Dla mnie nie logicznym jest, gdy wojownik może unieść tyle co mag (tej samej rasy). Przecież to jasne, że jeden poświęca życie na rozwijanie ciała, a drugi umysłu. Nie pojęte dla mnie jest, gdy mag paraduje z 20/30 kg ekwipunkiem, walczy magią, bronią białą (w równym stopniu co wojownik) i eh... palną (chociaż to na szczęście rzadkość). Gdyby to była jednostka, to pal licho, ale każdy lepszy mag tak ma.
A co do Isa, to on akurat ma ekwipunek pasujący do maga. A do umiejętności nie wnikam.