-Ano zdobyliśmy. Uderzyliśmy całą siłą na oddziały wroga rozstawione przed miastem i zaczęliśmy bitwę... Zabijaliśmy tak długo, aż wróg zaczął uciekać, lub rzucać broń. Na koniec, ten który dowodził miastem oddał się w nasze ręce i został ścięty, ale... żebyś widział co się działo w czasie bitwy! Nie spodziewałem się meteorytów, trąb powietrznych , deszczu kul ognistych, dziwnych oparów i innych tego typu rzeczy.- powiedział i odstawił na stół pusty już kufel.