No i co? Byłem, będę i koniec. Zasłużył sobie, a poza tym.. wiąże mnie przysięga. "Bo żaden nie może żyć, jeśli drugi przeżyje. Dwaj bracia odwieczny będą toczyć konflikt, póki jeden - nie zgładzi drugiego, lub nie polegnie..." Kawałek z przepowiedni. Mówi o mnie i o nim..