- Dobrze... Zanim jednak dam wam glejt... - rzekł i wyciągnął szkatułę, otworzył ją, była wypchana małymi woreczkami z brzęczącą zawartością - Jak każdy członek obozu, tak i wam należy się część z łupu.. Pomyślmy... Pomogliście Wilkowi i Mirusowi uporać się z wilkami, Patris i Rot zaufali wam, a to już coś znaczy, Pakul odzyskał co do niego należało, a o to właśnie chodziło, a Kabul miał dzięki wam dużo mniej pracy i przyznam bardzo smakowała mi jego zupa... W końcu udało wam się rozwiązać sprawę znikających rzeczy z obozu, winny dostał karę, niewinny drugą szansę... Niech więc będzie, 150 grzywien - rzekł i dał wam pięć woreczków - No a tu macie glejt. Z nim chłopcy nie będą robić wam problemów i wpuszczą do Serja. Mieszka w jaskini w głębi groty, całość jest obudowana drewnem a przed wejściem stoją strażnicy. Na pewno znajdziecie to miejsce.... No a teraz ruszajcie, mam jeszcze trochę roboty.