Autor Wątek: Antagonista  (Przeczytany 3611 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Antagonista
« dnia: 30 Marzec 2012, 20:28:25 »
Cytuj
Nazwa: Antagonista
Ilość wykonujących: 1
MG: Zeyfar
Wymagania: Walka dowolną bronią 75%, przynależność do Bractwa ÂŚwitu
Nagroda: 125 grzywien

Siedziałam spokojnie w reflektorium z kubkiem kawy w ręce, przysłuchując się rozmowom obecnych zakonników. Od momentu oddania przywództwa trzymałam się na uboczu, nie udzielając się zbytnio w siedzibie czy też w mieście. Po prostu potrzebowałam chwili spokoju. Teraz jednak zwróciłam uwagę na szczególnie ożywioną wymianę zdań pomiędzy dwoma rycerzami. Siedzieli nad kuflami z piwem i żywo debatowali nad nieznaną mi jeszcze kwestią. 
- Mówię ci, że te dzieciaki zaginęły zupełnie od, tak! - brat zamachał gwałtownie rękami, obrazując nagłość rzeczonego zniknięcia.
- Dzieciaki znikają, normalna rzecz, wszak potworów u nas dostatek, zawsze coś się trafi... - wzruszył ramionami jego rozmówca - Ale masz rację, jest w tym coś dziwnego. Jak się to sioło nazywało?
- Mówię przecie, pijaku chędożony, że Drzymałowo! Napijmy się! - zakonnicy, nie marnując czasu wznieśli kufle i przytknęli je do ust. Uznałam, że informacji jak dotąd mam dość, wstałam zatem i ruszyłam w stronę dormitorium, szykując potrzebny sprzęt. Wkrótce na gniadym wierzchowcu galopowałam w stronę Drzymałowa.



Portret:


Ekwipunek:

1. Broń:
Nazwa broni: Tarcza zakonna
Rodzaj: średnia tarcza
Typ: jednoręczna
Wytrzymałość: 13
Opis: Bazą tej tarczy była niezbyt gruba drewniana płyta, którą wykwalifikowany kowal okuł stalową blachą. Ten prosty zabieg nadał jej sporą wytrzymałość, przy dosyć okrojonej wadze oraz zapewnił izolację dla ręki, która nie ma teraz styczności z metalem. Wykonana z 10 kawałków drewna i 60 sztabek stali.
Wymagania: Walka tarczą [75%]

2. Broń:
-

3. Broń:
Nazwa broni: Kołysanka
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 22
Wytrzymałość: 15
Opis: Wykuty z 30 sztabek stali i 25 sztabek srebra o zasięgu 1,4 metra. Długi miecz o specyficznie przedłużanej rękojeści, która pozwala chwycić miecz oburącz. Pod jelcem zostało umieszczone podkrzyże, przeznaczone do walki w półmieczu. Dzięki srebrnym wykończeniom zadaje większe obrażenia przeciwnikom podatnym na ten metal.
Wymagania: Walka bronią sieczną [75%]

4. Broń:
-

Odzienie:
Nazwa odzienia: Kolczuga zakonnika
Rodzaj: Zbroja niepłytowa
Typ: Zbroja kolcza z przeszywanicą i płaszczem
Wytrzymałość: 26
Opis: Wykonana ze 150 sztabek stali, 100 kawałków bawełnianego i 100 kawałków wełnianego płótna. Zbroja ta stworzona została jako oficjalny niepłytowy pancerz zakonników Bractwa ÂŚwitu. Bawełniana odzież spodnia stanowi podstawę zbroi chroniącą ciało przed zimnem i otarciami metalowych części pancerza, a gruby, pikowany  kaftan dodatkowo chroni przed ciosami broni obuchowych. Sama kolczuga wykonana jest z drobnych, stalowych kółek odpornych na cięcia i uderzenia broni siecznych. Wyglądem przypomina stalową tunikę, osłaniającą tułów i uda, z długimi rękawami i kolczym kapturem, chroniącym głowę. Dzięki dwóm specjalnym zapinkom do pleców przymocowany został płaszcz w kolorach Zakonu Braci.  Jest on nieodzownym elementem ubioru każdego zakonnika podczas długich podróży jak i zwiedzaniu katakumb. Tkana wełna stanowi doskonałą ochronę przed zimnem, przeszywającym wiatrem czy deszczem, z którymi to ma styczność każdy zakonnik.
Wymagania: Używanie zbroi miękkich, używanie zbroi niepłytowych.


Statystyki postaci:

Specjalizacje:
Walka bronią sieczną [100%]
Walka bronią obuchową [75%]
Walka tarczą [75%]
Walka bronią drzewcową [50%]
Walka bronią dystansową [50%]

Używanie zbrój miękkich
Używanie zbrój niepłytowych

Umiejętności nabywane:
+ Akrobatyka
+ Ciało atlety
+ Ezoteryka
+ Hart ciała
+ Intuicja
+ Koncentracja
+ Kradzież kieszonkowa
+ Pogromca smoków
+ Przemieszczenie
+ Telekineza
+ Upuszczanie krwi
+ Znajomość języka Draconów
+ ÂŻelazny żołądek

Umiejętności rasowe:
+ Potencjał magiczny
+ Potencjał chemiczny
+ Ciało z gliny
+ Ulubieniec bogów
+ Bystry umysł

Magia:

Urangol

I stopień wtajemniczenia
  • Wyostrzenie zmysłów
  • Przemiana w kruka
  • Duchowe wypalenie

II stopień wtajemniczenia
  • Zagłada

Naurangol

I stopień wtajemniczenia
  • Ognista strzała
« Ostatnia zmiana: 30 Marzec 2012, 20:36:26 wysłana przez Nif »

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #1 dnia: 30 Marzec 2012, 20:43:41 »

Okolice bractwa ÂŚwitu były ci dość dobrze znane, więc nie było trudno trafić do Drzymałowa. Niewielka dróżka wiodła wprost do wioski. Podczas podróży co i rusz omiótł cię podmuch zimnego wiatru. Po chwili poczułaś również parę zimnych kropel na twarzy. Natura zwiastowała rychłe nadejście Hemis.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #1 dnia: 30 Marzec 2012, 20:43:41 »

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #2 dnia: 30 Marzec 2012, 20:51:21 »
Koń szedł spokojnie do przodu, miarowo wybijając rytm kopytami, a sama cieszyłam oczy widokiem jesieni w całej swojej krasie. A tę porę roku lubiłam, uświadamiała mi, jak kruche jest ludzkie życie. A stając na co dzień z mieczem w ręku przeciw śmierci łatwo zapomnieć, że przemijanie dotyczy także i mnie. Patrząc jednak na wirujące na wietrze złote liście pozwoliłam sobie na chwilę refleksji. Przymknęłam oczy, pogrążając się w dość ponurych myślach, z których szybko jednak otrząsnął mnie zimny wiatr, wdzierający się pod ubranie. Otuliłam się szczelniej peleryną i jechałam dalej.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #3 dnia: 30 Marzec 2012, 21:05:52 »
Wkrótce usłyszałaś męskie głosy, którym wtórowały kobiece narzekania. Z pewnością można było to uznać za znak tego, że właśnie byłaś w pobliżu Drzymałowa. Kiedy podjechałaś bliżej, zauważyłaś grupkę mężczyzn kłócącą się z kobietami.-Przecież to nie nasza wina! - ryknął jeden z chłopów.
-Ale kto się ma tym zająć jak nie wy?! W końcu chyba jesteście chłopami i w portkach coś nosicie? I tak mniej więcej im mijał czas na wymianie zdań i równie bystrych argumentów.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #4 dnia: 30 Marzec 2012, 21:17:50 »
Zastrzygłam uszami, słysząc ludzkie głosy i skierowałam w tę stronę konia. Wkrótce dostrzegłam grupkę skłóconych ludzi, co nieszczególnie mnie zdziwiło. Przysłuchiwałam się chwilę ich rozmowie, szybko domyślając się, że rozchodzi się o te znikające dzieciaki, a kobiety naciskały na mężczyzn, by ci zajęli się sprawą. Co logiczne, zwykły wieśniak raczej nie palił się do takiej roboty.
- Hola, co się tutaj wyprawia? - podjechałam bliżej, prostując się w siodle, by wyraźniej było widać herb Bractwa.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #5 dnia: 30 Marzec 2012, 21:29:32 »
-Oho, panienka z zamku. Rozchodzi się o nasze dzieci, które ostatnio przepadają bez śladu. Ale te tu chłopy nie chcą się nawet ruszyć, żeby ich poszukać. Jeno uni najlepiej by nowe robili. Panienka nas rozumie, prawda? - ozwała się kobieta wyglądająca na najstarszą

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #6 dnia: 30 Marzec 2012, 21:43:06 »
- Rozumiem, rozumiem, dziecko rzecz święta, porzucić takie nie sposób - spojrzałam z góry groźnym wzrokiem na mężczyzn, dając im do zrozumienia, że ich postawa jest wybitnie karygodna i powinni głęboko zastanowić się nad własnym zachowaniem - Cóż, w każdym razie, mogę wam pomóc. Powiedzcie tylko dokładnie, co się dzieje i gdzie śladów szukać, a zaraz się tym zajmę.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #7 dnia: 30 Marzec 2012, 21:47:17 »
-W lesie panienko. Jak zniknęło już parę to zakazaliśmy im chodzić, ale panienka wie jak to jest z dziećmi i owocem zakazanym. Jeszcze bardziej uni chcą tedy pójść. Podobnież jakiś samotnik osiedlił się w głębi i un jakoby magią się para. Ale my nie pewni czy un dobry, czy un zły jakowyś.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #8 dnia: 30 Marzec 2012, 21:50:08 »
- I pewno jeszcze na nietopyrzach lata... - mruknęłam do siebie i zeskoczyłam na ziemię, klepiąc konia po karku - Zaopiekujcie się nim, ja idę poszukać dzieciaków - po tych niesamowicie heroicznych słowach zostawiłam mego dzielnego rumaka i ruszyłam w las, w stronę, którą wskazali mi uczynni wieśniacy. W sumie nie byli tacy źli. Prości było odpowiednim słowem.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #9 dnia: 30 Marzec 2012, 21:56:12 »
-Nie, gdzie tam nietopyrze. Niedźwiedziopyrze panienko! - krzyknęła z daleka kobieta. Ty jednak szłaś spokojnie przez pierwsze metry lasu. Drzewa i krzewy nie były tu jeszcze tak gęste co pozwalało na większą orientację w terenie. Jedynie ten zlewający się z wszystkim żółty i pomarańczowy kolor mógł niektórzy doprowadzić do szewskiej pasji. Dobrym ujęciem tego misz maszu barw był epitet "oczojebne".

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #10 dnia: 30 Marzec 2012, 22:12:31 »
Miałam ochotę odkrzyknąć coś wyjątkowo wulgarnego, ale dałam sobie spokój, wszak charakter nie powinien dominować w większości relacji międzyludzkich. Patrzyłam bystro na las spod białego kaptura, starając dostrzec coś interesującego czy też niecodziennego na tle jesiennego lasu. Póki co nic takiego nie widziałam, zatem spokojnym krokiem maszerowałam dalej wgłąb drzew.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #11 dnia: 31 Marzec 2012, 14:04:13 »
Grunt częściowo był wyłożonym złotym listowiem, a częściowo paskudnym błockiem. Lekki deszcz rozmiękczył grunt przez co poruszanie się na tym terenie nie należało do najprzyjemniejszych. Mimo to brnęłaś dalej w głąb lasu.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #12 dnia: 31 Marzec 2012, 14:08:34 »
Brnąc przez cokolwiek grząski i raczej nieprzyjemny grunt zastanawiałam się, co mnie podkusiło, by na przededniu zimy pchać się na jakiś wygwizdów i szukać małych, wiejskich dzieci, które jak wiadomo pojawiają się bardzo szybko. Ktoś powiedziałby, posługa, lecz w takich chwilach poważnie zastanawiałam się nad zmianą fachu, bo w końcu profity wynikające z błądzenia na mrozie po zakazanym lesie nie były takie znowu najwyższe. A już inna sprawa nadstawiać karku za parę szczeniaków. Cóż, jak to kiedyś mądrze powiedział mój kapitan, wręczając mi mop do wycierania pokładu, praca nie hańbi, szłam zatem dalej.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #13 dnia: 31 Marzec 2012, 14:16:34 »
W końcu, gdzieś w oddali pojawił się kontur przedstawiający niewielki dom. Z kominka unosił się niewielki dym, a polana wokół domostwa była regularnie przycięta. Teraz kiedy mogłaś podejść bliżej, zauważyłaś, że nie ma żadnych widocznych drzwi na zewnątrz. Trzeba było się przyjrzeć dokładniej temu domowi.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #14 dnia: 31 Marzec 2012, 14:25:11 »
Nieco się zdziwiłam, widząc przed sobą mały domek, wybudowany w środku lasu. Nie kojarzyłam żadnego pustelnika w tych okolicach, choć znałam je całkiem nieźle, często tu bywałam. Teraz zbliżałam się szybkim marszem do chałupy, zastanawiając się, co mogę tam ciekawego odnaleźć. Może w pełni już rozłożone zwłoki jakiegoś odludka. W sumie chyba tylko na to liczyłam, bo nie bardzo chciało mi się wierzyć w złego nekromantę, mieszkającego za wioską i porywającego dzieci. Kojarzył się z pewnym czarodziejem z dzieciństwa, który szczerze nienawidził swoich małych, niebieskich sąsiadów. Otrząsnęłam się i zbliżyłam do domu, szukając, o dziwo, drzwi. Zaczęłam spokojnie obchodzić chatę dookoła, szukając wszelakich szczegółów.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #15 dnia: 31 Marzec 2012, 14:47:56 »
Z jednej z stron domu zauważyłaś drzwiczki w dół, przypominające zejście do piwnicy.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #16 dnia: 31 Marzec 2012, 14:53:40 »
Przez głowę przemknęła mi myśl, że może mieszkaniec owego domu być, delikatnie mówiąc, poirytowany gościną zupełnie obcej, nieproszonej kobiety, lecz doszłam do wniosku, że dom bez drzwi i tak jest podejrzany, a w dodatku opowieści wieśniaków tylko to podkreślały. No i po prostu mi wolno. Dlatego schyliłam się i otworzyłam drzwiczki, schodząc powoli i ostrożnie na dół. Lecz jeszcze przed samym zejściem wyszeptałam szybko zaklęcie wyostrzenia zmysłów.
- Elysh Osh Izqihuxuesh Arishesh, Xuanysh Izgroshel.



Wyostrzenie zmysłów - I stopień Urangol

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #17 dnia: 31 Marzec 2012, 15:28:11 »
Nie było trzeba wyostrzonych zmysłów, żeby usłyszeć ciche pojękiwania. Z boku stał otwarty sarkofag, a do twoich nozdrzy dotarł nieprzyjemny zapach zgniłego ciała i lnu. Zobaczyłaś idącą w kierunku Ciebie mumię.
1xMumia

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #18 dnia: 31 Marzec 2012, 15:53:32 »
Odruchowo cofnęłam się krok w tył, lewą ręką odrzucając pelerynę do tyłu, prawa dłoń sama powędrowała do pasa i zacisnęła się na rękojeści. Klinga płynnie wysunęła się z pochwy ze złowrogim sykiem, a sama przyjęłam klasyczną pozycję szermierczą. Mumia była znanym mi przeciwnikiem, choć wiedziałam, że nie powinno się jej lekceważyć. Najpierw jednak wygenerowałam nieco magicznej energii, skupiając się lekko jednocześnie - OIIIG - rzuciłam cicho, tworząc nad dłonią ognistą strzałę. Mumia było już blisko, zatem cisnęłam mocno zaklęciem prosto w jej tors, jednocześnie skacząc do przodu. Płomienie rozpełzły się po tułowiu potwora, a sama uderzyłam mocno, skręcając biodra. Ostra, bastardowa klinga wgryzła się mocno w kark bestii, zrąbując jej łeb. Głowa potoczyła się po kamiennej posadzce, a ciało upadło na ziemię, trawione rozszerzającym się ciągle ogniem. Zerknęłam jeszcze na zwłoki, czy aby robota na pewno dobrze wykonana, jednak nie miałam żadnych zastrzeżeń i z mieczem w dłoni ruszyłam dalej wgłąb piwnicy.



Ognista strzała - I stopień Naurangolu, walka bronią sieczną [100%], ciało atlety

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #19 dnia: 31 Marzec 2012, 15:58:46 »
Piwnica wypełniona była w części zwyczajnym sprzętem, a w części różnymi preparatami ciał zwierząt, potworów, a niekiedy nawet ludzi. Stały również manekiny imitujące ludzkie ciało i narządy. Wszystko to tworzyło nieprzyjemną atmosferę zakazanego miejsca. Gdzieś z boku zauważyłaś od dawną nie używaną lampkę olejną.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Antagonista
« Odpowiedź #19 dnia: 31 Marzec 2012, 15:58:46 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything