Autor Wątek: Felieton: O najświętsze bolognese - czyli ateizm na wesoło!  (Przeczytany 1891 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Julian

  • Redakcja
  • ***
  • Wiadomości: 5679
  • Reputacja: 6657
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie tykaj stopy!
    • Karta postaci

Felieton: O najświętsze bolognese - czyli ateizm na wesoło!
« dnia: 20 Wrzesień 2012, 13:18:01 »
O najświętsze bolognese! – czyli ateizm na wesoło

„Jestem ateistą” zdanie, na dźwięk którego w przeciętnym katoliku budzi się krew przodków. W tym momencie człowiek przeistacza się w krzyżowca z XI wieku, który całą swoją wolą chcę walczyć z „heretykami”. Jednakże, czy każdy ateista jest diabłem wcielonym? I czy religia katolicka ma jakiekolwiek alternatywy we współczesnym świecie?

 Należy sobie uświadomić, że ateiści nie tańczą wokół kamieni i nie modlą się do drzew. Są normalnymi ludźmi. Wyglądają jak ja czy Ty. Nie zapuszczają bród w imię szatana. Nie składają w ofierze kotów. Nie śpiewają głośnych pieśni ku czci rogatego. Nie czytają tajemnych ksiąg, nie uprawiają czarnej magii. Co więcej, większość ateistów, zna Biblię bardziej niż nie jedna osoba wierząca. Należy tez obalić mit jakoby ateistami są osoby o niskim statusie społecznym, osoby nie wykształcone. Wręcz przeciwnie. Ateiści w większości są osobami wykształconymi z dużą świadomością tego kim są.  Na przykład wiary w Boga wypiera się słynny reżyser Woody Allen, który powiedział :
Cytuj
” Nie jestem religijny...
Nie rodzimy się żydami, katolikami czy muzułmanami, tylko przyłączamy się do nich i dajemy im pieniądze, po czym uzyskujemy w ten sposób usprawiedliwienie naszej niechęci do innych.”
Jednakże i w tej grupie społecznej są „czarne owce”  są to najczęściej osoby, w młodym wieku, które usprawiedliwiają rodzicom, absencje w  czasie mszy tym, że nagle stały się ateistami. Mogłem wręcz zauważyć, że w środowisku gimnazjalistów ateizm „stał się modny” ponieważ zwalnia z obowiązku chodzenia do bierzmowania. Na szczęście większość  rodziców tego nie pochwala.   
 Nasza cywilizacja tak przyśpiesza,  że już mamy do czynienia z alternatywami do religii tradycyjnych. W czasach naszych rodziców, naszych przodków rodziłeś się katolikiem i tez będąc nim umierałeś.
Teraz z swoją wiarą możesz zrobić wszystko co Ci się żywnie podoba. Wiadoma, że 99.999% ludzi w tym kraju zostało ochrzczonych przy urodzeniu. To jest niestety smutne, że narzuca się wolnym ludziom wiarę od dnia narodzin. Jednakże, ten problem znalazł rozwiązanie! Po ukończeniu 18 roku życia człowiek może złożyć apostazę, czyli wyjście z kościoła katolickiego  A potem „Hulaj duszo!” Możesz być ateistą, a nawet przystąpić do różnych związków wyznaniowych, które są już oficjalnie zarejestrowane w Polsce.
Jednym z nich jest Kościół Latającego Potwora Spaghetti .  Jego członkowie (w tym ja) wierzą, że świat stworzył Jego Makaronowość i nadal niepodzielnie nad nim rządzi.  A my – Pastafarianie, jesteśmy wyznawcami tego smacznego, kluskowatego boga. Rzecz jasna, tego typu związki wyznaniowe, mają na celu ośmieszenie pewnych reguł kościołów tradycyjnych, jak na przykład nadmierna ilość świąt i zbyt poważne podejście do świata.

Na końcu zacytuje pewną reklamę chmielowego napoju: „Nie odbierajmy życia zbyt poważnie” Religię również.
« Ostatnia zmiana: 20 Wrzesień 2012, 13:20:10 wysłana przez Julian »

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: Felieton: O najświętsze bolognese - czyli ateizm na wesoło!
« Odpowiedź #1 dnia: 20 Wrzesień 2012, 18:25:59 »
W odpowiedź felietonową się bawić nie będę, ale skoro przeczytałam to i skomentuję, o!

Rany Julek. Tyle mogę powiedzieć :P To Twoje pierwsze spotkanie z felietonem? Bo nie ma najważniejszej cechy tego gatunku - swobody i lekkości stylu. Atakujesz katolików. Super. To dość oklepany temat, więc zabrakło ciekawego pomysłu, koncepcji. Poza tym jechałeś po najłatwiejszej linii oporu. Takie stereotypy to tylko na Frondzie i tablicach kinder-ateistów na facebógu. Nie zaskoczyłeś, choć FSP dawał Ci ogromną przewagę. To z nim, a nie atakiem na katolików i wychwaleniem ateistów powinieneś się skupić, by przyjemniej się czytało. Przynajmniej ja tak to widzę. Porównać dwa Kościoły z zabawnymi wtrąceniami i byłoby nieźle. I może na wesoło, jak temat mówił.

Czytałeś swój felieton przed publikacją? :P Serio? Trochę niedopowiedzeń. Ale mam jutro powtórkę z historii i wosu, to z chęcią podyskutuję ;]

Cytuj
I czy religia katolicka ma jakiekolwiek alternatywy we współczesnym świecie?
Albo złe określenie, albo to jest to śmieszne wtrącenie. Właśnie jakiś muzułmanin się wysadził na drugim końcu tego świata ze smutku.

Cytuj
Należy tez obalić mit jakoby ateistami są osoby o niskim statusie społecznym, osoby nie wykształcone.
Naprawdę to napisałeś? :P

Cytuj
Co więcej, większość ateistów, zna Biblię bardziej niż nie jedna osoba wierząca.
Większość? A po kiego znać im "Biblię"? Do kłótni przy niedzielnym obiedzie?

Cytuj
ednakże i w tej grupie społecznej są „czarne owce”  są to najczęściej osoby, w młodym wieku, które usprawiedliwiają rodzicom, absencje w  czasie mszy tym, że nagle stały się ateistami. Mogłem wręcz zauważyć, że w środowisku gimnazjalistów ateizm „stał się modny” ponieważ zwalnia z obowiązku chodzenia do bierzmowania. Na szczęście większość  rodziców tego nie pochwala.   
A tutaj akurat mam inne doświadczenia :] Jako jedyna z klasy nie przystąpiłam do bierzmowania, a reszta poszła tylko dla papierka i nikt się nie migał. Po prostu siedzieli na ławce pod kościołem. I dlaczego cieszysz się, ze większość rodziców tego nie pochwala? Bierzmowanie to sakrament dojrzałości chrześcijańskiej. Po co zmuszać gówniarzy do niego, skoro są leniwi lub w okresie "buntu"?

Cytuj
W czasach naszych rodziców, naszych przodków rodziłeś się katolikiem i tez będąc nim umierałeś.
Chyba że Partia chciała inaczej.

Cytuj
Jednakże, ten problem znalazł rozwiązanie! Po ukończeniu 18 roku życia człowiek może złożyć apostazę, czyli wyjście z kościoła katolickiego
To nie jest rozwiązanie. 18 lat życia w jakiejś organizacji to wiele. I to jest apostazja na bogów :P No i trochę szacunku do organizacji, która jest z nami tyle wieków.
Poza tym jest taki ładny myk, że nawet po rzekomym dokonaniu apostazji KK może mieć i wykorzystywać Twoje dane osobowe^^. Taaaka zabawa. A jak trafisz na wrednego proboszcza, to kilka razy przejdziesz się do zakrystii, by załatwić wystąpienie.

Cytuj
Rzecz jasna, tego typu związki wyznaniowe, mają na celu ośmieszenie pewnych reguł kościołów tradycyjnych, jak na przykład nadmierna ilość świąt i zbyt poważne podejście do świata.
I na tym powinieneś się skupić, a nie ;] No i jakoś wolę dyskordianizm.


Wiem, wiem. Połowa tego postu powinna znaleźć się w "Dyskusjach teologicznych", ale skoro możemy omawiać twórczość Słowackiego, to i Julianową bym chciała. Za dużo stereotypów, a za mało luzu. Skup się na FSM, bo to ładnie mogłoby wyjść :]

Forum Tawerny Gothic

Odp: Felieton: O najświętsze bolognese - czyli ateizm na wesoło!
« Odpowiedź #1 dnia: 20 Wrzesień 2012, 18:25:59 »

Offline Dragosani

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Felieton: O najświętsze bolognese - czyli ateizm na wesoło!
« Odpowiedź #2 dnia: 21 Wrzesień 2012, 13:04:52 »
Mam ochotę na hejta, więc ocenię tekst Juliana.

Tak więc zacznę od skrytyk... ocenienia samego tematu twojego tekstu. Opisujesz w nim religię katolicką jako coś złego, wymuszonego blablabla i ateizm jako wspaniałą ścieżkę człowieka oświeconego. Krytykujesz religię, musisz być taki zabawny. Sam nie raz, nie dwa krytykowałem ten zbiór chorych dogmatów, jak i wielu, wielu przede mną, więc nie wybrałeś zbyt oryginalnego tematu. Jakby owa krytyka była nieco bardziej... konstruktywna, byłaby ciekawsza. A i humorystyczny styl by nie zaszkodził, wszak to miał być felieton.

Cytuj
„Jestem ateistą” zdanie, na dźwięk którego w przeciętnym katoliku budzi się krew przodków. W tym momencie człowiek przeistacza się w krzyżowca z XI wieku, który całą swoją wolą chcę walczyć z „heretykami”.

Wydaje mi się, że w "przeciętnym katoliku" takie zdanie wywołuje wzruszenie ramionami i tekst "Twój wybór", ale co ja tam wiem. Wszak każdy wie, że większość wyznawców tej religii, to zagorzali fanatycy, co urządzają sobie biczowanie całą parafią i palą osoby oskarżone o uprawianie czarów podczas rodzinnego grilla.

Cytuj
I czy religia katolicka ma jakiekolwiek alternatywy we współczesnym świecie?

Hmm... jakieś 10 tysięcy? Bo tyle jest rzekomo religii na świecie? W tym, najpopularniejsze, Buddyzm, Islam, Judaizm, uznawanie Dragosaniego za boga... tak więc tak, religia katolicka ma trochę alternatyw. Prócz owych 10 tys. dochodzą wszelkie indywidualne mieszanki, poglądy i interpretacje, więc tak naprawdę religii jest tyle, ilu ludzi żyje na Ziemi, coś ponad 6 miliardów.

Cytuj
Należy sobie uświadomić, że ateiści nie tańczą wokół kamieni i nie modlą się do drzew. Są normalnymi ludźmi. Wyglądają jak ja czy Ty. Nie zapuszczają bród w imię szatana. Nie składają w ofierze kotów. Nie śpiewają głośnych pieśni ku czci rogatego. Nie czytają tajemnych ksiąg, nie uprawiają czarnej magii.

Nie? Cholera, to niepotrzebnie zbierałem podpisy pod petycją o wznowienie działań Inkwizycji, coby popatrzeć na płonące zwłoki. Psia mać, dwa miesiące łażenia z długopisem i tym cholernym papierzyskiem na marne ;/ A tak serio, naprawdę uważasz, że "przeciętny katolik" takie właśnie ma wyobrażenie o ateistach?

Cytuj
Należy tez obalić mit jakoby ateistami są osoby o niskim statusie społecznym, osoby nie wykształcone.

Eee... co? Kiedy i gdzie niby powstał taki mit? Bo jakoś nie kojarzę.

Cytuj
Jednakże i w tej grupie społecznej są „czarne owce”  są to najczęściej osoby, w młodym wieku, które usprawiedliwiają rodzicom, absencje w  czasie mszy tym, że nagle stały się ateistami. Mogłem wręcz zauważyć, że w środowisku gimnazjalistów ateizm „stał się modny” ponieważ zwalnia z obowiązku chodzenia do bierzmowania. Na szczęście większość  rodziców tego nie pochwala. 

Czegoś tutaj nie łapię. Najpierw piszesz, że katolicy to zacofani fanatycy, co widłami wywlekają z domów innowierców i heretyków, a tutaj użyłeś sformułowania "na szczęście". Jak dla mnie toto nieco sobie przeczy.

Cytuj
Wiadoma, że 99.999% ludzi w tym kraju zostało ochrzczonych przy urodzeniu.

Jeżeli chcesz być taki dokładny, to postaraj się o w prawdziwe dane, lub chociaż do nich zbliżone.  Według tego co sprawdziłem, ochrzczonych w 2010 było około 89,01%.

Cytuj
Jednym z nich jest Kościół Latającego Potwora Spaghetti .  Jego członkowie (w tym ja) wierzą, że świat stworzył Jego Makaronowość i nadal niepodzielnie nad nim rządzi.  A my – Pastafarianie, jesteśmy wyznawcami tego smacznego, kluskowatego boga. Rzecz jasna, tego typu związki wyznaniowe, mają na celu ośmieszenie pewnych reguł kościołów tradycyjnych, jak na przykład nadmierna ilość świąt i zbyt poważne podejście do świata.

Wybacz, ale według mnie wyznawanie Latającego Potwora, nawet w formie żartu jakoś niewiele różni się od pseudoateizmu, szczególnie, gdy się z tym obnosisz. Fakt, całkiem ciekawe ma założenia, ale zapisywanie się do tej grupy wyznaniowej uważam za lekką przesadę. Skoro przyjmujesz jej założenia, to znaczy, że jesteś ateistą, bo logiczne jest, iż robisz to tylko dla żartu. Już lepiej abyś mnie uznał za boga. Zgłoś się do mnie, to podpiszemy cyrograf.  Dostaniesz po znajomości breloczek i długopis.

Ocena końcowa jest taka, że felieton ten nie jest za bardzo felietonem. Ale co tam, pisz więcej takich, to pewnie nabierzesz wprawy, mój ty Pastafarianie.



Cytuj
Albo złe określenie, albo to jest to śmieszne wtrącenie. Właśnie jakiś muzułmanin się wysadził na drugim końcu tego świata ze smutku.

Nic tak nie poprawia humoru, jak wizja wysadzającego się brudasa. Dzięki, Nudo :)

Forum Tawerny Gothic

Odp: Felieton: O najświętsze bolognese - czyli ateizm na wesoło!
« Odpowiedź #2 dnia: 21 Wrzesień 2012, 13:04:52 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top