"Waszej królewskiej wysokości! To jest do chuja nie podobne! Co to kurnasz jego macierz ja czas na loterii po wygrywał?! Przyjdź człowieku na urzędy, wymyty, wyprany i co? I nic! Stoisz pan jak widły w oborniku za przeproszeniem i żaden nie przyjdzie zapytać. - Coś chciał mości wielmożny krasnoludzie!"
Nie znam do końca zwyczajów, ale nie kazaliście mi się rozdwajać(być w dwóch miejscach na raz, co zrozumiałe). Stoję więc w kolejce, a piątek wieczór i cała sobota mija...
No Sesja!
Sesja sesją, to po kiego wchodzi seńor Lucas na Maranta, skoro i tak nie nie spełnia swoich obowiązków?
Ewentualnie zapraszam do zaczepienia mnie i rozmowy o nieudolności naszych urzędników
To zapraszam do urzędu, będę tu chyba nocował.