Stoły były porozwalane, aparatura zniszczona, z pewnością zombie trochę tu buszowały, ale też lata nieużytku zrobiły swoje, nawet trzęsienia które spotykały ten teren... Zaglądając do wielu skrzyń widziałeś wiele fiolek porozwalanych, potłuczonych, gdy przyglądałeś się dnom, były to proszki, najpewniej dawniej płyny które wyparowały, bądź może sproszkowane przyprawy, rośliny, trudno to określić przy tak złym stanie wszystkiego w tych skrzyniach. Zrezygnowany brakiem wartościowej zawartości zaskoczyła ciebie jedna z ostatnich skrzyń. bowiem w niej znajdowało się 100 grzywien oraz srebrny, zniszczony sztylet.
Nazwa broni: Zniszczony Srebrny Kieł
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 18
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 0,65kg srebra o zasięgu 0,25 metra, zniszczony.
Salazar w tym czasie przyglądał się ścianom i inskrypcjom, zdziwiła go drastyczna zmiana na ścianach, zamiast pism dracońskich, zauważył regularne, powtarzające się z niezwykłą zaciekłością piktogramy.
- Nie rozumiem tego...Powiedział po czym zrezygnowany ruszył także do stołów, na jednym ze stołów pod aparaturą znalazł dwa portrety, obrazy, malowidła, jedno zawierało taki obraz:
Zaś drugi był całkowicie pusty. Na przeciwległym końcu pomieszczenia do wejścia ciągnął się dalej tunel, z którego dobiegał błękitno zielony blask...
- Ruszajmy dalej... - Powiedział nie znając odkryć kompana.