Autor Wątek: Rozkopując groby  (Przeczytany 3361 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #20 dnia: 14 Kwiecień 2012, 22:04:34 »
- Myśmy są dzielni rycerze Bractwa ÂŚwitu! - zawołałam, wkładając w ten okrzyk tyle sarkazmu i patosu, ile tylko zdołałam. Wszak naprawdę trzeba było być ułomnym na wzroku, by pomylić z kimkolwiek dwie odziane na biało postaci z herbem Bractwa na piersiach, siedzących na potężnych, bojowych rumakach - Przybyliśmy, by rozwiązać problem z nieumarłymi.

Offline Julian

  • Redakcja
  • ***
  • Wiadomości: 5679
  • Reputacja: 6657
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie tykaj stopy!
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #21 dnia: 14 Kwiecień 2012, 22:23:36 »
Gdy tylko zobaczyłem człowieka wychodzącego z budki, stwierdziłem, ze wszelkie negocjacje z tym człowiekiem zostawić Patty. Sam widok tego człowieka działał mi na nerwy. Muszę się uspokoić. Moim jedynym celem są dziś nieumarli. Tak. Ciekawe ilu dziś ich zabije.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #21 dnia: 14 Kwiecień 2012, 22:23:36 »

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #22 dnia: 14 Kwiecień 2012, 22:35:16 »
Człowiek dalej się na was patrzał złośliwym wzrokiem.
- Kolejni? Najpierw rano, uciekali jak tchórze, tłumaczyli się tym, że za dużo. Również włożył do tego ostatniego stwierdzenia wiele sarkazmu. - Czekjcie. Starzec wszedł ponownie do budki, po chwili z niej wyszedł w płaszczu. - Czeka nas przechadzka. Nie chce by mi kości pomarzły. To więc ten, ostatnio jakoś zaczęły wychodzić z grobów trupy. Strasznie kurna śmierdzą, wyją i straszą. Jednak dziwne, nie zaatakowały mnie a zdają się szukać czegoś. Ruszył w stronę wejścia. Spojrzał się na was jakby z politowaniem. - No ruszajcie się, wchodźcie, zapraszam. Za gestykulował przy okazji ręką wskazując wam dość oczywisty kierunek.

Offline Julian

  • Redakcja
  • ***
  • Wiadomości: 5679
  • Reputacja: 6657
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie tykaj stopy!
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #23 dnia: 14 Kwiecień 2012, 23:02:05 »
Nie zrozumiałem paru rzeczy z wypowiedzi staruszka.
- Jak to kolejni? Był ktoś tutaj przed nami? Jakim sposobem pan stwierdził, że trupy czegoś szukają? Jest to bardzo zastanawiające stwierdzenie. Zombie jako stwory nie posiadające wolnego umysłu nie mogą tak po prostu wstać z grobu i szukać czegoś. To niemożliwe.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #24 dnia: 14 Kwiecień 2012, 23:12:07 »
No tam jeden taki był. W takiej szacie. Dalej opisał wam wygląd owego jegomościa i zdaliście sobie sprawę, że to był ten posłaniec. No bo ten, robię obchody po cmentarzu, patrze, powstają z grobu, ale mnie ignorują. Tak jakby węszyły normalnie. Nie wiem, nie znam się na trupach. Wy się na tym znacie. Zaraz możecie się o tym przekonać, bowiem w waszą stronę kroczą dwa Zombiaki
« Ostatnia zmiana: 14 Kwiecień 2012, 23:14:14 wysłana przez Mogul »

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #25 dnia: 14 Kwiecień 2012, 23:28:17 »
- Ale nas to nie zignorują - rzuciłam gniewnie, odrzucając pelerynę do tyłu, drugą ręką sięgając do rękojeści. Dobyłam miecza jednym, płynnym ruchem, doskonale wyuczonym. Można rzec, aż za bardzo wypraktykowanym. Zombie zbliżały się nieubłaganie, dlatego skoncentrowałam się, wchodząc w swoisty tryb bojowy. Wtedy już nic się nie liczyło poza bieżącym celem. Którym było powalenie nieumarłego. Ruszyłam szybko do przodu, gwałtownym skokiem, ruszając na zombie idące od lewej. Ożywieniec zacharczał coś niezrozumiale, uderzając niemal na oślep, do przodu. Z łatwością uskoczyłam do tyłu, wykorzystując miecz jako przeciwwagę. Nie mogłam pozwolić zbliżyć się do mnie temu potworowi, nie tylko przez obrzydzenie, wiedziałam, że był niebezpieczny. Jak wszystko, z czym się stykam już od pewnego czasu. Uskoczyłam przed następnym ciosem, stopy zadrobiły po ziemi, sama zaatakowałam wściekle, klinga zamruczała w półmroku najciemniejszej pory roku. Kompozyt z łatwością wrąbał się w kark zombie, wchodząc w zgniłe mięso jak w masło. Klinga trafiła idealnie pomiędzy kręgi, pewnie, bez chwili wahania poprowadziłam cięcie do końca, zrąbując łeb bestii.

Offline Julian

  • Redakcja
  • ***
  • Wiadomości: 5679
  • Reputacja: 6657
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie tykaj stopy!
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #26 dnia: 14 Kwiecień 2012, 23:39:46 »
Czyżby posłaniec był zamieszany w całą tą aferę? Ciekawe, ciekawe. Musiałem przerwać te ciekawe rozważania, bo do mych nozdrzy dotarł znajomy zapach, a do moich uszu dotarły jęki.
- Zombie. Znowu się spotykamy.
Zeskoczyłem z konia i wyjąłem miecz z pochwy. Zombie nacierało w moim kierunku.  Miałem przy sobie miecz i tarczę zakonu. Postanowiłem nie czekac na przeciwnika. Zaszarżowałem w kierunku potwora. Byłem coraz bliżej. W końcu uderzyłem przeciwnika tarczą, na skutek czego on tylko głośno zajęczał i nic więcej. Ty miałeś się wywalić!
Zombie zaatakował mnie. Sparowałem atak tarczą. Zaatakowałem ja. Zaatakowałem z boku. Trafiłem stwora w żebra. W miejscu trafienia powstałą dziura, ale nie zrobiło to na stworze większego wrażenia.Mam pomysł! Odrzuciłem tarcze na wprost. Prosto pod nogi stwora. On wywalił się i nie potrafił wstać. Wtedy ja, wbiłem miecz w jego plecy, a z starego nagrobka obok wziąłem duży kawałek marmuru i rozwaliłem nim czaszkę potwora.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #27 dnia: 15 Kwiecień 2012, 10:42:45 »
- ÂŁadnie - westchnęłam, ocierając miecz z posoki zombie. Brudną szmatę rzuciłam gdzieś na ziemię, nie chciałam nosić ze sobą czegoś podobnego i schowałam miecz do pochwy. Zaraz potem wyciągnęłam dwie fiolki i mały nożyk, pochylając się nad zwłokami. Po chwili miałam już pobraną krew, szkło bezpiecznie owinęłam i schowałam, nożyk również.
- Możemy ruszać - rzuciłam do stróża.



Pobrane: 2 litry krwi zombie

Offline Julian

  • Redakcja
  • ***
  • Wiadomości: 5679
  • Reputacja: 6657
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie tykaj stopy!
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #28 dnia: 15 Kwiecień 2012, 12:56:22 »
Gdy tylko walka ustała, wyjąłem miecz z truchła. Podniosłem również tarczę, która była cała we krwi. Obrzydlistwo. Z pobliskiego drzewa wziąłem parę liści i wytarłem oporządzenie. Podszedłem do Patty i staruszka.
- Pozwólcie, że ja pójdę na szpicy.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #29 dnia: 15 Kwiecień 2012, 13:53:27 »
Okej, chodźcie w przód, nic innego nam nie pozostaje. Szliście prosto. Cały czas panowała niemiła atmosfera, zdawać się mogło, że jesteście obserwowani, wasze wyczulone zmysły na martwych szalały.
- Co można zrobić, hę? Jaki jest powód pojawiania się truposzy? Trafiliście na główną część całego cmentarza. Dowiedzieliście się, że jest ona najstarsza. Pełno małych nagrobków, różne nazwiska, różne daty śmierci. Nic specjalnego. Na wzniesieniu w lewo od was znajduje się krypta, przyglądając się jej, mogliście odnieść wrażenie, że różni się od pozostałych nagrobków wykonaniem. Zdawała się być o wiele starsza, została zrobiona w stylu drakońskim. A obok samej krypty, w jednym z miejsc pochówku wbita była rękojeść jakiejś mosiężnej broni.

Offline Julian

  • Redakcja
  • ***
  • Wiadomości: 5679
  • Reputacja: 6657
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie tykaj stopy!
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #30 dnia: 15 Kwiecień 2012, 20:37:34 »
Zwróciłem się do staruszka:
- Jedyne co możemy zrobić to wybić je wszystkie. Przynajmniej zazna pan spokój. Powód pojawienia się truposzy ustalimy w trakcie wędrówki po cmentarzu.
I wtedy zobaczyłem główną część cmentarza. Widać było, że była najstarsza. Na około było widać, stare, poniszczone nagrobki. Większość z nich była pokryta brudem, mimo to dało się rozczytać napisy na nich.
Po lewej od stał budynek. Krypta!
Zacząłem głośno myśleć.
- Krypta, za pewne stara i nie znanym mi stylu. Musimy tam wejść, ale może jest więcej rozwiązań, zatem
Patty, sugestie!

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #31 dnia: 15 Kwiecień 2012, 21:26:36 »
Wyciągnęłam zza pazuchy fragment pergaminu, mały kałamarzyk i piórko, zaczynając bazgrać bohomazy po całej powierzchni kartki.
- Moglibyśmy zbadać samą kryptę, wszak to dość oczywiste miejsce, uwagę przykuwa również ta mosiężna rękojeść niedaleko, warto to zbadać... - mówiłam szybko, ręka latała mi nad karteluszkiem, mażąc niezwykłe wzory.

Offline Julian

  • Redakcja
  • ***
  • Wiadomości: 5679
  • Reputacja: 6657
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie tykaj stopy!
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #32 dnia: 16 Kwiecień 2012, 18:46:51 »
- Masz racje Patty. Zachowaj notatki. Przejże dane w nich zawarte później. I mam jedno pytanie. Skąd na Zartata miałaś kałamarz, piórko i pergamin w płaszczu? Ale nieważne. Zbadajmy rękojeść miecza, ale ostrożnie, ostrożnie.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #33 dnia: 16 Kwiecień 2012, 19:03:05 »
- Jeszcze wiele musisz się o mnie dowiedzieć... - mruknęłam cicho, chowając cały kramik. Zaraz potem zabrałam się za badanie rękojeści. Spokojnie i powoli do niej podeszłam, na próbę trącając delikatnie telekinezą.

Offline Julian

  • Redakcja
  • ***
  • Wiadomości: 5679
  • Reputacja: 6657
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie tykaj stopy!
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #34 dnia: 16 Kwiecień 2012, 19:15:25 »
Ja w tym czasie obserwowałem cały cmentarz. Za każdego rogu mógł wyjść nieumarły. Jeden fałszywy ruch i mogliśmy zginąć. Muszę być czujnym! Stała czujność! Na szczęście na cmentarzu było cicho. Jednakże z doświadczenia wiem, że to cisza przed burzą. Zegar śmierci tyka. Tyk, tyk! Tyk, tyk!
« Ostatnia zmiana: 16 Kwiecień 2012, 19:17:41 wysłana przez Julian »

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #35 dnia: 16 Kwiecień 2012, 19:22:41 »
Broń wysunęła się z ziemi, okazało się, że to wielka, zardzewiała buława. Wasza intuicja znowu dała o sobie znać, przygotowaliście się na atak i słusznie. Przez sekundę straciliście równowagę przez nierealny dźwięk w waszych uszach. Po odzyskaniu świadomości z jednego grobu pojawiła się ręka, z krypty usłyszeliście po chwili wycie, otworzyła się ona. Poczuliście skręcający w żołądku smród, powolnym krokiem wyszła czórka zombie, w między czasie władca ręki też się pojawił.


//: 5 Zombie. Statystyki już wsadzałem, ale jeśli będzie trzeba jeszcze raz, to jakoś to zrobię. Telefon.
http://nockruka.gram.pl/marant/index.php/Zombie
« Ostatnia zmiana: 16 Kwiecień 2012, 20:14:06 wysłana przez Mogul »

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #36 dnia: 20 Kwiecień 2012, 12:59:14 »
Cofnęłam się dwa kroki w tył, dobywając miecza. Smród, jaki otaczał zombie, był niemal nie do wytrzymania. Niemal, zabiłam już dostatecznie wiele tego plugastwa, by choć częściowo uodpornić się na otaczający je zapaszek. Skupiłam się i przemieściłam za wychodzące z krypty zombie, składając się do uderzenia. Stwór niespodziewanie jednak, szybko jak na nieumarłego postąpił krok do przodu, klinga przejechała jedynie po plecach stwora, nie czyniąc mu szkody. Zaklęłam i odskoczyłam w tył, generując nieco mocy magicznej. Wzniosłam lewą rękę, szepcąc jednocześnie - OIIIG - nad palcami pojawiła się ognista strzała, którą posłałam na ożywieńca. Płomienie rozpełzły się po ciele bestii, a sama ruszyłam na kolejne zombie. Uniknęłam uderzenia szybkim półpiruetem i uderzyłam szerokim, mocnym dexterem w kark stwora. Cios był skuteczny, kompozyt z łatwością zrąbał łeb potwora i przy okazji pozbawiając zombie życia. Obróciłam się, wznosząc miecz, ociekający krwią sztych miecza celował teraz w niebo. Dopiero co podpalony zmartwychwstaniec atakował, wznosząc zgniłe ręce i charcząc coś niezrozumiałego. Uskoczyłam w bok, uderzając wściekle po wyciągniętych ramionach. Ostra jak brzytwa klinga odrąbała dłoń potwora, co nieszczególnie go ruszyło. Przemieściłam się za jego plecy, uderzając straszliwym sinistrem, zrąbana głowa potoczyła się po jednej z alejek cmentarza.

2/5 zombie

Offline Julian

  • Redakcja
  • ***
  • Wiadomości: 5679
  • Reputacja: 6657
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie tykaj stopy!
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #37 dnia: 22 Kwiecień 2012, 14:49:09 »
Gdy zauważyłem zombie umysł i ciało zareagowały automatycznie. Niczym sprawnie działający mechanizm. Nogi cofnęły się do tyłu, a w rękach natychmiastowo pojawiła się broń. Ciało ustawiło się w postawę bojową. Zombie, który nacierał na mnie był w zamierzchłej przeszłości stajennym, ponieważ z kości wystawały kawałki słomy. Wyglądało to okropnie. Postanowiłem zostawić tarczę, która by tylko krępowała moje ruchy podczas walk w ciasnych uliczkach cmentarza. Gdy stwór do mnie się zbliżał wydał z siebie potężny jęk, który jednak nie zrobił na mnie większego wrażenia. Zaatakowałem pierwszy. Dokładnym ruchem odciąłem przeciwnikowi prawie ramie. To, w którym trzymał miecz. Z powodu siły ciosu zombie cofnęło się o parę metrów. Stwór zacharczał straszliwe. Zaszarżował na mnie z całą siłą. Co on robi? W tym tragikomicznym biegu umarlak co chwilę wychylał głowę do przodu. Ten skurwiel chce mnie ugryźć! Wiedziałem co zrobię, ale to było bardzo ryzykowne. Chwyciłem rękojeść miecza i z całej siły rzuciłem w zombie, który był tylko parę metrów ode mnie. Trafiłem w sam środek szyi. Stwór padł na ziemię, a ja szybkim ruchem wyciągnąłem miecz z truchła.

3/5 zombie

//// Przepraszam, że tak długo nie odpisywałem.

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #38 dnia: 22 Kwiecień 2012, 16:10:58 »
Wiedziałem co zrobię, ale to było bardzo ryzykowne. Chwyciłem rękojeść miecza i z całej siły rzuciłem w zombie, który był tylko parę metrów ode mnie. Trafiłem w sam środek szyi.
//Zombie przystał na moment. Pokracznie wyciągnął miecz z szyi i dzierżąc go w lewej dłoni ruszył na Ciebie szarżą.

2/5 Zombie

Offline Julian

  • Redakcja
  • ***
  • Wiadomości: 5679
  • Reputacja: 6657
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie tykaj stopy!
    • Karta postaci

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #39 dnia: 22 Kwiecień 2012, 16:29:13 »
Mam zdrowo przejebane... Myślałem sobie w czasie, gdy moje nogi automatycznie zaczęły uciekać jak najdalej od stwora.
Tarcza, tarcza, gdzie jest moja tarcza!? Rozglądałem się wszędzie, gdy zauważyłem ją opartą o jeden z nagrobków. Tam jest! Podbiegłem doń i natychmiast ją wziąłem w ręce. Zacząłem się rozglądać. Zombie było tylko parę metrów ode mnie. Szybki jest. Musiałem się broń i wykorzystać jakąś sytuacje. Zombie zaatakowało mnie. Sparowałem cios tarczą. Zombie zaatakowało ponownie. Wysunąłem tarczę lekko pod kątem i miecz ześlizgnął się po powierzchni tarczy. Zombie wydało z siebie potworny jęk. Jednocześnie przyuważyłem, że zbliżam się do wielkiego nagrobka. Ten sukinsyn tego nie przeskoczy, a wtedy go zabije. Zacząłem się cofać. Zombie natychmiast ruszyło za mną. Szybkim krokiem przeskoczyłem nagrobek. Mój przeciwnik nacierał na mnie i nie zauważył go. Upadł na nagrobek nie potrafiąc się podnieść, a moja broń tylko mu zawadzała. Adrenalina szalała w moim ciele. Moją tarczą przycisnąłęm zombie do nagrobka, a drugą ręką podniosłem leżący nie opodal kamień i rozwaliłem nim głowę potworą. Pięć razy.
To była najbardziej odważna czynność w moim życiu.

3/5 zombie

Forum Tawerny Gothic

Odp: Rozkopując groby
« Odpowiedź #39 dnia: 22 Kwiecień 2012, 16:29:13 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top