Postanowiwszy wybrać się na przejażdżkę, zabrała konia ze stajni i wyruszyła w stronę południa. Kto wie, może przytrafi jej się jakaś przygoda. Rozglądała się uważnie na boki, aż dostrzegła przed sobą samotnego jeźdźca. Podjechała do niego, a poznawszy, że widziała go już wcześniej, w sklepie, powiedziała:
- Witaj, jestem Arya. Co tu robisz? - Miała nadzieję, że ten dzień jednak nie będzie tak nudny, jak się zapowiadał rano.