Autor Wątek: Rozjechać ich!  (Przeczytany 7697 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #60 dnia: 04 Październik 2013, 21:53:48 »
Wampir oderwał się od rany i odrzucił ciało, które nie było już mu na wiele potrzebne. Przez chwilę porządkował zdobyte wspomnienia ofiary. Otarł usta, coby nie mieć ich uwalonych krwią. Odrzucił kaptur na plecy i podszedł do Adamusa i reszty.
- Adaś, Gordian, Yarpen - pozdrowił znajomych. - Co wyście znowu narobili? - zapytał tonem rodzica, który nakrył dzieci na pomalowaniu ścian pokoju pomarańczową farbą.

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #61 dnia: 04 Październik 2013, 22:00:07 »
-Ten tego..-Próbowałem udawać głos owego dziecka, co ściany pomalowało. Ale jakoś mi nie wychodziło, a do tego nie było zbytnio czasu na pierdoły. Tak więc odpowiedziałem już poważnym tonem.-Jedziemy z ważną misją pacyfikacji buntowników. Więc dobrze że jesteś, ale teraz szybko, musimy sprawdzić co się na przodzie dzieje.

//:Możecie już opisać podróż oraz zacząć walkę

Forum Tawerny Gothic

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #61 dnia: 04 Październik 2013, 22:00:07 »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #62 dnia: 04 Październik 2013, 22:04:46 »
- To może zainteresuje cię wiadomość, że cała armia buntowników podąża jakąś kotliną, w stronę tej nowej bariery - wampir powiedział co widział w pamięci ofiary. - Ale nie powiem ci w przez jaką kotlinę idą... chociaż możliwe że poznałbym ją, gdybym ją zobaczył - dodał.
- A teraz wybaczcie na chwilę, skoczę tylko po konia i zaraz dołączę. - Powiedziawszy to, odwrócił się i biegiem popędził w kierunku, z którego przybył, po wspomnianego konia, który miał grzecznie czekać uwiązany do drzewa.

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #63 dnia: 04 Październik 2013, 22:10:33 »
-Czekaj, czekaj bariera?-Powiedziałem bardziej do siebie, niż do niego. Co prawda słyszałem że na północy coś się dzieje. Ale że magiczna bariera? W sumie to mi wszystko tłumaczyło, a przede wszystkim to dlaczego buntownicy nagle ruszyli na północ. Mieliśmy nie wiele czasu, a do tego trzeba było sprawdzić co się dzieje na czele.
Popędziłem konia jak najszybciej się dało, równocześnie starając się w trakcie jazdy przeładować pistolet.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #64 dnia: 04 Październik 2013, 22:14:31 »
Wampir zaś dotarł w końcu do swojego wierzchowca i odwiązał go od drzewa. Zwinnie wskoczył na jego grzbiet, po czym popędził go, aby dogonić resztę i dołączyć do tego, co miało się dziać na czele ich grupy. Jadąc wyciągnął miecz, aby być gotowym do robienia nim krzywdy innym. Przed sobą widział Adamusa, który nie oszczędzał konia i (zapewne specjalnie) wytwarzał przy użyciu owego zwierzęcia chmurę kurzu, unoszącego się z traktu, który cholernie drażnił wampira.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #65 dnia: 05 Październik 2013, 02:02:28 »
Ja tymczasem postanowiłem nie opuszczać stanowiska wyznaczonego mi kiedyś tam, przez kogoś. Zostając w tyle, stwierdziłem, że nie jestem przecież żadnym wojownikiem, a i mój pancerz to nadaje się raczej do łapania lisów niż do walki. Toteż gdy Dragosani z Adamusem odjechali ja zatrzymałem się i czekając aż Yarpen znów zarządzi wyjazd przejrzałem leżące na drodze ciała i juki porzuconych notabene wierzchowców.
Coś się mogło zachować, co nie? Jakieś mapy, papiery, czy nawet pieniądze. Szkoda więc było pozostawiać to na pastwę cholera wie kogo, a jako myśliwy byłem bardzo dokładnym człowiekiem, zabierającym ze sobą wszystko co zabrać się dało.

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #66 dnia: 05 Październik 2013, 18:47:00 »
Na przedzie sytuacja malowała się jasno. Mimo że było ciemno.. Walka wciąż trwała, w ciemnościach panował taki zamęt, że ciężko było rozróżnić kto jest kto. Jedyne co dawało te szanse, to były ubrania walczących. W skrócie rzecz biorąc przeciwnicy wyglądali trochę jak łachmaniarze. Ale zostawało ich coraz mnie, oddział Juliana spychał ich  drogą, w kierunku z którego przybyli. Natomiast za walczącymi leżały kontury martwych i rannych. A coraz to nowsi dołączali do tej gromadki leżącej na ziemi.


//:Gordian:
Znajdujesz nie otwartą butelkę 30 letniego wina, o pojemności 1,5 litra. Skąd się wzięła wśród tych bandytów to ciężko powiedzieć

Pozostało:
13x Wojownicy na koniach

Nasi:
Zginęło:6
Niezdolnych do walki:5

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #67 dnia: 05 Październik 2013, 19:13:18 »
I tak oto wampir dotarł do walczących na czele armii. Widząc bitewny chaos, który miał tam miejsce, Drago zwolnił niebo. Wpadnięcie tam w pełnym galopie było raczej złym pomysłem z racji właśnie wspomnianego chaosu. Wampir wolał nie angażować się do tak zwartej walki, woląc atakować na swój sposób. Poza tym nie lubił walczyć na koniu. Ograniczało to jedynie jego naturalne predyspozycje w postaci chociażby zwinności. Jednak zwyczajne wbiegnięcie w walczącą tłuszczę też byłoby niezbyt mądre. Drago skierował konia na flankę walczących stron, aby zajechać ich od boku i wyszukać sobie jakiegoś buntownika. Będąc tam dość szybko znalazł przeciwnika. Jeden z buntowników odłączył się na chwilę od swoich szeregów, najwyraźniej chcąc zaatakować z flanki, zwiać, czy co tam robią sobie buntownicy podczas bitew. Wampir zaatakował bez wahania, szybko i agresywnie. Jego przeciwnik odwrócił konia tak, aby móc sparować cios mieczem, co mu się jako tako udało. Lecz nie mógł dorównać wampirowi szybkości ciosów, szczególnie w nocy. Drago szybko zadał kolejny cios. Trafił dość bezczelnie, w nadgarstek buntownika. Ostrze miecza bez większych problemów wbiło się w ciało i zwyczajnie odrąbało dłoń człowieka, który zareagował na to w sposób klasyczny - dzikim wrzaskiem bólu i wzrokiem pełnym niedowierzania. To, ze zdołał utrzymać się na koniu było prawdziwym cudem. Oczywiście bez dłoni, która dzierżyła miecz nie był w stanie uchronić się przed kolejnym ciosem, który padł natychmiast po pierwszym. Miecz wampira rozorał gardło człowieka. Buntownik zacharczał coś i zsunął się z konia. Drago trzasnął wierzchowca buntownika po zadzie, aby zwierze uciekło dalej i nie przeszkadzało. Chociaż tak, czy inaczej zdradzało chęć ucieczki. Wampir zaklął pod nosem. Walka tak średnio go zadowoliło. Nie lubił walczyć na koniu. Mimo to zaczął znów krążyć i wyszukiwać dogodnej ofiary.

12x Wojownik na koniu

Offline Julian

  • Redakcja
  • ***
  • Wiadomości: 5679
  • Reputacja: 6657
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie tykaj stopy!
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #68 dnia: 05 Październik 2013, 20:33:20 »
Walczyliśmy cały czas. Szał bitewny pochłonął nas. Spychaliśmy ich coraz bardziej w kierunku drogi. Krew została przelana po obu stronach. Ciała poległych gęsto ścielały pole bitwy, czerwienią mieniąc je. Rahser, miał dzisiaj swoje święto. Dla wroga nie mieliśmy żadnej litości. Sam zachowywałem się w sposób niegodny dla rycerza, mając nadzieje, że Zartat mi wybaczy.
Zabiłem pierwszego przeciwnika dla przykładu. Przecież teoretycznie dowodziłem podległymi mi ludźmi. Coraz bardziej żar bitewny mnie wciągał. Zostałem zaatakowany. Jeden z dywersantów zaczął na mnie szarżować. Nie pozostało mi nic innego jak zrobić to samo. Sekundy mijały jak godziny. Szybko skrzyżowaliśmy miecze, ale wydawało się, że minęła wieczność. Skrzyżowaliśmy miecze. Każde nasze uderzenia sprawdzały wytrzymałość naszych mieczy. W pewnym momencie zbliżyliśmy sie do siebie tak, jakbyśmy chcieli zamordować się wzrokiem. Ale nie. Oderwaliśmy się z siłowania się nawzajem. On zaatakował pierwszy. Zablokowałem jego cios, który był całkiem silny. Zaatakowałem ja i z całej siły i bez problemu mój miecz wbił się w odkrytą rkę przeciwnika powodując obfite krawawienie. No i oczywiście z tej części ciała niewiele pozostało. Resztki wisiały na kawałku mięśnia. Krzyk tego człowieka nie zapomnę do końca życia. O bogowie! Jaki to był krzyk.
Miałem dość tego hałasu i bez problemu odrąbałem mu głowę.

11x Wojownik na koniu

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #69 dnia: 06 Październik 2013, 20:07:41 »
W trakcie tej morderczej jazdy przeładowałem swój pistolet. Było to co prawda trudne i straciłem przy tym trochę prochu, ale wolałem mieć go nabity. W końcu nigdy nie wiadomo kiedy się przyda. Kiedy tylko mi się to udało, już słyszałem odgłosy walki.  Chwyciłem pizdolet pistolet w lewą rękę, oraz wyjąłem miecz z pochwy. Nie miałem zbytniej możliwości wbić się w sam środek. Ale istniała inna sposobność do wzięcia udziały w tej batalii.
Skierowałem swojego konia na prawą flankę, objechałem walczących wpadając tym samym między nich. Zbliżyłem się do niego na tyle blisko, że ten mnie zaatakował. Cios był tak nie spodziewany, że cudem udało mi się go skontrować. Ale była jedna wada sparowania tego ciosu(nie licząc nieuchronnej śmierci), cios był tak silny i niespodziewany, że zakołysałem się siodle, tracąc równowagę. Przechyliło mnie bardzo do tyłu. Przeciwnik już próbował się zamierzyć do dobicia mnie, lecz cale szczęście miałem pistolet w lewej ręce. Można by powiedzieć że wypaliłem na ślepo, lecz celnie. Niestety rozbłysk był na tyle krótki, że nie było sposobności zobaczyć gdzie trafiłem. Ale jedno było pewne że trafiłem, bo przeciwnik zaczął się cofać trzymając się kurczowo miejsca gdzieś na swoim torsie...

Pozostało:
10xWojownik na koniu(ten z którym walczyłem uciekł ranny)

4-1=3 żelazne kule
//:Przeciwnicy się cofają na z góry upatrzone pozycje..

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #70 dnia: 07 Październik 2013, 12:02:23 »
Szybko topniejące siły buntowników zaczęły się wycofywać. Musiały dostrzec brak realnej szansy na zwycięstwo. Dziwnym w sumie było, że w ogóle pomyśleli wcześniej, iż są w stanie zrobić coś więcej, niż tylko umrzeć na drodze. Z drugiej strony atak na czoło miał zapewne tylko odwrócić uwagę, od oddziału dywersantów na tyłach. Oczywiście to nie mogło się udać, ale ktoś kto dowodził buntownikami przynajmniej się starał. Wampir wstrzymał konia i nie gonił oddalających się przeciwników. Zostawił to dla głównych sił królewskich. Jadąc osobno tylko by zawadzał szarży formacji. Teraz pozostało tylko wampirów obserwować, jak wybijane są resztki.

Offline Xvier aep Deler

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2089
  • Reputacja: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #71 dnia: 07 Październik 2013, 18:04:32 »
Wszystko działo się bardzo szybko. Jedyne co dało się zauważyć to ciemne sylwetki na nieco jaśniejszym tle oraz iskry lecące ze spotykających się mieczy. Nagle przed zdezorientowanym chłopakiem stanęła jakaś postać na koniu, jedynie po niewyraźnych zarysach zniszczonego ubrania dało się poznać ze to jeden z tych wariatów.
-Cholera chyba jednak nie zwieję... - powiedział Xvier czekając na ruch przeciwnika

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #72 dnia: 07 Październik 2013, 21:36:08 »
Xvier:
Lecz ostatecznie twój przeciwnik widząc, że jego towarzysze uciekają sam postąpił podobnie.


Lecz ci co zostali przy życiu i uciekali, długo się nie nacieszyli tą egzystencją. Oddział który ruszył za nimi, bez skrupułów dobił ową garstkę ludzi. A to oznaczało, że walka skończona.
Zaczęło się przeliczanie trupów, opatrywanie rannych oraz szykowanie noclegu. Było już późno w nocy, kiedy ostatni żołnierze, prócz wartowników oczywiście, usnęli. Następnego dnia ruszyliście w dalszą podróż, odsyłając do stolicy niewielki oddział rannych. Wasza podróż trwała jeszcze 1,5 dnia. Koło godziny 1 po południu drugiego dnia dojechaliście na skraj szerokiego wąwozu. U którego podnóży rozbiliście obóz.
Wszyscy siedzieliście w namiocie dowództwa.


Stałem pochylony nad mapami okolicy, rozmyślając nad strategią dalszego postępowania. W końcu podniosłem się i popatrzyłem na swoich towarzyszy:
-No Panowie, potrzebuje ochotnika, ewentualnie ochotników do zwiadu. Kto się pisze?

Offline Xvier aep Deler

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2089
  • Reputacja: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #73 dnia: 07 Październik 2013, 21:43:41 »
-Jak ktoś pojedzie ze mną to jestem skłonny się zgłosić. - powiedział młodzieniec od razu kierujac wzrok w ziemię. Zanim jednak ktokolwiek zdążył odpowiedzieć dorzuci:
I tak przy okazji, nie wziął czasem ktoś jakichś mieczy po tych rzezimieszkach, bo wyglądały na dość twarde. Chodźby uszkodzony, może bym naprawił w jakiejś kuźni. - i uśmiechnął się w dziwny sposób.
« Ostatnia zmiana: 07 Październik 2013, 21:48:44 wysłana przez Xvier »

Offline Aurius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1028
  • Reputacja: 1053
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #74 dnia: 07 Październik 2013, 23:37:54 »
-Wiele się nie nawalczyłem teraz to mogę iść osłaniać tego młodego. - brodaty paladyn zwrócił się do reszty. -W razie co tak łatwo mnie nie przebiją, a on będzie miał czas zameldować to i owo po sprawdzeniu przeciwnika. Aurius był chętny, gdyż jego głównym celem dołączenia do Bractwa była obrona ludzi.

Offline Julian

  • Redakcja
  • ***
  • Wiadomości: 5679
  • Reputacja: 6657
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie tykaj stopy!
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #75 dnia: 08 Październik 2013, 12:27:52 »
- Jak idzie Aurius i Młody to ja idę również. Trójka ludzi ma zawsze większe szanse przeżycia niż dwójka.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #76 dnia: 08 Październik 2013, 13:08:35 »
I większą szansę wykrycia przez wroga pomyślał wampir, który siedział obok, w humorze raczej nie najlepszym.
- Tylko załóżcie na zbroje jakieś szmaty - poradził. - W promieniach słońca będziecie w nich błyszczeli jak psu jaja na wiosnę. Widać was będzie na kilometr - dodał. Najchętniej to by sam poszedł na zwiad, gdyby ten miał mieć miejsce nocą. Ale skoro do nocy jeszcze trochę trzeba było czekać, wolał sobie darować. 

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #77 dnia: 08 Październik 2013, 13:38:37 »
Chciałem głośno krzyknąć "I ja, i ja!", ale w końcu, kto ja jestem? Jaki byłby ze mnie pożytek? Póki co ani zwiadowca ani wojownik. Trzeba było czekać, albo zrobić coś bardziej konstruktywnego. Problemem było jednak "co".
- Co to za zwiadowcy idący w grupach? Poselstwo?- zapytał.
- Szansę na powodzenie macie tylko w jednym przypadku. Ci tam będą aż tak głupi, że nie wystawią żadnej straży ani własnego zwiadu. Wybierzcie jakiegoś elfa, ja dam mu swój płaszcz i niech ruszy lasem. Sam da sobie radę doskonale, a w razie czego z drugiej strony możemy zrobić jakieś zamieszanie. Nie wiem, zetnijmy drzewo i róbmy jakąś barykadę, albo zacznijmy obóz umacniać. Będziemy mieć większe szanse na to, że ktoś tam złapie się na tym, że szykujemy się do bitwy albo czekamy na wsparcie, a wtedy większość oczu będzie obserwować nas, a nie przeczesywać leśne ostępy. - powiedziałem nie bacząc na 'światłe' umysły siedzące w namiotach.
- Ja się przejdę po lesie, może znajdę coś do jedzenia, albo jakieś rośliny dla magów. O tej porze wszystkeigo powinno być już nadto, a i jelenia upolować będzie raczej łatwo.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #78 dnia: 09 Październik 2013, 19:33:24 »
Wampir naprawdę zaczął żałować, że do nocy jeszcze trochę czasu zostało. Wtedy mógłby dostać się nawet do namiotu dowództwa buntowniczej armii i podsłuchać ich planów, pooglądać mapy... No, może było to lekką przesadą, ale w formie nietoperza miałby bardzo potężne możliwości infiltracyjne. Jednak do zachodu słońca pozostało jeszcze zbyt wiele godzin jak na gust wampira, a przez zmrokiem mógł tylko pomarzyć o swoich nadprzyrodzonych umiejętnościach. Nie skomentował słów Gordiana, chociaż uważał, że młody człowiek dobrze kombinuje. Przyjrzał się za to mapom, zastanawiając się, czy mógłby wskazać na niej kotlinę, którą widział we wspomnieniach jednego z zabitych buntowników. Czujnie przebiegł wzrokiem po arkuszach, szukając czegoś, co mogło wydać mu się znajome. 

Offline Adaś

  • Podskarbi Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 7907
  • Reputacja: 8331
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #79 dnia: 09 Październik 2013, 20:12:16 »
-Gordian ma dużo racji.-Powiedziałem patrząc dalej na mapy. Ostatecznie duży oddział faktycznie bardzo rzuca się w oczy.-Zrobimy tak jak mówi Gordziu, zajmiecie się umocnieniem obozu. A Drago po zmroku pójdzie na zwiad..-Powiedziałem ostatnie zdanie, jakbym przypadkiem odczytał myśli wampira.-Kiedy skończymy umocnienia, obejmiecie wartę.-Na chwile urwałem podchodząc do wyjścia z namiotu. Wyraźnie z niego było widać dwa wzgórza opasające ową kotlinę. Patrząc tak skierowałem rękę w wyżej wymienione punkty i dokończyłem-Z tamtych wzgórzu, a spróbuje mi który zasnąć to nogi z dupy powyrywam!

Forum Tawerny Gothic

Odp: Rozjechać ich!
« Odpowiedź #79 dnia: 09 Październik 2013, 20:12:16 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything