Autor Wątek: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"  (Przeczytany 15323 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #180 dnia: 22 Maj 2012, 14:50:32 »
// Na spółę czy każdy osobno? Weź nam pod koniec wyprawy podlicz wszystkie te piniondze, bo się nazbierało trochę.

- Dzięki - odparł oniemiały, zachwycając się elokwencją i sposobem mówienia orka. Odstawał w tym przypadku od swoich pobratymców, odznaczając i wykazując się niebanalnym językiem i brakiem przerw co trzy wyrazy, by zaczerpnąć myśli z ławicy wolno pracującego mózgu. Kiwnął głową dumnemu ochroniarzowi Dona i ruszył dłuższym tunelem, który wskazała masywna łapa orka. Dotarł do kwatery Dona.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #181 dnia: 22 Maj 2012, 15:12:46 »
//Wszystko mam pozapisywane, więc spokojnie :) I to jest na was dwóch, nie na głowę.


Jaskinia kończyła się dużą jamą. Było tam wielkie łóżko z baldachimem(!), kilka bardzo drogich foteli, był wielki stół, kilka krzeseł, palenisko. Buła! Uwaga! Cała kareta, chociaż bez kół i z odcięta boczną ściana, przerobiona na zakątek do rozmów. I był też don. Postawny i wąsaty mężczyzna w sile wieku. Wąs jak i włosy przejawiały siwawy kolor. Oczy koloru stali były bardzo racjonalnie patrzące na świat. Człowieka cechowała ewidentnie bystrość umysłu.
- Wchodźcie wchodźcie - powiedział do was wskazując miejsca na fotelach - Siadajcie. Wino, piwo czy gin? Piwo! Przy piwie dobrze się rozmawia - rzekł i wyciągnął z wiadra z wodą trzy ociekające zimne butelki. Podał dwie wam.
- No to słucham. Każdy kto tu się zjawi odpowiada na kilka moich pytań, zanim ja odpowiem na jego. Jesteśmy z tej samej gliny, więc nie powinniśmy mieć przed sobą tajemnic. No to powiedzcie coś o sobie. Kim jesteście, skąd przybywacie, czy wam się u nas podoba? Hahahah...!

Forum Tawerny Gothic

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #181 dnia: 22 Maj 2012, 15:12:46 »

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #182 dnia: 22 Maj 2012, 15:26:36 »
Diomedes z miłym zaskoczeniem przyglądał się dobrze urządzonemu wnętrzu jamy. Wszystko ewidentnie zajmowało słuszne miejsce podług wszelkich możliwych technik wystroju i choć ciągle czuło się swego rodzaju obcość i chłód kamiennej jaskini, odczucia te łagodzone były przez sielski widoczek komfortowego łóżka z baldachimem, z pewnością równie wygodnych foteli i przyjemnie skwierczącego paleniska. Na uznanie zasługiwał również pomysł tego, kto wpadł na takie użycie karety. Co prawda nie nadawała już się do tego, do czego faktycznie została stworzona, ale jej nowe zastosowanie z pewnością bardziej przydawało się domatorom jaskini, a poza tym była bardzo ciekawym, bo przecież nieczęsto widzianym w takiej roli... meblem. Diomedes posłusznie usiadł przy jednym z foteli, automatycznie formując swoje usta w leciutki, sympatyczny uśmieszek. Z niebywałą wdzięcznością w oczach chwycił wychłodzoną butelczynę piwa, odkorkował ją i pociągnął kilka łyków. Do tej pory czuł się wspaniale, ale chłodna ciecz, która przemknęła przez jego gardło jeszcze bardziej dodała mu wigoru.
- ÂŚwietne to piwo - pochwalił, nim przeszedł do odpowiedzi na pytanie Dona. Przetarł dłonią usta i z zadowoleniem odetchnął, podkreślając jak bardzo połechtane po brzuszku zostało jego pragnienie i kubki smakowe.
- Jestem Diomedes Nivellen. Do niedawna wędrowny kupiec, teraz... najemnik? - zastanowił się. - Tak, to dobre słowo, najemnik na pańskich usługach. Przybywamy z Metr. Byliśmy na drodze do Blavic An, ale nasze plany zmieniły się, kiedy "U Baby Jagi" napotkaliśmy Murila. On nas tu przytargał. Wyświadczył przysługę zarówno nam, jak i wam - pozwolił sobie na subtelne parsknięcie śmiechem.
- Bardzo nam się tutaj podoba. Chłopaki bardzo sympatyczne, poza tym świetna, swojska atmosfera. Miło tak usiąść sobie przy ognisku, wgryźć się w pieczeń, pogaworzyć, pożartować... Kiedyś już było mi dane doświadczyć czegoś takiego. Ten tutaj to Faust Nivellen. Mój kuzyn - przedstawił kompana, ale pożałował Donowi ckliwej historii o tym, jak to w jego właśnie obozie dowiedzieli się o swym pokrewieństwie. Zresztą prawdopodobnie prędzej czy później i tak wyszłoby ono na jaw.
- Rozumiem, że teraz kolej na nasze pytanie? - uśmiechnął się chytrze.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #183 dnia: 22 Maj 2012, 17:24:13 »
- Pytajcie o co chcecie - rzekł Don - W miarę możliwości wam odpowiem.

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #184 dnia: 22 Maj 2012, 18:07:08 »
Siedząc do tej pory cicho, będąc przedstawionym przez Diomedesa, postanowiłem dopiero teraz sie odezwać.
- Ja bym chciał zapytać. Bo chłopaki się martwią i narzekają, że już nie żyją tak jak kiedyś, że aby pilnują kopalń i artefaktów. Po co to wszystko? Czy te kilka rupieci jest aż tak ważne? Bo i do czego?

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #185 dnia: 22 Maj 2012, 21:40:32 »
- Kilka miesięcy temu zjawił się u mnie Greg. Powiedział, że wszedł w wpływowe towarzystwo. Jak się okazało miał na myśli Alchemika, naszego 'szefa'. I u Grega i u Alchemika zjawił się... Pisarz! Ponoć bardzo przekonujący jegomość. Złożył im dość intratną propozycję. Jak sami się domyślacie, chodziło o złoto. Zapewniał też o dość dużej wdzięczności po zmianach jakie zajdą na wyspie. Nie rozmawiałem z nim, ale widziałem minę Grega i twarz Alchemika jak u niego byłem. Uwierzcie, Pisarz musiał mieć dobre argumenty. Nie czekając na nic, wyjawi, że poszukuje starożytnych przedmiotów, artefaktów i całego starego badziewia. Płacił złotem. Greg zgadał się z Alchemikiem, a nas podali jako jednostki wsparcia. Kilka dni później przybył do mnie Malarz. Osoba dość oryginalna, tak w mowie jak i w zachowaniu. Zapewnił godziwą zapłatę za pomoc i ewentualne profity po zmianach jakie zaczną zachodzić zmiany na wyspie. Zgodziłem się, bo i każdy by się zgodził. Nie wychylając się odciągamy od siebie wzrok straży miejskiej czy szwadronu. Nie robimy niebezpiecznych i ryzykownych akcji, zwyczajnie pilnujemy kopalń i odwozimy większość rzeczy czy to do Grega czy do Alchemika.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #186 dnia: 22 Maj 2012, 21:47:27 »
- Nie zauważyliście gdzieś u niego znaków czerwonego słońca lub tego typu orientalnych rzeczy? - zainteresował się, łapczywie garnąc do uszu każde ze słów Dona. Z ust tak wysoko położonego człowieka naprawdę wiele mógł się dowiedzieć.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #187 dnia: 23 Maj 2012, 09:25:52 »
- Pytasz o symbol Zgromadzenia? Nie, Malarz nie miał takiego wizerunku na sobie. Wydaje mi się, że chociaż Zgromadzenie się odradza i walczy o swoje to tak na prawdę nieświadomymi będą są tak jak my na usługach tych jegomościów. Na moje oko Malarz i Pisarz wykorzystują zamęt jaki Zgromadzenie rozsiewa, aby nie być zauważonymi. Swoją drogą, czemu właściwie Pisarz? I Malarz?

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #188 dnia: 24 Maj 2012, 20:04:13 »
- Tak mi się wydawało, że mogą coś mieć z nimi wspólnego - mruknął. - Jak widać myliłem się - zasępił się.
- Przydomki jak to przydomki - skomentował miana, jakimi nakazywali obwoływać się pracodawcy Dona - Pewnie faktycznie jakimiś tam artystami są. Nieważne zresztą. To w takim razie zapytam, czy może dla nas jakiejś poważniejszej roboty nie masz może? Bo szczerze, nie widzi nam się roznoszenie kaszki dla obozowiczów albo rozlewanie trunków do kufli przy ognisku. No i oczywiście chcielibyśmy coś dobrze płatnego - uśmiechnął się z wyczuciem.

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #189 dnia: 24 Maj 2012, 22:09:51 »
- Ja bym miał jeszcze jedno pytanie. Bo Muril opowiadał. Opowiadał, o wiosce w Wyrębach i jej zniknięciu. ÂŻe wy macie możliwości by tak zrobić. Mówił, że jak dostaniemy się do ciebie, to nam opowiesz więcej. - budowałem atmosferę, grając zwyczajnie ciekawą osobę, której ktoś obiecał wyjawienie ciekawego sekretu. - To jak wy to zrobiliście, że całą wioskę.. hop, siup i nie ma. Bo to fajne było. - wyszczerzyłem się, pochwalając robotę w wiosce, chcąc jednocześnie pozyskać sobie jakkolwiek zaufanie Dona.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #190 dnia: 25 Maj 2012, 09:17:44 »
- Jeśli chodzi o Wyręby to to byłą sprawka Pisarza. Zebrał nas, trochę ode mnie z obozu, trochę od Serja czy od Qeentino, pary ludzi Francuza, sporą część ludzi Constantino i równe tyle załogi od Grega. Od samego Pisarza było ludzi z pięćdziesięciu. Otworzył jakieś magiczne ustrojstwo i ni gruszki ni z pietruszki znaleźliśmy się w Wyrębach. Tak samo wróciliśmy zresztą. Tyle, że z ludźmi stamtąd.
- A co do roboty. Mam i to dwojaką, akurat dla was. Przy Alchemiku czy Gregu mam kilku ludzi, ale wszyscy wiedzą, że robią dla mnie. Potrzebuję tam kogoś, kogo nie będą znać i kto wyszpieguje dla mnie rzeczy, których nie mówią mi wprost. Im więcej wieści, tym więcej złota w skrzyni, rozumiecie o co chodzi?

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #191 dnia: 25 Maj 2012, 18:16:36 »
- A co z ludźmi się potem stało? - zapytałem, zaciekawiony sytuacją. Potem nie mogłem nie zareagowac na propozycję pracy.
- Jasne. To akurat bardzo dobrze nam wychodzi. Talent aktorski po ojcu chyba. Z resztą sam się przekonasz. Jakieś wskazówki, co dokładniej mamy się dowiedzieć? No i oczywiście jak ich znajdziemy?

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #192 dnia: 25 Maj 2012, 23:27:01 »
- Też mi pasuje ta robota - uśmiechnął się dwuznacznie, w głębi duszy śmiejąc się nad ironicznym przebiegiem wydarzeń. Los pragnął go w coraz to nowszych rolach. A on zamierzał podołać jego wyzwaniom. Podparł dłonią brodę i poskrobał się tuż pod wargą. Zastanawiało go, jak jego chytry uśmieszek skrzy się w oczach Dona. Czy ten niepozorny człowiek, sprawujący przecież władzę nad niemałym obozem bandytów, był na tyle przewidujący, by odkryć, co kryło się za wesoło rozbieganymi oczkami Diomedesa i za jego zwodniczym uśmiechem?
- A tak w ogóle - odsunął dłoń od podbródka i wyprostował się w fotelu. - Dlaczego uważasz, że coś przed tobą ukrywają? - zapytał.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #193 dnia: 26 Maj 2012, 00:29:18 »
- Jak to co... Kopią w ziemi! - powiedział rzeczowo i oczywistymi słowy Don. Po chwili ogólnego milczenia popijanego piwem powiedział
- Sprawa się cosik mocno komplikuje. Dostałem do swojego człowieka w obozie Francuza cynk, że oni już dwa okręty sobie sprowadzili. A raczej już zaklepali w portach, mają tam swoich ludzi który ich 'pilnują'. A to znaczy, że niedługo Mgła przestanie istnieć. A Piraci w wielkich konszachtach są z owymi Malarzami. Coś mi tu śmierdzi, że można by więcej z tej akcji wydoić.

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #194 dnia: 27 Maj 2012, 12:03:20 »
- Dobra. Czyli gdzie znajdziemy tego Alchemika i Grega? Daleko to stąd? - zapytałem, starając się pozyskac informacje, odnośnie celu misji.
- W sumie przydałaby się też eskorta, która odprowadzi nas na miejsce. - stwierdziłem, potakując wyraźnie głową.
« Ostatnia zmiana: 27 Maj 2012, 12:09:20 wysłana przez Anvarunis »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #195 dnia: 27 Maj 2012, 15:13:21 »
- Wyślę was z następnym transportem. Ostatni odszedł dwa dni temu, następny wyruszy jak wydobędziemy odpowiednią ilość artefaktów. To trochę potrwa, dlatego do tego czasu daję wam dolną rękę. Liczyłbym też na to, żebyście udali się do miasta. Prawo nie kojarzy was z nami, nikt nie będzie was ścigał, a my musimy mieć oczy i uszy także w stolicy. A i powiedzie mi... Podobno ten cały wampir z gór się sprawą Wyrębów zainteresował? Wiecie coś o tym?

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #196 dnia: 27 Maj 2012, 15:54:54 »
- Nie wiem. Słyszałem tylko, że to na jego terenach, to się wściekł. Ale wiesz, zawsze można mu podać złe informacje gdyby zapytał. Lub wymyślić jakąś przykrywkę... - stwierdziłem, spoglądając mu wymownie w oczy. Chciałem żeby był świadom mojej lojalności.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #197 dnia: 27 Maj 2012, 21:45:28 »
- Zawsze można spróbować go uciszyć... No dobra. Jeszcze jakieś pytania? Jak nie, to będę z wami w kontakcie.

//Dziesięciotysięczny post.

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #198 dnia: 27 Maj 2012, 22:08:32 »
- Myślę, że to wszystko. - stwierdzilem kótko, po czym wstałem. Pożegnałem się porządnym uściskiem dłoni i wraz z Diomedesem opuściliśmy kwaterę Dona. Gdy tylko odeszliśmy kilka kroków, na tyle by nikt nie przyglądał się temu co robimy, odciągnąłem kompana delikatnie na bok. Rozejrzałem się wokół, i zacząłem szeptać.
- Dowiedzieliśmy się wszystkiego chyba co było nam potrzebne. Myślę, że aby nie wzbudzać podejrzeń, przenocujemy w obozie i z rana wyruszymy w drogę powrotną do Efehidon. Obstawiam, że Torn znajdzie mi jakiś kawałek ciepłej skóry do przeleżakowania. - uśmiechnąłem się na koniec i zrobiłem początkowy krok, za którym miał podążyć Diomedes.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #199 dnia: 29 Maj 2012, 21:19:48 »
A obóz żył własnym życiem, pośród gwieździstej nocy, przy rozmowach, opowieściach i żartach, przy ogniskach i szemrzącym ogniu, przy szepczącym wietrze pośród zapomnianych ostępów.


//W waszych ostatnich postach prosiłbym o wymienienie nad czym muszę popracować jako opiekun wyprawy. Podsumować co było dobre, co było złe, czego było za dużo i czego wam brakowało.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Stale sobą być? Cichy karczmarski zwiad "U Baby Jagi"
« Odpowiedź #199 dnia: 29 Maj 2012, 21:19:48 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top