Autor Wątek: Nienawiść głupców  (Przeczytany 3336 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #20 dnia: 07 Wrzesień 2012, 15:19:40 »
- Rozumiem. Ork wyciągnął swój topór ładnie go pokazując. Wykonał uderzenie w pobliskie drzewo. Siła była na tyle duża, by broń mogła zostać w nim. - Jak nie magią, to se siłą poradzimy. Nie mam pojęcia co to za mroczne pakty, czy cożeś zrobili czy nie. Dostałem zadanie i gadasz, że musita przejść tam bezpiecznie. Tak się stanie. Dalej, ruszajmy. Pociągnął swój topór, by wyszedł z drewna, nie chował jednak broni, oj nie, nie chciał zostać zaskoczony, chociaż to mogło wydawać się dziwne. Czemu? W końcu On jest w miarę wyszkolony. Ale tutaj miał inne zadanie. Chronił ludzi. Uczestniczył już kiedyś w ciężkich podróżach, gdzie własne życie było mniej ważne od konwojów, także wiedział na co się pisze. Ale wkurwiło go wylegiwanie się pozostałych i ucieczka od zadania.

Offline Malavon

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1229
  • Reputacja: 1342
  • Płeć: Mężczyzna
  • Prawda broni się sama
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #21 dnia: 07 Wrzesień 2012, 15:55:11 »
-No to nie czekajmy panowie, aż dadzą nam więcej powodów by przyśpieszyć tempo. Komu w drogę temu czas, czyż nie?

Forum Tawerny Gothic

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #21 dnia: 07 Wrzesień 2012, 15:55:11 »

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #22 dnia: 07 Wrzesień 2012, 16:39:15 »
// oczywiście kontynuujemy akcję z wczorajszej nocy...

- I pamiętaj! Nie atakujemy! Zabijamy dopiero jak będzie mocno sprowokowani. Znaczy siłowo...
Pochodnie i krzyki były już od nich około 150 metrów. Grupa powiększona o jednego orka przeszła przez ładną bramkę i znalazła się nagle w dzielnicy mieszkalnej. Na nieszczęście w dzielnicy biedoty. Ich nagłe pojawienie przykuło uwagę wielu ciekawskich oczu, ale spora liczebność ostudziła zapędy bandyckie. Ruszyli dziarskim krokiem, ale nie biegiem by nie wzbudzić dziwnych podejrzeń...

Offline Malavon

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1229
  • Reputacja: 1342
  • Płeć: Mężczyzna
  • Prawda broni się sama
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #23 dnia: 07 Wrzesień 2012, 16:56:16 »
-Nigdy nie lubiłem tej dzielnicy...cieszyłem się, gdy mogłem opuścić to miejsce i zamieszkać w murach Gildii, a teraz również i ją muszę opuścić... - mówił nieco zmartwiony elf.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #24 dnia: 08 Wrzesień 2012, 13:34:05 »
- Wyluzować, nie gadać o tym. Wyciągnął ze swojego "schowka" wielki kawał mięsa i zaczął sobie podjadać. Chciał sobie w ten sposób umilić podróż. Broń schowana już była na plecach, ale ork dalej zachowywał czujność. Każdy, dosłownie każdy niespodziewanie mógł zaatakować.

Offline Devristus Morii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 10462
  • Reputacja: 8339
  • Płeć: Mężczyzna
  • Leniuszek.
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #25 dnia: 08 Wrzesień 2012, 18:33:42 »
Z tłumu gapiów wyszedł Devristus. Przyglądał się marszowi magów i gdy zobaczył Elronda podbiegł do niego i rzekł:
Zaatakowano główny gmach?

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #26 dnia: 09 Wrzesień 2012, 07:19:37 »
- Tak. Wszystko palą i niszczą. Zabijają, a przynajmniej starają się zabić każdego maga na jakiego trafią. Straż nic nie robi. Szwadron przysłał nam tu o to tego wojownika - wskazał na Mogula. - Nie ma co rozmyślać. Trza spierdalać. W mieście jesteśmy na razie spaleni i w większość okolicznych wiosek. Nie spotkałem Cię po zadaniu na jakie mnie wysłałeś, ale tam obrazek był podobny. Magowie i uzdrowiciele bardzo możliwe że wyrżnięci wyrżnięci. Szpital w oddali płoną, wolałem nie podchodzić i się nie upewniać. Nie mam jeszcze takiej mocy umiejętności jak za starych czasów... - nie można było marnować czasu na rozmowę. Przeszedł od razu do konkretu.
- Uciekamy do Paktu. Powinien nam udzielić schronienia. Magowie powinni trzymać się razem...
Po drugiej stronie muru usłyszeliście krzyki...

Offline Malavon

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1229
  • Reputacja: 1342
  • Płeć: Mężczyzna
  • Prawda broni się sama
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #27 dnia: 09 Wrzesień 2012, 07:49:43 »
-Te odgłosy wcale nie sprawiają, że chce tu przebywać dłużej niż to konieczne. W tej chwili zastanawiają mnie dwie rzeczy. Jedna to powód dla którego chłopi mogli tak nagle się zbuntować przeciw nam, a druga to czy uda nam się wyjść stąd bez szwanku.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #28 dnia: 09 Wrzesień 2012, 09:50:19 »
- A Ty, hałaski, wszędzie są hałaski. Spokojnym, szybkim krokiem zapierdalamy i będzie gud. Tępo mieli żwawe.
- Ten, co to ten mroczny pakt w końcu? Ciekawość wzięła górę. Nazwa brzmiała dosyć wrogo, ale tak jak wcześniej, nie obchodziło go to, miał zadanie wykonać i to zrobi.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #29 dnia: 09 Wrzesień 2012, 10:28:39 »
Elrond spojrzał znacząco na orka. - Inna gildia magów na tej wyspie. Ale oni wolą pozostać w ukryciu. Kiedyś do nich należałem... I za bardzo nie wiem czy mogę zdradzać Ci wszystkie tajemnice. Nie zrozum mnie źle. Po prostu nie można o nich mówić. Dobra, w drogę!
Wszyscy ruszyli bardzo żwawym krokiem w kierunku bramy miasta. Była oczywiście już pełnia i blask księżyca był jedynym źródłem światła, jaki nie pozwalał im się zgubić w tej zapomnianej przez bogów dziurze.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #30 dnia: 11 Wrzesień 2012, 17:38:27 »
- Inna gildia? Ork podrapał się po głowie. Kiedyś do nich należał? Bardziej się podrapał po głowie. Wszystkie tajemnice? Nie można o NICH mówić? Eee? Chuj z tym, zadanie mam.
- Tępo, tępo, tępo.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #31 dnia: 11 Wrzesień 2012, 19:55:10 »
// miałem dać kilka walk, ale z braku aktywności ich nie będzie (może nie wszystkich), to miała być szybka, miała spontaniczna akcja... sorry winetu...

Czarodzieje i wojownik ruszyli biegiem przez miasto. Zachowując czujność mijali jedną brudną uliczkę za drugą. Błoto i kał rozpryskiwały się pod ich butami. Płaszcze łopotały na wietrze. Włóczędzy i ochlejusy darli sobie na nich gardła. Szczególnie mocno wtedy, gdy Mogul odepchnął barkiem jednego z nich, starającego się zastąpić im drogę. Poranna toaleta w ścieku do najprzyjemniejszych nie mogła należeć.
A ranek zbliżał się nieubłaganie. Chmury nad ich głowami z ciemnogranatowej, przybierały czerwoną barwę. Gwiazd już nie było widać. I właśnie w takim momencie dotarli do głównej bramy. A co najgorsze, ktoś już na nich czekał. Kilkunastu chłopów bacznie przyglądało się wszystkim podróżnym wychodzącym ze stolicy i denerwując strażników bramy, zaczepiało tych najszczelniej okrytych płaszczami.
- Stop - powiedział jeden z nowicjuszy. - Nie wyjdziemy stąd nie wzbudzając zainteresowania. Rzucą się nam zaraz do gardła.
- A wybicie ich nie będzie dobrze wyglądało... - dodał drugi.
- Wspominałem już o tym. Musimy ich jakoś obejść. Ale jak? - zapytał Elrond. Wszyscy zaczęli zastanawiać się i rozglądać dookoła. Być może coś pomogło by im w ucieczce. Dobre przebranie? Znalezienie jakichkolwiek zbrój i cięższego oręża upodabniających ich do wojowników graniczyła aktualnie z cudem, ale odpowiedź na pytanie starca stała kilkadziesiąt metrów od nich. Zaprzęgnięty wóz wyściełany sianem, okryty skórami chroniącymi przed zmoknięciem towaru. Towaru na szczęście nie było. I woźnicy obok również. Towarzysze ucieczki podeszli do wozu, upewnili się że właściciela nigdzie nie ma i wgramolili się pod skóry. Mogula jednogłośnie wybrali na woźnicę. 
- Najpierw traktem na zachód do mostu... - poinstruował orka Elrond.
Mogul zacmokał, strzelił lejcami i koń mozolnie, ale do przodu ruszył w kierunku bramy. Oczywiście na bramie żaden z zaspanych strażników nie zwrócił na nich uwagi, ale problemy zaczęły się gdy podjechali pod chłopów. Jeden z nich niespodziewanie złapał za uzdę konia i wóz stanął
- Stój kurwa! Co tam masz na wozie? Pokazuj ale już!
- Spierdalaj gołodupcu bo Ci toporem dupsko poszerzę - warknął Mogul.
- Słyszeliście chłopy? Stawia się! Pokazuj albo jak matkę kocham...
- Co tu się do kurwy nędzy dzieje!?
- krzyknął ktoś z tyłu. Był to jeden ze strażników zmierzających w naszym kierunku.
- Bo magików na pewno tam ma! Skurwysynów chędożonych! - wykrzyczał jeden z nich, rudy i pryszczaty.
- A ja w dupie mam co on tam wiezie! - powiedział strażnik. - Albo się od niego odwalicie,albo w lochu o chlebie i wodzie najbliższy tydzień spędzicie. Wszyscy!
- Co!? To bezprawie! Morderców tam wiezie! To ich trzeba zatrzymać! - jeden z kmieci niebezpiecznie podszedł do wozu. Mogul stracił już cierpliwość. Strzelił batem i wystrzelił jak sprężyna taranując chłopa trzymającego konia. Za sobą słyszeli tylko wrzaski stróżów prawa i chłopów. Po krótkim galopie byli już kilkaset metrów od miasta, w bezpiecznej odległości. Zrzucili przykrycie.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #32 dnia: 11 Wrzesień 2012, 21:34:52 »
- Kurwa, musiałeś powiedzieć, bez żadnego wybijania, co? Było to smutne dla Mogula. Rzucający się chłopi powinni dostać nauczkę, szczególnie ten jeden, co gadał za wszystkich. Z drugiej strony, wojowniczy byli ci wieśniacy. By rzucać się na wielkiego orka. Po chwilowym przemyśleniu, jednak wyszło to na dobre, że strażnik w porę zareagował i poznał najprawdopodobniej Khana. Tak, to byłoby pewnie brudno.
- Dzie tera Edziu?

Offline Malavon

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1229
  • Reputacja: 1342
  • Płeć: Mężczyzna
  • Prawda broni się sama
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #33 dnia: 11 Wrzesień 2012, 21:37:33 »
-Nazwanie znalezienia tego wozu szczęściem to byłoby niedomówienie. To musiała być boska interwencja. - śmiał się teraz elfi nowicjusz. -Wydaje mi się, że najtrudniejsza część drogi za nami, prawda Elrondzie? Malavon miał nadzieję, że starszy nowicjusz potwierdzi jego słowa i nie da mu kolejnych powodów do powstania wrzodów na jego żołądku.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #34 dnia: 12 Wrzesień 2012, 00:02:11 »
Był już późny ranek, kompania wygodnie siedziała na wozie, memłając w ustach źdźbła siana. Słoneczko jednak nie przygrzewało uparcie, było bowiem schowane za ogromnymi obłokami chmur. Starcowi wydawało się że następnego dnia może nieźle lunąć.
- Na południe Mogulu. Jedziemy głównym traktem. Więc na takowym, pierwszy zakręt w lewo.
Zwrócił się do Malavona
- I tak i nie. Idiotów mamy już za sobą. Przed nami trochę zwykłych lasów ze zwykłą zwierzyną, ale po jakimś czasie dotrzemy do dżungli. Tam jest trochę mniej ciekawiej, ale przecież nie wszyscy z nas to nowicjusze, znające raptem jedno zaklęcie. Wjechanie tam koniec z wozem to nie najlepszy pomysł, dlatego sądzę że skraj owej dżungli byłby najlepszym miejscem na krótki odpoczynek, a później podziękowanie naszemu wojownikowi za pomoc. Z tego co się orientuję w kilometrach dojedziemy do niej pod wieczór. A przedzieranie się przez nią w nocy to drugi nienajlepszy pomysł na jaki moglibyśmy wpaść...
A skoro o wpadaniu mowa, ork zatrzymał nagle konia, bo o mały włos nie wpadłby na upadające przed ich wozem drzewo. Wokół nich pojawiło się nie wiadomo skąd sporo bandytów. Wpadli w zasadzkę.

10 x bandyta

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #35 dnia: 12 Wrzesień 2012, 14:34:31 »
- A teraz ziomuś? BANDYCKIE ÂŚCIERWA ATAKUJÂĄ Reakcja Mogula była błyskawiczna. Puścił wodze, wyciągnął topór i przygotował się do skoku. Rzucił się na bandytę, który pojawił się po prawej stronie wozu. Przewrócił go i powalił swoim ciężarem. Chciał go od razu dobić, lecz nie zdążył tego zrobić. Musiał zrobić unik przed pojawiającym się nagle mieczem. Odskoczył na bezpieczny kawałek, przy okazji kopnął leżącego w skroń. Być może nie było to czyste, zagranie, ale w walce liczy się przede wszystkim zwycięstwo. Szczególnie, gdy wynik jej zależy od uratowania ludzi, których właśnie masz ratować. Kolejny cios wroga i kolejny raz musiał uniknąć ciosu. Odskoczył lekko w bok, równolegle do wozu. Miecz bandyty wbił się w drewno. Ork wykorzystał to, i bliższą dłonią uderzył bandziora w usta, rozcinając wargę. Ten odleciał na pewną odległość, upadł na kawał drzewa, który pojawił się jakiś czas wcześniej. Był za daleko, by ork mógł dobić go, ciął więc we wroga, który próbował zajść od tyłu Khana. Bandyta musiał się bronić blokując. Widać, już jeden blok go zmęczył, siła uderzenia orka była duża. Ale nie tak wielka, jak kolejne. Topór wbił się w klatkę piersiową równolegle do ziemi. Wyrwał z ciała broń, zabarwiając przy tym okolicznych ludzi na czerwo. W między czasie przeciwnik, który stracił swój miecz wyjął swoje dwa sztylety i rzucił się na orka, świat, jakby zwolnił.

8 x bandyta
1 x nieprzytomny bandyta
//: dawajta magowie jakąś epicką akcję uratowania mi dupy, której i tak nie trzeba ratować, bo mam wytrzymałosć mithrilu za dużą

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #36 dnia: 12 Wrzesień 2012, 16:52:48 »
W przez całą walkę Mogula, Elrond badał otoczenie i lokalizację wszystkich przeciwników. Upewnił się, że jest w miarę bezpiecznie, w końcu żaden z bandytów nie miał łuku. Koncentrował się przez ten cały czas dosyć mocno, toteż gdy przeciwnik orka wyciągnął sztylety z chęcią wbicia ich mięśniaka, ręce same wystrzeliły w odpowiedni gest, a w ustach zabrzmiało słowo zaklęcia.
- Aresh! - kamienne kolce jak na komendę wystrzelił spod ziemi, przebijając w dosyć niemiły sposób bandytę. Starzec miał zawsze dziwne wrażenie, ze przynajmniej jeden z tych kolców miał bliskie spotkanie z odbytem przeciwnika. Niemniej jednak był on definitywnie martwy. Elrond cieszył się, że jego kumpel nie oberwał również. W końcu czar był obszarowy, nawet jak obszar to mniej więcej jedno-metrowe koło.
Zeskoczył z wozu gotowy do walki. Przy okazji zmiażdżył końcówką kostura czaszkę nieprzytomnego bandyty. Niezdarnie sparował atak mieczem, który pojawił się nie wiadomo skąd. Oparł się o wóz. Przed sobą w odległości półtora metra, miał dwóch przeciwników. Bardzo liczył na pracę zespołową...

7 x bandyta

Offline Malavon

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1229
  • Reputacja: 1342
  • Płeć: Mężczyzna
  • Prawda broni się sama
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #37 dnia: 12 Wrzesień 2012, 21:40:04 »
Do akcji nie mógł nie włączyć się Malavon De'Vir. Zobaczył, że przeciwniy nie są zbyt ciepło ubrani, więc postanowił jak najlepiej wykorzystać ten fakt. Elf stanął naprzeciw bandytom idącym w kierunku Elronda. Szybkim ruchem wyciągnął przed siebie obie dłonie. Błysk w oku poprzedził słowa, które miały zapaść na zawsze w pamięci rzezimieszków. -Anoshu! Niemal natychmiast energia nowicjusza wydostała się z jego dłoni i przybrała formę lodowego podmuchu. Bandyta, który na swoje nieszczęście znalazł się bliżej, stał się monumentem pokazującym możliwości magii wody. Będąc już w ferworze walki Malavon postanowił zająć się drugim przeciwnikiem. ÂŻałował, że posiada tak ubogi asortyment zaklęć, ale cóż mógł poradzić? -Izosh! - zabrzmiały kolejne słowa. Kolejna dawka energii, skumulowana w ręce elfa, przekształciła się w lodowy sopel. Długość i ostrość tego pocisku zapewniała dość dobrą skuteczność w walce z takimi przeciwnikami jak zwykli bandyci. Malavon cisnął sopel telekinetyczną siłą. Włożył w ten cios wiele siły kierunkując go prosto ku bebechom napastnika. Nie trzeba było długo czekać by ujrzeć krystaliczny sopel splamiony karmazynowymi wstęgami. -Mamy dziś jakiś pechowy dzień. Mam nadzieję, że Pharaum nie zgrywał się i nie przeszedł ci specjalnie drogi przed nosem. - odezwał się do staruszka.

5x bandyta

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #38 dnia: 12 Wrzesień 2012, 23:44:39 »
- Eee... ÂŻe co? - odsapał staruszek. Musiał uderzyć o coś plecami o wóz, bo coś go zakuło z tyłu. Złapał się za bark. Nie było jednak czasu na pogaduszki, a tym bardziej na odpoczynek, bo kolejni bandyci byli przy nich. Odskakując lekko w bok uchylił się przed nadlatującym mieczem. Wystarczyło to w zupełności. Przeciwnicy do najlepiej wyszkolonych i wyekwipowanych nie należeli. Elrond kostur cały czas miał przy sobie, toteż zaraz wyprowadził kontratak. Od dołu, uderzając z ukosa. Bandyta jednak wyczuł intencję staruszka, więc bez problemu sparował atak, samemu wyprowadzając szybką kontrę. Próbował pchnąć nowicjusza, ale ten, dzięki odpowiedniemu ułożeniu broni, odbił od razu atak końcówką kostura. Nie czekając na ponowną wymianę  krótkich uderzeń odskoczył do tyłu. Nie był już oczywiście pod wozem. Zamachnął się całym ciałem i uderzył poziomo z lewej. Pęd był na tyle mocny, że przeciwnik, nieporadnie ni to robiąc unik, ni to starając się zasłonić mieczem, oberwał potężnie. Coś trzasło w ramieniu, wrzask wydarł się z gardła, a żelazo zatoczyło ładną parabolę w powietrze. Starzec był cały czas skoncentrowany. Nie zwracał na to uwagi. Uderzył ponownie, niczym w odbiciu lustrzanym, łamiąc żebra, robiąc kisiel z płuc. Przeciwnik usunął się na ziemię, umierając...

4 x bandyta

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #39 dnia: 15 Wrzesień 2012, 23:05:44 »
// W dupie to już mam. Nie chcecie grać to nie. Jutro wieczorem piszę post kończący wyprawę.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Nienawiść głupców
« Odpowiedź #39 dnia: 15 Wrzesień 2012, 23:05:44 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything