Autor Wątek: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"  (Przeczytany 10488 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #20 dnia: 07 Maj 2012, 14:33:35 »
- Więc, kedyś pewnie chętnie skorzystałbym z możlwiości rozmowy z nim, w razie gdyby restrykcje gildii Magow zabraniały mi pewnych praktyk. Nie twierdzę, że chcę być jakimś magiem renegatem, czy nekromantą, ale sam rozumiesz... - kontynuowałem, gdy my wkroczyliśmy w granice lasu revarskiego, jednego z wielu w tym górzystym terenie. Jadąc dalej traktem pewnie całkiem niedługo dotrzemy w okolice karczmy, będącej naszym celem podróży. Obstawiam też, że nie ominiemy jej niepostrzeżenie, skoro jest tak sławną oberżą.
- Jakie to uczucie? -przerwałem chwilę ciszy. - Jak to jest wrócić stamtąd? Z krainy umarłych. - pytałem wpatrując sie tępo w nicość przede mną, rozmyślając o żywocie ludzkim.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #21 dnia: 07 Maj 2012, 15:47:51 »
- Ciężko to opisać - westchnął, z trudem przypominając sobie doznania tego dnia, kiedy w podziemiach zamku królewskiego na ponów został wrócony do życia.
- O ile sam moment śmierci to po prostu zdziwienie po wszech miary, bo któż jest nań gotowy, to moment wskrzeszenia jest czymś, o czym masz doskonałe pojęcie. Uczucie samo w sobie jest po prostu dziwaczne. Bo patrzysz na swoje martwe ciało z perspektywy kogoś zupełnie innego. Sądzę, że najlepiej dowiesz się, jak to jest, kiedy dokonasz projekcji astralnej, a potem powrotu do ciała. Zakładam, że to podobne uczucie - wyjaśnił niezbyt jasno.
    Korony drzew zacieśniły się nad ocienionym traktem. Droga stała się jakby mniej uczęszczana, choć ciągle oczywiście przejazdem pojawiały się karawany kupców, pojedyncze wozy, spieszący na swych rumakach posłańcy. Diomedes z kompanem obrali raczej swawolne tempo podróży, to też konie nie wyglądały na szczególnie umęczone przez swoich jeźdźców. Obyło się zatem bez zbędnych postoi, a jazda tym powolnym sposobem ułatwiała swobodną, niezakłócaną szumem wiatru i głośnym stukotem kopyt rozmowę.
- Zbliżamy się już. Może wymyślimy jakąś historyjkę, co by nie wydały się nasze zamiary? Sam wiesz, skąd przyjeżdżamy, dokąd zmierzamy, a po co, a dlaczego, żebyśmy to mieli zgodne wszystko. Chyba że chcemy ten wywiad oddzielnie przeprowadzić. To jak?

Forum Tawerny Gothic

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #21 dnia: 07 Maj 2012, 15:47:51 »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #22 dnia: 07 Maj 2012, 16:03:25 »
//Karczma zaprawdę była już blisko. Przy żłobie stało kilka koni. Stały też dwa wozy kupieckie.

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #23 dnia: 07 Maj 2012, 18:16:57 »
- Cóż, nie będziemy się raczej rozdzielać, nie ma sensu. Rozejrzałem się delikatnie w terenie i z tego co słyszałem, okazuje się, że karczma leży pomiędzy dwoma miejscowościami. My zaś jesteśmy przeciętnymi handlarzami, a przynajmniej ja na kupca nie wyglądam. - stwierdziłem, krzywo spoglądając na zużyty już kubrak. - Jedziemy z wioski zwanej Metr, gdzie odbywa się sławny targ, co daje nam solidny motyw. Zmierzamy w stronę Blavic An. Zatrzymujemy się tutj by odpocząć, napoić konie i tak dalej. Trzeba się mocno wtopić w przeciętnych bywalców karczmy. O same Wyręby zapytamy gdy zdobędziemy już odpowiednie zaufanie. Lecz i to trzeba będzie zrobić dyskretnie. - i tak oto dojechaliśmy do celu. Karczma robiła wrażenie solidnej, zapewniając odpowiednie schronienie dla osób wymęczonych dłużącą się podróżą. Takimi z pewnością nie byli Diomedes i Faust, bowiem im podróż minęła raczej szybko i przyjemnie. Las wokół budził za to mieszane uczucia, pobudzajac lekko atmosferę tajemniczości. Zsiadłem z konia i przywiązałem go przy wodopoju. Dociskając ostatni węzeł, doszedłem do wniosku, że kostur na plecach może prowadzić do niepotrzebnych skojarzeń. Zdjąłem go więc, a jako że nie różnił się zbytnio dla laika od typowego kija, bowiem kryształu nie posiadał, postanowiłem go używać jak laski do podpierania. Gdy Diomedes uporał się ze swoim wierzchowcem, stałem już przy drzwiach karczmy.
- To co? Wchodzimy. - rzuciłem, uchylając lekko drzwi.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #24 dnia: 07 Maj 2012, 18:28:10 »
Diomedes bez słowa kiwnął potwierdzająco głową w odpowiedzi na pytanie Fausta. Podszedł do drzwi i pchnął je stanowczo. Rozwarły się w akompaniamencie skrzypienia i trzasku. Obu mężczyzn owiał ciepły podmuch karczemnego powietrza w parze z którym szedł przyjemny, nieco otumaniający zapach piwa i ostry, znowuż stawiający na nogi smród potu. Weszło się do wnętrza, rozglądając przy tym na wszystkie strony. Szybko odnalazło się drogę do lady, w karczmie wszak trudno się zgubić. Diomedes przysunął sobie krzesło, usiadł, zawołał na karczmarza.
- Piwa, gospodarzu!

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #25 dnia: 07 Maj 2012, 18:41:14 »
- Oj tak, nawet dwa. - krzyknąłem, przysuwając drugi stołek, po czym usiadłem z wyraźną ulgą. Odetchnąłem. Myśl o chłodnym, złocistym, spienionym trunku napawala mnie optymizmem, pomimo, że w sumei bylem na służbie. Niby w pracy a jednak trzeba było pić. Tak, był to jeden z ewidentnych plusów gunsesowego zlecenia. Otarłem dłonią pot z czoła i oparłem się o ladę. Nie na dlugo jednak. Uwagę mą przykłuła jedna z kelnerek. To także trzeba im przyznać, mają tu panny od podawania nie byle jakie. Ciemne włosy, szczupła sylwetka, przyjemne krągłości oraz urzekająca talia. Wzrok sam wędrował za nią, alwirującą między stolikami. Po chwili gwałtownym ruchem szyi, wrociłem jakby do rzeczywistości, spoglądając teraz na karczmarza, w oczekiwaniu na piwo.
- Duży utarg tu macie? Bo trakt uczęszczany...

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #26 dnia: 07 Maj 2012, 18:43:51 »
- Witajcie panowie- rzekł Herlan, karczmarz gospody "U Baby Jagi". Wziął dwa (czyste!) kufle i nalał wam pienistego piwa.
- To będzie po dwie grzywny... - rzekł od razu. Był dawnym handlowcem. Sprawy swoich cen wystawiał od razu- Wy nietutejsi prawda? Skąd to i dokąd, jeśli wolno spytać?
- A odkąd się tu sprowadziłem to nie żałuję. Okolica nieciekawa, pełno grobów, żalników starych, jakiś uroczysk. Gdzie nie spluniesz jakieś bogańskie bożki, posągi czy świńskie albo koźle głowy ponabijane na dzidy. Ale hrabia tych ziem wielce nas wspomógł, lasy przetrzebił z dzikiej bestii. Kupców i podróżnych zrobiło się co niemiara.
« Ostatnia zmiana: 07 Maj 2012, 18:48:28 wysłana przez Gunses »

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #27 dnia: 07 Maj 2012, 18:58:30 »
- Faust - rzekł do towarzysza wymownie, pocierając kciuk o palec wskazujący w geście obrazującym wydatek pieniężny.
- Handlarze jesteśmy - rzucił w gwoli wyjaśnienia karczmarzowi. - Z Metr się do Blavic An wybraliśmy, no i tradycyjnie po szlaku z pańską karczmą, bo piwo tu znakomite. Może pan pamięta nas dwoje? Nie pierwszy raz tu jesteśmy, a że obaj lubimy się napić, to może i jakich pamiętnych kłopotów przyprawiliśmy wam, gospodarzu - uśmiechnął się szczerze, łżąc w cztery oczy.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #28 dnia: 07 Maj 2012, 19:09:26 »
//Na zadaniu "Na umrzyka skrzyni" byliśmy w tej karczmie. Co więcej, byłeś tutaj w Kubraku wędrowca.


- Ciebie kojarzę- rzekł Herlan przekręcając głowę - Byłeś tu miesiąc temu z panem Cadacusem i baronem Tactiusem. Ja mam dobrą pamięć do twarzy - poinformował dziwiąc się, jak to się stało, że kupiec za jakiego się podawałeś był w takiej kompanii. Oj wiedziałeś, że musisz coś wymyślić - A jego - wskazał na Fausta- Nigdy tu nie było.
« Ostatnia zmiana: 07 Maj 2012, 19:12:13 wysłana przez Gunses »

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #29 dnia: 07 Maj 2012, 19:18:49 »
- Doprawdy? - zdziwił się teatralnie. - Byłem pewien, że chociaż raz się tutaj zdrowo nawaliliśmy. No ale alkohol pamięci nie służy. Zdarza mi się podróżować i samemu. Prawda, hrabia Cadacus to zacny człowiek, napadliby mnie byli zbóje jacyś, ale on i jego kompanija tyłek mi i kiesę uratowali, tom się zabrał z nimi na tyle, na ile droga pozwoliła. Widać nie pozwoli wampir, by się człekowi co złego stało na ziemiach jego - uśmiechnął się i przytknął kufel do ust, nerwowo przełykając kilka łyków. No to się wpędził w kłopoty. Nie tak być powinno. Ale powinien się wykaraskać. Nie takie rzeczy się ludziom wciskało.
- Coś się u was od tego czasu wydarzyło ciekawego? - zapytał przyjaźnie, starając się zboczyć z niebezpiecznego tematu.

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #30 dnia: 07 Maj 2012, 19:35:01 »
Rzuciłem wymowne spojrzenie Diomedesowi, po czym wyciągnąłem z sakiewki cztery srebrne monety. Podałem karczmarzowi, po czym odezwałem się.
- Ehh. Jemu te litry piwa to chyba mózg wyżarły już. -zaśmiałem się. -Toż tłumaczyłem ci, że nigdy tu nie byłem i chciałem zajechać, zobaczyć, bo opowiadają, że można dobrze zjeść i się napić. Zazwyczaj zatrzymywaliśmy przy mniejszych gospodach, podobno spokojniej. - sytuacja była ciekawa. Teraz czekałem na odpowiedź krczmarza na Diomedesowe pytanie.

190 - 4 = 186 grzywien

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #31 dnia: 07 Maj 2012, 19:47:27 »
- Ano rację masz - rzekł Herlan - Hrabia Cadacus dobry człe.. yyy persona zacna. Mi też, kupcowi dawnemu, nie poskąpił pomocy. Szczęście miałeś, że Ci się udało z nim spiknąć - udało się. Odetchnąłeś z ulgą. Karczmarz uwierzył w Twoje słowa, bo i czemu miałby nie wierzyć? Zastanawiało go, jak to jest, że jedziecie z Metr teraz, wiosną a mówicie, że z targu, ale uznał, że zima i zasypane przełęcze zagrodziły wam drogę w podróży i musieliście czekać w Metr aż do wiosny, przez co rozeszła wam się kasa, bo wszak na zamożnych w tych kubrakach nie wyglądaliście.
- Chłopy mówią, że smoka widzieli. Inni, że im sowa pućka wołała na rychłą śmierć. Inni, że nocą widzieli jeźdźców ze słońcem na piersiach przez wieś cwałujących. Ale ja temu wiary nie daję. A jedni mówili, że Wyręby jakaś klątwa trafiła, bo ponoć całą wieś pod ziemię wchłonęło. Ale to wszak nie nasze sprawy.

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #32 dnia: 07 Maj 2012, 19:54:50 »
- Ludzie różne rzeczy gadają. - odparłem, pociągając dwa solidne łyki piwa. - Lud prosty to i dużo sobie dopowie, wymyśli. Jak czegoś nie rozumie, to magia. Pierwsze słyszę o smokach na Valfden. A i żeby całą wioskę wypleniło... Toż to niemożliwe - stwierdziłem, zauważając jednak, iż temat w karczmie musiał się pojawić. O Wyrębach ciężko nie usłyszeć. Pociągnąłem kolejny łyk piwa.
- Co jak co, piwo macie wyśmienite. Coś do przekąszenia jeszcze ciekawego byśmy dostali? Zgłodniałem ja po podroży, bo i zeszło nam trochę.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #33 dnia: 07 Maj 2012, 19:57:00 »
- Chłopu podpitemu raczej zawierzyć nie można. ÂŻyciem zwykłem znudzony, to i zaraz roją mu się jakieś rzeczy niestworzone, albo to z byle błahostki sprawę najwyższej wagi robi - mruknął pod nosem, po raz kolejny unosząc kufel do ust. - Chociaż i takich nie należy lekceważyć. Zawsze gdzieś tam się ziarno prawdy wkradnie. Zaraz... Jeźdźcy ze słońcem na piersiach? - zdziwił się teatralnie. Wiedział już, że Zgromadzenie urodziło się na ponów. Dziwnym było, że już zdążyło urosnąć do tych rozmiarów.
- Baron Tacticus mi o takich opowiadał przy piwie! - pochwalił się, siląc się przy tym, by twarz jego przyjęła iście dumny z siebie wyraz, tak więc wyszczerzył się, zupełnie jakby kto go schlebił.
- Słyszałem, że to grupa niebezpieczna, ale ponoć się ich pozbyli! Jakże to tak teraz, wędrować by na powrót mieli? No mówię, nie sposób chłopom wiary dać - pokręcił głową.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #34 dnia: 07 Maj 2012, 20:03:08 »
- Gówno prawda nie niebezpieczna - rzucił spod ściany zarośnięty jak wilkołak mężczyzna. Miał około 50 lat, był mocno przypakowany. Siedział siorbiąc zupę
- Jakem tutaj buszowali, to strach było wychodzić na dwór, a ludzie, wiem to dobrze, wywieszali flagi ze słońcem wyszytym, coby ich oszczędzili- burknął karczmarz do brodacza.

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #35 dnia: 07 Maj 2012, 20:13:07 »
- I jaki ich interes tutaj? Rycerze ze słońcem na piersiach... Valfden ma swoje armie. Paladynów też szkolą. A żeby ludzi tak zastraszać? - wtrąciłem, spoglądając na mężczyznę pod ścianą. Tęgi chłop, juz na pierwszy rzut oka, a i brody dorobił się konkretnej.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #36 dnia: 07 Maj 2012, 21:04:45 »
- Ha! Czyli jednak prawda z tymi rycerzynami. ÂŹle się dzieje - burknął, odwracając się na krześle w stronę zawadiackiego starca z ciętym językiem.
- A cóże ty o nich wiesz, brodaczu? - zapytał.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #37 dnia: 07 Maj 2012, 21:10:28 »
- Dawniej może i ta hołota była silniejsza. I coś znaczyła, ale teraz... Teraz bez pomocy to oni sobie rady nie dadzą- rzekł, popił piwa i popatrzył na innych biesiadników. Widać było, że nie chce mówić o tym przy dużym audytorium.

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #38 dnia: 08 Maj 2012, 09:40:06 »
- Znaczy się popierasz tych Zgromadzeniowców? - zapytałem po czym rozejrzałem się wymownie wokół, sprawdzając gdzie znajdują się biesiadnicy. Jako, ze mężczyzna stał przy ścianie, spojrzałem na niego i skinąłem głową, dając znak by podszedł bliżej. Diomedes lekko obrocił krzesło zamykając krąg bardziej.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #39 dnia: 08 Maj 2012, 09:59:21 »
Mężczyzna skorzystał z zaproszenia. Miał ku temu powody, o których ani Diomedes ani Faust nie wiedzieli. Usiadł. Był ubrany z skórzany kubrak, wytarty w kilku miejscach. Na dłoniach miał jednak złoty sygnet z wygrawerowanym Q, a zza pleców wystawała rękojeść potężnego dwuręcznego miecza. U boku był sztylet.
- Zgromadzenie dawniej było silne i kto rozumny mógł doń przystać, ale to było skazane na porażkę. Byli tacy zadufani, kurwa ich mać. Nic nie szło im przetłumaczyć. Tylko ta ich religia. Powiadają w moich stronach, że fanatyzm jest gorszy od sraczki - rzekł i zaśmiał się aby zwieść waszą czujność - A teraz po zgromadzeniu, bo to co teraz lata po lasach to już niedobitki. Dlatego pluć na nich, nie w ich szeregach bezpiecznie żyć i godnie- rzekł obracając sygnet - No ale panowie skąd i dokąd? Z Metr słyszałem? Z targu, tak? Widziałem widziałem, kasy u was niemało... - rzekł a jego oczy rozbłysnęły - Zamierzacie zostać tu na nocleg?

Forum Tawerny Gothic

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #39 dnia: 08 Maj 2012, 09:59:21 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything