającymi Krwawymi krukami. Nie są to bandyci, nie są to skrytobójcy, nie są wyszkoleni... cytując słowa oberżysty z karczmy pod kuternogą "banda psów niszcząca to co widzi, oni nie mają planu, oni niszczą plany. To taka banda grabieżców, którzy nie chcą się wzbogacić, oni chcą widzieć jak świat płonie." Tym powinniście się zająć, a nie nędznym Czarnym klifem, który trzymam pod kontrolą.
« Ostatnia zmiana: 03 Maj 2014, 22:20:32 wysłana przez Salazar »

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #10 dnia: 03 Maj 2014, 22:24:55 »
- Ty mi nie mów co mam robić. Coś mały ten raport. Wskazał  "Raport ze śledztwa związanego z dewastacją posterunku ochotniczej straży górniczej oraz uprowadzeniem więźnia A. Hofferson". - Owszem, Krwawe Kruki to ścierwa ale nie zamierzam ich ignorować. A teraz cicho czytam. I zaczął czytać ową karkę. Za małe coś...

Canis

  • Gość
Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #11 dnia: 03 Maj 2014, 22:52:30 »
- Mały bo konkretny.  <facepalm> . Będę mówił, bo nie jestem twoim podległym, tylko osobnym organem. Nie masz wpływu na moje działania.

Dokument zawiera wszelkie dane zawierające miedzy innymi: okres działań (od zdarzenia do dnia dzisiajeszego), obiekty działań, czyli Salazar z Krawych menhirów, Algar Santio, Sentin Erork, Gerog Hertling, Karczmarz z karczmy "Pod Kuternogą", Gospodarz z gospody "u Tomiego" i 8 innych  <ignorant> , wyższy oficer straży miejskiej Vaclav Esos, Przewoźnicy z teleportu Efehidon-Atusel i Atusel-Efehidon, oraz pozostałych teleportów połączonych z Atusel

Następnie opisane były działania operacyjne podzielona na dni, lecz większość działań skupiła się w pierwszych dwóch dniach po wydarzeniach. Kolejno wymienione zostało:
- Odebranie list gości na Posterunku Straży górniczej,
- Wgląd do raportów straży miejskiej w Atusel
- Przesłuchanie przewoźników przy teleportach
- Przesłuchanie kolejno 10 karczmarzy z Atusel
- Następne działania były posiedzeniami związanymi z opracowaniem niniejszych wniosków.

Wnioski:
1. Lista gości posterunku z ostatnich dni wyznaczyła 40 podejrzanych zdolnych do popełnienia tej zbrodni.
2. Badania na raportach straży miejskiej nie przyniosły żadnych oczekiwanych rezultatów.
3. Przesłuchanie przewoźników teleportów ograniczyło listę podejrzanych do 10 osób, w formie zgodności z rysopisem, nie danych osobowych.
4. Przesłuchanie karczmarzy nie przynosiło efektów do momentu przesłuchania karczmarza Grega. Sugestia Karczmarza Grega zmusza do wszczęcia śledztwa na temat nielegalnego zgrupowania "Liga cieni", rozszerzając krąg podejrzanych na nieograniczony obszar oraz ilość podejrzanych.

Rysopis oraz wnioski dowodowe.
- Zniszczenie biurka, zamków, kłódek - wskazuje na brak umiejętności otwierania zamków. Znaleziony topór oburęczny skazuje na zdolności walki danym orężem. (Dowody na miejscu zbrodni)
- Zdolności akrobatyczne na wysokim poziomie. (Na podstawie zeznań Georga Hertlinga)
- Wykradzione akta "Czarnego Klifu" wskazują na powiązania z tym zgrupowaniem, zrzucając odpowiedzialność na Traumatę Malahar.
- Zeznania Karczmarza Grega poddają w wątpliwość powiązanie z jakąkolwiek grupą poza "Ligą cienia"

Wnioski końcowe:
Brak konkretnych osób podejrzanych o udział, bądź współudział. Podejrzenia spadają na dwie nielegalnych zgrupowania Czarny klif oraz Liga cieni. Zaleca się rozpoczęcie śledztwa w sprawie Ligi cieni oraz kontynuowanie śledztwa związanego z Czarnym klifem.

//Pomijam opis dni, godzin i działań, bo nie chce mi się tego pisać...

« Ostatnia zmiana: 03 Maj 2014, 22:58:02 wysłana przez Salazar »

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #12 dnia: 03 Maj 2014, 23:08:06 »
Zupełnie jakby ktoś manipulował sprawą... Dracon spojrzał na nazwiska 10 podejrzanych z raportu.

Canis

  • Gość
Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #13 dnia: 03 Maj 2014, 23:33:57 »
Nie będzie można polegać na jego służbach, będzie się interesował pomijanymi elementami zamiast słusznym celem... Widać że inaczej działamy... Rozmyślał i analizował jaszczur badając konkretne czynności Aragorna oraz styl tejże rozmowy.

Nazwiska wypisane były tak:

Ophelia Rattar
Andrzej Grzyb (zginął osadzony razem z Astrid - wyłączony z grona podejrzanych)
Józef Grzyb (zginął osadzony razem z Astrid - wyłączony z grona podejrzanych)
Anna Enteu
Hellena Santico
Efez Ohor
Eryk z mokrych piasków
Eliza Piekielnik
Orson Hodge
Brie Muchomor
Susan Elphi
Zenon z Efehidon


Zauważyłeś jeszcze, że na końcu widnieją trzy podpisy potwierdzające poprawność i prawość raportu, pierwszy Salazara, drugi Algara, trzeci zaś Sentina Erork. Zwracając uwagę na styl pisania zauważyłeś, że cały ten raport został spisany przez Sentina Erork, oczywiście poza podpisami pozostałej dwójki.

- Czy coś jeszcze ode mnie chcesz, bądź tych akt?
« Ostatnia zmiana: 04 Maj 2014, 00:56:52 wysłana przez Salazar »

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #14 dnia: 04 Maj 2014, 11:08:13 »
- Dostęp do portretów pamięciowych o ile takie są.

Canis

  • Gość
Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #15 dnia: 04 Maj 2014, 11:50:34 »
Salazar sięgnął do pierwszego raportu z pierwszej kupki. Wyciągnął jeden jedyny portret.



- To jest uciekinierka, panna Astrid Hofferson. ÂŻaden świadek tamtejszego dnia przesłuchiwany przez Hertlinga i jego straże nie ustalił wizerunku, ani szkicu, ustalono, ze jest to osoba wzrostu około 1,7 metra o znaczących zdolnościach akrobatycznych.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #16 dnia: 04 Maj 2014, 12:14:46 »
Aragorn miał "fotograficzną pamięć". Zapamiętał nazwiska z raportu, listę karczm i kilka innych ważnych szczegółów. Wstał od biurka i sięgnął do wiszącego przy pasku krasnoludzkiego zegarka kieszonkowego by spojrzeć która godzina. - To wszystko Sal dzięki. Powiedział i opuścił gabinet jak i posterunek. Na zewnątrz chciał zapalić ale przecież zapomniał fajek i nie bardzo było gdzie je trzymać w płytowej zbroi... Postanowił się przebrać, toteż udał się do biura Pancernego Wiewióra. Wszak była to przykrywka dla jego służb. A wiedziały o tym 4 osoby.

//Godzina która jest?

Canis

  • Gość
Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #17 dnia: 04 Maj 2014, 12:21:11 »
- Hertling! Chodź! - Wrzasnął Salazar z gabinetu, Hertling gaworzył w tym czasie z Algarem w sąsiednim pomieszczeniu. Hertling oczywiście przyszedł bezzwłocznie.



//Jest godzina 23.00 dnia 02.01.18 - Ten sam dzień co rozmawiałeś z Hertlingiem, zacząłeś od tego tę wyprawę  <ignorant> .

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #18 dnia: 04 Maj 2014, 12:38:09 »
//Wiem że ten sam dzień tylko wiadomo że trochę czasu zajęło mi gadanie i czytanie.  ;p
//Na czas wyprawy zdejmuję zbroję i  kostur.

W "Wiewiórce" Aragorn zostawił swoją ciężką zbroję i kostur zostawiając sobie jedynie buciory, innych wszak nie miał. Poprawił pasek z mieczem i olestra na pistolety. Z biurka wyciągnął odznakę służb i kilka czystych kartek pióro, pięczątki i kałamarz. Sporządziwszy nakazy ewentualnych zatrzymań, przesłuchań i wglądów do akt. Kilka wziął ze sobą. Schodząc na dół kazał jeszcze siędzącemu w lobby krasnoludowi zamknąć dziś wcześniej. Znaczyło tyle co "cichy alarm" Dracon wyszedł na zewnątrz i tak jakoś skierował się do karczmy pod Kuternogą.

Canis

  • Gość
Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #19 dnia: 04 Maj 2014, 13:02:29 »
- Hertling, Wiesz czemu zostało wprowadzone moratorium budżetowe?
- No właśnie nie...
- Już ci tłumaczę, ponieważ nie wykonujesz swoich obowiązków poprawnie, pozwoliłeś na zrujnowanie posterunku i wykradnięcie Akt sprawy "Czarny klif". Oficjalnie jest zawieszone z powodu niespójności wydatków. Radzę ci zbytnio nie ulegać populizmowi i nie grać na dwa fronty, bo gdy odpowiednie osoby dowiedzą się o tym, że pozwoliłeś zrujnować budynek mając całą służbę pod sobą, ponadto stracić dokumenty zbierane przez parę miesięcy, to nie tylko nie utrzymasz posady, tylko odpowiesz przed sądem za to.
- Przecież wiem...
- Radzę ci uważać co mówisz innym służbom, bo stracisz posadę wbrew mojej woli, a ja nie będę mógł nic zrobić by ta instytucja dalej istniała. Teraz tak, posterunek jest wyremontowany i z pewnością zapewnisz większą ochronę w postaci zwiększenia ilości strażników, pozostaje sprawa straconych akt oraz uciekinierki. Panna Astrid Hofferson została wczoraj zamordowana, a jej ciało zaginęło. Akta sprawy... postaram się zrekonstruować na własną rękę część danych, otrzymasz je i uzupełnisz wykonując swoje śledztwa. Gdy będzie gotowa pełna dokumentacja poprosisz Aragorna Tacticusa, bractwo świtu oraz inne służby by pomogły rozpirzyć to w drobny mak, by nie został żaden kamień na kamieniu, ani też żadna żywa istota stamtąd nie wyszła.
- Coś jeszcze?
- Jesteś mi tutaj potrzebny, szkoda byłoby ciebie stracić z tej funkcji. ÂŻegnaj. A i jeszcze jedno, nie pij na służbie. - Powiedział strącając puste szklanki po miodzie z biurka na podłogę tłukąc je na drobne kawałki.

Po czym wyszedł z psoterunku i poszedł sobie gdzieś.

//Dla mnie się wyprawa kończy ;)



Karczma "Pod Kuternogą"



Największa i najbardziej znana karczma w mieście Atusel. Należała kilkadziesiąt lat temu do miejscowego kaleki, młodego chłopaka imieniem Jack pozbawionego prawej nogi. Plotki głoszą, że chłopak znudzony gadaniną mieszkańców wtedy jeszcze wiejskiej osady rybackiej zaciągnął się na statek piracki, po czym stał się kapitanem a jego drewniana proteza, którą sobie sprawił stała się symbolem prawdziwego pirackiego kapitana. Wtedy też karczma została nazwana "Pod Kuternogą". Co więcej, plotka głosi, że Jack zawsze był właścicielem karczmy, zaś teraz karczmą tak naprawdę zarządza jego syn, Greg. Czy to prawda, nikt nie wie. Faktem jest, że rozwijające się miasto wykorzystała również i ta karczma. Mieszcząc się na nadbrzeżu spacerowym znajduje się przy samej wodzie. Brukowane nabrzeże przyciąga czy to mieszkańców czy przyjezdnych. Karczma zyskała na tym. Powiększyła się, dostawiono dodatkową wielką salę balową, zrobiono alkierzy i powiększono piwnicę. Na piętrze dodano kilkanaście pokojów gościnnych, a od strony nabrzeża postawiono dość obszerną altanę, a której można posiedzieć przy piwie, ginie czy winie oglądając wschód słońca czy wsłuchując sie w morskie fale.



Karczma znajdowała się w porcie, nie problem było do niej trafić. Wchodząc do niej zauważyłeś mnogą ilość gości raczacych się trunkami. Biesiada na całego, najpewniej radość z nowego roku oraz początek wiosny rozbudzały przyjemną atmosferę dla nich. Karczmarz jak zwykle stał na kontuarem i nalewał browary do kufli.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Tyle fałszu, a prawdy nie widać.
« Odpowiedź #19 dnia: 04 Maj 2014, 13:02:29 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top