Autor Wątek: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)  (Przeczytany 3961 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #20 dnia: 11 Wrzesień 2013, 17:41:35 »
 Wampir chciał ją obudzić, ale elfka wstała wcześniej. Gunses miał jej to za złe i był szorstki. A może to zwyczajnie syndrom porannego drąga? Nie było to istotne. Ogień dopalał się, Gunses widocznie dorzucał do ogniska przez całą noc. Uzupełniona była również kupka drewna obok - Gunses w czasie kiedy elfka spała poszedł do lasu i nazbierał drewna na opał.
- Ogrzej się jeszcze, słońce wstanie za godzinę. Podejdziemy zaraz nad wodopój. Mam nadzieję, że zdążymy na kretoszczury a potem poczekamy na ścierwojady - powiedział. Miecz miał już na plecach. Chwycił za butelkę zachodząc dziewczynę od tyłu, chciał uniknąć pytań. Odkorkował i wypił do dna. W nocy próbował znaleźć jakieś stadko jeleni i posilić się na jednym z rogatych jegomości, ale wszystkie były dość daleko, a nie chciał zostawiać elfki samej. Wypił krew do dna, butelkę zakorkował i przyczepił sobie do pasa. Uzupełni się kiedyś.
- Gotowa? - zapytał narzucając płaszcz na ramiona. ÂŁuk miał w lewej, strzałę w prawej dłoni.
 

Izabell

  • Gość
Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #21 dnia: 11 Wrzesień 2013, 19:49:39 »
Wstała, rozciągnęła się. Była raczej wypoczęta. Gdy zbierała się do wymarszu, tylko pozornie nie przyglądała się Gunsesowi i jego zachowaniu. Ale była gotowa, choć trochę głodna. Mimo to wyglądała nieźle, jak na pobudkę w lesie. Jej włosy pozostały proste, musiała tylko trochę poprawić je ręką. Otrzepała płaszcz z brudu i zarzuciła go sobie na plecy. Chwyciła za łuk.
- Jak nigdy - odpowiedziała na pytanie. Może wreszcie coś upolują?

Forum Tawerny Gothic

Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #21 dnia: 11 Wrzesień 2013, 19:49:39 »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #22 dnia: 12 Wrzesień 2013, 01:06:21 »
Ruszyli. Gunses prowadził, schodzili teraz w dół, więc było szybciej. Czasami zbiegali, czasami wręcz ślizgali się po pochyłościach. Niedługo miał nastać świt. Gunses wiedział o tym, ale na razie panowała noc. Wampir zatrzymał się, gestem dłoni przywołał do siebie elfkę. Kiedy była blisko, tak że ich ciepło wyczuwalne było dla obojga Gunses wskazał palcami w rękawicy
- O tam - wskazał na czarną toń górskiego jeziorka 300 metrów przed wami. Nad jego brzegiem poruszały się kształty. Domyśliłaś się, kretoszczury - widzisz? Kretoszczury. Ze dwie, może trzy rodziny... Hmm.. 16 sztuk - policzył i dodał - Nie będziemy zastawiać sideł. Zachodzimy je od dwóch stron, pilnujemy aby nie uciekły w las. Z jednej strony my, z drugiej strony woda. Kretoszczury dość słabo pływają. Pójdzie łatwo. Idź od prawej, ja zajdę od lewej. Wezmę je na siebie, Ty postaraj się, aby nie uciekały w las. Kto ile ustrzeli, tyle trofeów bierze. Ja zaczynam - zaznaczył twardo, aby dziewczynie nie przyszły do głowy elfie fantazje. Zeskoczyli i rozdzielili się. Gunses pomknął teraz szybciej. Zaczaił się za drzewem nad brzegiem. Był teraz 100 metrów od kretoszczurów i 50 metrów od brzegu. Izzabel była natomiast 50 metrów od kretoszczurów i 20 metrów od brzegu jeziorka.
Gunses wyjrzał zza drzewa, podszedł kilka metrów, tak aby był lepiej widoczny przez zwierzęta, naciągając łuk uniósł go, wymierzył i wystrzelił. Kretoszczur padł.

//Jest świt, godzina 5:00
//3 kretoszczury ruszyły w stronę Gunsesa
//4 kretoszczury ruszyły w stronę lasu
//8 kotłowało się nad wodą zdezorientowane.

// X/Y   X-pozostałe przy życiu; Y - pierwotna liczba.

15/16 kretoszczur

Izabell

  • Gość
Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #23 dnia: 12 Wrzesień 2013, 08:01:15 »
Słuchała uważnie planu Gunsesa. W teorii wydawał się prosty. Do trzymanego przez elfkę łuku dołączyła strzała. Teraz była gotowa go działania. Ruszyła we wskazanym kierunku i, gdy kretoszczury rozbiegły się, była już w wyznaczonym miejscu. W ruchu zaczęła naciąganie łuku. Gdy zobaczyła czwórkę, która próbowała uciec, zrobiła kilka kroków ku nim i tupnęła, łamiąc jakąś gałązkę. Chwila zaskoczenia pozwoliła jej na swobodne wycelowanie i posłanie strzały ku najbliższemu zwierzęciu. Trafiła w kark, lecz to nie uśmierciło go. Jednakże był już wyeliminowany z walki. Resztę próbowała zagonić ku wodzie. Pilnowała też, by inne nie próbowały uciec. W międzyczasie naciągała następną strzałę na cięciwę.

14 + 1 do dobicia/ 16

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #24 dnia: 12 Wrzesień 2013, 08:22:01 »
Gunses wyciągnął kolejną strzałę, załadował, uniósł i naciągnął łuk, wymierzył w pysk kretoszczura. Wypuścił strzałę, zasyczała w powietrzu i uderzyła zwierzaka w pysk, pomiędzy oczy. Kolejny gryzoń padł martwy. Wampir wyjął zaraz kolejną strzałę, szybko ponowił ruchy przy naciąganiu, posłał w kolejnego kretoszczura. Ostatni, który biegł na końcu widząc padniętych członków swojego stadka, rzucił się do ucieczki. Gunses szybko sięgnął po kolejną strzałę, naciągając łuk przyklęknął. Zwierze biegło w stronę lasu po pochyłym terenie w górę. Przymierzył i posłał strzałę w skroń zwierzaczka. Dopiero potem spojrzał na uwijającą się po drugiej stronie elfkę. Radzi sobie stwierdził.


11 + 1 (ten twój do dobicia)/16






Izabell

  • Gość
Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #25 dnia: 12 Wrzesień 2013, 16:04:27 »
- Nawet sobie radzę - pomyślała. W sumie zadanie okazało się prostsze, niż sądziła. A to wszystko dzięki temu, że nie tylko te na arenie, ale również dzikie kretoszczury są dość strachliwe. Z trójki próbujących uciec, dwa udało jej się zawrócić. Trzeci jednak okazał się bardziej wojowniczy i zaczął szarżować na dziewczynę.  Ona na szczęście miała już naciągnięty łuk i rozpoczęła celować. Mimo iż dzień jeszcze nie wstał w pełni, było disc jasno, by mogła bezbłędnie posłać strzałę ku głowie bestii. Tak też zrobiła. Spojrzała krótko na Gunsesa. Dostrzegła z jaką szybkością pozbywa się kolejnych celów. Nic dla niej nie zostawi! Chwyciła kolejną strzałę, przykładając ją do łuku i sprawdziła, czy kolejne zwierzaki nie próbują uciec.

10 + 1/ 16

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #26 dnia: 12 Wrzesień 2013, 17:00:42 »
//3 rzuciły się do ucieczki w stronę lasu
//3 rzuciły się do walki na Gunsesa
//1 się gdzieś wił z bólów (ten ze strzałą w karku)
//4 kotłowąły się nad jeziorkiem.

Izabell

  • Gość
Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #27 dnia: 12 Wrzesień 2013, 17:23:27 »
Trzymając już w pełni napięty łuk, zwróciła się ku jeziorku i kretoszczurom tam będącym. Dwa poprzednie zaczęły się kotłować, ale trzy kolejne stwierdziły, że droga koło elfki jest świetnym sposobem na ucieczkę. Myliły się, rzecz jasna. Strzała świsnęła i trafiła koło barku najbliższe zwierzę. Nie miało ono jednak na tyle dużo "szczęścia" by przeżyć mimo tej rany. Pozostała dwójka zaskoczona przystanęła na moment. Elfka, trzymając łuk lewą ręką, prawą sięgnęła do pasa i wyciągnęła stamtąd miecz. Machnęła nim przed sobą dość szybko, by ostrze cicho zaświszczało, co przestraszyło zwierzęta. Gdy zawróciły ku wodzie, Izabell wbiła miecz w miękkie podłoże, zrobiła kilka kroków naprzód i sięgnęła po kolejną strzałę. Zaczęła napinać łuk po raz enty.

9 + 1(mógłby zdechnąć z wyczerpania już)/16

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #28 dnia: 12 Wrzesień 2013, 17:37:31 »
Gunses sięgnął do kołczana, strzały trochę się poklinowały. Podskoczył lekko, strzały zaszeleściły świadcznąc o tym, że są luźno i można je wyjąć. Złapał więc za strzałę, nacelował i posłał w stronę pierwszego kretoszczura. Kiedy tamten padał martwy, Gunses już mierzył w kolejngeo. Ustrzelił go po krótkim mierzeniu w niego i świście lecącej strzały. Kolejny kretoszczur zatrzymał się, nie widząc co robic. Gunses wiedział. Kolejna strzała została posłana w czarny guzieczek oka.


//Ustrzelony w kark kretoszczur wykrwawił się.
//6 kretoszczurów kotłuje się nad jeziorem.

6/16

Izabell

  • Gość
Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #29 dnia: 12 Wrzesień 2013, 17:45:28 »
Kotłowanie się zwierząt wcale Izabell nie pomagało. Ale przecież nie mogła nie strzelać, bo Gunses zabije i zabierze dla siebie wszystkie. A tego byśmy nie chcieli, bo on jest zły, krwiopijca i kłamca. Elfka wypuściła strzałę w stronę zbiorowiska, lecz nie była w stanie wycelować dokładnie, przez co trafiła jednego z kretoszczurów w kończynę. Chyba tylną. Elfka nie zwlekała, lecz naciągała cięciwę po raz kolejny. W tym momencie jedna z bestii wystawiła się, być może próbując znaleźć drogę ucieczki. Nie znalazła, bo strzała trafiła ją w nos. Tere fere.

4 + 1(ranny w nogę)/16

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #30 dnia: 12 Wrzesień 2013, 18:25:37 »
Wampir chciał już to skończyć. Piski i kwiki kretoszczurów za długo trwały. Kolejna strzała poszybowała i łupnęła w głowę kretoszczura. Zaraz po niej kolejna. Dwa padły. Została trójka, w tym jeden ranny w nogę :<. Gunses zaczął się zbliżać. Zatrzymał się przy leżącym zwierzaku, który dobiegł najdalej. Posłał z tamtej odległości kolejną strzałę i kolejny niewinny kretoszczur pożegnał się z życiem. Załadował strzałę kolejną, raz, dwa, trzy... fruuu poleciała i pozbawiła ostatnie żywe i zdrowe zwierze. Gunses widząc, że zostało jedno zwierze zarzucił łuk na plecy. Było ranne i było daleko od elfki. Mogła się pobawić i zrobić z niego jeżyka. Wampir złapał kretoszczura i zaczął go ciągnąć za zadnie nogi. Zbierał tak trupki do kupy.

//Został ranny kretoszczur.


1/16

Izabell

  • Gość
Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #31 dnia: 12 Wrzesień 2013, 20:40:03 »
Zrobić jeżyka? Nie, szkoda i strzał, które mogą się uszkodzić, i skóry, którą elfka zamierzała sprzedać w magazynie. Stała niedaleko, więc mogła oddać pewny strzał. A że zwierzątko obrócone było bokiem, wycelowała w szyję. Teraz już, gdy pozostał tylko ostatni, była spokojniejsza i pewniejsza sukcesu. Posłała więc strzałę prosto w miejsce, w które planowała trafić.
Jaki bilans? 11-5 dla Gunsesa. Izabell nie wiedziała, czy uznać to za sukces, czy porażkę. Ale kiedyś na pewno się odkuje. Teraz zaś zajęła się swoją piątką, sprawdzając, gdzie który jest. Próbowała jednego przeciągnąć, ale okazał się zbyt ciężki. Albo elfka była za słaba. W sumie, to nie musiała ich przemieszczać. Chyba.
- Zbieramy trofea teraz? - zapytała krótko.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #32 dnia: 12 Wrzesień 2013, 23:00:37 »
- Nie musimy ich przenosić. ÂŚcierwojady w gruncie rzeczy są padlinożerne - powiedział i wyjął nóż. Oczywiście, że zbierają teraz trofea. Nie mogliby pozwolić, aby coś poszarpało skórkę. Zabrał się za pierwszego, przewrócił na plecy, wyjął nóż, rozciął chirurgicznym cięciem skórę od pyska po ogonek, potem ponacinał skórę na łapach od strony wewnętrznej, podciągał skórę i oddzielał od mięsa długimi i szybkimi ruchami. Cały czas mówił
- Często uzupełniają swoją dietę owocami i inną roślinnością. Ale potrafią dziabnąć. Kretoszczury, gobliny i krwiopijce są ich ofiarami - wbił nóż w szczękę bestii i wyrwał siekacze. Podszedł do łap, powycinał pazury razem ze poduszeczkami i stojąc, mówiąc dłubał w nich wyjmując i chowając pojedyncze pazury - Są one bardo szybkie, a ich dzioby przypominają katowski topór. W walce z nimi najlepiej spisuje się dystans i szybkość strzelania. Można też stanąć gdzieś na gałęzi i zdejmować je z góry, to w końcu nieloty - powiedział. Tak samo podchodził do każdego innego kretoszczura. Dodatkowo starał się pozyskać utracone strzały. Zebrał ich jednak tylko pięć, reszta nie nadawała się do ponownego użytku.

Pozyskuję:
176x pazur kretoszczura
22x kieł kretoszczura
16,5m2 skóry kretoszczura

Strzały:
20-6=14
« Ostatnia zmiana: 16 Wrzesień 2013, 11:27:36 wysłana przez Gunses »

Izabell

  • Gość
Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #33 dnia: 13 Wrzesień 2013, 00:33:13 »
Widząc, co robi Gunses, zabrała się do roboty. Miała jej dwa razy mniej, ale szło jej przynajmniej dwa razy wolniej. W międzyczasie przysłuchiwała się wykładowi. Powinna to gdzieś zapisać, niczym mag zaklęcia.
Wyciągnęła nożyk i zabrała się za pierwszego kretoszczura.  Najpierw wydłubała strzałę, która ku niemu posłała. Przyszła do zdejmowania skóry, poprzez rozcięcie jej na brzuchu i wewnętrznych stronach łap. Użyteczny materiał zdejmowała powoli, pomagając sobie ostrzem. Gdy skóra leżała już obok, wzięła się za kły. To było prostsze. Wystarczyło wbić nożyk nad zębem i ostrożnie podważać.  Podobnie było z pazurami, lecz tych było dużo więcej. Izabell jednak uporała się ze wszystkimi pięcioma bestiami.
- Mięso kretoszczurów jest jadalne? - zapytała. Naprawdę nie znała odpowiedzi na pytanie.
- Ile czasu nam zostało do ścierwojadów? Wielu się ich spodziewasz? - dodała po chwili.

Pozyskuje:
7,5m2 skóry kretoszczura
10 kłów kretoszczura
80 pazurów kretoszczura

Próbuję odzyskać 6 strzał

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #34 dnia: 13 Wrzesień 2013, 08:22:47 »
- Jak najbardziej jadalne. Kretoszczury żywią się roślinnością. Bulwy, kłącza to jest ich pożywienie, chociaż czasami muszą uzupełnić niedobory żelaza w organizmie. Ich mięso najlepsze jest z ognia, upieczone w dość dużych kawałach - powiedział zwijając skóry w rulony i chowając wszystko skrzętnie do przepastnej torby. Robił się słaby. Podczas odstrzału gryzoni nastał dzień.
- Liczę na chociażby dwa tuziny z samego rana- powiedział patrząc w stronę lasu, z którego co rano przychodzą ścierwojady - Potem będą przychodziły inne stadka, ale nie możemy wybić wszystkiego, prawda? Schowajmy się gdzieś - powiedział i szczelnie zasznurował klapy kaptura jaki nosił na głowie, tak aby osłonić twarz.


//Pozyskałaś 4 strzały.

Izabell

  • Gość
Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #35 dnia: 13 Wrzesień 2013, 16:59:59 »
- I całe dwa tuziny zamierzasz upolować? - zapytała. Wątpiła trochę w swoje siły. Zastanawiała ją również taktyka, którą wampir zamierzał zastosować.
- Masz jakiś plan? Może od razu wleziemy na drzewa i wystrzelamy, ile się uda? - zaproponowała. Ten pomysł był pierwszym, co wpadło jej do głowy. Udawała też, że nie zwróciła uwagi na tą gustowną maskę, zakrywającą wielce szpetną twarz.

//30 - 2 = 28 strzał.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #36 dnia: 13 Wrzesień 2013, 17:19:52 »
//Nie ma to jak przypadkowe usunięcie całego napisanego postu. Jedziem od nowa

Twarz Gunsesa wyglądała znacznie gorzej w samo południe, kiedy skóra była pomarszczona, a z oczu i nosa ciekła krew. Elfka, nieświadomie, ale powinna być wdzięczna losowi, że nie będzie oglądać ów widoczków. Wampir zarzucił łuk na ramię, rozejrzał się.
- Też chciałem to zaproponować. Na drzewie będziemy bezpieczni... Większość pewnie nam ucieknie, ale co ustrzelimy to nasz, prawda? - zapytał, chociaż nie oczekiwał na odpowiedź. Zaczął się rozglądać za drzewem i znalazł! ÂŁadny duży konar który spokojnie utrzymałby większą liczbę myśliwych rozkładał się prawie równolegle do podłoża na wysokości 4 metrów. Gunses odwrócił uwagę elfki
- Ooo! Gryf leci! - zawołał i wskazał palcem na przestrzeń wolną od konarów drzew nad jeziorkiem. Wtedy też podskoczył, załapał się szponem konaru, podciągnął i wskoczył. Przykucnął już na nim
- Przeleciał - stwierdził. Wyswobodził miecz z pochwy, zdjął ją i trzymające ją na plecach uprząż. Opuścił się, podał uprząż elfce, aby się złapała. 

Izabell

  • Gość
Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #37 dnia: 13 Wrzesień 2013, 19:55:50 »
Co on znowu kombinuje - pomyślała. Teatralnie zwróciła swe piękne licu ku górze i (o dziwo!) nie zobaczyła tam nic. Udając zaskoczenie zwróciła się z powrotem ku mężczyźnie. I wszystko jasne. Prawie - przeszło jej przez myśl. Podeszła do opuszczonej uprzęży i pociągnęła za nią, sprawdzając jej wytrzymałość. Następnie chwyciła ją pewniej i podciągnęła się na niej. Była mniej więcej w połowie wysokości. Dalej niech podciąga ja pan szarmancki. Niemniej dała znak, że siły, jak na elfkę, jej nie brakuje.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #38 dnia: 13 Wrzesień 2013, 22:33:49 »
Gunses który przez chwilę zamienił się w wyschnięte na wiór zwłoki teraz już był w pełni sił. Jak to wampir nie zna dnia ani godziny, kiedy czerwony kolor zajrzy do kalendarza i nie chodzi tu o miesiączkę ;[
Teraz zaś podciągnął elfkę na uprzęży, podał jej dłoń, wciągnął na konar. Zarzucił na klatkę uprząż, pozapinał, przyczepił pochwę na plecy i włożył w nią miecz. Usiadł sobie na gałęzi zdejmując łuk. Skinieniem głowy zaprosił obok siebie elfkę.

Izabell

  • Gość
Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #39 dnia: 14 Wrzesień 2013, 00:25:38 »
Na nieszczęście elfki, wampir zasechł w momencie, gdy podciągał ją do góry. W takiej sytuacji mocno nią szarpnęło, gdy złapał uprząż ponownie. Oczywiście nie widziała, jak zmienił się w wiór, a niedogodności uznała za nic niezwykłego.
Z pomocą mężczyzny wdrapała się na konar i rozsiadła dość wygodnie. Chwyciła łuk i poprawiła kołczan.
- Długo będziemy czekać? - zapytała przyciszonym głosem.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Zabijając potwory I (polowanie Gunsesa i Izabell)
« Odpowiedź #39 dnia: 14 Wrzesień 2013, 00:25:38 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top