Kharim schylił głowę oddając szacunek wojowniczce i przystąpił do natarcia. Niestety nie zdążył się napawać chwilą, bo kolejny potwór postanowił go uderzyć pazurami na szczęście krasnolud zasłonił się tarczą słychać, było tylko zgrzyt blachy. Zakonnik nie stał bezczynnie i postanowił oddać bestii uderzył toporem po łapach kilka palców odleciało z jej rąk już nie miała czym atakować, więc postanowił szybko ją wykończyć. Odłożył tarczę chwycił kiścień i zamachnął się w czaszkę umarlaka, pech chciał że zombiak schylił się i kiścień przeleciał mu nad głową, ale zakonnik nie poddał się i ponownie uderzył tym razem celnie trafił prosto w czoło bestii, która padła pozbawiona życiodajnego organu.
2/6