Autor Wątek: Skaliste wybrzeże - czyli jak fale buntowników rozpierdalają się o mury Ekkerund  (Przeczytany 26364 razy)

Description:

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Kharim nie przejął się słowami maga. A, że czekanie już go wnerwiało postanowił zapytać.- To kiedy wyruszamy panowie i panie?.


//Poczekamy zobaczymy.
« Ostatnia zmiana: 23 Grudzień 2013, 13:47:29 wysłana przez Kharim Kazama aep Gorem »

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

//Teraz tak. Jest 22 IV 16 roku II Ery, godź. 18:60 czyli 19:00

Grupa w Efehidonie czyli BPP - Biedna Pierdolona Piechota.
Na rynku zebrało się całe dwa tysiące ochotników, głównie zamożniejszych mieszczan którym ewidentnie się nudziło. Nad całą tą kupą próbował zapanować Vernon Ravnblod, jeden z ważniejszych ludzi na służbie "Barona Jaszczurki" zwanego też "Czarnym Skurwielem". Człowiek wydawał rozkazy i grupował ludzi i nieludzi w oddziały. dopadł do Mogula.

- Throm ka! Z rozkazu hrabiego mam ci przekazać dowództwo i to. - wręczył orkowi sztandar. - I przekazać byście ruszali bez zwłoki.




Ekkerund, równolegle do wydarzeń w stolicy. Przed bramą i murami tłok jak w ulu. W prowizorycznym centtrum dowodzenia siedzi Aragorn, Aggromor, Adamus, Hagnar i Domenick oraz przybłęda Blaze. Reszta oczekuje rozkazów.
- Blaze, jaka szkoda że jeszcze oddychasz. Atakuje nas Kher i 11 tysięcy jego ludzi.
- Musimy się utzrymać do przybycia posiłków po które posłał Hrabia. Mury są mocne bo to naturalna skała. Granit. Problemem jest brama i odpływ ścieku. Krata czyni go najsłabszym punktem obrony. Mieliśmy się tym zająć w zeszłym miesiącu... Nizoiłek idź przekazać rozkazy; Strzelcy i ewentualni magowie na mury, część piechoty też. Reszta broni bramy.

Forum Tawerny Gothic


Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Rikki wydawał się lekko speszona po uwadze Drago, wydawało jej się że potrafi dobrze ukryć swoją rasę. Nigdy nie zastanawiał się nad tym, czy wampir może ją tak po prostu "wyczuć". Z drugiej strony jedyny z jakim do tej pory miała do czynienia to jej ojciec. Zerknęła nagle na grupę z bractwa. Na Valfden jest mnóstwo rycerzy. Twarz jej stężała na myśl, że to mogą być akurat CI, ale szybko odwróciła głowę i odgoniła te myśli. W końcu wyruszyli.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Krasnolud spojrzał na multum ludzi i nieludzi zebranych na rynku. Dawno nie widział tak zorganizowanej wyprawy ucieszył się widząc, tylu śmiałków. Jednocześnie Kharim trzymał się swoich, czyli paladynów oni w końcu mieli wyższą rangę od niego i ich powinien słuchać. Dlatego wsiadł na wiernego kuca i czekał, aż dadzą znak do wyruszenia w stronę miasta krasnoludów.

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Do grupy dołączył też Melkior, komu jak jak komu ale jemu wypadało się stawić najbardziej. Gdzieś pośród tłumu odnalazł "swoich". Podszedł w pobliże Draga i reszty myśliwskiej konfraterii.
- Czołem panowie.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

- Okej, ruszyć dupska wołowe. Nie idziemy na spacerek żaden, więc przyjmujemy tempo takie, że samą podróżą schudniecie z pięć kilo. Armia ruszyła przed siebie prosto do Ekkerund. - Vernon, jak tam z wyszkoleniem naszych ludzi?

Offline Aurius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1028
  • Reputacja: 1053
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Aurius wskoczył na swojego bojowego ogiera. On sam okuty w pełną zbroję płytową i z swoim dwuręcznym młotem czuł się ostatnio dość bezpiecznie.
-Wydaje mi się, czy narobiłeś sobie wrogów Kharimie? - zapytał krasnoluda.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Siadł na konia. Rozejrzał się. Fakt, dużo osób się zebrało. Tyle istnień pójdzie się jebać, jeśli coś się stanie czego się nie spodziewa nikt. Ale to nie jest najważniejsze. Założył kaptur, zapalił kolejnego i ruszył.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

-Co to jest 11 tysięcy ludzi atakujące podziemne miasto. - parsknął Blaze. -Jak już to sugerowałbym bramę zwyczajnie zamknąć, a bronić jej z murów. Reszta nie nadająca się niech siedzi za nią i zapobiegawczo wzmocni ją nieco jakimiś podporami. No bo wiecie panowie profesorowie, tak zza bramy to ciężko będzie jej bronić, nie?

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Kharim powiedział cicho, aby tylko Aurius mógł słyszeć. - Taki sam wróg jak twój, nie pamiętasz co się wydarzyło w koloni pewnego razu? Kiedy w końcu dano znak do wyruszenia, kuc krasnoluda podążał obok wierzchowca człowieka.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Dragosani już przygotowany do wymarszu, czekał tylko na sygnał. Bo przy takiej kupie chłopa, ruszanie bez sygnału byłoby niezbyt mądre. Zaraz zapanowałby chaos i wszechobecny burdel.
- Cześć, młody - powitał Melkiora i wskoczył na konia. Zerknął na pozostałych znajomych z gildii. I nie tylko na nich, lecz na cały zebrany tłum, szykujący się do drogi. - Aż chciałoby się walnąć jakąś płomienną przemowę. Ale to może później.

Offline Hagnar Wildschwein

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1198
  • Reputacja: 902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ostatni Cyc
    • Karta postaci

Nikogo nie dziwił już fakt, że ukryta w górze stolica krasnoludów nagle stanęła w ogniu. W ogniu pełnego zapału i wiary. Pośród rozmazanych twarzy, kalejdoskopu barw i zawziętości mieszającej zmysły wnikliwy obserwator dostrzec mógł cnotę. Cnotę, która wyrażała siebie w prozaicznych gestach, odruchach i na szybko rzucanych słowach. Cnotę, która nie umarła przez lata stabilnej egzystencji Ekkerund.
-ÂŁap!- krzyknął Domenik do Hagnara, który wdrapał się na zamkniętą basztę. Bądź co bądź dobra pozycja strzelnicza gwarantowała efektywność. I efektowność. W dłoni brodacza znalazł się po chwili rzucony muszkiet. Drugi brodacz, dzielnie dzierżąc w łapach dwuręczny, obosieczny topór z mithrilowym ostrzem stał w towarzystwie Aragorna i Aggromora. Pierwszy pamiętał go sprzed lat i ramię w ramię plewił co trzeba w kraju. Drugi znał jego historię, ale nie życzył go sobie w mieście - nie lubił zmian i zamieszania. Tym jednak razem co dwie brody to nie jedna.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Może i żywił uraz do Auriusa, Kharima i Patty. Ale najgorzej do Kharima. Uważał go za przyjaciela, a on go zdradził idąc na polowanie. Garik chociaż był skurwysynem zabijającym dziwki na ulicy, powinien mieć uczciwy proces, i śmierć. A nie ścięcie głowy, bez werdyktu. Ale tak, czy tak jego głowa przyzdobiła pale w okół siedziby Bękartów

Offline Aurius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1028
  • Reputacja: 1053
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

-Nie przejmuj się. Nie było innego wyjścia. Sam Zartat wie, że to było konieczne. Nie pozwól by przeszłość rzutowała na przyszłość rycerzu.

Offline Nikolaj

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1291
  • Reputacja: -3749
    • Karta postaci

- Przypomniałem. Nie nauczyłem - sprostował słowa Draga. - Nie wiedzieć czemu zatraciłem praktycznie wszystkie zdolności podczas kilkuletniej hibernacji. Ale poprzez ciężką pracę pomału wracam do dawnej małej potęgi.


Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

- Oczywiście, paladynie ale skoro mi groził. To muszę być przygotowany na każdą ewentualność, a dopóki potężny Zartat nie ześle na mnie daru magii, to nie mam z nim szans na obecną chwilę. I, tylko tego się obawiam.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Ekkerund
- Kazałem ci iść wydać rozkazy co tu jeszcze robisz larwo. - zwrócił tak nieprzyjemnym głosem jak to tylko możliwe do Blaze'a. - To chyba oczywiste że brama jest zamknięta, część piechoty będzie ją wzmacniać a część idzie na mur... Aragorn, skąd on się wziął w ogóle?
- Tego nie wiem.
- odparł krótko poprawiając zbroję, fakt iż nie była cała niep oprawiał humoru. Swoją pełną mithrilową płytę stracił w walce z mutantami.
- Gdzie chcesz mnie mieć Aggromorze. Nie znam zaklęć obszarowych więc wiesz.
- Przydasz się na dole.

Dracon tylko skinął głową i udał się na pozycję. Solidne wzmacniane metalem wrota wydawały się być... solidne. Sprawdził jak miecz chodzi w pochwie, chwycił podaną mu flaszkę i zdrowo pociągnął. Dopiero teraz zobaczył że podana mu butelka należała do właścicela banku. Hrabia uśmiechnął się w myślach i oddał się medytacji.


BPP
- A co widzisz Mogul? Pospolite ruszenie, jedni walczą lepiej inni gorzej. Masz tu cały przekrój zamożności miasta. Wyżej sztandar trzymaj.

//BPP - to od as zależy jak szybko dotrzecie w okolice pola bitwy.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

- Na jedno wychodzi. - Wzruszył ramionami Drago. - W sumie dziwne, że straciłeś te zdolności. W moim przypadku to było oczywiste, to ciało nie było wyćwiczone do korzystania z umiejętności, jakie daje nam wampiryzm. Ale w przypadku hibernacji tak się chyba zdarzyć nie powinno. Z tego co wiem, rzecz jasna, bo osobiście w życiu nie poddałem si temu procesowi.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Podjechałam konno do towarzyszy z Bractwa i udało mi się usłyszeć kilka ostatnich zdań.
- Psy lubią szczekać, Kharimie, ale wiedzą, że gdy zaczną gryźć, trzeba je zabić. Pamiętaj o tym - uśmiechnęłam się wesoło.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

- ÂŚwietnie, jak zwykle dostaję hołotę, która ledwo co kijak potrafi złapać, jeszcze za dobry koniec, kur.. tutaj padła wiązanka jeszcze kilku mniej lub bardziej przyjaznych sformułowań. Ale nie to się robiło. BPP ruszało się bardzo szybko, jeśli utrzymają takie tempo i nic nie stanie im na przeszkodzie walka dobrze się jeszcze nie rozgorzeje, a oni dotrą. Mogul zaczął bełkotać sam do siebie zastanawiając się jak rozplanować atak.
- Buntowników najpewniej mury zatrzymają i będą ograniczać im pole do manewru. Gdy miasto zauważy nas rozpocznie na dobre kontratak, także będziemy mogli wziąć z dwóch stron. Podrapał się po głowie. - Kratos krzyknął do znajomego maga umiesz rzucać już tymi malutkimy kamyczkami? Byłaby to wspaniała inicjacja, jednak musiałbyś strasznie uważać na przeciwną stronę.

Forum Tawerny Gothic


 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top