Nocturn dobrze mówi, tak samo jak Elrond. Lepiej wykonać kilka questów w obozach, albo iść z nimi do ich obozów bo oni będą wszystkich zabijać.
Lata spędzone nad gothiciem jedno mi uświadomiły - magowie stają się dobrzy tylko wtedy kiedy ma się 6 poziom magii

. A do szóstego poziomu którego uczy Xardas pod prawie koniec gry, jest kupę czasu. Lepiej zarób do 5 lvl, a potem wal w miecz. Prawie nigdy nie grałem magiem, a jeśli chodzi o Fiska to tak:
Gdy wchodzisz do starego obozu z zewnątrz (czyt. od przełęczy) skieruj swe kroki w prawo, i idź tak póki nie trafisz pod taki wielki dach - jest to targowisko. Tam będzie siedział Fisk, który - jeśli chcesz kupić miecz za 100 bryłek dla Siekacza, powie ci że 110. Pod żadnym pozorem nie mów że jesteś od niego, bo ci podwyższy cenę o 100. Najlepiej wtedy zakończyć rozmowę, pójść do zleceniodawcy zadania, zażądać jeszcze 10 bryłek i wtedy kupić miecz. I tak pierwsze poparcie masz. Jakby coś, to pisz do mnie PW. Wyjaśnię ci po kolei każde zadanie, bo aktualnie gram w G1 i jestem już przy świątyni śniącego
